Skocz do zawartości

Mapy nieba


sawes1

Rekomendowane odpowiedzi

Odpowiem nie po kolei:

Ta M101 to nie jest jakaś wielka masakra. To nie Sculptor Dwarf. Coś ta jasność powierzchniowa jest przesadzona chyba... :blink:

 

Widzę że jesteś urodzonym strategiem :) - Deep Sky Browser, atlas do zasięgu telepa, drukowane mapki poszczególnych obiektów z widokiem w okularze... Można i tak.

 

Ja mam raczej duszę odkrywcy. Nie drukuję żadnych dodatkowych materiałów. Moje podejście do wyszukiwania jest radykalne. Rozkładam sprzęt, biorę do ręki wysłużony, zbindowany wydruk Taki's Atlas i jazda. Zasięg map pokrywa się z zasięgiem szukacza. To wystarczy. Nie znam dokładnego wyglądu obiektu, jego rozmiarów, kąta pozycyjnego, rzadko kiedy pamiętam jasność. W zamian za to, obserwując każdy obiekt mam szansę poczuć się choć trochę jak jego odkrywca (z uwagi na to, że w zasięgu mojego teleskopu są niemal wyłącznie obiekty odkryte wizualnie w XVII-XIX w.). Każda obserwacja obiektu i jego otoczenia to na ogół miła niespodzianka, i specyficzna satysfakcja "samodzielnego" odkrywania.

 

Kolejna sprawa - jak używać map nieba. Tu już zahaczamy o starhopping we wszystkich jego odmianach, a to temat na dłuższy wywód. Począwszy od prawidłowego zorientowania mapy (bo odwrócenie po prostu "do góry nogami" nie zawsze działa), na określaniu kierunków i szacowaniu kąta pozycyjnego obiektu skończywszy... Sam przyznam że jeszcze do takiej perfekcji nie doszedłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak być może zauważyłeś, lubię szkicować. I takie przygotowanie naprawdę pozwala się skupić na tym co dla mnie najfajniejsze. wimmer na przykład, nie bawi się w mapy. Jedzie GOTO. I to mu odpowiada. Ja jakoś nie mogę się przekonać (mimo iż mam ETX70) do tego systemu. Wolę metody tradycyjne. W pewnym sensie też jestem odkrywcą. W przeciwieństwie do Ciebie, po takim przygotowaniu wiem mniej więcej czego szukać. Nie szukam "czegoś". Właśnie tego typu problem miałem (i mam) z NGC 4236. Wiedziałem, że gdzieś tam jest, że jest bardzo słaba, ale nie wiedziałem w jakiej pozycji względem gwiazd się znajduje. Przy słabiutkich obiektach istnieje cień szansy, że zobaczę choć jądro, ale gdzie zerkać? Układ gwiazd znalazłem i ... pustka. Może gdybym z uporem maniaka wpatrywał się odpowiednio dokładnie w jądro, to być może bym je zobaczył. Co do M 101, to podaję za Messier45. Widziałem ją w całości w Bieszczadach i samo jądro ok 40 km. od Lublina. W Sikorach nikt z nas jej nie widział. Za blisko aglomeracji warszawskiej.

 

PS. Jeśli chodzi o przygotowanie, to naprawdę wszystko. Przysięgam, nie mierzę żadnych kątów i innych nieznanych mi rzeczy. :lol:

PS2. Ilu obserwatorów, tyle metod. Ja przedstawiłem swoją.

PS3. Faktycznie zapomniałem wspomnieć o odpowiednim zorientowaniu mapy. Ale ta oczywistość chyba wynikła ze wstępu do postu.

PS4. Jak wspomniałem, jest to pomoc od początkującego dla początkujących. I myślę, że pozwoli laikom zobaczyć coś więcej niż tylko gwiazdy.

Edytowane przez sawes1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... wimmer na przykład, nie bawi się w mapy. Jedzie GOTO. I to mu odpowiada. Ja jakoś nie mogę się przekonać...

Ekhem... Pragnę w tym miejscu zaznaczyć 2 rzeczy:

1. Zanim wimmer "nie bawił się w mapy, jechał GOTO i to mu odpowiadało" posiadał teleskopy bez GoTo. Swój astronomiczny rozkwit osiągnął poprzez Syntę 8", którą poruszał za pomocą łap, a obiekty odnajdywał za pomocą mapy, jak każdy szanujący się i poważny obserwator. A zaczynał przygodę z astronomią od Nostrusa 60/700 :) Teraz jedzie z GoTo bo się wypalił w materii wynajdywania obiektów i ogólnie go wszystko wali ;)

A tak na prawdę, to ma taki montaż a nie inny i taki teleskop a nie inny, bo doszedł do tego etapu, w którym zdaje sobie sprawę z ograniczeń, wad i zalet oraz warunków, w jakich najczęściej obserwuje. Ma sprzęt optymalnie dobrany do swoich potrzeb :)

 

2. Co ma piernik do wiatraka, czyli Wimmer do Twojego opisu używania map? :)

 

pozdrawiam

 

P.S: Wimmer też ma zawsze przy sobie mapy - czasem GoTo nie wystarcza.

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olo, może trochę źle to ująłem. Chodziło mi o to, że używasz GOTO do szkicowania. Ułatwia Ci pracę. Skupiasz się na rysunku, a nie na ciągłym łapaniu obiektu. To miałem na myśli. Masz mniejszą aperaturkę niż ja i z tego co pamiętam, najczęściej szkicujesz przez 13mm. Bez Gołtu gwiazdki by śmigały jak koniki na Służewcu. Ja rysuję przez 22mm. I dlatego nie muszę tak często łapać obiektu.

A tak poza tym, do miłego zobaczyska na zlocie. :D:Beer::D

Edytowane przez sawes1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już dobrze wiem, co miałeś na myśli, Rżewski :D Za karę na zlocie, gdy będziesz spał, to pomaluję Ci twarz aerografem :P:D

 

A na poważnie: Tak, owszem. Prowadzenie znacznie ułatwia szkicowanie, zwłaszcza planet i Księżyca. A map używam teraz najczęściej do nawigacji po niebie, ustalania skąd dokąd jest najkrótsza droga - wiadomo, żeby silniczki zużyły jak najmniej prądu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.