Pierwsza obserwacja

[luki]

Wiem, iż moje zdanie odbiega trochę od "kanonów" dlatego podkreślałem wyraźnie, iż jest to moja opinia.

 

A to że posługuję się współrzędnymi to nie znaczy, że nie znam podstawowych gwiazdozbiorów i położeń co niektórych obiektów (i ciąglę się ich uczę, z racji małego stażu). Głupio by było znać niebo tylko pod postacią współrzędnych...

 

I nie zanosi się, abym dostał w najbliższym czasie telepa na azymucie lub dobsonie, więc na przyszłość się nie martwię

[HAMAL]

Szczerze mówiąc podziwiam Ciebie za ten sposób szukania, bardzo przydaje się w dzień do Wenus oraz do szukania Merkurego i komet tuż po zachodzie lub przed wschodem Słońca. Często mi sie przydaje ten sposób.

[Mistshu]

Dzis szykuje sie dobry dzien na obserwacje, wiec chcialem sie zapytac, czy trudno znalesc na niebie komete c2001 q4 ( neat)?

[HAMAL]

Jak masz mapkę to nie bo jest dość jasna.

 

[ Add: 24 May 2004 19:13 ]

Mapka na dziś

 

[Gość]

Czy to mapka ze Starry Night ? Sam używam Enthusiast 4.5 - polecam początkuącym. Marcin

[HAMAL]

Czy to mapka ze Starry Night ? Sam używam Enthusiast 4.5 - polecam początkuącym. Marcin

 

Starry Night Pro, dobre też jest CdC.

[Gość Janusz_P.]

A ja polecam Guide 8,0 używajac go szybko staniesz się prawie profesjonalistą, zero zbędnych bajerów, za to sama użyteczna informacja i naprawdę wielkie możliwości po jego przyzwoitym opanowaniu 8)

[ocelotx]

ja używam Sky Map Pro... bardzo dobry i ma wiele funkcji...

[Gość Janusz_P.]

Ilość funkcji to tylko bajer i parametr wtórny, liczy się ich jakość, łatwość użycia i użyteczność dla obserwatora nieba :salu:

[Mistshu]

Wlasnie wrocilem z telepem z obserwacji, macie racje to dopiero moja 2 obserwacja a na jowiszu widze juz od 3 do 4 paskow :twisted: .Doszedlem do wniosku ,ze jowisza widac lepiej na przyblizeniu 70x niz 205x na moim telepie :shock: . Z pewnoscia jest to zalezne od swiatel miejskich i chumrek, ktorych badz co badz troche bylo. Wzgledem mglawic, gromad i galatyk i komety jestem zawiedziony, poniewaz nic nie znalazlem Szukalem chociazby 1, bralem wspolrzedne 3 razy z kompa i za Chiny ludowe nie moglem niczego znalesc. Mialem wrazenie ze na niebie widac tylko pelno gwiazd, ksiezyc i jowisza. Wzgledem komety to szukalem jej wlasnie ok 15° ponad ksiezycem i +7° azymut, nie moglem jej znalesc na zadnym przyblizeniu:( . Czy ja jestem slepy, czy swiatla miasta przeszkadzaly, czy moze chmury. Prosze o wasze opinie.

Pozdrawiam

[Gość]

Wlasnie wrocilem z telepem z obserwacji, macie racje  to dopiero moja 2 obserwacja a na jowiszu widze juz od 3 do 4 paskow  :twisted: .Doszedlem do wniosku ,ze jowisza widac lepiej na przyblizeniu 70x niz 205x na moim telepie

 

Hamal pamiętasz naszą dyskusję o użytecznych powerach i ostrości obrazu? A pisałem że tak może być i dla początkujących lepsze są niższe powery a Ty twierdziłeś przeciwnie... Marcin

[Pitter]

Wzgledem mglawic, gromad i galatyk i komety jestem zawiedziony, poniewaz nic nie znalazlem    

 

A nie szukałeś jej najpierw lornetką? Telepem to trudno tak od razu, ale ja (lornetką) z okna lokalizuje ją bez problemu. Dodam tylko że lamp ulicznych jest od groma. Na przyszłość sprubuj szukać obiekty najpierw lornetką bo jest łatwiej. :salu:

 

Pozdrawiam Pitter

[Gość]

Wzgledem mglawic, gromad i galatyk i komety jestem zawiedziony, poniewaz nic nie znalazlem    

Na przyszłość sprubuj szukać obiekty najpierw lornetką bo jest łatwiej.

