Skocz do zawartości

Jak seeing wpływa na jakość nagrywanych planet


Patrix

Rekomendowane odpowiedzi

Ale może od początku. Rok temu mając SCT8 i tanie kamerki,byłem z efektu zadowolony. Chcą jednak iść do przodu zamieniłem SCT8 na SCT 9.25,jak również zmieniły mi się detektory. Zamieniłem PointGrey Firefly i Microsoft webcam na DBK21AU618 i Balsera.Dokupiłem również dwa barlowy TeleVue. Zmieniłem też miejsce zamieszkania,powiedzmy bliżej centrum miasta.

 

No i zaczęły się schody. Mając teoretycznie lepszy sprzęt,nie mogę uzyskać lepszego obrazu. Na f10 jeszcze jest OK,ale zakładając barlowa,ponoszę porażkę za porażką. Niewiele materiału tak naprawdę nadaje się do dalszej obróbki,a tym bardziej do pokazania tego materiału publicznie.

 

I tak się zastanawiam,czy w przypadku fotografii planet,jakość nieba też ma taki kolosalny wpływ na ostateczny wygląd jak w przypadku fotografii DS? Jestem szczerze mówiąc trochę zdołowany całą tą sytuacją i nie mam pojęcia co zrobić,żeby było lepiej.

 

Dodam jeszcze,że przed każdą sesją sprawdzam kolimację i wg mnie jest perfekcyjna.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli focisz z poziomu gruntu, lub niewiele wyżej - np. do 1-go piętra i masz dachy licznych domów dookoła (napisałeś, że mieszkasz bliżej centrum miasta), to nic tu nie wykombinujesz. Najlepiej się podnieść na przynajmniej 10m od gruntu i nie mieć zabudowań dookoła. Jezioro poniżej linii strzału jest jeszcze lepsze.

 

Nie martw się - ja mam dokładnie to samo.

 

EDIT: Nie strzelać z betonowych wylewkek/balkonów. Nawet w polu i nad jeziorem z betonowej wylewki (hipotetycznie) będzię ciągły prąd cieplejszego powietrza do góry. Beton zachowuje się jak kamień w saunie - akumuluje ciepło (duża pojemność cieplna) i wolno się chłodzi. Przy dużych powiększeniach seeing ma znaczenie największe.

Edytowane przez Admiral_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mieszkam w małym mieście. Mam SCT 9.25 niecałe 2m od gruntu i niestety, nawet gdy seeing jest świetny to efekty takie nie są. Też się już pogodziłem z tą sytuacją. Dlatego kupuję Barlowa z mniejszym X , żeby mieć przynajmniej ogniskową 3 m, 2350 mm to trochę za mało, a z powermate 2,5X to już za dużo i obraz się rozmywa. Jeżeli zrobiłeś wszystko co można, to jak napisał Admirał_M - nie martw się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam bardzo blisko centrum Poznania. Dzielnica Winogrady. I jakoś te fotki wychodzą, focę z ogródka. Choć czasami kominy sąsiadów psują totalnie zabawy. Dodam tylko, że Waldek Małecki również foci z Poznania i fotki wychodzą mu wyśmienicie. To są bardzo specyficzne warunki do focenia. U jednej osoby mogą psuć obraz kominy u jednej nikt może nie palić w kominie i ma czyste niebo. Ja nad moim domem mogę focić bez problemu. Dach jest ocieplony i nie ucieka żadne ciepło - sprawdzali kiedyś Panowie z urzędu miasta kamerami termowizyjnymi.

Edytowane przez Adam Tomaszewski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja fotografuję z wysokości 3 piętra, a mieszkam na dużym osiedlu tyle że nie w centrum miasta. Jakoś nie zauważyłem negatywnego wpływu obecności betonowych bloków na seeing. Może dla tego że większość usytuowanych jest w dużej odległości od siebie i większość jest 5 kondygnacyjna. A może to klimat gór niskopiennych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seeing przy astrofoto planetarnym ma kluczowe znaczenie. Ja mam u siebie dodatkowo znaczne degradacje

materiału spowodowane dachami okolicznych domów, wszyscy opalają gazem i gorące opary powodują poważne

problemy. Na fotkę wynikową ma wpływ moim zdaniem kilka czynników wśród których pominięcie jednego degraduje efekt:

