Skocz do zawartości

Nikon D40, a astrofoto.


Kamil D.

Rekomendowane odpowiedzi

Czy mógłbyś to wytłumaczyć? Trochę tego nie łapię.

 

Na forum jest taka opcja szukaj.

Są też google.

To dość obszerny temat , ale wałkowany nie raz na forum

Wydaje mi się , że od opcji szukaj potem- czytaj,czytaj i jeszcze raz czytaj powinieneś zacząć.

Tu w kilku zdaniach jest to wytłumaczone.

 

http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...&hl=piksela

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli:

im większe piksele (mniej Mpix w aparacie) tym lepiej.

Czyli: 8 Mpikselowy Eos 350D, będzie lepszy od 10 Mpikselowego Sony?

 

Przeczytałem dokładniej odpowiedzi i już chyba wiem o co chodzi.

No dobra, dzisiaj (jeśli jeszcze zdążę) to popatrzę na aparaty.

Edytowane przez Kamil D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

im większe piksele (mniej Mpix w aparacie) tym lepiej.

Oj jaki zly wniosek...Popatrz na swoj monitor moze....przed oczami to masz a nic nie myslisz.

 

W kwadrat o rozmiarach 10x10 px ile wpiszesz pixeli o rozmiarach 1x1 px?

W kwadrat o rozmiarach 10x10 px ile wpiszesz pixeli o rozmiarach 0.0001x0.0001 px?

 

10Mpx jest lepsze od 8Mpx jesli ten pixel (przy 10Mpx) jest mniejszy. Czyli patrz tez na rozmiar sensora. Przy odpowiednich obliczeniach zobaczysz co jest tak naprawde lepsze.

Edytowane przez dienet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil D.

Tak jak już pisałem to dość obszerny temat. Nie da się go upchnąć do jednego zdania w stylu

 

" im większe piksele (mniej Mpix w aparacie) tym lepiej.

Czyli: 8 Mpikselowy Eos 350D, będzie lepszy od 10 Mpikselowego Sony?"

 

Tak EOS będzie lepszy mimo, że ma mniej Mpix.

I wcale nie dlatego że ma mniej Mpix.

Ilość pikseli to nie jest najważniejszy parametr, raczej wtórny.

Nie oceniaj przydatności po ilości Mpix.

Mój 400D też ma 10Mpix tyle co Sony .

Gdyby nawet ich czułość i szumy były takie same i inne parametry też to do czego podłączyć takie SONY.

Z Canonem współpracują wszystkie programy foto-astro , a z Sony?

 

dienet

" 10Mpx jest lepsze od 8Mpx jesli ten pixel (przy 10Mpx) jest mniejszy. Czyli patrz tez na rozmiar sensora. Przy odpowiednich obliczeniach zobaczysz co jest tak naprawde lepsze "

 

Przyznam że nie rozumiem.

Rozmiar sensora w Eos i Sony jest prawie identyczny bo to standard EF-S.

To co napisałeś jest naprawdę trudne.

Wytłumacz Kamilowi i mnie.

Edytowane przez jacapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam że nie rozumiem.

Rozmiar sensora w Eos i Sony jest prawie identyczny bo to standard EF-S.

To co napisałeś jest naprawdę trudne.

Wytłumacz Kamilowi i mnie.

 

Proste, choc nie wiem czy trafne. Ja wole miec wiecej px na tej samej powierzchni sensora niz na wiekszej pow. Bo na wiekszej pow. beda one po prostu wieksze. No ale z tego co mowiles wiekszy piksel jest lepszy wiec moze sie myle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dienet coś kręcisz :) Po pierwsze więcej mniejszych pixeli na tej samej powierzchni szumi dużo bardziej niż mniej większych bo są bardziej upakowane. Po drugie mniejsze pixele oznaczają większa wymaganą dokładność prowadzenia, bo wieksza jest skala odwzorowania. Po trzecie większe pixele są lepsze od mniejszych bo są po prostu czulsze - większa powierzchnia zbiera więcej fotonów to chyba oczywiste.

 

No a po czwarte to co to jest standard EF-S??? :rolleyes: EF-S to tylko typ mocowania niektórych obiektywów Canona, chodziło oczywiście o wielkość matrycy APS-C!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proste, choc nie wiem czy trafne. Ja wole miec wiecej px na tej samej powierzchni sensora niz na wiekszej pow. Bo na wiekszej pow. beda one po prostu wieksze. No ale z tego co mowiles wiekszy piksel jest lepszy wiec moze sie myle.

Wielkośc piksela niema znaczenia przy "normalnej" jasnej fotografii .Niestety astrofotografia często ,gesto opiera sie o recepcje na pozimie gdzie zaczynaja liczyś sie pojedyńcze fotony. Jezeli na tą samą powieżchnie pada powiedzmy x fotonów to na jeden pixel w przypadku matrycy soniaka przypada x/1000 000 a na canonowska x/800000 czyli o dwadzieścia procent wiecej fotonów. niby niewiele ale ta różnica powoduje że szum jest znaczaco niższy.

