Tani mikrofocuser z allegro

[wtw]

Czołem Astrobracia, nie wiem czy to co prezentuję będzie do końca zgodne z regulaminem, ale chciałbym z samego początku zaznaczyć iż z przedstawionym przedmiotem nie mam nic, absolutnie nic wspólnego.

A więc do rzeczy. Od pewnego czasu poszukuję skutecznego sposobu ustawienia ostrości w teleskopie połączonym z lustrzanką. Na raz zainwestowałem w minimum dwa niepewne, niesprawdzone urządzenia. Mam nadzieję, że jedno z nich (to na które liczę) niebawem się sprawdzi, a to drugie (to które chcę zaprezentować) jak sądzę powinno się sprawdzić prawie, że na pewno.

Microfocuser dla większości to nic nowego, praktycznie każdy dobrej jakości wyciąg posiada to coś - no ale co zrobić z tą gorszej jakości, pozostałą częścią tego sprzętu. Przeszukując allegro natknąłem się na takie coś jak na przedstawionych zdjęciach (kitowy okular SW 25 i paczki z zapałkami to tylko tak dla porównania skali, dodam tylko, ze trzy z tych paczek są prawie w moim wieku, a może i starsze, zgadnijcie które ) przekładnia planetarna rosyjskiej/radzieckiej produkcji za 15 PLN, przełożenie 1:36 - to chyba nieźle.

Dla zainteresowanych, wystarczy wpisać w allegrowej wyszukiwarce "przekładnia planetarna" i na pewno znajdziecie.

Pozdrawiam WTW

[grzybu]

Też to kiedyś kupiłem, ale jakoś nie udało mi się tego doprowadzić do używalności. Ta moja się lekko czasem blokuje co sprawia, że jest w tym wypadku bezużyteczna.

[wtw]

U mnie sprzęt kręci się bez zarzutu płynnie i bez większego oporu czy zacinania się. W weekend będę czas by zamontować to coś w teleskopie, wtedy okaże się co to urządzenie jest warte.

[grzybu]

Jak Ci się uda to podziel się fotkami. Może też się z tym przeproszę, bo chyba gdzieś to się jeszcze da odszukać .

[ŁukaszRachuna]

Ja też w to zainwestowałem. Zobaczymy jak to będzie działać. Do tej pory używałem mikrofocusera zrobionego z przekładni od starej drukarki laserowej. Patent wygląda nieziemsko i do nieziemskich celów jest stosowany Aż boję się pokazywać zdjęcie tego przyrządu. Mimo widocznej prostoty nie ma tam żadnego luzu. Nawet minimalnego. Przy ustawianiu ostrości przekręcenie pokrętła (tego na gwoździu) nawet o minimalną wartość daje efekt zmiany ogniskowej. Działa precyzyjnie i to najważniejsze.

 

[ifo]

Witam

 

Tak się złożyło, że jakiś czas temu zrobiłem sobie mikrofocuser z dokładnie takiej samej przekładni.

Według mnie jest to strzał w dziesiątkę, gdyż urządzenie to precyzją wykonania zdecydowanie przewyższa tanie chińskie mikrofocusery.

Przede wszystkim wyciąg rusza przy minimalnym nawet pokręceniu gałką, a nie dopiero przy obrocie o kilka stopni, jakby po pokonaniu wewnętrznych oporów. Mam taki niby solidnie wykonany, ale jego przekładnia pracuje fatalnie.

 

Musisz Kolego Wtw przy jego konstrukcji zwrócić uwagę na jedną bardzo ważną rzecz:

Z racji dość dużego momentu obrotowego rzeczonej przekładni, przy minimalnie nawet nieosiowym, sztywnym połączeniu jej z osią wyciągu, wystąpią duże siły wyginające tę oś.

Rozwiązaniem może być napęd przez pasek zębaty, lub sprzęgło elastyczne.

 

Kolego Grzybu, przekładnia ta ma dwa elementy regulacyjne:

Pierwszym jest śruba w bakelitowej gałce. Wkręcając ją kasujesz luzy, które prawdopodobnie wystąpiły, a jednocześnie zmniejszasz jej przełożenie. Oczywiście gałka musi być w tym czasie nieruchoma.

Drugim jest tylny pierścień z wkręconą weń śrubką robaczkową. Po jej poluzowaniu można obracając tym pierścieniem, regulować sztywność przekładni.

 

Pozwolę sobie dołączyć link z kilkoma zdjęciami wyciągu i mikrofocusera mojej konstrukcji.

