Skocz do zawartości

Złoty nalot na lustrze głównym


pyszczuk

Rekomendowane odpowiedzi

Przy kolimacji wyjąłem lustro z celi, żeby się mu lepiej przyjrzeć. I spotkało mnie małe zaskoczenie, gdyż na powierzchni widać mnóstwo złoto-brązowych kropek, ale tylko kiedy patrzy się pod światło. Martwi mnie, czy nie jest to przypadkiem korozja aluminium.

 

Strasznie trudno to sfotografować, na dodatek kitową cyfrówką. Mam nadzieję że coś widać na drugim zdjęciu.

lustro1.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

lustro2.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Jakieś pomysły?

 

 

Michał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fałszywy alarm!

 

Nie chciałem na razie tego ruszać, ale nie wytrzymałem :) Nasączyłem patyczek kosmetyczny płynem Baadera Optical Wonder i sprawdziłem jego działanie przy krawędzi lustra. "Nalot" rozmazuje się, więc pewnie są to jakieś pyłki. Pozostaje teraz kwesta jak to wyczyścić... :rolleyes: Tematów o myciu lustra jest pełno, jednak każdy ma inne zdanie. Jedni używają płynu do mycia naczyń i myją lustro palcem, inni krytykują nawet wodę destylowaną, inni jeszcze używają wspomnianego wyżej płynu Baadera (nie uśmiecha mi się jednak szorowanie szmatką po całej powierzchni lustra :blink: )

 

Jak można więc zrobić to maksymalnie bezinwazyjnie, unikając jednak kosmicznych technologii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyn Baadera nadaje się do czyszczenia soczewek ale nie zwierciadeł. Umyj lustro w wodzie z płynem, ewentualnie możesz je trochę pomoczyć żeby mocniejsze zabrudzenia zmiękły. Najlepiej nie dotykaj lustra, w ostateczności bardzo delikatnie przetrzyj opuszkami palców. Na końcu spłucz dokładnie pod strumieniem wody, tak aby powstało jak najmniej kropel, które potem odsącz za pomocą chusteczki. Ostatnio udało mi się umyć lustro bez użycia wody destylowanej, umyło się niemal idealnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie Ty to przechowujesz że takie coś powstało?

Wiosną za żółty osad mógłbyś oskarżyć pyłek sosnowy, który ja mam nawet na meblach, bo dużo wietrzę wiosną.

Może jednak to jakaś reakcja chemiczna warstw lustra?

No bo chyba nie przechowujesz teleskopu w warsztacie garażowym gdzie różnorakie pyły się osadzają ze szlifierek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie Ty to przechowujesz że takie coś powstało?

Wiosną za żółty osad mógłbyś oskarżyć pyłek sosnowy, który ja mam nawet na meblach, bo dużo wietrzę wiosną.

Może jednak to jakaś reakcja chemiczna warstw lustra?

No bo chyba nie przechowujesz teleskopu w warsztacie garażowym gdzie różnorakie pyły się osadzają ze szlifierek ?

 

:)

 

Teleskop zawsze stoi szczelnie zamknięty po obserwacjach. Czasem, po 4 godzinnej letniej sesji, z lustra się leje - musi się przyczepić jakieś dziadostwo, a obserwuję przy łące więc pyłki są raczej bardzo prawdopodobne.

Edytowane przez pyszczuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.