 

Poza tym:

1Matryca CMOS Canona duzo mniej szumi

2Canon został zaprojektowany jako żródło doskonałego , wiernego materiału zdjęciowego do dalszej obróbki -sam nic nie upiększa .Zaś KMinolty-> Soniaki , Olki , Pentaksiaki są w duzym stopniu obliczone na fotografów którzy twierdza że "nielubią nic PSuć " w zdjeciu czyli aparat musi odwalić zza nich brudna robotę obrabiając materiał bez udziału ( i wiedzy) fotografujacego. Bardzo często wewnętrzny procesor wywala potrzebne informacje ze zdjecia astro.

3 Tylko bardzo drogie najnowsze nikony mają matryca CMOS.

4 Do odrobine poważniejszego astrofoto musisz pozbyć sie filtra IR z matrycy. W przypadku Canona jest już dość rutynową operacja -w przypadku innych marek gdzie np jest stabilizacja obrazu jest już ......

5 Canonowskie RAWy łyka sporo softu ,również darmowego Z tego co wiem do innych aparatów innego softu niema..(no może do jakieś NEFów Nikona)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1Matryca CMOS Canona duzo mniej szumi

dużo mniej od czego?

Tylko bardzo drogie najnowsze nikony mają matryca CMOS

no i oczywiście stare tanie Cannony :Boink:

 

matryce CCD są generalnie lepsze od CMOS, choć matryce CMOS Cannona dorównują jakością matrycom CCD. To jednak wyjątek

 

matryce CMOS powstały jako tańsza alternatywa dla CCD ponieważ były produkowane tymi samymi technologiami jak cyfrowe układy scalone. Przez wiele lat prób Cannon dopracował swoje matryce tak, że śmiało mogą konkurować z CCD. Chwała im za to. Dzieki temu lustrzanki cyfrowe trafiły "pod strzechy"

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qbanos

To ja namieszałem z tą nazwą standardu.

Oczywiście masz rację EF-S , APS-C zamotały mi się literki.

Ty i tak wiesz o co chodzi , a kolega dienet nie zauważył :D

Edytowane przez jacapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dużo mniej od czego?

 

no i oczywiście stare tanie Cannony :Boink:

 

matryce CCD są generalnie lepsze od CMOS, choć matryce CMOS Cannona dorównują jakością matrycom CCD. To jednak wyjątek

 

matryce CMOS powstały jako tańsza alternatywa dla CCD ponieważ były produkowane tymi samymi technologiami jak cyfrowe układy scalone. Przez wiele lat prób Cannon dopracował swoje matryce tak, że śmiało mogą konkurować z CCD. Chwała im za to. Dzieki temu lustrzanki cyfrowe trafiły "pod strzechy"

 

pozdrawiam

 

1) Dużo mniej od wszystkiego w porównywalnych , a często w dużo większych pieniądzach.

2) CCD były lepsze z powodów technologicznych - kiedyś. Łatwiej było wykonać CCD niż CMOS o podobnej sprawności. Kiedyś nie potrafiono wykonać CMOS-a tak aby dorównał CCD. CMOS jest czulszy z założenia i ma większą sprawność. I ma jeszcze kilka innych zalet . Więcej można przeczytać choćby tu :

http://www.fotal.pl/artykul/CCDCMOS__czyli...h_doc11688.html

Nikon już idzie w ślad Canona i zaczyna stosować CMOS inni też zaczną.

Edytowane przez jacapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo mniej od wszystkiego w porównywalnych , a często w dużo większych pieniądzach.

bardzo konkretna odpowiedź :Boink:

 

robi nam się to dyskusja o wyższości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia, a chyba nie o to pytał autor

 

pozdrawiam

Edytowane przez ZbyT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo konkretna odpowiedź :Boink:

 

robi nam się to dyskusja o wyższości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia, a chyba nie o to pytał autor

 

pozdrawiam

 

Oczywiście że konkretna i zwięzła na dodatek.

Mam wymieniać po kolei modele Olympusów , Nikonów , Pentaxów , Sony?

 

Nie o wyższości ŚW nad ŚBN tylko jak najbardziej na temat jaką lustrzankę do astrofoto wybrać i dlaczego.

Dokładnie autorowi o to chodziło

Jeśli ciutkę temat zbacza to miedzy innymi dzięki Tobie.

Zresztą nie widzę nic złego jak dyskusja staje się dogłębna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było mnie od rana i już taka dyskusja. Czuję się trochę winny.

W każdym razie. Dzisiaj tak koło 17:00 stałem się posiadaczem nowiutkiego Canona Eos 350D (poszedłem za Waszymi radami). Teraz tylko wyprawa do Astrokraka po złączkę i zacznę bawić się z astrofoto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro tak to porównaj Cannona 400D i Nikona D-40x pod względem szumów i odpowiedz jak to się ma do Twojej wypowiedzi:

 

Dużo mniej od wszystkiego w porównywalnych , a często w dużo większych pieniądzach.

dla ułatwienia dodam, że Nikon jest tańszy

 

a przy okazji napisz jak Twoim zdaniem artykuł, który podlinkowałeś przeczy mojej wypowiedzi, bo moim zdaniem generalnie ją potwierdza mimo, że niekiedy jego autor sam sobie przeczy

 

pozdrawiam

 

PS

 

żeby nie było nieporozumień nie jestem zwolennikiem którejkolwiek z tych technologii. Technologia jak technologia, za kilka lat może sie wszystko zupełnie zmienić

Edytowane przez ZbyT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było mnie od rana i już taka dyskusja. Czuję się trochę winny.