-seeing, realny - tzn. zależny również od miejsca w którym stoi sprzęt (balkon, taras, otwarte okna, nagrzane

ściany czy dachy)

-położenie obiektu - nie warto focić w niskich położeniach, nawet 10 stopni przy zbliżonych warunkach seeingowych

powoduje kolosalne różnice

-apertura

-kolimacja i adaptacja ciepła - znacznie bardziej wymagająca niż do obserwacji wizualnych

-klasa kamerki i barlowa, dobór ogniskowej do wielkości pixela w ccd, właściwe filtry

-parametry nagrywania

-obróbka materiału

Dodam tylko, że seeing należy "upolować", nawet w kiepskich warunkach bywają minuty chwały a te kilka

minut to wszystko czego potrzeba :)

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seeing przy astrofoto planetarnym ma kluczowe znaczenie. Ja mam u siebie dodatkowo znaczne degradacje

materiału spowodowane dachami okolicznych domów, wszyscy opalają gazem i gorące opary powodują poważne

problemy. Na fotkę wynikową ma wpływ moim zdaniem kilka czynników wśród których pominięcie jednego degraduje efekt:

-seeing, realny - tzn. zależny również od miejsca w którym stoi sprzęt (balkon, taras, otwarte okna, nagrzane

ściany czy dachy)

-położenie obiektu - nie warto focić w niskich położeniach, nawet 10 stopni przy zbliżonych warunkach seeingowych

powoduje kolosalne różnice

-apertura

-kolimacja i adaptacja ciepła - znacznie bardziej wymagająca niż do obserwacji wizualnych

-klasa kamerki i barlowa, dobór ogniskowej do wielkości pixela w ccd, właściwe filtry

-parametry nagrywania

-obróbka materiału

Dodam tylko, że seeing należy "upolować", nawet w kiepskich warunkach bywają minuty chwały a te kilka

minut to wszystko czego potrzeba :)

 

Dokładnie, różnica 3 minut i seeing z kiepskiego robi się fenomenalny ;). Dlatego warto w czasie sesji nastukać nawet i 40 avików, trafią się lepsze i gorsze. Co do dachów to chyba sporo zależy też od jego izolacji. Tak jak wspomniałem u mnie nad dachem diametralnego pogorszenia warunków nie zanotowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli potwierdza się mój czarny scenariusz. W poprzednim ogrodzie miałem widok na południowy wschód. Za ogrodem miałem duży park,potem rzeczka,droga i dopiero domy. Teraz mieszkam w betonowej dżungli otoczony domami,które w okresie zimowym generują dużo ciepła. Więc chyba w takim przypadku dobrym wyjściem jest ucieczka z miasta pod ciemne niebo z daleka od cywilizacji,która ostatnio bardziej mi szkodzi niż pomaga ;)

 

Jeszcze pytanie do Lysego-co masz na myśli pisząc o parametrach nagrywania? Czy to też ma wpływ na końcową jakość? Jeżeli tak,to na jakie parametry zwracać szczególną uwagę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz sprawdzić na rozogniskowanej gwieździe czy tuba jest wychłodzona (kreska na rozogniskowanym okręgu) i czy nie ma jakiś słupów powietrza wznoszących się szybko pionowo (obraz rozmywany w jednym kierunku). Jeżeli tego nie ma to pozostaje ogólnie słaby seeing, co za często nie powinno się zdarzać. Rosa może rozmazywać też obraz (rzuć okiem czy coś nie rosi się, nawet delikatnie. Jeżeli przy f/10 na mono kamerce z podczerwonym filtrem Księżyc wyjdzie ostry i czysty to optycznie wszystko gra.

 

Jakość seeingu później dobrze widać na stackach. Im lepszy seeing tym drobniejszym ziarnem fotkę da się wyostrzyć. Przy C11 gdy miałem najlepszy seeing na Jowiszu (raz, czy dwa) dla luminancji dekonwolucja zeszła do 0.8 (przy f/20). Z C14 jeszcze dobrych warunków nie miałem, choć raz f/20 zeszło do ziarna 1.0 (0.9/0.8 byłoby dla seeingu idealnego). RGB zazwyczaj 0.1 - 0.2 więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrównanie temeratur to podstawa , juz nie rz po odsunieciu dachu seeing według pierwszych obserwacji do bani , po dwóch do wizuala juz lepiej , po czterech okazuje się że seeng nagle się polepszył ?

