Pryszczowa Góra nocą;.

[lemarc]

Wybrałem się ostatniej nocy z Adamem Kisielewiczem na sesyjkę wizual foto w nasze stare miejsce, żeby wreszcie przewietrzyć SC 10" i popatrzeć tym razem w lepszych warunkach niż balkonowe. Adam cykał fotki, ja oglądałem znane obiekty sporym lustrem. Warunki były przeciętne, ale z czasem się poprawiły, seeing okazał się słaby z powodu pobliskiego frontu atmosferycznego, który był już w rejonie Wisły, powiewy wiatru znamionowały rychłe załamanie pogody. My robiliśmy swoje. Na początek odszukałem M27, która w okularze 32 mm 2" wyglądała okazale z kilkoma gwiazdkami na tle, ale gwiazdy centralnej nie dostrzegłem. Po niej M13 królowa gromad kulistych nieba północnego z gwiazdami układającymi się w łańcuszki. M 57, którą wybrałem do testu na zasięg gwiazdowy, gdzie w załączniku zaznaczyłem widoczne słabe gwiazdy. Widok na zdjęciu zgodny jest z obrazem przez nasadkę kątową 90 stopni (lewa po prawej) Użyłem powiększenia 270x przy którym gwiazdka oznaczona pytajnikiem była niekiedy widoczna. Po tym oglądałem szereg innych obiektów jak: M31 tylko fragment ale z sąsiadkami, M15, M2 podobne do siebie, SN w NGC 2403 (nadal jasna ok. 12 mag.) C/2001 Q 4 Neat z niwielką kondensacją centralną, M97 rozmyta kulka ale niejednorodnie jasna, M108 z gwiazdką w centrum, M81 ze słabo zarysowanymi ramionami, M82 na której tle majaczył szary przecinek ciemnej materi, X/H rozświetliły wnętrze okularu, nie mieszcząc sie w polu widzenia razem. Dalej M35 z sąsiadką NGC2158, w której widoczne były słabe gwiazdki, NGC 6946 wizualnie to owal, galaktyka bez widocznych struktur, NGC 6934 w Delfinie-słaba i odległa gromada kulista ale dała się z trudem rozłożyć na gwiazdki (125x) Mgławica planetarna Helix to plama zajmująca połowę pola widzenia (80X) lecz to obiekt nisko usytuowany, więc nic ciekawego. M74 duża ale małej jasności powierzchniowej galaktyka, ramiona nie widoczne. M77 mała skondensowana galaktyka z jasnym punktowym jądrem, M33 -wielki niejednorodny placek, NGC 7662 w Andromedzie bardzo jasna mgławica planetarna okrągłego kształtu z ciemniejszym środkiem, NGC 891 duża lecz słaba galaktyka ustawiona kantem z pasmem ciemnej materi, którego nie dało się wypatrzeć, M 34 duża, lecz rozproszona gromada otwarta, NGC281 mgławica " Pac man" słaba ledwo widoczne centrum, M1 Krab, znajomy kształt, rozmyta bez struktur, M36, M37 gęste i piękne gromady otwarte. Na koniec, po godzinie drugiej nad ranem wzeszedł Orion i mimo niskiego położenia nie odmówiłem sobie zerknięcia na M42, której blask podświetla sylwetkę lecącego ptaka. Tak zawsze kojarzę ten widok w okularze.

[Jarek]

Gratuluje Panie Leszku, ja wczorajszą już noc również spędziłem w polu, tylko po innej stronie Lublina i krócej. Podziwiałem głownie znajome obiekty [m. in. M27 właśnie], próbowałem tez odszukać parę nowych [z mieszanymi rezultatami - M74, mam też nadal problem z dostrzeżeniem M101 -ta ostatnia jakby majaczy, ale bardziej się jej domyslam, niż widzę, z tym, że tu używałem lornety 70mm]. Mam natomiast pytanie, czy próbowaliście z Adamem przymierzać się do asteroidy Toutatis? Ja wczoraj podjąłem próbę, bez rezultatu. Okolice delty Koziorożca nie były już zbyt dobrze widoczne i miałem problem z zasięgiem słabszych gwiazd przy małych i średnich powiększeniach - przy dużych nie jestem w stanie zorientowac się "w okolicy", po cześci wynika to też z użycia rosyjskich Plossli krótkoogniskowych z małym wysunięciem źrenicy. Korzystałem z wydruku z HNSKY na podstawie elementów orbity ściąganych z netu przedwczoraj. Czy dokładność popularnego programu jest wystarczająca? Jasną gwiazdkę, przy której powinna być planetoida zidentyfikowałem bez trudu. Z lokalizacją tych słabszych po 11mag, wśród których powinna być planetoida miałem już mały problem. Zamierzam spróbowac, ponownie za parę dni, gdy Toutatis będzie jaśniejsza, tylko czy używam dobrego narzędzia [HNSKY] do lokalizacji. Wpółrzędne miejsca obserwacji mam podane dla Lublina oczywiście, czy taka ogólna dokładność wystarczy? Pozdrawiam

