Gal NGC 7331 i Kwintet Stefana NGC 6960

[fizyk5]

W nocy z 23 na 24 lipca udało mi się sfotografować dwa obiekty.
Jednym była Miotła Wiedźmy a drugim Galaktyka NGC 7331 i Kwintet Stefana w Pegazie.


Kwintet Stefana to 5 galaktyk znajdujących się od nas w odległości 260 milionów ly.
Okazało się, że tylko cztery galaktyki powiązane są ze sobą grawitacyjnie.
Jedna znajduję się w bliższej odległości. Kolizja czterech galaktyk utworzy w przyszłości
dużą galaktykę eliptyczną.


Kwintet zacząłem focić około 1.30. Takiej rosy jaka wtedy była jeszcze nie pamiętam.
Krople wody wręcz ściekały po teleskopie i stoliczku.
Może gdyby nie ta rosa byłoby troszkę lepiej.

Pozdrawiam

[Pav1007]

Jak na taki sprzęt i takie czasy to wyszło bardzo fajnie.

Jak dla mnie kapkę za dużo zieleni i zbyt wycięte tło - ale i tak jest fajne.

 

P.

[fizyk5]

Nad tą wersją trochę się namordowałem.

Myślę już o następnych obiektach do sfotografowania.

Dzięki Pav1007.

 

[HAMAL]

Lepiej

[Pav1007]

zdecydowanie lepiej :-) Widać, że musiałeś wyciągać ten kwintet co niestety odbiło się na tle. Spróbuj powalczyć choć trochę z kolorowym szumem.

 

Na mojej stronie jest 7331 jaką ja popełniłem http://pawel.foto-zdjecia.pl/index.php/gallery/galaxies/101-kwintet-rgb-lr-ddp-f6-c

patrząc na Twoje zdjęcie można stwierdzić, że całkiem fajnie udało Ci się wyciągnąć galaktyki kwintetu.

 

P.

[fizyk5]

Chcę być szczery i powiem, że skupiłem się na galaktyce i na tle.

Kwintet tak jak wyszedł, sam wyszedł.

W tym momęcie lepiej nie potrafię.

Jeżeli miałbym wybierać, czy poprawiawiać to zdjęcie, to powiedziałbym, że wolę nowe obiekty.

Jest ich tak dużo.

Może wrócę do niego jak będę miał nowe doświadczenie i materiał.

 

Obecnie powiem wam, że sam nie wiem.

Gdzie jest złoty środek, pomiędzy tłem, a wyciąganiem obiektu.

Z mojego skromnego doświadczenia powiem, że...

Obróbka zdjęcia, to wyciąganie, tło, ostrość i rozmycie.

Jak na którymś etapie popełnicie błąd, to należy zacząc od początku.

Ale nie jestem zwolennikiem "czarów marów", co widać, to widać.

 

Pozdrwiam.

Życzę wam, aby sprzęt dobrze działał i dobrych ciemnych nocy.

 

[Pav1007]

Nawet przy "czary mary" widać co widać :-) Kwestia umiejętności posługwania się magiczną różdżką :-)

 

Zdjęcie wyszło CI bardzo fajnie, jak na te czasy i ten obiekt.

Zazwyczaj tło obrabia się oddzielnie od reszty obrazu i może oscylować w granicach 20 jednostek w Photoshopie (choć to kwestia bardzo osobista). Czarne tło jest nienaturale i bardzo często stosowane jako substytut usunięcia szumu, zbyt jasne tło jest siedliskiem szumu. Musisz samemu znaleźć jaki poziom powinno mieć tło z Twojego rejestratora.

 

Tip:

Ja robię tak, że po każdym "znaczącym" ruchu na zdjęciu robię zapis w kolejnej wersji pliku - unikam w ten sposób tego co napisałeś - cofnięcia się do początku (chociaż czasami i to jest potrzebne).

 

Reasumując - możesz usłyszeć kilka słów konstruktywnej krytyki, żeby wiedzieć w którym kierunku podążać i na co zwracać uwagę, albo usłyszeć "Fajne" - wybór należy do Ciebie :-)

 

Mi się tam to zdjęcie podoba

Paweł