Skocz do zawartości

Moja pierwsza obserwacja ;-)


szalik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, przedwczoraj przyszedł mój pierwszy teleskop (Sky-Watcher SK1309EQ2) jednak przez te dwa dni pogoda nie dopisywała. Szczerze - zacząłem się już denerwować ale to już "historia". Dzisiaj pogoda na południowym-zachodzie naszego Kraju jest przepiękna.

 

Gdy tylko zobaczyłem, że zaczyna "świecić" Jowisz, wybrałem go sobie na cel mojej pierwszej obserwacji, jako iż księżyc nie uraczył mnie swoją obecnością na niebie (a szkoda :)). Trochę było kłopotu z wycelowaniem w olbrzyma, ale uratował mnie przelatujący samolot, który mignął mi w obiektywie i już wiedziałem gdzie celuje xD.

 

Pogoda naprawdę świetna, jak na moje oko - lepiej być nie mogło. 4 księżyce dokładnie widoczne, pasy również, można było dostrzec nawet ich ruch i zobaczyć, że ta planeta "żyje"!!! Gdy pierwszy raz zobaczyłem pasy, zawołałem mamę, żeby zobaczyła czy rzeczywiście je widać, a ja nie zgupiałem ;).

 

Podsumowując jestem bardzo zadowolony z tego co dzisiaj zobaczyłem i jutro będę próbował celować w coś więcej, bo dzisiaj nie mam już siły.

 

Pozdrawiam,

KS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy tylko zobaczyłem, że zaczyna "świecić" Jowisz, wybrałem go sobie na cel mojej pierwszej obserwacji, jako iż księżyc nie uraczył mnie swoją obecnością na niebie (a szkoda :)).

Pogoda naprawdę świetna, jak na moje oko - lepiej być nie mogło. 4 księżyce dokładnie widoczne, pasy również, można było dostrzec nawet ich ruch i zobaczyć, że ta planeta "żyje"!!!

 

Gratuluję pierwszych obserwacji ale z tym "ruchem" pasów i "życiem" planety to już poniosła Cię wyobraźnia a właściwie to nie wyobraźnia tylko zjawisko optyczne powodowane ruchami powietrza :)

 

Jeśli masz mapę nieba to polecam następnym razem spróbować wypatrzeć (warunek: pod w miarę ciemnym niebem) jaśniejsze obiekty DS. Na poczatek proponuję M31 (Andromeda) i M13 (gromada Herkulesa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz mapę nieba to polecam następnym razem spróbować wypatrzeć (warunek: pod w miarę ciemnym niebem) jaśniejsze obiekty DS. Na poczatek proponuję M31 (Andromeda) i M13 (gromada Herkulesa).

A ja dorzucam M57 i M27- to trzeba zobaczyć, a te obiekty naprawdę łatwo odnaleźć a są zniewalająco piękne. Widać je już w szukaczu z wyjątkiem M57, ale ona leży w charakterystycznym punkcie więc nie ma problemów z jej odnalezieniem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nie chcę zaśmiecać forum, toteż swoją krótką relację z mojej pierwszej, stosunkowo bardziej zaawansowanej obserwacji nieba zamieszczam tutaj. Mam nadzieje, że twórca tematu nie będzie miał nic przeciwko temu.

"... Stosunkowo bardziej zaawansowana obserwacja nieba..." brzmi dość enigmatycznie, więc od razu wyjaśniam.

Po tym jak odkryłem AF i nie mogłem się od niego oderwać, chyba po raz pierwszy zdecydowałem się na głębsze i bardziej doświadczalne poznawanie nieba niż to było w przeszłości.

Samo odnajdywanie gwiazdozbiorów było ciekawym i przynoszącym ogromną satysfakcję zajęciem :D Uzbroiłem się w lornetkę 12x45, "made in u.s.s.r.". Nie wiedziałem, że przez zwykłą lornetkę można obserwować niebo i tyle zobaczyć!

Na początek wybrałem Jowisza. Jasny punkt znacznie wyróżniał się na płd.-wsch. dość nisko nad horyzontem.

Przyłożyłem lornetkę do oczu, odnalazłem obiekt, ustawiłem ostrość najlepiej jak się tylko dało i po chwili byłem w szoku. Jasny, duży Jowisz, a po jego bokach cztery, małe, ułożone w jednej linii punkciki. Gdzieś na forum wyczytałem, że lornetką można dostrzec 4 księżyce Jowisza (Io, Calisto, Ganimedes, Europa), ale zobaczyć to na własne oczy po raz pierwszy to niezapomniane przeżycie.Od razu podzieliłem się wrażeniami z rodziną :D

Następnym razem postanowiłem odnaleźć Galaktykę Andromedy, a raczej M31. Wyznaczyłem sobie trasę i po krótkiej "wędrówce" znalazłem malutką chmurkę, odrobinkę jaśniejszą w środku. Obraz nie był dość wyraźny, zwłaszcza, że na wschodzie mam miejską łunę,ale tak jak wyczytałem na forum człowiek to skomplikowane stworzenie i czasami jest tak, że gdyby nie skupiać wzroku na docelowym obiekcie wydaje się, że można zobaczyć wyraźniej, ostrzej, więcej. Pomyślałem: No nie, widzę inną galaktykę :blink: . Co chwila wracałem do tego obiektu żeby go jeszcze raz zobaczyć.