W każdym razie. Dzisiaj tak koło 17:00 stałem się posiadaczem nowiutkiego Canona Eos 350D (poszedłem za Waszymi radami). Teraz tylko wyprawa do Astrokraka po złączkę i zacznę bawić się z astrofoto.

 

No co Ty. Winny? Wymienić poglądy, a nawet się pospierać - nie ma nic lepszego.

Tobie pomogło w wyborze.

Gdybyś wybrał Sony i z tym aparatem chciał się zmierzyć z astrofoto miałbyś niezłą jazdę.

I tak będziesz miał sporo problemów bo to nie jest prosta i nie tania zabawa.

Z Canonem 350 będziesz miał jednak sporo mniej.

Właśnie niedawno skończyłem pisać z kolegą z forum , który potknął się na współpracy softu astrofotograficznego z Nikonem D40. Zaznaczyć muszę, że Nikon D40 to po Canonach chyba najlepszy wybór do astrofoto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro tak to porównaj Cannona 400D i Nikona D-40x pod względem szumów i odpowiedz jak to się ma do Twojej wypowiedzi:

dla ułatwienia dodam, że Nikon jest tańszy

 

a przy okazji napisz jak Twoim zdaniem artykuł, który podlinkowałeś przeczy mojej wypowiedzi, bo moim zdaniem generalnie ją potwierdza mimo, że niekiedy jego autor sam sobie przeczy

 

pozdrawiam

 

PS

 

żeby nie było nieporozumień nie jestem zwolennikiem którejkolwiek z tych technologii. Technologia jak technologia, za kilka lat może sie wszystko zupełnie zmienić

 

Oj widzę , że trafiłem na specjalistę od łapania za słówka.

Nie mam jak porównać. Nie mam Nikona. Testy w sieci jednego i drugiego wypadają podobnie , ale nie uwzględniają zastosowania o jakim tu mówimy. Nikon stosuje softwerowe odszumianie i w zwykłych testach może wyglądać całkiem ok. Co wyjdzie przy obróbce zdjęć astro nie wiem. Należy przypuszczać jednak ,że nic dobrego z takiego gmerania w materiale astro nie będzie.

Mimo że mam 400D do astrofoto nie polecam. Kilka razy na forum to pisałem. Nawet w tym wątku.

Nikon D40 to chyba najlepszy wybór do astrofoto z nieCanonów.

Ładnie zestawiłeś modele do porównań.

 

Ja już się w tym wątku naprodukowałem.

To może zróbmy tak:

1)Ty porównaj Canona ( może być nawet 400D jak chcesz ) i Nikona D40 pod względem zastosowania w astrofoto.

2) Przeprowadź analizę artykułu który podlinkowałem i wykaż błędy

Ja to uważnie to przeczytam i złapię Cię za słówko. Lub przyznam Ci rację , jeśli ją masz.

 

A i jeszcze jedno proszę o konkluzję twojego posta.

Czy polecany przez Ciebie do astrofoto aparat to Nikon D40 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy polecany przez Ciebie do astrofoto aparat to Nikon D40 ?

oczywiście, że nie. Moim zdaniem najlepszy wybór pod względem parametrów i ceny to zdecydowanie 350D. Do tego dochodzi "rozpracowanie" tego modelu pod kątem astrofoto oraz szeroki wybór oprogramowania

 

cały numer polega na tym, że uogólnienie typu: "CMOS-y (w domyśle Canony) dużo mniej szumią i to od nie wiadomo czego" jest niefortunne, a ponadto utrwala bzdurny stereotyp. Dla naszych zastosowań potrzebna jest dobra matryca niezależnie od technologii jej produkcji. Jeśli ktoś przy zakupie aparatu lub kamery będzie sie kierował jedynie technologią produkcji matrycy może sie srogo zawieść

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zaczęło się.

Czym celowałeś ?

Obiektywem kitowym i z włączoną automatyką ?

Jeśli tak to wszystko jest OK.

Obiekty na nocnym niebie są za ciemne ( poza Księżycem) żeby zadziałała automatyka.

A jak aparat w trybie pełnej automatyki nie złapie focusa to migawka nie zadziała.

Mówiłem że to nie będzie łatwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustaw ostrość na automacie (AF) na jakiejś odległej jasnej lampie.

Przełącz ustawienie ostrości na MF (tryb ręczny). Po tej czynności nie zmieniaj już zooma ani nie tykaj tulei ostrości.

 

Ustaw tryb manualny ustawień przesłona/czas. Wybierz najszerszą przesłonę i czas powiedzmy 30sek.

Wybierz samowyzwalacz na 2 lub 5sek. (czy ile tam mają Canony)...

 

Walnij fotę.

 

Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.