Skocz do zawartości

Obserwatorium 10 kwietnia


astromisiu

Rekomendowane odpowiedzi

No, to widzę że kroczysz drogą podobną do mojej!

Na tej drodze czycha wiele zasadzek, uważaj na takie jak:

- wychodzi na to że coś z czymś się chce się połączyć, a nie przewidziane to i zaskakujące

- nagle okazuje się że powstają puste i nie planowane przestrzenie

- jak zrobić żeby do środka nie ciekła woda???!!?? [woda jest wredna niesłychanie i wykorzysta każdy najmniejszy błąd!]

- co będzie jak spadnie na to śnieg, gdzie się podzieje i w czym przeszkodzi

- i miliony innych...

Jak maz ochotę, to może wyskok do mojej Odysei?

Piotr

 

Dzięki Piotrek! Dostałem mnóstwo wspaniałych zaproszeń i za wszystkie serdecznie dziękuję! Jak taki mizantrop jakiś nie odpowiadam, ale nie dlatego, że nie chcę, tylko kurde, nie mam czasu... Spróbuję więc pouczyć się na własnych błędach, ale rezerwuję sobie prawo do wysłania jednego czy dwóch zapytań na priva ;)

 

Nasze drogi są bardzo podobne, choć na początku odrzucałem takie rozwiązanie ;) Różnica jest taka, że główną konstrukcję chcę robić z OSB3, a dopiero na to (być może) dam deskę połaciową. Myślę, że tak jest prościej, szybciej (przynajmniej w stanie "surowym zamkniętym") i nieco sztywniej. Ten śnieg i ta woda oczywiście mnie trochę dołują, ale zobaczymy... Jestem takim typem, który woli pracę iteracyjną od dokładnego zaplanowania szczegółów.

 

A jak twój pier? Drga kopnięty? Jakiej wysokości są wózki do dachu?

 

Pozdro i dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze drogi są bardzo podobne, choć na początku odrzucałem takie rozwiązanie ;) Różnica jest taka, że główną konstrukcję chcę robić z OSB3, a dopiero na to (być może) dam deskę połaciową. Myślę, że tak jest prościej, szybciej (przynajmniej w stanie "surowym zamkniętym") i nieco sztywniej.

Tak głównie budują w USA. Popatrz na CN, tam jest sporo takich konstrukcji.

 

A jak twój pier? Drga kopnięty?

Nie robiłem takiego doświadczenia tylko inne: w gotowym obserwatorium skakałem po podłodze, a druga osoba sprawdzała czy pier drga - i nie drgał.

 

Jakiej wysokości są wózki do dachu?

Moje wózki są w wersji hiper-ekono. To po prostu kóła meblowe, tyle że takie nieco lepsze i jest ich 10. Jadą po szynie z kątownika, a dach siedzi ciężarem tylko. Na wiatr robi się odporny jak jest zamknięty, bo są 4 skoble z kłódkami.

 

Piotr

Edytowane przez piotrs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję zakupu "cudeńka"!! Tak z ciekawości - jak wyszły koszty transportu i jakie cło naliczyli w %, bo że do tego VAT22% to wiem? Tez planuję zakup montażu ale import z USA takiego ciężkiego sprzętu trochę mnie zastanawia...

 

Oczywiście pogody życzę w ten krótki "długi" weekend żeby mury szły do górylaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję zakupu "cudeńka"!! Tak z ciekawości - jak wyszły koszty transportu i jakie cło naliczyli w %, bo że do tego VAT22% to wiem? Tez planuję zakup montażu ale import z USA takiego ciężkiego sprzętu trochę mnie zastanawia...

 

W skrócie? Dużo ;) Montaż doszedł w trzech paczkach. Cena transportu i opłaty za pay pal osiągnęła 15% ceny montażu na astromarcie. Do tego 4,5% podatku + 22% cła. Czyli pozwoliłem zarobić wszystkim dookoła. Ale i tak wyszło taniej niż nowy gdziekolwiek w USA i w Europie i to się na końcu liczy :) No i mam nowego kumpla w Kaliforni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje zakupu, powinienieś być zadowolony. Ten montaż jest fajny bo wszedzie go dobrze opisano i nawet jak kupiłeś egzemplarz z wadami ukrytymi to da się to naprawić i doprowadzić do bardzo dobrego stanu. Teraz "ślimak, ślimak pokaż Ovision" ?