 

Taką kolejność dla początkującego należy absolutnie zalecić - lornetka powinna być pierwszym przyjacielem początkującego w poznawaniu nieba.

Najpierw dobra szerokokątna mozliwie jasna lekka lornetka o powerze 7-12x i mozliwie dużej aperturze ok. 60mm (i ew. druga duża 100mm na statywie), należy ją nawet rozsądnie kupić PRZED teleskopem aby najpierw nauczyć się nieba mając pełną swobodę obserwacji. Taka jest kolejność rekomendowana przez astronomów- odkrywców (Hyukutake, Levy, Moore, Busarow, Alkock), a potem ta sama lornetka i tak się przyda do teleskopu i nie trzeba jej zmieniać. Żaden teleskop nie daje takiej swobody obserwacji, dużego pola i wrażenia 3D z większą ilością zbieranego swiatła w dwóch obiektywach przy widzeniu obuocznym jak lornetka.

A tak naprawdę niezbędne do nauki nieba to jest posiadanie w ogóle oczu ew. trochę wspomozonych a nawet nie skomplikowanych przyrządów optycznych. Po prostu początkujący przyjemniej i lepiej nauczy się gwiazdozbiorów, odnajdywania planet i DS-ów raczej za pomocą lornetki. Po prostu łatwiej, lepiej i poręczniej. A potem w pełni wykorzysta teleskop już ogólnie mając niebo "w głowie". Tak twierdzą w zasadzie wszyscy obserwatorzy i miłośnicy oraz znani autorzy książek i nie powinno się tego zmieniać- równie dobrze możemy poddawać w wątpliwość sens stosowania w ogóle lornetki z jej zaletami w astronomii. Wszyscy fachowcy najpierw polecają dobrą lornetkę, także w znanych pozycjach książkowych jak "Niebo przez lornetkę" Moore'a, "Niebo. Poradnik użytkownika" Levy'ego - słynnego łowcy komet i we wszystkich innych nt. astronomii. Sam mam Syntę 200/1200 i na początku obserwacji dokonuję przeglądu nieba fajną lornetką np. 15x70 WA czy 12x60WA a dopiero potem na znalezione obiekty kieruję duże 200mm lustro. Ale powtórzę raz jeszcze: w ogóle najpierw, przed zakupem teleskopu, trzeba w ogóle nauczyć się nieba za pomocą oczu i lornetki: gwiazdozbiorów i znajdowania obiektów - DS i planet. To powie każdy dobry astronom.

Pozdrawiam, Marcin

[adamsz12]

Ten znowu się wyrwał ni z gruszki ni z pietruszki, zapomniałeś jeszcze napisać "oberwerk" i "kolimacja w punkt".

 

Jeśli chodzi natomiast o szukanie obiektów na niebie to najpierw sprawdź w atlasie jego położenie (zwróć uwagą na jasność szukanego obiektu, zacznij od jaśniejszych bo łatwiej), zapamiętaj położenie jaśniejszych gwiazd ktore sa w pobliżu obiektu. Potem spójrz na niebo i odszukaj te jaśniejsze gwiazdy i wiedząc w ktorym miejscu jest obiekt nakieruj na niego teleskop tak aby przewidywane miejsce znajdowania się obiektu znalazło sie w szukaczu. Obiektu w szukaczu możesz nie zobaczyć trafisz tam po pobliskich jasnych gwiazdach. Potem użyj okularu o najmniejszym powiększeniu i spróbuj znaleźć obiekt. Jeśli będzie odpowiednio jaśniejszy od tła nieba powinieneś go zobaczyć. Zacznij poszukiwania od gromad kulistych bo przy zbyt jasnym niebie galaktyki wyglądają jak gwiazdy.