 

Polowanie na dobry seeing to jedno a reszta o której pisal Andrzej (łysy) tu drugie.

 

Ja mam grzłke na wilgotnie noce po jej właczeniu obraz szaleje ale po 2 godzinach cały teleskop uzyskuje temperaturę podobna do grzałki i o dziwo obraz sie poprawia , jest bardziej stabilny , oczywiście widac wpływ seeingu ale jeśli jest nadal słaby to mozna sobie odpuścic , no chyba że ktoś ma duuuuuuuuuuuużo czasu i nadal czeka ;)

 

Zatem trzeba teleskop na wiele godzin przed astrofoto wystudzić a raczej wyrównac temperatury.

 

Zamiast grzałki mozna zastosowac długi odrośnik , nic nie zaparuje i temperatury sie szybciej wyrównuja .

 

Ja czasami stosjuje odkurzacz który wysysa mi ciepłe powietrze z teleskopu , bardzo to przyspiesza wyrównanie temperatur.

 

Kiedys sprawdzałem temperatury na zewnątrz , wewnatrz obserwatorium i w teleskopie , róznice potrafia miec kilka stopni.

Ja odsuwam dach kiedy jest pogoda i czekam kilka godzi , jak seeing jest dobry kręcę , jak gorszy tylko obserwuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli potwierdza się mój czarny scenariusz. W poprzednim ogrodzie miałem widok na południowy wschód. Za ogrodem miałem duży park,potem rzeczka,droga i dopiero domy. Teraz mieszkam w betonowej dżungli otoczony domami,które w okresie zimowym generują dużo ciepła. Więc chyba w takim przypadku dobrym wyjściem jest ucieczka z miasta pod ciemne niebo z daleka od cywilizacji,która ostatnio bardziej mi szkodzi niż pomaga ;)

 

Jeszcze pytanie do Lysego-co masz na myśli pisząc o parametrach nagrywania? Czy to też ma wpływ na końcową jakość? Jeżeli tak,to na jakie parametry zwracać szczególną uwagę?

 

Parametry nagrywania, czyli przede wszystkim histogram (wypełnienie 80-100%), potem spore znaczenie ma wysokość gaina. Przy małym gainie

miałem zawsze problemy z pojawianie się ringów przy stackowaniu. Duży gain z kolei powoduje też negatywny czynnik - konieczność dużego tempa

nagrywania - ja przyjmuję około 30-50 f/ps. Zasadą jest wolniejsze nagrywanie przy lepszych warunkach seeingowych (duża prędkośc nagrywania to

niestety - duży szum).

Większe tempo nagrywania (większa ilość klatek na sekundę) w pewnym sensie "omija" problemy seeingowe - po prostu nie mamy zamazanego

obrazu planety , natomiast mamy klatki obarczone znacznym szumem, więc należy ich mieć więcej.

 

Należy też poeksperymentować z filtrami w kanale R. Ostatnio niemal wszyscy zbierają materiał luminacji w tym kanale (to zależy od czipa kamerki -

w kamerkach z ICX618 matryca ccd ma około 2-3x większą czułość w kanale R). Z tym że - są różne filtry, o różnej przepuszczalności - temat rzeka...

 

_______________________________________

Żeby pomóc: tak mniej - więcej powinna wyglądać klatka w nieco lepszych od przeciętnych warunków seeingowych na ekranie laptopa czy peceta:

Jup_R_210914.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja najlepsza klatka z sesji, którą wrzuciłem wyglądała tak:

 

Jest chyba minimalnie za ciemna. Mam problem z FireCapture. Mianowicie moim zdaniem źle wyświetla histogram na planetach. O ile na Księżycu jest ok to na planetach nie. Przykładowo. Na Jowiszu przy wartości 190 jest totalnie przepalony. Optymalna wartość u mnie to około 130-150. Ktoś wie dlaczego tak się dzieje?

klata.jpg

Edytowane przez Adam Tomaszewski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.