Ile jest gwiazd we wszechświecie ?

PiotrZ · 13 Kwietnia 2003

Wiem że jest to niemożliwa odpowiedź , ale ostatnio na Discovery lektor za tłumaczeniem pewnie znawcy tematu powiedział że gwiazd jest więcej niż ziarenek piasku na wszystkich plażach ziemi . Weźmy wiadro piachu i policzmy ??? ???. Czy to aż taki wymiar ma ten Wszechświat ? Jeżeli to prawda to tego nawet nie da się wyobrazić ???. Wszystkie piachy z plaż ziemi nie starczą by policzyć ? Czy to błąd czy możliwe ? Pozdrawiam Piotr z.

13 Kwietnia 2003

witaj!

hehee fajne porównanie, może tak.... bardziej możliwe jest przybliżanie ilości gwiazd we wszechświecie niż liczenie ziarenek piasku na naszym globie. rozmieszczenie materii jest mniej wiecej sferyczne oczywiście na większą skalę tak wiec wystarczy spojrzeć na "Głębokie Pole Hubbla" (to taka fotka która pokazuje bardzo odległe obszary wrzechświata) najlepiej mieś jeszcze skalę jakim wycinkiem nieba jest to zdjęcie (jeśli ktoś nie widział to uwierzcie że baaaaardzo małym) teraz wystarczy sobie wyobrazić że to tylko strasznie mały wycinek nieba ... i co ?? i głowa zaczęła mnie boleć

w naszej galaktyce jest (różne źródła różnie mówią) ale dajmy na to że 150000000000 gwiazd, powiedzmy że znamy tyle samo galaktyk (przybliżając, bo są mniejsze od naszej ale są i dużo większe) że wszystkie są podobnej wielkości czyli przesadnym szacunkiem: (15x10^10)^2 = 225x10^20 gwiazd :) oczywiście to są tylko czyste spekulacje i lepiej nie wykorzystywać tego przy opracowywaniu jakiegoś projektu

pozdrawiam

howx

Hamster · 13 Kwietnia 2003

Zgadza się taki jest wszechświat. Próbując sobie to wyobrazić (skalę wielkości) wytwarza się u mnie w głowie pustka :-) Choć może zawsze tam była ;)

A tak na marginesie, dawno, dawno temu wyczytałem że liczba atomów we wszechświecie oszacowana została na 10^80. Może ktoś wie jak się nazywa ta liczba :-))) bo chyba 1 ze stoma zerami to google ??

13 Kwietnia 2003

... dawno temu wyczytałem że liczba atomów we wszechświecie oszacowana została na 10^80. Może ktoś wie jak się nazywa ta liczba :-))) bo chyba 1 ze stoma zerami to google ??

Liczba mniejsza od google, której nazwę znam to decyliard, ale to "tylko" 10^63. 10^80 własnej nazwy chyba nie będzie miało. Jeżeli się nie mylę zgodnie z obowiązującą zasadą nazwę będzie miało 10^78, tak więc 10^80 to będzie 100 czegoś tam .

13 Kwietnia 2003

albo 17 decyliardów :) dziwnie brzmi, może dlatego że żadko kiedy takimi liczbami sie operuje

13 Kwietnia 2003

albo 17 decyliardów ...

Hmm, na pewno ???. 17 decyliardów to chyba 17x10^63. Jeżeli tak to raczej odrobinkę mniej od 10^80

13 Kwietnia 2003

hehee ale zonk pewnie że tak !! chodziło mi o 100000000000000000 decyliardów ;)

13 Kwietnia 2003

Gdzieś czytałem, że gdyby wypełnić basen do pływania piaskiem to ilość ziaren odpowiadała by mocno z grubsza ilości gwiazd w Galaktyce. Nie pisali tylko czy chodziło o basen przydomowy czy olimpijski :-)

pozdrawiam

Hamster · 13 Kwietnia 2003

Gdzieś czytałem, że gdyby wypełnić basen do pływania piaskiem to ilość ziaren odpowiadała by mocno z grubsza ilości gwiazd w Galaktyce. Nie pisali tylko czy chodziło o basen przydomowy czy olimpijski :-)

pozdrawiam

Czy może taki spod łóżka :-) Kto policzy :-)

13 Kwietnia 2003

Jeśli to ma być basen z pod łóżka to w grę w chodzi tylko piasek z nerek :-) :-) , a takiego to ja się nie podejmuję liczyć.

El nas wygna za chwilę z tego forum z tymi naszymi dylematami :-)))

poozdrawiam

13 Kwietnia 2003

Łaskawy dzisiaj jestem. Widzę czyste błękitne niebo (bez żadnej chmurki) pierwszy raz od okołojachrankowych śnieżyc...

13 Kwietnia 2003

Kiedyś czytałem w pracy na temat Big Bangu że można w miarę dokladnie określić ilość materii we Wszechświcie z jakiegoś tam początkowego stosunku materii do antymaterii ale ile pozostało tej materii po anichilacji to już nie podawali, a tak podzielibyśmy tą ilość przez przecietną liczbę atomów w przeciętnej gwieździe i już było by po problemie i gotowa odpowiedź na pytanie.

oskar · 14 Kwietnia 2003

Ale Cię naszło na filozofię po imprezie ;D

PiotrZ · 14 Kwietnia 2003

Idąc tym tokiem rozumowania co piszecie to brniemy w dobrym kierunku . Zakładając że jeden basen kąpielowy (powiedzmy szkolny kryty) wypełniony po brzegi piaskiem to ilość średnia gwiazd w uśrednionej galaktyce to już ograniczamy pytanie do ilości galaktyk we wszechświecie . Oczywiście koledzy od obliczeń bez trudu dowiodą ile ziarenek mieści się w basenie . To teraz pomyślmy , ile może być galaktyk ? Piotr Z.

