Skocz do zawartości

Warunki atmosferyczne a montaż EQ5


mpwt

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Kolejna noc astrofocenia przy dużym mrozie (-18 stopni) i kolejny raz EQ3-2 mnie zawiódł. Teraz już wiem, że to nie problem zasilania (wcześniej 4xR20) ponieważ zaopatrzyłem się w zasilacz. A w czym problem? Czuję pod palcami, że silniczki od EQ3-2 chodzą przy tej temperaturze za wolno. Przez pierwsze 30 min było jeszcze ok, ale tyle to mi zajęło ustawienie montażu na polarną, znalezienie obiektu, ustawienie ostrości. I gdy już miałem naświetlać kolejne klatki... klops... montaż przestał nadążać za gwiazdkami i mam piękne linie. Podczas pierwszej nocy poległem ale wczoraj wziąłem termowentylator, skierowałem na montaż i... po godzinie znów było dobrze. Ale to nie o to chodzi (pomijając, że już wtedy tak przemarzłem, że ochota na focenie przeszła).

 

Już któryś raz rozzłościł mnie EQ3-2 i jestem gotowy zmienić go jak najszybciej na HEQ5 (póki działam mobilnie jakoś EQ6 mi nie pasuje). Ale tu też takie pytanie. Wiem, że Hans korzysta z EQ6 i problemów (z montażem, prowadzeniem) chyba nie ma. A jak to wygląda z HEQ5? Teoretycznie to niemal odchudzona kopia EQ6. Byłbym wdzięczny za opinie.

 

Przy okazji, może mnie poprawicie ale wydaje mi się, że w moim wypadku kiedy nie posiadam własnego obserwatorium (i raczej w najbliższym czasie nie będę miał) i muszę jeździć za miasto lepszy będzie HEQ5. Dodam od razu, że mówię o podstawowym sprzęcie. Obecnie działam na Sonnarze 300/4 (2kg) + Nikon, ale w następnym kroku chciałbym zakupić refraktor w stylu "80ED" + coś do guidowania. Dlatego wydaje mi się, że HEQ5 powinien bez problemu dać radę.

 

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę Cie załamie. Nigdy nie miałem problemów ani z HEQ5 ani z EQ6 ani z MON3 (EQ5) ani z EQ3-2 (bardzo podobny do tego co masz Ty) na mrozie.

 

Weź poprawkę na fakt, że fociłem tylko z HEQ5 i EQ6. Ale to co opisujesz (opływające gwiazdy i odczuwalne zwolnienie pracy silników) chyba bym zobaczył w trakcie wizualnych obserwacji, a nic takiego nie miało miejsca. Wszystkie moje problemy jakie mam nie są powiązane z temperaturą.

 

Pamiętaj jednak, że zawsze walczyłem z zasilaczy.

 

Jak ci pomóc? Może zanim cokolwiek sprzedasz / kupisz. Rozkręć ten mont (budowe ma bardziej prostą niż cep) kąpiel w benzynie (aby pozbyć sie oryginalnego towotu) nasmarowanie smarem silikonowym lub miedzianym (doszukaj na forum, bo już o tym pisałem gdzieś jaki ma być, zresztą nie tylko ja) złożenie do kupy i jeszcze jeden test. Wartość tego montażu jest przyzerowa więc generalnie wiele nie ryzykujesz.

 

Poszperaj w sieci za instrukcjami jak to sie robi, jest masa nawet filmików na youtube. Jak nie bedziesz czuł się gdzieś pewnie, dopytaj na forum.

 

Tak zrobił bym ja.

 

Pozdrawiam.

 

PS. Pomysł z wcześniejszą przesiadką na EQ6 / HEQ5 nie wydaje mi sie głupim pomyslem niezależnie od operacji opisanych powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I chyba tak zrobię z EQ3-2. I tak postanowiłem w najbliższym czasie odpuścić na nim focenie na mrozie, bo szkoda czasu. Wczoraj wiele materiału nie zebrałem a zgubiłem w śniegu... obrączkę ślubną! :szczerbaty::stop::compress:

 

EQ3-2 i tak sobie zostawię, co by w przyszłości postawić na tym coś do wizualnych obserwacji.

Edytowane przez mpwt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HEQ5 jest dużo lżejszy od EQ6, więc najlepiej jakbyś sobie gdzieś (np w sklepie) porównał ich wagi metodą "ręczną" ;) To Ty musisz sam ocenić czy waga jest odpowiednia/za duża.

Pamiętaj o tym, że te montaże mają różną nośność, czyli kolejny raz planowanie przyszłościowe.

A co do pracy na mrozie, to ja przy -18 nie miałem żadnych problemów z HEQ5, choć można przy jakiejś okazji (po gwarancji) wymienić sobie smar, a przy okazji i łożyska ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak pisze hans. Pewno przydałoby mu się jakieś smarowanko. Jakis smar który pozostaje rzadki w niskich temperaturach i jazda. Ja swojego soligora eq-3 całego rozkręciłem do najmniejszej pierdółki, przeczyściłem i przesmarowałem. Jest lepiej! Smaru nie żałuj! Tylko dobrego..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.