 

http://picasaweb.google.pl/ifoifo7/Mikrofocuser#

 

Pozdrawiam

[ŁukaszRachuna]

I przedstawię mało spektakularny efekt swojej pracy. Blachy trochę rażą, ale chodzi tu głównie o to, by wszystko świetnie pracowało. Jak się okazało, to wszystko pracuje ładnie, bez luzów, i precyzyjnie. Przekładnia 1 do 36 perfekcyjnie pozwoli ustawić ostrość. A jak to zadziała w boju, to się okaże, pytanie tylko kiedy, bo pogody nie widać...

 

 

 

 

Pogodnego nieba.

[dobsonme]

wtw wielkie brawa za pomysł. Dzięki tobie spełniłem marzenia o własnym mikrofokuserze.

 

 

[+] Bardzo fajny kształt i rozmiar. Operuje się tym świetnie, nawet w grubych, zimowych rękawiczkach.

[+] Porządna ruska robota. Proste jak cep = niezawodne.

[+] Bardzo dokładne ostrzenie, bije na głowę wszystkie kupne mikrofokusery.

[+] Cena całości <30 PLN.

 

[-] Samo się to nie zrobiło

[-] Wynika z poprzedniego. Wcale nie jestem pewien, czy obcięty kawałek palca mi odrośnie.

[gmalan]

Czy przełożenie 1:36 oznacza że trzeba przekręcic gałkę 36 obrotów żeby czpień obrócił się raz? Bo jeśli tak to mi coś tu nie pasuje. Mam taką samą nastrojkę jak wy i sprawdziłem eksperymentalnie... jest 1:6.

Czy wy swoje przekładnie sprawdziliście, czy sugerujecie się tylko tym co napisał facet na allegro?

Mam drugą nastrojkę z przełożeniem 1:60 i ta zdaje się pracować jak trzeba (jakby ktoś chciał to mogę ją odsprzedać)...

 

przekładnia ta ma dwa elementy regulacyjne:

Pierwszym jest śruba w bakelitowej gałce. Wkręcając ją kasujesz luzy, które prawdopodobnie wystąpiły, a jednocześnie zmniejszasz jej przełożenie.

Ifo, jesteś pewien, że dokręcając i odkręcając śrubę zmieniasz przełożenie? Bo z moich prób to nie wynika . Niezależnie od tego jak bardzo dokręce lub poluzuję śrubę to przełożenie mam takie samo. Zmienia się tylko opór, który trzeba odpowiednio dopasowac do oporu obrotu pokrętła 1:1.

 

BTW Ifo, Twoje rozwiązanie wygląda superPro

Edytowane 13 Marca 2009 przez gmalan

[wtw]

Cieszę się, że wskazane przeze mnie urządzenie udało się Wam wykorzystać. Ja ten "mikrofocuser" podłączyłem jedynie prowizorycznie by sprawdzić jak zadziała.

 

Musisz Kolego Wtw przy jego konstrukcji zwrócić uwagę na jedną bardzo ważną rzecz:

Z racji dość dużego momentu obrotowego rzeczonej przekładni, przy minimalnie nawet nieosiowym, sztywnym połączeniu jej z osią wyciągu, wystąpią duże siły wyginające tę oś.

Rozwiązaniem może być napęd przez pasek zębaty, lub sprzęgło elastyczne.

 

Zgadza się pomyślałem o tym od razy i użyłem do tego celu elastycznego "sprzęgiełka", które wykonałem z kawałka pneumatycznego przewodu. Zauważyłem jednak że przy takim połączeniu powstaje pewien moment bezwładności. Byćmoże przy wyciągach lepszej jakości niż mój ten moment nie wystąpi.

Pozdrawiam

Wojtek

[dobsonme]

Czy przełożenie 1:36 oznacza że trzeba przekręcic gałkę 36 obrotów żeby czpień obrócił się raz? Bo jeśli tak to mi coś tu nie pasuje. Mam taką samą nastrojkę jak wy i sprawdziłem eksperymentalnie... jest 1:6.

 

Chyba jednak masz inną, u mnie jest 1:36. Eksperymentalnie wyszło mi 2:75 ale to pewnie przez błąd pomiarowy.

[gmalan]

hm, wygląda identycznie jak te widoczne powyżej na zdjęciach... esz...

napiszę do sprzedawcy Bo co w końcu kurde blade! - jak mawia Mikołajek.

[deryl]

Przekładnia jest Ok - spora i ciężka, jak na radziecki sprzęt przystało. Gałkę przełożenia 1:36 ustawiłem na "muścięcie" co na moim chybotliwym montażu znacznie poprawiło komfort obserwacji. Do ustabilizowania przekładni użyłem płytki platikowej, jest na tyle sztywna że utrzymuje nastrojkę na stałym miejscu, ale i na tyle elastyczna, że niweluję błąd osiowości, przy moim połączeniu wyginając się minimalnie na boki przy kręceniu.

 

Teraz jest bez porównania - Dzięki za pomysł

Edytowane 2 Maja 2009 przez deryl