Edytowane przez philips
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje zakupu, powinienieś być zadowolony. Ten montaż jest fajny bo wszedzie go dobrze opisano i nawet jak kupiłeś egzemplarz z wadami ukrytymi to da się to naprawić i doprowadzić do bardzo dobrego stanu. Teraz "ślimak, ślimak pokaż Ovision" ?

 

Dzięki! Mam dokładanie takie same przemyślenia. Za jakiś czas Ovision na pewno, ale nie od razu. Zakładam, że na początek przy mojej ogniskowej 600mm dam radę i bez...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo niesptzyjającej aury, za to dzięki nieocenionej pomocy przyjaciół, udało się w ten weekend pociągnąć budowę.

Mój piękny projekt, który chciałem realizować, dość szybko poległ w zderzeniu z ich praktycznym podejściem i mimo początkowych oporów jestem im niezmiernie wdzięczny, bo jest szansa, że dzięki ich interwencji wszystko nie spadnie mi na głowę. Z drugiej strony wprowadzone zmiany musiały brać pod uwagę położenie gotowych już słupów fundamentowych. W efekcie obicie domku płytą OSB będzie dużo bardziej pracochłonne niż zakładałem.

 

Mamy w 80% gotową konstrukcję obserwatorium, dojdzie jeszcze pare zastrzałów. Nie udało się niestety zamontować szyn obić ścian płytą OSB i rozpocząć konstrukcji dachu. Kolejne weekendy czekają :)

 

W załączeniu kilka zdjęć. Ostatnie, robione już w ulewie, pokazuje stan zaawansowania prac na dziś. Jak widać mam już drzwi do przestrzeni ;) Jedno z wcześniejszych zaś pokazuje budowę w stadium nazwanym "wielka huśtawka".

 

IMG_0927.JPGIMG_0940.JPGIMG_0945.JPGIMG_0957.JPGIMG_0959.JPG

 

Przy okazji - jakich śrub używaliście do zamocowania szyn do belek konstrukcyjnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ups wygląda na to, że przegapiłem parę Twoich ostatnich postów, rama wygląda świetnie, ale obawiam się o te fundamenty, tak na oko wystają one z pól metra ponad poziom terenu, a tak już zupełnie intuicyjnie, fundamenty powinny mieć taką budowę, żeby postawione na powierzchni gruntu były stabilne i nie przewróciły się, te Twoje niestety na takie nie wyglądają, obetonuj je bardziej, albo powiąż ramą na wysokości mocowania słupów, bo możesz mieć kłopoty z ich stabilnością

 

a do mocowania użyłem śrub do drewna:

 

FN0171005-40.jpg

 

8x50, albo 8x40mm

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, a co z kablami, tzn. 230V (zasilanie sprzętu, oświetlenie) albo i jeszcze internet???!!! Nie prowadzisz tego do obserwatorium? Na pewno? Zaraz będzie za późno na kopanie rowu pod domkiem.

 

Ale tempo to żeście niezłe rozwinęli ...

 

Moja szyna to kątownik. Po płaskiej powierzchni jeżdzą kółka. W efekcie śruby chciałem schować w powierzchni szyny, więc otwory są z fazami a śruby to zwykłe drwenowkręty ze stożkowymi łbami. Są przykręcone co pół metra i łby śrub tworzą z metalem szyny jedną powierzchnię.

 

Jeszcze jedno: nie żałuj chemii na zabezpieczenia drewna. Trzeba malować zwłaszcza elementy konstrukcyjne póki jest do nich dostęp.

