Skocz do zawartości

Motofokus na MacGyvera


deryl

Rekomendowane odpowiedzi

Testując mój nowy teleskop czyli SW90/900 na AZ3, zauważyłem że ustawianie ostrości przy powiększeniu chociażby 90x nie jest już takie przyjemne. Drgania w czasie kręcenia gałek od focusera bardzo szybko przechodzą na montaż, wygaszają się dość szybko ale gdy doliczymy kiepski sing to ustawienie ostrości może irytować (brak wprawy też robi swoje - raptem 3 obserwacje).

 

Postanowiłem więc rozejrzeć się za motofocuserem ale, że najtańszy kosztował 200 zł (mowa o nim w sąsiednim wątku) więc zrobiłem go sam. Moje założenia były takie:

 

- ma być tani

- ma działać

- ma być prosty w budowie

(Kałasznikow chyba też miał podobne wytyczne :P )

 

Co będzie potrzebne:

 

1. stara drukarka igłowa

2. trochę kabli i śrubek

3. bateria

4. włączniki (4 szt)

5. silnik

6. pudełko po kasecie

7. taśma typu „MacGyver”

8. obejmy zaciskowe (2 szt)

9. kawałek blaszki

10. klej

11. wolne popołudnie

 

Koszt wspomagacza to 50 zł (silnik, włączniki i obejmy) reszta znalazła się w domu.

Może go wykonać każdy, nie ma w nim żadnych układów scalonych, połączeń lutowanych (jak ktoś ma lutownice to oczywiście może sobie polutować).

 

Najwięcej problemów miałem z wyborem silnika bo elektronik ze mnie marny, więc rozłożyłem starą drukarkę, wyjąłem dwa silniki krokowe i po podłączeniu pod baterie stwierdziłem że krokowe bez sterownika się nie nadadzą, więc kupiłem „normalny” - Cichy silnik z reduktorem 4,9 obr/min 3kg.cm 12 V. Uznałem że będzie on najlepszy do tego gdyż ma dużą elastyczność zasilania (już od 2V) jest dwubiegunowy i mocny.

 

Z drukarki musimy powyjmować trybiki i wybrać ten, który będzie dla nas najlepszy (chodzi o szybkość przełożenia) jeżeli chodzi o rozstaw ząbków, to trybiki z większości starych drukarek idealnie pasują do standardowych pokręteł fokuserów Sky-Watchera.

 

Prędkość wspomagacza możemy regulować wyborem odpowiedniej baterii i trybika.

Włącznik jest typu : naciskam – jest prąd, puszczam – nie ma prądu.

 

Montujemy silniczek do blaszki, w której wcześniej wiercimy odpowiednio rozmieszczone otwory. Dwie dziurki w środku są przeznaczone na śrubę dociskową.

Całość przykręcamy pod fokusem oryginalnym, śrubkami które tam już są.

 

02.JPG

 

Pudełko po kasecie magnetofonowej posłuży nam jako pilot i tam montujemy przełączniki. Potrzebne są aż 4, gdyż musimy zmieniać biegunowość silnika i każdy przewód musi być odcinany bo inaczej będą zwarcia.

 

03.JPG schem_ele.jpg

 

Jak nam padnie bateria, to luzujemy śrubę dociskową i przechodzimy na sterowanie ręczne. Jak zobaczycie na filmiku, przez impulsowe naciskanie guzików można bardzo precyjnie regulować ostrość.

 

Oczywiście każdy może zastosować inny typ montażu czy wykonania no i nie oszukujmy się moje wykonanie nie jest zbyt finezyjne ;) ale działa – i to jest najważniejsze no i 150 zł zostało nam w kieszeni.

 

04.JPG 05.JPG 06.JPG

 

 

A tu filmik jak to działa:

 

 

Pozdrawiam wszystkich - Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość inż.konstruktor

Choć profesjonalnie nie wygląda to spełnia swoje zadanie.

Uwielbiam konstrukcje "coś z niczego" masz plusa u mnie :Salut:

To pudełko z po kasecie magnetofonowej mógłbyś zastąpić obudową możliwą do kupienia w każdym elektronicznym sklepie - koszt znikomy.

 

Sam planuje zrobić coś takiego do synty 8' - temat jak znalazł (bo chce wykorzystać ten sam silnik)- dzięki :D

 

Pozdrawiam Konrad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat co prawda dotyczy motofokusa, ale widzę tu wzmianki nt. silników...

Mam zatem pytania do kolegów bardziej biegłych w temacie:

 

1. Jaki moment obrotowy silnika z przekładnią jest konieczny do poruszenia typowej platformy paralaktycznej rolkowej (takiej w stylu Leszka Jędzrzejewskiego) ??

2. Czy taki 'niekrokowy' silnik z przekładnią pozwala na uzyskanie wystarczająco dokładnej i stałej prędkości obrotowej w przypadku platformy ??

3. Czy najprostszy regulator napięcia pozwoli na płynną i dokładną zmianę prędkości silnika ?

 

Dodam, że mam nadzieję na minimalizację kosztów budowy platformy i że interesuje mnie jedynie dokładność działania do obserwacji wizualnych...

Help, bo te wszystkie Ncm'etry nic mi nie mówią, a nie chcę się pchać w niepotrzebne koszty zakupu 'krokowców' i sterowników do nich ;)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ten silniczek, który ja wykorzystałem (do twoich celów chyba za słaby - 3kg/cm2) pracuje bardzo jednostajnie, nie przerywa ani dziwnie nie brzęczy, po prostu idzie równo, w jedną jak i w drugą stronę, choć pracuje pod 9V (a nominalnie powinno być 12V). Można z tego wnioskować, że cała seria taka będzie, choć te mocniejsze silniczki są już sporo droższe.

 

Pozdrawiam :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może po odpowiednim dobraniu średnicy zębatki, dwa takie silniki mogłyby pracować jako napęd do każdego montażu, co myślicie o tym?

Czy może są za słabe...

 

Ktoś z bardziej biegłych mógłby doradzić jaki dobrać z TYCH SILNIKÓW, żeby uciągnął przykładowo montaż klasy EQ5 EQ6. :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.