Skocz do zawartości

Małżeńska przysięga w planetarium?


Stalker

Rekomendowane odpowiedzi

Czyżby na naszych oczach rodziła się nowa świecka tradycja - ślub pod sztucznymi gwiazdami...?

 

Od czasu do czasu w Planetarium Śląskim zdarzają się zaręczyny (sądzę, że w innych publicznych planetariach też), ale ślubu jeszcze nie było. Dowodem zaręczyn niech będą poniższe zdjęcia:

 

post-730-0-37334800-1424513575_thumb.jpg post-730-0-45276100-1424513570_thumb.jpg

 

Przy okazji pozwolę sobie odgrzebać stary wątek, w którym opisałem, jak zupełnym przypadkiem trafiłem z żoną na ślub w planetarium w Bijsku (Rosja): http://astropolis.pl/topic/35030-slub-w-planetarium/

 

A teraz czas na właściwy tekst:

 

 

Ślubu nie trzeba już brać w USC. Może w planetarium Kopernika albo w Wilanowie? Mnóstwo chętnych

Od 1 marca śluby cywilne będzie można brać nie tylko w urzędach. Stołeczne muzea i pałace już planują, w których salach i za ile pozwolą młodym parom stawać u siebie na ślubnym kobiercu.

Za osiem dni zacznie obowiązywać nowa ustawa - Prawo o aktach stanu cywilnego. Jedną z wprowadzanych przez nią zmian będzie możliwość zawarcia małżeństwa poza urzędem stanu cywilnego. Do tej pory urzędnicy rzadko się na to godzili. Nowe przepisy umożliwią zorganizowanie ceremonii poza urzędem wszystkim, którzy złożą odpowiedni wniosek.

Możliwości jest masa. Ustawa narzuca jedynie, by miejsce uroczystości gwarantowało "zachowanie powagi i doniosłości ceremonii" oraz bezpieczeństwa jej uczestników. O tym, czy warunki są spełnione, będzie decydował kierownik stanu cywilnego. Za ślub poza urzędem trzeba będzie zapłacić 1 tys. zł. To oczywiście tylko opłata dla urzędu.

U króla Stasia...

W Łazienkach Królewskich od dawna organizowane są śluby. Pozwolić sobie na nie mogli ci, którym udało się przekonać do tego urzędnika USC i stać ich było na wydatek 6150 zł. Tyle za udostępnienie Pałacu na Wyspie, Starej Oranżerii, Pałacu Myślewickiego czy Podchorążówki życzy sobie dyrekcja Łazienek. - Mamy ok. 50 ślubów rocznie. Trzeba się zgłaszać pół roku przed zaplanowaną datą. Wszystko zależy przede wszystkim od tego, czy w naszych obiektach nie są urządzane inne uroczystości, a tych nie jest mało - mówi Marta Matusiak, specjalista ds. organizacji wydarzeń w Łazienkach.

Pracownicy królewskiej rezydencji sami przygotowują pomieszczenia, w których odbędzie się ślub. - Wieszamy godło, ustawiamy krzesła, a jeśli narzeczeni sobie zażyczą, instalujemy fortepian - słyszymy.

W rezydencji króla Stanisława Augusta można też zorganizować śluby kościelne. Na ich udzielenie godzą się jednak tylko księża Kościołów protestanckich. - Miejsce nie jest ważne, tylko sam akt. Ma być godnie - mówi ks. Wojciech Pracki, rzecznik Kościoła ewangelicko-augsburskiego.

- Udzielałem ślubu w ogrodzie przy Belvedere - dodaje Michał Jabłoński, proboszcz parafii ewangelicko-reformowanej w al. Solidarności.

...u króla Jana...

Nad organizowaniem u siebie ślubów myślą w innych warszawskich zabytkowych obiektach. - Mamy mnóstwo telefonów z pytaniami, czy będziemy organizowali śluby w pałacu w Wilanowie. Z pewnością otworzymy się na takie propozycje - mówi Elżbieta Grygiel z pałacowego muzeum.

Kierownictwo dawnej rezydencji króla Jana III Sobieskiego już zastanawia się nad miejscami, w których śluby mogłyby się odbywać. - Z pewnością nie będą to wszystkie pomieszczenia pałacu. Być może Sala Biała. Ale pałacowe ogrody idealnie nadają się na organizowanie w nich takich ceremonii - sugeruje Elżbieta Grygiel.

Co do kosztów, dyrekcja muzeum jeszcze je oblicza. Trzeba się jednak liczyć z tym, że za ślub w pałacu trzeba będzie zapłacić opłatę porównywalną z tą w Łazienkach.

...a może w planetarium

Organizowania ślubów nie wykluczają także w Centrum Nauki "Kopernik". - W naszym planetarium zdarzały się już zaręczyny, więc jeśli zgłosi się ktoś, kto będzie chciał wziąć ślub, to się nad tym zastanowimy - słyszymy od Katarzyny Nowickiej, rzeczniczki "Kopernika". - Zdarzyło się, że całe planetarium było zarezerwowane tylko dla pary, która się tam zaręczała, więc ze zorganizowaniem ślubu nie powinno być problemu - dodaje.

Planetarium wydaje się być dla nowożeńców bardzo odpowiednim miejscem. Młoda para mogłaby tam wyczytać z gwiazd przyszłość jej związku. - No i mamy ogrody na dachu. To miejsce jeszcze bardziej zbliżone do nieboskłonu i chyba jeszcze bardziej romantyczne - podpowiada Katarzyna Nowicka.

Ile "Kopernik" zażądałby za ślub pod niebieskim firmamentem? Jeszcze tam o tym nie myślano. Podobnie jak w Pałacu Kultury i Nauki, gdzie niebawem będzie można zawrzeć związek małżeński na 30. piętrze.

Nad organizowaniem ślubów zastanawiają się też np. w Królikarni. Takich możliwości na pewno nie będzie jednak w Zamku Królewskim.

 

Źródło: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,54420,17463055,Slubu_nie_trzeba_juz_brac_w_USC__Moze_w_planetarium.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.