Skocz do zawartości

moja przygoda z M51


ggrzes

Rekomendowane odpowiedzi

To miała być wycieczka pod fajne ciemne niebo po najlepszą i już ostateczną moją wersję M51. Weekend majowy, dwie nocki do dyspozycji. Plan był taki. W czasie pierwszej nocy ustawić dokładnie montaż, skolimować MT800 po podróży i sprawdzić pomysły na pozbycie się trójkątnych gwiazdek, zgrać MT800 z guidującym 80ED, dobrać najlepsze parametry guidowania, zrobić próbne foty aby dobrać optymalne czasy, ISO. Noc druga, dopóki będzie księżyc dokończyć to czego nie udało się zrobić pierwszej nocy, a po tym jak księżyc już nie będzie przeszkadzał wypalać na ogniskowej 800mm.

 

... niestety jak to często bywa a takich przypadkach okazało się, że to całe planowanie, o kant stołka... okazało się, że mój EQ6 zaczyna mieć poważne problemy gdy dźwiga więcej niż mały ED. (kiedyś pisałem o dziwnym zachowaniu przy parkowaniu nawet tego lekkiego zestawu), teraz problemy się pogłębiły i z pierwszej nocy nie było praktycznie żadnych zysków. Montaż zawieszał się przy próbach przeskoków GOTO, a nawet w czasie alignowania.

 

... po nocy, w dzień porobiłem parę testów z pustym montażem, okazało się, że wszystko jest ok. i w czasie próby sprawdzenia co jest nie halo zauważyłem (podczas wyważania coraz cięższych setupów), że w jednej osi zakres pierwszych 180stopni chodzi w miarę lekko, ale druga połowa zakresu ma jakieś znaczne opory. No i wszystko stało się dla mnie jasne. Ten opór powodował, że gdy telep chciał parkować z tej „drugiej połówki”, zapewne zadziałały jakieś zabezpieczenia i silniki przestawały działać. To samo z alignowaniem i skokami GOTO, a było tym gorzej im więcej na nim wisiało. Ponieważ nie udało się tego oporu zlikwidować, jedynymi wyprowadzonymi na zewnątrz śrubkami regulacyjnymi i ponieważ montaż jest jeszcze na gwarancji, postanowiłem nie rozbierać i nie grzebać samodzielnie w bebechach. Ale z tą wiedzą i nadzieją przystąpiłem do focenia w drugą noc. Po pierwsze, ponieważ przyjechałem z nastawieniem upolować M51 na większej ogniskowej nie pozostałem przy 500mm ED’ka tylko dodałem konwerter x2. Wiedziałem, że spadnie jasność, więc postanowiłem, że będę focił na ISO1600. Pierwszą część nocki spędziłem na doprecyzowanie ustawienia na GP metoda dryftu, nagrałem też PEC. Udało się uzyskać spory procent niepojechanych gwiazdek na 150s i po tym jak księżyc przestał przeszkadzać, a droga mleczna była już wyraźnie widoczna przystąpiłem do wypalania. Do obróbki zakwalifikowało się 20 fotek (50 min), z czego po zabawie w PixInsight LE wyszło mi do albumu coś takiego:

 

post-15739-1241952934_thumb.jpg

 

 

Wynik majowego wypadu: mam lepszą M51 niż dotychczas, ale wciąż nadzieję na jeszcze lepszą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie traktuj tego złośliwie, ale nie lepiej było pobawić się dzień/noc wcześniej w domu, a w terenie mieć spokój. Znam to z autopsji i dlatego po zakupie EQ6 SyncTrek w grudniu zeszłego roku 3 lub 4 wieczory jak była znośna pogoda "bawiłem się" w ogrodzie testując wszysko co przyszło mi do głowy.

Dopiero potem pojechałem w teren.

Kilka tygodni temu po zmianie komputera (poprzedni niszczęśliwie upadł i musiałem kupić nowy) straciłem 2 godziny na konfigurowanie portów zanim zacząłem focić. Z początku myślałem, że to zimny lut na relay box'ie, a to była błędna konfiguracja BIOS. Po prostu strata czasu.

Nie jest to łatwy chleb, :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie traktuj tego złośliwie, ale nie lepiej było pobawić się dzień/noc wcześniej w domu, a w terenie mieć spokój. Znam to z autopsji i dlatego po zakupie EQ6 SyncTrek w grudniu zeszłego roku 3 lub 4 wieczory jak była znośna pogoda "bawiłem się" w ogrodzie testując wszysko co przyszło mi do głowy.

Dopiero potem pojechałem w teren.

Kilka tygodni temu po zmianie komputera (poprzedni niszczęśliwie upadł i musiałem kupić nowy) straciłem 2 godziny na konfigurowanie portów zanim zacząłem focić. Z początku myślałem, że to zimny lut na relay box'ie, a to była błędna konfiguracja BIOS. Po prostu strata czasu.

Nie jest to łatwy chleb, :Salut:

 

mądry Polak ..... zresztą Nie traktuj tego złośliwie , nie każdy ma ogródek ... :) a tak na poważnie, to najpierw sporo czasu spędzilem sa sucho na kabelkologii i sofcie, jak już pojawił sie ED'ek wszystko poszło na balkon. Najcięższym setupem jaki wtedy wisiał to był ED'ek i mak90. Wszystko razem zaplanowałem właśnie na sesję wyjazdową, zresztą nie był to wyjazd "w teren" tylko w miejsce gdzie zawsze spędzamy długie weekendy, więc od biedy można powiedzić, że to także była ostatnia faza testów.

 

Przy okazji Wnioski/Uwagi dla tych którzy czytają ten wątek, ale dopiero zaczynają:

 

1. Nie licz, że coś wyjdzie za pierwszym razem na sesji wyjazdowej - wcześniej wszystko posprawdzaj "na sucho"... a jest tego sporo...

2. Nie zmarnuj całej nocy na ustawianie/testowanie - zawsze zostaw sobie czas na obserwacje/focenie

 

 

Grześ

 

ps. a niedawno też miałem taką przygodę, że wydwałoby się banalna zmiana: dodanie w konfiguracji Guidemastera nowego czas dla DLSR'a spowodowało, że odpiął mi się port na którym aparat był podpięty i sporo czasu zmarnowałem na znalezieniu przyczyny, a później przypomnienie sobie który to był COM, dlatego rodzi się porada:

 

3. Notuj wszystie konfiguracje (printscreeny), może Ci to zaoszczędzić czas w przyszłości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.