Edytowane przez piotrs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obawiam się o te fundamenty, tak na oko wystają one z pól metra ponad poziom terenu, a tak już zupełnie intuicyjnie, fundamenty powinny mieć taką budowę, żeby postawione na powierzchni gruntu były stabilne i nie przewróciły się, te Twoje niestety na takie nie wyglądają, obetonuj je bardziej, albo powiąż ramą na wysokości mocowania słupów, bo możesz mieć kłopoty z ich stabilnością

 

a do mocowania użyłem śrub do drewna:

 

8x50, albo 8x40mm

 

Hej, nie boję się specjalnie o fundamenty, wchodzą na 110 cm w ziemię. Otwory wiercone świdrem fi 23 cm, w środku rura kanalizacyjna fi 16cm o długości 105 cm. Beton w rurach i dookoła, konstrukcja solidnie zakotwiona do wszystkich słupów. Jest to na prawdę stabilne

Co do do śrub to też o takich myślałem. Dzięki.

 

Hej, a co z kablami, tzn. 230V (zasilanie sprzętu, oświetlenie) albo i jeszcze internet???!!! Nie prowadzisz tego do obserwatorium? Na pewno? Zaraz będzie za późno na kopanie rowu pod domkiem.

 

W zasadzie to już jest za późno ;), ale nie łamię się specjalnie... Kable oczywiście będą, ale przecierz wystarczy je doprowadzić do najbliższego skrajnego słupa fundamentowego i wpuścić do domku w peszlu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kablami to jest średnio fajnie ale ujdzie.

 

Popatrz tu:

IMG_0959.JPG

W tym miejscu uważnie przemyśl co i jak podcinasz (sciany z płyt) mając na względzie odporność na wodę lejącą się od góry, np. woda może płynąć po belce z szyną z fragmentu nie bedącego pod dachem. To może być łamigłówka do rozwiązania.

Silikon może być pomocny (nawet bardzo, polecam jego użycie póki jest dostęp do wszystkiego).

 

Teraz druga kwestia: przybijesz do szkieletu płyty OSB. Co zrobisz żeby woda nie lała się na nie z góry akurta na ich krawędzie, czyli tam gdzie jest ich najsłabszy punkt?

Albo żeby wykorzystując milimetrową szczelinę nie ciekła po wewnętrznej ścianie?

Propozycja: pod szyną dać blachę ocynkowaną wystającą na zewnątrz i tworzącą okap. Coś podobnego na ściany szczytowe.

Możesz liczyć na swój dach, że to załatwi, ale nie dla deszczu zacinającego (chyba że dach bedzie "zachodził" poniżej szyny).

 

Nad drzwiami też trzeba zrobnić okap zeby woda nie ciekła na nie z góry i ew. wpadała do wnętrza domku.

 

Pamiętaj też że najlepiej jest żeby dostęp do wózków był swobodny od wewnątrz domku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znośna pogoda w weekend pozwoliła posunąć prace. Już ze zdecydowanie mniejszym wsparciem niż tydzień temu mimo wszystko udało się:

- dokończyć wszystkie wzmocnienia konstrukcji (zastrzały)

- pomalować szkielet i drzwi środkiem przeciwgrzybiczno-przeciwowadzim (piotrs, dzięki za dobitne zwrócenie uwagi :))

- pomalować drzwi lakierobejcą ochronną - teraz to już nie zwykła sosna, ale sosna oregońska ;)

- pomalować szyny Hammerite'm (akurat miałem na strychu puszkę) - teraz to nie stal, ale młotkowana miedź ;)

- zamontować 4 z 9 płyt OSB i tym samym zamknąć 2 krótsze ściany - powoli zaczyna to wyglądać jak coś dokąd można wejść, a nie jak coś przez co można przejść ;)

 

Miło mi donieść, że konstrukcja jest bardzo stabilna i sztywna. Myślę, że po dodaniu OSB na dłuższych ścianach będzie jeszcze lepiej. W ten weekend dowiodłem sobie, że ściany mogę jakby co postawić sam, a więc plan na kolejny weekend to przede wszystkim dach, gdzie znów liczę na pomoc przyjaciół.

 

Czas też powoli przymierzyć się do elewacji. Dam chyba deskowanie, ale to dopiero za 2-3 tygodnie.

