Skocz do zawartości

M42


pyszczuk

Rekomendowane odpowiedzi

Kontynuuję swoje próby astrofotografii ;)

 

Świeżo smażone, z wczoraj. Tym razem nie canonem, lecz Sony alfa 200. Obiektyw to zoom Sony 4.5-5.6/75-300, fotografowałem na 300 mm. Montaż MON2 z napędem w jednej osi, bez guidingu się rozumie.

Stack 41 zdjęć po 30 sekund (ISO 800, przesłona 5.6). Niestety nie mogłem wydłużyć czasu, gdyż nie mam żadnego mądrzejszego wężyka spustowego, którym mógłbym wydłużyć czas. A komputera to strach wynosić przy takiej temperaturze.:)

 

Obróbka na szybko, jak uda mi się sklecić coś lepszego zrobię update. Muszę powiedzieć, że obiekt sprawił mi niemałe trudności - szczególnie środek mgławicy, który tak łatwo przepalić przy wyciąganiu. Pierwszy raz zastosowałem przy wyostrzaniu zamiast maski wyostrzającej filtr górnoprzepustowy na kopii warstwy. Po prostu poezja!:szczerbaty: Jestem zaskoczony, jak świetnie uwydatnia on detal.

Nie wiem, skąd taki wygląd gwiazd - czy to wina obiektywu czy czegoś innego. Tło przy rogach może wydawać się nieco za bardzo wycięte, jednak w centrum jest wg mnie ok. Jedno kosztem drugiego.

obrbka3wykadrowanekopia.png

 

Mam jeszcze pytanie. Na zdjęciach o dłuższej ekspozycji, w górnych rogach kadru pojawia się różowe pojaśnienie. Nawet, z założonym deklem. Na początku myślałem, że aparat jakoś wariuje w niskiej temperaturze, jednak powtórzyłem test w domu i okazało się, że pojaśnienia nie znikły.

Czym to może być spowodowane? Martwi mnie to trochę, zwłaszcza, że aparat nie jest mój. Czy matryca mogła się jakoś uszkodzić podczas fotografowania przy -15C?

Dodam, że nie wiem, jak było wcześniej, gdyż nie używałem tego aparatu do celów astrofoto.

 

Poniżej surowy dark z sesji:

darkvg.png

 

Michał ;)

Edytowane przez pyszczuk
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze pytanie. Na zdjęciach o dłuższej ekspozycji, w górnych rogach kadru pojawia się różowe pojaśnienie. Nawet, z założonym deklem. Na początku myślałem, że aparat jakoś wariuje w niskiej temperaturze, jednak powtórzyłem test w domu i okazało się, że pojaśnienia nie znikły.

Czym to może być spowodowane? Martwi mnie to trochę, zwłaszcza, że aparat nie jest mój. Czy matryca mogła się jakoś uszkodzić podczas fotografowania przy -15C?

Dodam, że nie wiem, jak było wcześniej, gdyż nie używałem tego aparatu do celów astrofoto.

 

Tym się nie martw. To jest albo szum pochodzący od grzejącej się elektroniki, albo jakieś światło wpadało przez wizjer.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Sony 75-300 (dawna konstrukcja Minolty) to stosunkowo slaby obiektyw. Mam u siebie jeden jeszcze z czasów minolty i mój egzemplarz przy 300mm daje tragiczny obraz. Sprawdz przy normalnym świetle jak sie zachowuje przy 300 i mniejszych ogniskowych, mozliwe ze przy 250mm bedzie skok jakościowy na plus. W moim przypadku znacznie lepsze rezultaty dawala Minolta 70-210/4@210mm niz w/w obiektyw przy 300mm i przeskalowany w dół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.