Justowanie lunetki biegunowej.

[.zombi.]

Nagrałem filmik z lunetki biegunowej:

 

https://drive.google.com/file/d/0BwcJp0XiiElJaUF6aWdGZ1hzSVk/edit?usp=sharing

 

niby wszystko wygląda poprawnie ale

 

 

zaznaczone gwiazdki zataczają coś jak okrąg - czy to normalne czy coś źle robię ?

 

Za pomoc z góry dziękuje.

[MateuszW]

Wszystko jest dobrze. Wszystkie gwiazdki zataczają taki sam okrąg, ale również rysunki w lunetce (krzyż na środku) zataczają taki sam okrąg. Dzięki temu gwiazdy nie ruszają się w stosunku do krzyża na środku, a o to właśnie chodzi. W HEQ5 nie da się tak zjustować lunetki, żeby gwiazdy nie zataczały okręgów. Justując lunetkę ruch gwiazd się nie zmienia, a za to środek rysunków zaczyna zataczać okrąg. Poprawnie zjustowana lunetka to taka, że gwiazdy i środek rysunków (krzyż) zataczają taki sam okrąg.

[.zombi.]

A orientujesz się może dlaczego - już tak z czystej ciekawości

[Alien]

Według filmiku masz dobrze zjustowaną mapek w lunetce biegunowej ponieważ ta gwiazdka zatacza równo okręg po kole wokół krzyża.

Gdyby było źle to gwiazdka by zbaczała z okręgu i krzyż nie byłby w centrum osi lunetki.

[sp3occ]

W moim HEQ5 było to samo i słyszałem że w wielu. Dlaczego, tego chińczycy nie napisali. Poprawnie zjustowana lunetka zachowuje się dokładnie tak jak Twoja.

Najprawdopodobniej błąd obrabiarki gwintującej gniazdo pod lunetkę biegunową. I seria poszła...

Błąd likwiduje się przez zjustowanie tak naprawdę mapki

Edytowane 11 Listopada 2013 przez sp3occ

[MateuszW]

A orientujesz się może dlaczego - już tak z czystej ciekawości

Justowanie lunetki polega na przesuwaniu szkiełka z rysunkami, a nie poruszaniu samą lunetką. Dlatego fabryczna mimośrodowość lunetki nie może być wyeliminowana. To w niczym nie przeszkadza, bo wprowadzenie takiej samej mimośrodowości szkiełka względem lunetki niweluje ten błąd. W fabrycznie krzywej lunetce gwiazdy zawsze będą zataczały kółka, ale po dopasowaniu mapki do tych kółek, gdy ona też zatacza takie same kółka gwiazdy są już nieruchome względem mapki. I w takim wypadku pomimo zataczania kółek przez gwiazdy, gdy ustawimy polarną na swoim miejscu, to oś RA celuje dokładnie tam gdzie trzeba (na biegun). W niektórych montażach justowanie polega na usuwaniu mimośrodowości samej lunetki, a więc jest to łatwe do zrozumienia, ale metoda w HEQ5 (choć trudniejsza koncepcyjnie) daje taki sam efekt.

Trochę wyobraźni trzeba użyć

[.zombi.]

W niektórych montażach justowanie polega na usuwaniu mimośrodowości samej lunetki, a więc jest to łatwe do zrozumienia, ale metoda w HEQ5 (choć trudniejsza koncepcyjnie) daje taki sam efekt.

Trochę wyobraźni trzeba użyć

 

Z jakiegoś powodu byłem przekonany że o to właśnie chodzi w HEQ5 i w głowie mi się nie mieściło jak to jest możliwe że mimo pływania obrazu lunetka jest dobrze ustawiona.

 

Dziękuje wszystkim za pomoc.

[sp3occ]

Justowanie lunetki polega na przesuwaniu szkiełka z rysunkami, a nie poruszaniu samą lunetką. Dlatego fabryczna mimośrodowość lunetki nie może być wyeliminowana. To w niczym nie przeszkadza, bo wprowadzenie takiej samej mimośrodowości szkiełka względem lunetki niweluje ten błąd. W fabrycznie krzywej lunetce gwiazdy zawsze będą zataczały kółka, ale po dopasowaniu mapki do tych kółek, gdy ona też zatacza takie same kółka gwiazdy są już nieruchome względem mapki. I w takim wypadku pomimo zataczania kółek przez gwiazdy, gdy ustawimy polarną na swoim miejscu, to oś RA celuje dokładnie tam gdzie trzeba (na biegun). W niektórych montażach justowanie polega na usuwaniu mimośrodowości samej lunetki, a więc jest to łatwe do zrozumienia, ale metoda w HEQ5 (choć trudniejsza koncepcyjnie) daje taki sam efekt.

Trochę wyobraźni trzeba użyć

 

Mateusz, wszystko się zgadza tylko HEQ5 nie dopuszcza możliwości pożyczenia lunetki na zlocie innemu potrzebującemu, lub użycie w innym swoim sprzęcie (np. Astrotrac), bo wkręcenie jej idealnie na to samo miejsce jest mało prawdopodobne, dlatego ten błąd SW bardzo mi się nie podoba :)

[MateuszW]

Mateusz, wszystko się zgadza tylko HEQ5 nie dopuszcza możliwości pożyczenia lunetki na zlocie innemu potrzebującemu, lub użycie w innym swoim sprzęcie (np. Astrotrac), bo wkręcenie jej idealnie na to samo miejsce jest mało prawdopodobne, dlatego ten błąd SW bardzo mi się nie podoba :)

Jak to? Ja mam całkiem odwrotne odczucie. Taka lunetka wkręci się właśnie zawsze tak samo, bo to jest jeden duży gwint. Problem jest inny - w każdym montażu wymagałaby justowania na nowo. Ale przy lunetce justowanej śrubkami, które pochylają całą lunetkę jest jeszcze gorzej, bo aby ją wyjąć to musisz poluzować śrubki justujące, co rozwala od razu wyjustowanie.

A w zasadzie, to taka lunetka (lub podobna), jak w HEQ5 jest też w EQ6, EQ5 i EQ3-2. Nie potrafię natomiast przytoczyć przykładu montażu z lunetką justowaną całym korpusem, widziałem takie coś kilka razy w necie, ale już nie pamiętam.

[poldip]

LXD75 i jego odmiany (klony). W tej konstrukcji justuje się całą lunetkę za pomocą trzech śrubek robaczków. Mapka jest na stałe wyrysowana na jednej z soczewek.

 

 

[sp3occ]

Jeśliby otwór z gwintem był idealnie w osi to nie potrzeba by było ostawiać, wystarczyło by ustawić mapkę i to wszystko. Nie widziałem w żadnym montażu innym niż SW tego zjawiska...