 

Lornetka nie ma tu nic do rzeczy.

[gregor]

zapomniałeś jeszcze napisać "oberwerk" i "kolimacja w punkt".

 

hehe . No ale tak serio z DSow spróbuj znaleźć M13 w Herkulesie. W moim szukaczu

z Synty ( 9x50 ) jest calkiem wyraźnie widoczna jako mala plamka. Przeanalizuj

uklad gwiazd w Herkulesie i polozenie M13 najpierw na mapie oraz sposób odnalezienia

jej w oparciu o polożenie jaśniejszych gwiazd. Najlepiej wydrukuj kawalek mapy i wez ze sobą na obserwacje.

[adamsz12]

No ale tak serio z DSow spróbuj znaleźć M13 w Herkulesie. W moim szukaczu

z Synty ( 9x50 ) jest calkiem wyraźnie widoczna jako mala plamka. .

 

Zgadza się, tak samo jest w szukaczu od soligora 8x50. Nie powinno być problemu ze znalezieniem M13 czy M92

[Pitter]

Lornetka nie ma tu nic do rzeczy.

 

Tu się nie zgodzę. Lornetką z stosunkowo małym polem 3,5 stopnia na statywie jest łatwiej odszukać jakiekolwiek obiekty-przynajmniej dla mnie. Teleskop ma troche za małe pole widzenia. Szukacz oczywiście potrzebny, ale lorntką jest wygodniej zwłaszcza dla początkującego. Jak już jest obiekt w lornetce to zapoznajemy okolicę i dalej szukacz za przewodnika.

Dla bardziej doświadczonego obserwatora to mały pikuś. Ja radziłbym zaznajomić się z niebem przy pomocy lornetki. Atlas lub jakieś mapki są niezbędne. W ten sposób gwiazdka po gwiazdce można bez trudu odnajdywać obiekty. Jest to całkiem fajna zabawa nawet w mieście.

 

Pozdrawiam Pitter

[Gość Janusz_P.]

Wlasnie wrocilem z telepem z obserwacji, macie racje  to dopiero moja 2 obserwacja a na jowiszu widze juz od 3 do 4 paskow  :twisted: .Doszedlem do wniosku ,ze jowisza widac lepiej na przyblizeniu 70x niz 205x na moim telepie  :shock: . Z pewnoscia jest to zalezne od swiatel miejskich i chumrek, ktorych badz co badz troche bylo. Wzgledem mglawic, gromad i galatyk i komety jestem zawiedziony, poniewaz nic nie znalazlem    Szukalem chociazby 1, bralem wspolrzedne 3 razy z kompa i za Chiny ludowe nie moglem niczego znalesc. Mialem wrazenie ze na niebie widac tylko pelno gwiazd, ksiezyc i jowisza. Wzgledem komety to szukalem jej wlasnie ok 15° ponad ksiezycem i +7° azymut, nie moglem jej znalesc  na zadnym przyblizeniu:( . Czy ja jestem slepy, czy swiatla miasta przeszkadzaly, czy moze chmury. Prosze o wasze opinie.

Pozdrawiam

 

Jak widzisz szukanie po współrzędnych z kompa teleskopem z niedokładnymi podziałkami i bez włączonego napędu to skomplikowany sposób popełniania samobójstwa obserwacyjnego, wydrukuj sobie odpowiednie mapki do szukacza i szukaj obiektów po kolejnych gwiazdkach od najbliższej danego obiektu widocznej gołym okiem, sprawi Ci to zapewne wiele satysfaksji z tak samodzielnie odnalezionych obiektów :salu:

W razie wątpliwości wspomóż obserwcje ręczną lornetką z powerem do 10x to bardzo ułatwi Ci życie obserwatora 8)

 

Zapomniałerm dodać najważnejszej żeczy jaką jest prawidłowe zgranie szukacza z teleskopem, od tego trzeba wszystko zacząć :salu:

[adamsz12]

Jak już jest obiekt w lornetce to zapoznajemy okolicę i dalej szukacz za przewodnika.