 

Niestety coś chyba nie funguje na forum, bo nijak nie mogę wrzucić fotek. Wrzucę, jak tylko się da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tradycyjnie już, jak w każdy weekend ostatnio, wybrałem się na wieś, żeby pociągnąć trochę robotę. New.meteo.pl rozwiało wszelkie złudzenia - w tym tygodniu pracująca tylko sobota. Postanowiłem więc wykorzystać ją jak najlepiej i korzystając z przerwy w deszczu zrobiłem co się dało. Tym razem żaden z przyjaciół nie mógł pomóc, więc zabrałem się za to, co mogłem zrobić sam.

 

W efekcie stanęły 4 ściany i 'obserwatorium kontenerowe na palach' wreszcie nabrało stosownych kształtów. Dodatkowo, po tym jak w zeszłym tygodniu zabezpieczyłem drewnianą konstrukcję przed grzybami i owadami, w tym pomalowałem ją 'lazurą ochronną - 8 lat ;-)'. Zabezpieczyłem też większość krawędzi płyt OSB, które są najbardziej narażone na wilgoć.

Docelowo wszystko i tak będzie odeskowane, ale pomny na ostrzeżenia wolę dmuchać na zimne.

 

Jak zwykle parę fotek. Sorry za jakość - pstrykane komórką.

 

4611230022_ced11e78bf_b.jpg4610611323_3bc511c40b_b.jpg4610613245_c9be3ecede_b.jpg4610620921_753910ecc5_b.jpg4611222308_ab89628507_b.jpg4611224786_1ffd2e8a11_b.jpg4611227978_aa6cf20757_b.jpg

 

Jeśli w przyszły weekend pogoda i przyjaciele dopiszą, to chciałbym przykryć wszystko dachem. Wszystkie materiały i narzędzie czekają. Nic tylko w końcu go zbudować. Widać koniec :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a i wygląda już świetnie :)

szkoda tylko ta paskudna pogoda nie pozwala działać

 

 

ale pozwolisz, że jeszcze się trochę przyczepię, tak może na przyszłość,

chodzi o taki efekt:

podpora belki wolnopodpartej.PNG

 

oczywiście mocno przerysowane, ale chodzi o ogólną zasadę

te ugięcia będą rzędu może 1-2 cm, więc byłyby bez znaczenia, gdyby nie woda opadowa,nie będzie miała gdzie spłynąć

 

mam jeszcze nadzieję, że to nie musztarda po obiedzie, więc gdy jeszcze nie kupiłeś tych szyn, to kup je kawałek dłuższe

i wystaw je poza skrajne słupy, będziesz miał 2x mniejsze ugięcia w środku rozpiętości tych zewnętrznych belek

pozdrowienia

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale pozwolisz, że jeszcze się trochę przyczepię, tak może na przyszłość,

chodzi o taki efekt: [...]

 

Dzięki za poradę. Jeśli dobrze zrozumiałem zasadę, to lepiej nie podpierać na końcach, bo rozstaw jest większy ergo ugięcie w środku większe.

W zasadzie powinienem był o tym pomyśleć a nie ślepo gapić się na zdjęcia licznych obserwatoriów. Jako, że szynę już mam i konstrukcję już mam, to zobaczę jak to będzie u mnie i w razie czego dorobię drugą parę słupów bardziej w środku (w maksimum ugięcia).

 

Ja w zasadzie mam inny problem, bo:

- Długość samego domku obserwatorium to 4m.

- Również długość belek wystających poza domek, na które ma odjeżdżać dach do 4m.

So far so good...

- Chciałbym żeby dach tworzył okapy około 30 cm z każdej strony domku, więc długość dachu to 4,6m.

- Szyny mają tylko 6m, a więc, żeby dach mógł odjechać i całkowicie odsłonić niebo, to szyna musi zaczynać się 1m od krawędzi domku (i kończyć 1m od końca belek wystających), a wózki na których jeździ dach muszą być w odległości 1,3 m od jego krawędzi.