-Jarosław

[lemarc]

Panie Jarku, będąc po przeciwnej stronie Lublina miał Pan M101 w poświacie miasta, stąd te problemy, a to i tak obiekt dosyć słaby i w dołowaniu o tej porze roku. Planetoidą nie byłem zainteresowany ze względy na priorytet jakim było sprawdzenie teleskopu w nowych dla niego warunkach, na znaNych i popularnych obiektach DS. Lokalizacja nie ma aż tak wielkiego znaczenia dla obserwacji tego typu, warto tylko porównać różne efemerydy i znać i ch ewentualne różnice, żeby nie przegapić obiektu.

[Radek Grochowski]

Lemarc, sprawdzilem jasnosc tej gwiazdki ze znakiem zapytania. Ona ma 15.3 mag :shock: Czy widziales ja na 100%?

 

BTW Zazdroszcze sesji. Tez mi sie mazy taki wyjazd od dluzszego czasu.

[lemarc]

Jak wspomniałem seeing był słaby i gwiazdki migotały, a ona czasem sie pojawiała przy patrzeniu tzw. zerkaniem, czyli nie na wprost, ale nieco w bok.

[Mirek Krasnowski]

Panie Leszku tylko pozazdrościć wzroku. Ciekawą nazwę ma ta górka.

[Jarek]

M101 to słaby obiekt i teraz dość nisko, zgadza się. Z tym,że poświata miasta akurat tu nie grała dużej roli, bo de facto byłem na zachód, a nie na południe od miasta [od jakiegoś czasu nie jeżdzę już do Prawiednik, dojazd gorszy i ta łuna zza lasu na N]. Z efemerydą jest o tyle problem, że oba programy, z których korzystam [HNSKY i CdC] korzystaja z tego samego źródła. Spróbuję skorzystac ze źródla podanego na astro4u, tylko nie jestem pewien, czy zdołam te dane przerobić na produkt finalny, czyli mapkę. W razie czego wydrukuje mapkę z dokładną siatką i naniose ręcznie :mrgreen: . Pozdrawiam

-Jarosław

[lemarc]

Panie Leszku tylko pozazdrościć wzroku. Ciekawą nazwę ma ta górka.

Panie Mirku, wzrok to już taki dobry nie jest, ale okularów nie muszę nosić, jedynie do czytania zakładam. Pryszczowa Góra nazwa swojska, czysto polska, nasze miejsce do obserwacji i fotografowania. Góry tam akurat niema, tylko brzózki i piaski.

[Gość Janusz_P.]

W każdym bądź razie miejsce tajemne do uprawiania astronomii amatorskiej skoro aż tyle tam widać w przeciętną noc obserwacyjną :salu:

[lemarc]

W każdym bądź razie miejsce tajemne do uprawiania astronomii amatorskiej skoro aż tyle tam widać w przeciętną noc obserwacyjną  :salu:

Janusz, to takie nizinne podlubelskie Kudłacze, ale nie jedyne w tym rejonie.

[lemarc]

Wczoraj znowu tam byliśmy. Noc przepiękna ale dopiero od północy, bo wcześniej chmury nam przerwały na godzinę robienie zdjęć. Ja skupiłem sie na dokończeniu starej Supry 400, oraz slajdu Elite 200, zdejmując fragmenty Drogi Mlecznej Sonnarem 4/300, oraz obiektywem standartowym 50/4. Ciszę nocną urozmaicały nam pieski uganiające sie po polach, zapewne w celach prokreacyjnych. Pod koniec pobytu widać było szron na trawie, jednak bezwietrzna pogoda nie dała nam przemarznąć.