Który teleskop wybrać?

[ciborro]

Witam,

Zastanawiam się nad kupnem pierwszego teleskopu.

Czytam forum od pewnego czasu i już byłem/jestem przekonany do Synty 8''.

Chcę oglądać w zasadzie wszystko księżyc, planety, mgławice i gromady.

Czy mając teleskop na EQ5 i Canona 550D po dokupieniu systemu GOTO, będę w stanie robić zdjęcia mgławicom?

Oczywiście zdaję sobie sprawę że jest to trudne i wymaga wiele nauki, pytam raczej o techniczny aspekt.

 

Teleskop będę przewoził, mieszkam na obrzeżach dużego miasta.

 

Reasumując - czy lepiej kupić teraz na dobsonie i cieszyć się wizualem, robić zdjęcia planetom i księżycowi a w przyszłości pomyśleć nad czymś innym, czy lepiej dozbierać i kupić na EQ5 i w przyszłości goto?

Teleskop Sky-Watcher (Synta) BKP2001EQ5

http://deltaoptical.pl/teleskopy/teleskop-sky-watcher-synta-bkp2001eq5,d708.html

Teleskop Sky-Watcher (Synta) SKDOB 8" PYREX

http://deltaoptical.pl/teleskopy/teleskop-sky-watcher-synta-skdob-8-pyrex,d781.html

Za wszystkie błędy nowicjusza z góry przepraszam i proszę o ich wytykanie jak i podpowiedzi.

Pozdrawiam Serdecznie

Przemek Ciborowski

[Jarek]

Nie żeń teleskopu do wizuala z astrofoto i odwrotnie. Wymagania sprzętowe są tu zupełnie sprzeczne, próba "kompromisu" będzie bolesnym rozczarowaniem, a w każdym razie przysporzy kłopotów.

Moim zdaniem zacznij od wizuala, Dobson będzie tanim, wydajnym i praktycznym [o ile nie musisz go targać kilka pięter po wąskich schodach] sprzętem. Zestaw do astrofoto zacznij kompletować później całkowicie niezależnie. Jeśli chcesz focić obiekty mgławicowe, zaczniesz od zakupu dobrego montażu, a dopiero do niego teleskopu [można nawet z montażu samym aparatem na początek].

Pozdrawiam

-J.

P.S. Nie jestem specem od astrofoto, ale fachowcy chyba potwierdzą moją radę.

[riklaunim]

Reasumując - czy lepiej kupić teraz na dobsonie i cieszyć się wizualem, robić zdjęcia planetom i księżycowi a w przyszłości pomyśleć nad czymś innym, czy lepiej dozbierać i kupić na EQ5 i w przyszłości goto?

GoTo to tylko odnalezienie celu, a by go fotografować potrzebne jest dobre prowadzenie. Wizualnie jak ma się warunki kupuje się dużego dobsona, a jak chce się fotografować planety to średniego newtona lub katadioptryka na średnim montażu, a jak chce się fotografować mgławice tak na poważnie to trzeba wydać kilka, kilkanaście i więcej tysięcy złotych.

[ciborro]

Nie żeń teleskopu do wizuala z astrofoto i odwrotnie. Wymagania sprzętowe są tu zupełnie sprzeczne, próba "kompromisu" będzie bolesnym rozczarowaniem, a w każdym razie przysporzy kłopotów.

Moim zdaniem zacznij od wizuala, Dobson będzie tanim, wydajnym i praktycznym [o ile nie musisz go targać kilka pięter po wąskich schodach] sprzętem. Zestaw do astrofoto zacznij kompletować później całkowicie niezależnie. Jeśli chcesz focić obiekty mgławicowe, zaczniesz od zakupu dobrego montażu, a dopiero do niego teleskopu [można nawet z montażu samym aparatem na początek].

Pozdrawiam

-J.

P.S. Nie jestem specem od astrofoto, ale fachowcy chyba potwierdzą moją radę.

 

Dzięki za odpowiedź,

 

Niestety będę zmuszony go targać po schodach z 4 piętra, jedyny plus to że schody są bardzo szerokie;)

 

Czyli wg Ciebie pierwsza myśl jest lepsza pierw wizual a potem ewentualnie niezależnie foto.

 

Pozdrawiam.

Przemek Ciborowski.

[sawes1]

Moja rada. Najpierw wizual. Poznaj niebo, zalety i wady sprzętu. Jeśli po jakimś czasie dojrzejesz, zajmiesz się foto. Sprzęt i osprzęt do tych dwóch dziedzin jest zupełnie inny. Fociarze nie potrzebują okularów dobrej jakości, wizualowcy idealnego prowadzenia. Za kwotę o której kiedyś pisałeś (ok. 5000zł), spokojnie kupisz 10 cali na dobsie. Ponieważ mieszkasz na czwartym piętrze i będziesz miał kłopoty z noszeniem, możesz kupić Meade LB. Ja swojego też noszę w częściach na dół. Znacznie prościej niż pełną tubę. Za resztę kasy masz komplet okularków LVW 22,13 i 8mm. Jeszcze jakieś nieduże kwoty na inne pierdułki (kolimator, latarka itp) i jesteś wyposażony. Jeśli chodzi o foto i myślisz o sprzęcie z górnego linku, pogadaj z Perkułą. Mieszka niedaleko Ciebie. Jako, że biedak jest chory (zdrowia Michał) wybierz się do niego z suwenirem ( ) na pocieszenie . Myślę że nie będzie miał oporów, aby Ci go zademonstrować.

[ciborro]

Moja rada. Najpierw wizual. Poznaj niebo, zalety i wady sprzętu. Jeśli po jakimś czasie dojrzejesz, zajmiesz się foto. Sprzęt i osprzęt do tych dwóch dziedzin jest zupełnie inny. Fociarze nie potrzebują okularów dobrej jakości, wizualowcy idealnego prowadzenia. Za kwotę o której kiedyś pisałeś (ok. 5000zł), spokojnie kupisz 10 cali na dobsie. Ponieważ mieszkasz na czwartym piętrze i będziesz miał kłopoty z noszeniem, możesz kupić Meade LB. Ja swojego też noszę w częściach na dół. Znacznie prościej niż pełną tubę. Za resztę kasy masz komplet okularków LVW 22,13 i 8mm. Jeszcze jakieś nieduże kwoty na inne pierdułki (kolimator, latarka itp) i jesteś wyposażony. Jeśli chodzi o foto i myślisz o sprzęcie z górnego linku, pogadaj z Perkułą. Mieszka niedaleko Ciebie. Jako, że biedak jest chory (zdrowia Michał) wybierz się do niego z suwenirem ( ) na pocieszenie . Myślę że nie będzie miał oporów, aby Ci go zademonstrować.

 

I po zakupach:) Zmniejszyłem budżet i kupiłem 8 cali na dobsonie, filtr księżycowy i słoneczny. Z czasem dokupię okularki itp.

Dziś udało się nam ustrzelić Saturna:) ze standardowym okularem 10mm. Wyglądał całkiem fajnie, był dość malutki, ale pierścień był wyraźnie widoczny i całość była jasna i bardzo ostra, a warunki niezbyt sprzyjające.

 

Pozdrawiam i dziękuje za porady:)

Przemek Ciborowski.