Starałem się też namierzyć i zobaczyć M13 w Herkulesie, ale raczej nic z tego nie wyszło. Albo ja zawiniłem, albo warunki były niesprzyjające. Jednak w ostatnią niedzielę pogoda była piękna i zdecydowałem się popatrzeć w niebo. Rozpocząłem "podróż" od Korony Północnej i dotarłem do M13. Nie mogłem w to uwierzyć, czy to na pewno jest M13? Czy to możliwe zobaczyć to przez lornetkę? Wyglądało jakby kłaczek kurzu, trochę rozmyty, jednak byłem pewien, że nie jest to jakaś jednolita struktura, tylko skupisko mniejszych obiektów :helo: .

Kiedyś też zastanawiałem się: Co to za skupisko, takich malutkich gwiazd? Wyglądało jakby 50-krotne pomniejszenie Małej Niedźwiedzicy ( chyba tylko ja miałem takie dziwne skojarzenie :Boink: ). A to przecież Plejady! Mimo tego, że były nisko nad płn.-wsch. horyzontem mogłem je zobaczyć,a gdy spojrzałem przez lornetkę oniemiałem. Nie mogę też nie wspomnieć o dostrzeżeniu ISS'a czy meteorytów (tegoroczne Perseidy).

 

Te obserwacje wywarły na mnie ogromne wrażenie i z pewnością o nich nie zapomnę, w szczególności, że to te pierwsze.

 

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Nie wiedziałem, że przez zwykłą lornetkę można obserwować niebo i tyle zobaczyć!...

 

Ha! Otóż to! Brawo za takie podejście! Wiele osób zapomina jak pożytecznym przyrządem jest lornetka, a jeśli ktoś (jak Ty) zaczyna właśnie od niej to później może być juz tylko lepiej. Nie dość, że poznajesz niebo, to jeszcze nie schodzisz od razu z kilkudziesięciu stopni pola widzenia które dają Ci oczy do małego pola teleskopu- często nowicjusze przeżywają taki szok :)

Co do M31 to pod ciemnym niebem w 10x50 widziałem ciemny pas, z pewnością można wyłuskać więcej.

M13 też bez problemu widać już w szukaczu. Spróbuj ją odnaleźć raz, w już nigdy nie sprawi Ci to problemu :) Przez swoją lornetkę dojrzysz też M33 i M27.

Edytowane przez Krawat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem, że przez zwykłą lornetkę można obserwować niebo i tyle zobaczyć!

 

Czasami wole położyć się na leżaku z lornetką niż przez telepa obserwować, mam sentyment do lornetkowych obserwacji :D , co nie znaczy że synta lezy i się kurzy :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę powiedzieć, że bardzo miło się czyta o tych pozytywnych emocjach jakie wywołują pierwsze obserwacje. Mouzes gratuluje wykonania pierwszych kroków i życzę wytrwałości w kolejnych.

 

Polecam Ci też tabelę przygotowaną przez naszego forumowego kolegę Wimmera KLIK zawierającą spis obiektów przeznaczonych dla małych teleskopów (ale lornetką te jaśniejsze też powinieneś wyłapać).

 

Pozdrawiam

 

lech

Edytowane przez lech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietam swoje pierwsze obserwacje, niezapomniane wspomnienia. Życzę wytrwałości. Spróbuj zapolować na najjaśniejsze obiekty Deep Sky. Jeżeli masz jakaś książkę i mapki nie będzie problemu. Ja np. używam atlasu nieba, a także książki Niebo nad Nami.

 

Pozdrawiam, Adam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wam wszystkim za odpowiedzi i cenne porady, ale przede wszystkim dziękuje za dobre słowo :D.

Dzięki takim ludziom jak Wy i całej społeczności AF, piękno astronomii dopełnia się, a mój entuzjazm jeszcze bardziej wzrasta :D.

Już dzisiaj spróbuję podpatrzeć przytoczone obiekty, choć nie będzie łatwo w taką pogodę.

Ale teraz czuję taką euforię, że żaden cumulus mi nie przeszkodzi :D .

 

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając to przypomniały mi się moje pierwsze obserwacje. Wyposażony w lornetkę BPC 20x60, wychylałem się przez okno próbując trafić w Plejady. Pomimo trzęsącego się obrazu oraz tego że wyglądałem przez okno, widok był tak zaskakujący że niemal wypadłem z okna. Do dzisiaj pamiętam ten widok i to niesamowite uczucie obcowania z wszechświatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Trochę spóźniłem się z tym postem, bo tak jak napisałem w ostatnim, zacząłem obserwować przytoczone przez was obiekty tego samego dnia i mogłem od razu odpisać, a nie dopiero po dwóch dniach.

Wracając do tematu, zdecydowałem się natychmiast odnaleźć Hihotki i chyba mi się udało :D . Po wyznaczeniu trasy, zaczynając od Perseusza zapuściłem się w Drogę Mleczną i muszę przyznać, że nie od razu je znalazłem. Tyle gwiazd, gwiazdeczek. Gdyby tylko każde poszukiwania oznaczały kontakt z takim pięknem, więc nic straconego :D . Dopiero po kilku próbach natrafiłem na wyróżniające się dwa obiekty, gromady gwiazd, blisko siebie. Piękne. Z resztą, co może znaczyć słowo "piękne", trudno się opisuje coś tak niesamowitego, człowiek musi to zobaczyć na własne oczy, a dzięki Wam udało mi się :D . Dzięki.

 

Jeśli dzisiaj dopisze pogoda,a na to się zapowiada, to spróbuje wyłuskać osiągalne dla mnie obiekty z tabeli Wimmera.

 

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.