 

Już po tym jak wytyczyłem fundamenty okazało się, że nie mogę dostać dłuższej szyny, więc takie rozwiązanie jest próbą improwizacji i poradzenia sobie z tym problemem, biorącym się z pośpiechu i niedostosowania projektu do realiów. Z różnych powodów nie chciałem sztukować 8m szyny z krótszych kawałków.

 

Tak więc mniej boję się o ugięcia szyny (która de facto będzie podparta w samym środku), a bardziej o ugięcia dachu na zewnątrz wózków.

 

Niedługo jadę na wieś i mam nadzieję, że ta konstrukcja przy pomocy przyjaciela w ten weekend powstanie. Zobaczę jak się to sprawuje w praktyce. Będę na nasłuchu internetowym jeśli ktoś chciałby mnie przestrzec przed takim rozwiązaniem. Trzymajcie kciuki. :szczerbaty:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny weekend i kolejny kawałek roboty. Obserwatorium nabiera kształtu. Dzięki pomocy przyjaciela (który nie tylko spontanicznie przejawia talenty ciesielskie, ale również skutecznie zamówił pogodę :szczerbaty: , w związku z czym całą niedzielę mieliśmy bez opadów) udało się zamontować szynę do odsuwania dachu, zbudować konstrukcję dachu na wózkach i położyć większość poszycia. Właściwie gdybyśmy 5 minut dłużej pomyśleli, to byłaby nawet szansa, żeby dach skończyć. Niestety ondulina leżała zbyt daleko od miejsca budowy i nie skojarzyliśmy rozmiaru jej arkusza z długością krokwi. A wystarczyło zrobić nieco krótsze okapy. No nic. Trzeba będzie położyć drugą linię od szczytu dachu i gąsiory. Dach ładnie się przesuwa, nawet pod naporem niezbyt silnego wiatru. Plan na kolejny weekend to dokończyć dach i popracować nad wszelkimi uszczelnieniami i wykończeniami, żeby zamknąć konstrukcję przed deskowaniem. Trochę główkowania będzie.

W czerwcu w końcu może uda się zamontować teleskop (choć dopóki nie zamontuję bardzo pożądnych zabezpieczeń, to na pewno nie na stałe).

 

ups, trochę za dużo mi się zdjęć dodało, i nie mogę ich usunąć, bo jest jakiś mały zonk z edycją postu. sorry.

IMG_0988.JPG

IMG_0982.JPG

IMG_0983.JPG

IMG_0984.JPG

IMG_0985.JPG

IMG_0986.JPG

IMG_0987.JPG

IMG_0988.JPG

IMG_0978.JPG

IMG_0980.JPG

IMG_0982.JPG

IMG_0983.JPG

IMG_0984.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gratulacje postępu prac! :)

ale niema to jak po swojemu :rolleyes:

ta sama zasada położenia podpór ramy: http://forum.astropolis.pl/index.php?app=core&module=attach&section=attach&attach_rel_module=post&attach_id=53238 dotyczy również ramy dachu, tu podporami są wózki jezdne

jeżeli dałeś je w 1/3 rozpiętości zamiast 1/4, to będą Ci się zwieszać szczyty dachu, pod wpływem obciążenia własnego oraz np. śniegu,

tak kombinuje teraz jak temu zaradzić, i tak na szybko co mi przychodzi do głowy, to po prostu jakieś stałe podpory (ślizgowe) na końcach tego dachu, z jednej strony nie problem, ale od strony słupów, to chyba będziesz musiał wywinąć jakieś "baypasy" - obejścia wspornikowe

albo po prostu podkładać jakieś klocki pod końcówki dachu

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jak patrzę na szkielet dachu mam wrażenie że jest ździebko letki jakiś... (główne zagożenie to śnieg i uderzenia wiatru)

Może pomyśl o takich usztywnieniach jak w szkielecie domku. Oczywiście teraz poszycie to znakomicie usztywni, ale potem konstrukcja się zestarzeje i może zacząć się uginać. Mam tu na myśli sztywność szczytu naciskanego wzdłuż szyn i to na co zwrócił uwagę Sumas.