 

A jak obiektu nie zobaczysz przez lornetke to co ? Już przez teleskop nie możesz tak ? Okolicę zapoznajesz przy pomocy atlasu, potem szukacz, a potem teleskop przy najmniejszym powiększeniu.

[Gość]

Lornetka nie ma tu nic do rzeczy.

 

Adam nie pisz o "wyrwaniu się" bo pomagam młodszemu koledze i obszernie wyjaśniłem sens rozpoczęcia od dobrej lekkiej lornetki szerokokątnej o wystarczającym powerze i aperturze ok. 12x60WA w pierwszych poszukiwaniach. Wiekszość obiektów da się tym "namierzyć" i nieba nauczyć. I chyba z tym każdy się racjonalnie zgodzi. Marcin

[adamsz12]

Lornetka nie ma tu nic do rzeczy.

 

Adam nie pisz o "wyrwaniu się" bo pomagam młodszemu koledze

 

Nie pomagasz tylko przeszkadzasz.

Tak jak napisałem kiedyś, naprawdę masz problemy z rozumieniem tekstu. Człowiek pyta sie o sposób szukania obiektu teleskopem a polecasz mu lornetkę i zaciekle bronisz tezy o lornetce dla początkujących, choć nikt jej nie zanegował. (od razu zrobię ci przyjemność : oberwerk, lightweight, WA, stargazing, 3D, kolimacja w punkt). Chyba należysz do samoobrony, oni też tak robią.

Jeśli spojrzę przez lornetkę i zobaczę M13 to co mi to da odnośnie teleskopu? W atlasie też ją zobaczę i będę wiedział gdzie jest. A dodatkowo w atlasie jest mnóstwo obiektow których nie zobaczę przez lornetkę (albo nie odróżnię od gwiazd). Nie traktuj lornetki jak szukacz, bo nie do tego służy.

[McArti]

A potem sie patrzy przez teleskop i O RANY gdzie ja jestem gwiazdy 10-11-12 mag i szukaj wiatru w polu (widzenia zreszta :wink: )

[Gość]

Adamie to Ty nie "przeszkadzaj" i nie wprowadzaj początkujących w błąd. Połączenie lornetki z mapką nieba daje początkującemu wspaniałe efekty, jak doskonale pamiętam dzięki lornetce i mapie oraz Starry Night, w pierwszą noc po przypłynięciu do mnie z USA 15x70WA znalazłem bez problemu (obserwacje z okna w mieście) wspaniałą mgławicę planetarną M27 jako słabą niebieskawą przezroczystą nieforemną "przestrzenną" piłeczkę w rogu z 3 gwiazdkami. To dopiero był wtedy szok i radość & satysfakcja, bez dobrej lornetki od razu telepem nigdy bym tego tak łatwo i szybko nie dokonał. Marcin

[adamsz12]

szkoda słów...

[Gość]

szkoda słów...

 

No i zabrakło Ci racjonalnych argumentów. A może po prostu początkującemu polecisz do nauczenia się nieba teleskop hi-tech z komputerowym wyszukiwaniem obiektów ? Po prostu automatycznie "przeleci" przez Messiery w jedną noc bez zastanawiania się nad "niepotrzebnymi" gwiazdozbiorami i lokalizacją obiektów Deep Space, ekliptyką i ułożeniem planet etc. i innymi "bzdurami" Adam czyż to nie znakomite dla początkującego - czysta esencja i przyjemność z takich automatycznych (i antydydaktycznych...) obserwacji ?