Montaż uniwersału.

[HAMAL]

Spróbuję jeszcze raz wykonać taki celownik, gdyż dowedziałem się dopiero od Ciebie, że celownik ma być w ognisku okularu czyli (chyba) przed soczewką.

 

 

Tak myślałem że tu masz problem. Weź okular do ręki i patrząc jak zwykle do soczewki ocznej przesuwasz celownik bliżej i dalej od soczewki pola (tej zwróconej w stronę teleskopu) aby złapać na niego ostrość, to właśnie w tym miejscu powinien się znajdować. Ludzie często amatorsko stosują pleksi z rysami na krzyż jako celownik ale nie ma nic gorszego niż nierówne szkło organiczne w ognisku okularu dlatego lepiej zrobić krzyż z cieniutkiego drutu zwojowego rozciągniętego na tulejce.(albo celownik sześcian :mrgreen: )

[skrzypas]

Ludzie często amatorsko stosują pleksi z rysami na krzyż jako celownik ale nie ma nic gorszego niż nierówne szkło organiczne w ognisku okularu dlatego lepiej zrobić krzyż z cieniutkiego drutu zwojowego rozciągniętego na tulejce.(albo celownik sześcian  :mrgreen: )

W zasadzie to nie trzeba uzyskać jakiejś super jakości. Wystarczy żeby było widać gwiazdy i jakiś punkt odniesienia w okularze.

[HAMAL]

Ludzie często amatorsko stosują pleksi z rysami na krzyż jako celownik ale nie ma nic gorszego niż nierówne szkło organiczne w ognisku okularu dlatego lepiej zrobić krzyż z cieniutkiego drutu zwojowego rozciągniętego na tulejce.(albo celownik sześcian  :mrgreen: )

W zasadzie to nie trzeba uzyskać jakiejś super jakości. Wystarczy żeby było widać gwiazdy i jakiś punkt odniesienia w okularze.

 

U mnie oczko sześcianu ma 0,1mm średnicy ( foto trawione) a gwiazda prowadzenia jest małą kropką na środku tego sześcianu, kiedy znajdzie się w połowie drogi miedzy środkiem a brzegami sześcianu czyli coś ok 0,025mm mogę zaczynać od nowa, taka musi być dokladność. A foty robię na 900mm ogniskowej. Nadal uważasz że nie musi być dokładny?

 

Prowadzenie krzyżem na rozogniskowanej słabej rozciągnietej na pleksi gwiazdce nie ma tu sensu, warto mieć dobry okular a nie taki który pociągnie tylko 100mm ogniskowej.

[skrzypas]

Ludzie często amatorsko stosują pleksi z rysami na krzyż jako celownik ale nie ma nic gorszego niż nierówne szkło organiczne w ognisku okularu dlatego lepiej zrobić krzyż z cieniutkiego drutu zwojowego rozciągniętego na tulejce.(albo celownik sześcian  :mrgreen: )

W zasadzie to nie trzeba uzyskać jakiejś super jakości. Wystarczy żeby było widać gwiazdy i jakiś punkt odniesienia w okularze.

 

U mnie oczko sześcianu ma 0,1mm średnicy ( foto trawione) a gwiazda prowadzenia jest małą kropką na środku tego sześcianu, kiedy znajdzie się w połowie drogi miedzy środkiem a brzegami sześcianu czyli coś ok 0,025mm mogę zaczynać od nowa, taka musi być dokladność. A foty robię na 900mm ogniskowej. Nadal uważasz że nie musi być dokładny?

Nie rozumiem po co te nerwy?

Oczywiście, że dla prowadzenia 900mm potrzebny jest DOKŁADNY okular. Możliwe, że pleksia w tym przypadku się nie nada, czego wcześniej nie wiedziałem. Ale mówimy tu o 200 mm ogniskowej, bo większej na tym montażu się nie pociągnie. Okular z pleksią jest bardzo prosty do zrobienia i w rzeczywistości chyba tylko nieznacznie deformuje obrazy gwiazd (oczywiście pod warunkiem, że jest cienka). Sam takiego używam i właściwie to nigdy wcześniej nie zauważyłem jakiegoś radykalnego pogorszenia obrazu. Co prawda widoczne są doskonale różne zabrudzenia na pleksii, ale obrazy gwiazd wyglądają bardzo podobnie jak w zwykłym okularze o tej ogniskowej.