 

Tempo rzeczywiście wspaniałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej ! No cóż, przyznaję, że konstrukcja zawiera spory pierwiastek improwizacji i wynikających stąd rozwiązań suboptymalnych :szczerbaty:

 

Zdaję sobie sprawę, że dach powinien być podparty bliżej krawędzi, ale tutaj problemem była długość szyny, która ma tylko 6m... Żeby ograniczyć ewentualny problem ze zwieszaniem się krawędzi dachu myślałem, żeby od środka dać stalową linkę naciąganą śrubą rzymską jak na załączonym schemacie. Nie wiem co myślicie?

 

Co do usztywnienia konstrukcji dachu, to na szczęście od środka jest ona ciągle w pełni dostępna, więc można ją wzmocnić. Nie jestem przekonany, czy musi być aż taka wytrzymała, bo w końcu to lekki dach, ale problem śniegu faktycznie istnieje...

 

W weekend się temu przyjrzę. Serdeczne dzięki za cenne rady.

 

Mam jeszcze jedną zagwozdkę - jak uszczelnić przestrzeń pomiędzy onduliną a trójkątnymi płytami OSB stanowiącymi szczyty dachu?

IMG_0982.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszczelnienie propozycja #1: od wewnątrz na szczytach "trójkątów" przybić deseczki uszczelniające. Wtedy poszycie dachu się na tym oprze i ma to szane być w miarę szczelne. Można tam dodatkowo zapodać piankę w sprayu, ale ona musi być osłonięta przed światłem słonecznym.

 

Ale - dach powinien nieco wystawać poza "trójkąty". Potrzeba tego będzie to szczególnie widoczna kiedy to odeskujesz i nagle się okaże że domek jest szerszy od dachu.

 

Nie podoba mi się że górne krańce onduliny nie mają podparcie i zwisają. Łączenie powinno być na belce wzdłuż dachu.

 

Uwaga: pilna potrzeba przemyślenia jak poszycie dachu uszczelnisz na szczycie!!! (np. czy teraz falki po obu stronach dachu są w tej samej fazie i się pokryją jak się spotkają na szczycie?)

- jak zobaczyłem co to "gąsior" to się wycofałem z tego pytania.

 

Uszczelnienie propozycja #2: Ten link może pomóc: http://www.onduline.com.pl/?id=8000 Jest tu kilka fajnych akcesoriów do onduliny. Zdaje się że "opierzenie muru" jest tym czego szukasz: http://www.onduline.com.pl/?id=0108#wiatrownica

 

Kilka praktycznych wskazówek też tu: http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.gang.com.pl/img/onduline_montaz/plyta2.gif&imgrefurl=http://www.gang.com.pl/onduline_montaz_plyta_onduline.htm&usg=__HtiANZ1HaMjRM-JtdPFCnvnshCM=&h=180&w=280&sz=17&hl=pl&start=56&sig2=Qgwh24AsHLFNPVmawdeKiA&um=1&itbs=1&tbnid=eJ-3K04igAYAkM:&tbnh=73&tbnw=114&prev=/images%3Fq%3Dondulina%2Bna%2Bdach%26start%3D40%26um%3D1%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26ndsp%3D20%26tbs%3Disch:1&ei=xM3_S8mNGtCYOMTV_ZMO i tu: http://www.e-dach.pl/pdf/instrukcje_montazu/plyty_faliste_onduline.pdf (<= patrz rys 15, niezły patent na Twój problem)

Edytowane przez piotrs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

Uszczelnienie propozycja #2: Ten link może pomóc: http://www.onduline.com.pl/?id=8000 Jest tu kilka fajnych akcesoriów do onduliny. Zdaje się że "opierzenie muru" jest tym czego szukasz: http://www.onduline.com.pl/?id=0108#wiatrownica

 