14 Kwietnia 2003

To teraz pomyślmy , ile może być galaktyk ?

Dwa baseny?

???

14 Kwietnia 2003

Janusz...

ale gwiazdy to nie wszystko, mamy jeszcze kupe gazów pyłów które wchodzą w skład materii międzygwiazdowej... a jej jest naprawde sporo.

pozrawiam

howx

21 Kwietnia 2003

Ale wróćmy do uwagi Togala. W jednym basenie jest tyle ziarenek piasku co gwiazd w jednej galaktyce. Teraz Togal rzecze: jeżeli przyjmiemy że ziarenko piasku to jedna galaktyka to wszystkich ich jest w obserwowalnej części Wszechświata "dwa baseny". Jest gdzieś oszacowanie ile jest galaktyk? Wszechświat jest ogromy ale większość jego objętości zajmują pustki bo w większej skali ma strukturę "piany" lub "pajęczyny". A więc?

21 Kwietnia 2003

no więc kompletnie nic ... porównywanie takich liczb jest wogóle bez sensu bo nikt jeszcze nie był na tyle szalony żeby bawić sie z liczeniem pisku (może oprócz kopciuszka;)) i nikt nie wie ile jest galaktyk, można ilość szacować ale z błędem podejrzewam że przynajmniej 1000% i nie można sie brać za konkretne liczby do puty do póki nie znamy granicy The Universe..

pozdrawiam

howx

21 Kwietnia 2003

Jak się okazuje ziarenek piasku ma być w basenie 200 mld a to żadna niewyobrażalna liczba jeszcze nie jest. Szacowania ilości galaktyk we Wszechświecie można robic przez ekstrapolację z jakiegoś wycinka skoro, jak wiesz studiując astro, w wielkich skalach jest jednorodny co do swojej struktury. Dwa baseny to ma być tak zaokrąglając 500 mld galaktyk i nie w całym ale jak zaznaczałem w obserwowalnej części Wszechświata. Mi się nie chce szperać w preprintach z Los Alamos którymi już tu niektórych straszyłeś, ale może gdzieś to tam jest napisane wprost ile jest galaktyk w całym Wszechświecie bo nawet kiedyś w jakichś książkach było.

21 Kwietnia 2003

no nie wiem ... co raz wiecej odkrywa sie obszarów zagęszczeń które niemalże jak głaz narzutowy przeniesione z innego obszaru, wiekiem sie różni i zagęszczeniem, można mówić o anatomii wszechświata jeśli do końca poznamy jego budowę, narazie kończy sie tylko na strukturze... to podstawa a jak do tej pory o np ciemnej materii niestety wiemy tylko że jest i że jest jej dużo, że jest ciężka i że dzieki niej wszystko trzyma się 'kupy'. kiedyś fakt było łatwiej.. widzieliśmy dużo mniej galaktyk i interpolacja była może mało będna, ale teraz ? wystarczy popatrzeć na kilka fotek Deep Hubble Field (chyba tak to sie pisze) kilka radiomap i zoabczy sie jak wile rzeczy jeszcze nie odkryliśmy i jak mało wiemy o tym co nas otacza. nie można powiedzieć że już wiemy prawie wszystko, bo tego nie można określić do kiedy nie ma odnalezionego końca ... a mi sie wydaje że to nie takie proste, skoro my jesteśmy tacy mali to dlaczego nie możemy być jeszcze mniejsi ...

pozdrawiam

howx

21 Kwietnia 2003

Poproszę więcej szczegółów o tych "głazach narzutowych". Pole Hubble'a piszę się trochę inaczej bo Hubble Deep Field czyli słynny HDF, kolejność polskich wyrazów rzadko pasuje bo to nie polski język jest you know...

21 Kwietnia 2003

W literaturze tematu z lat 80-90 tych wspomina się że w obserwowalnej części Wszechświata jest ponad 100 mld Galaktyk ale po uzyskaniu glębokich pól Hubbla okazało się że jest ich w tych wycinkach nawet 1000x więcej niż na kliszach w Palomarskim Atlasie Nieba, czyli statysztycznie wyjdzie to jakieś sto tysięcy mld galaktyk x ilosć gwiazd w przecietnej galaktyce też szacowana na trochę ponad 100 mld gwiazd co da nam w zaokrągleniu ładny wyniczek liczbowy ale czym że maleńkim on jest od abstrakcyjnego Centezyliona.

Tak przy okazji czy ktoś wie ile to jest Centezylion???

ntwwoit · 21 Kwietnia 2003

Jeśli chodzi o bardzo duże liczby to rzeczywiście trudno to sobie wyobrazić... gdzieś kiedyś widziałem taki przykład: gdyby ma Ziemię przylatywał co 10000 lat koliber i zabierał gram materii to po czasie po jakim powinny się rozpaść protony wyniósłby całą kulę Ziemską... (oczywiście ten przykład to nic nadzwyczajnego, ale trochę pokazuje co to wielkie liczby! - a ten czas to tylko: 6E31 lat)

22 Kwietnia 2003

Rzuć okiem do papierów, gdzie piszą ile masy traci Słońce w każdej sekundzie. Ja byłem wręcz szoknięty. Mimo to, Słońce ma wyglądać tak samo przez 10 mld lat (tzn. jeszcze przez 5).