Kilka praktycznych wskazówek też tu: http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.gang.com.pl/img/onduline_montaz/plyta2.gif&imgrefurl=http://www.gang.com.pl/onduline_montaz_plyta_onduline.htm&usg=__HtiANZ1HaMjRM-JtdPFCnvnshCM=&h=180&w=280&sz=17&hl=pl&start=56&sig2=Qgwh24AsHLFNPVmawdeKiA&um=1&itbs=1&tbnid=eJ-3K04igAYAkM:&tbnh=73&tbnw=114&prev=/images%3Fq%3Dondulina%2Bna%2Bdach%26start%3D40%26um%3D1%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26ndsp%3D20%26tbs%3Disch:1&ei=xM3_S8mNGtCYOMTV_ZMO i tu: http://www.e-dach.pl/pdf/instrukcje_montazu/plyty_faliste_onduline.pdf (<= patrz rys 15, niezły patent na Twój problem)

 

Piotrek, dzięki za bardzo przydatne linki. Dlaczego ja nigdy nie przeczytam instrukcji zanim zabiorę się do roboty :Boink: ?

Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się wybrnąć z kilku zonków.

 

Tymczasem dokończyłem poszycie, co nie było specjalnie łatwe, bo to już jest wysokość ponaddrabinowa. Konieczność przybicia gąsiorów wymusiła na mnie pełzanie okrakiem po szczycie dachu, przez co udowodniłem eksperymentalnie, że wytrzymałość na obciążenie statyczne dachu to conajmniej jeden Astromisu [Am]. Nawet nic się specjalnie nie zachwiało, nie ugięło, ani nie zatrzeszczało, co raczej wprawiło mnie w dobry humor. Oprócz tego domalowałem brakujące zabezpieczenia, dorobiłem brakujące elementy pokrycia szczytów dachu, dorobiłem kilka listew wzmacniających i dołożyłem kilkadziesiąt wkrętów, które dotąd odkładałem 'na później'.

 

4653334292_6722268430_b.jpg

 

No i zamontowałem klamkę :szczerbaty: , przez co współczynnik poczucia prowizorki zmalał o 80%.

 

4653332576_8e44013b84.jpg

 

No i najważniejsze. Korzystając z chwilowego przejaśnienia wczorajszej nocy, po raz pierwszy posadziłem na pierze i uruchomiłem mojego G-11, który do tej pory po przylocie z Florydy od poprzedniego właściciela, niecierpliwie czekał w pudle. Mimo, że był to pierwszy rozruch, a nigdy wcześniej nie bawiłem się tym montażem, udało się wszystko bez żadnych problemów. Zamontowałem silniczki, podpiąłem kabelki i odpaliłem guiding przez PHD i sterowanie z CdC. Siedząc w czterech ścianach pod gwiaździstym niebem i wsłuchując się w delikatne bzyczenie montażu poczułem, że wkraczam na kolejny poziom i utwierdziłem się w przekonaniu dlaczego to robię. :yahoo:

 

Pasma cirrusów szybko przebiegały nieboskłon, więc nie męczyłem tej sesji długo, ale z kronikarskiego obowiązku i z radości wrzucam 'pierwsze światło' - jedną 5-cio minutową klatkę M13. Zero obróbki z wyjątkiem kosmetycznych krzywych. Crop 100% z okolic centrum kadru. Polarna ustawiona w przybliżeniu. Efekt napawa optymizmem.

 

m13.jpg

 

No i przy okazji doświadczalnie sprawdziłem jak pasują do siebie G-11 i mój pier i stwierdziłem, że pier jest trochę za szeroki. Na szczycie piera muszę dodać stalową kolumnę o średnicy spodu montażu. Wszystko gra, bo wiedziałem, że muszę podnieść pier, teraz na dodatek wiem jak.

 

4653337156_ea5f27e8fa.jpg

 

Oglądałem sobie też w weekend deskowania u dystrybutora i jestem bliski decyzji. Kolejne kroki to właśnie deskowanie, wzmocnienie drzwi i wstawienie zamków, zamówienie przedłużki piera, podłączenie alarmu, dociągnięcie prądu. Szkoda, że dopiero za 3 tygodnie. Kolejne dwa weekendy mam już zajęte. Może to i dobrze, bo czuję zmęczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.