 

Jednak sprawa okularu nie jest główną w tym temacie więc proponuje jej tak bardzo nie drążyć. :salu: Po prostu każdy wykonuje okular stosownie do potrzeb i planów na przyszłość.

[Jendrako]

Wielkie dzięki za pomoc Panowie :salu: . Od razu przystępuję do ulepszenia teleskopiku. Mam nadzieję, że już niedługo spojrzę na niebo przez coś większego(270x1500 )

[HAMAL]

Witaj na Forum  :salu:  

 

nareszcie ktoś mnie zmobilizował  

a dawno to sobie obiecywałem  

jutro lub pojutrze wrzuce fotki jak usztywniłem mojego U

i teraz jest U-sztywniony  :mrgreen:  

 

p.s.

szukaj już spawacza i geodety  :wink:

 

Hmm, Jendrako pewnie się niecierpliwi :roll: :mrgreen:

[zayzik]

sorry ale dziś nie dałem rady

jutro rano zrobię fotki i do wieczora będzie

[HAMAL]

sorry ale dziś nie dałem rady

jutro rano zrobię fotki i do wieczora będzie

 

Ja tak tylko bo "młodszemu na forum" koledze trudniej się przypomnieć :salu:

[Jendrako]

:salu:

[zayzik]

Hamal marudo :wink:

jak jutro nie bądzie zdjęć

to napisz do Dziadka coby mi skopał

 

Pozdrawiam

[HAMAL]

Hamal marudo  :wink:  

jak jutro nie bądzie zdjęć

to napisz do Dziadka coby mi   skopał

 

Pozdrawiam

 

:mrgreen:

[Gość cygnus]

Na awatarze widać moje usztywnienie Uboota. Radykalnie poprawiło sytuację. Oj, za małe zdjęcie, ledwo widać

Zrobiłem trzy otwory w głowicy i trzy linki stalowe do końca nóg, naciągane śrubami rzymskimi. Jak się dobrze skręci - kolumna jest dosyć sztywna. Niestety, głowica trochę sama w sobie wibruje.

Wykombinowałem taki oto sposób "Zrob to sam" do prowadzenia (jeszce tego nie zrealizowałem):

1) Odkręcić śrubę mikroruchów od rektascensji

2) Przeddłużyć obie dźwignie w ten sposób, by uzyskać długość taką jak w koziołku (do otworu na śrubę "pociągową"). Przedłużki zrobić PRZYKRĘCANE do tych oryginalnych drobnozwojnych otworów, to zachowa się możliwość powrotu do oryginału.

3) Zainstalować śrubę o skoku 1 mm i przekręcać pokrętło (nakrętkę) w regularnych odstępach czasu o jeden obrót. Śrubę najlepiej wygiąć po łuku, wtedy przekręcanie nakrętki tych samych odstępach czasu o ten sam kąt da takie same zmiany położenia kątowego teleskopu.

"Wic" polaga na tym żeby przy tych ręcznych przekręcaniach U-bott tkwił nieruchomo! Ale dopieszczenie śruby pociągowej napewno da płynniejszy ruch niż oryginał z Żywca.

[Gość cygnus]

Tutaj mój usztywniony "SŁUP" U-boota czyli peryskop.

[Jendrako]

Dzięki za pomoc

[zayzik]

Witam tak jak obiecałem

wrzucam fotki U-sztywnionego

 

wersja oryginal made by Uniwersał

 

Głownym celem moich przeróbek było zapewnienie sobie dokładnej regulacji ustawienia osi biegunowej

w rozwiązaniu standartowym było to bardzo trudne lub wręcz niemożliwe

Problem sprowadzał sie do mozliwości precyzyjnej regulacji w azymucie i elewacji

 

wymyśliłem cóś takiego co miało mi dać sztywniejsze mocowanie i zarazem możliwość regulacji ustawienia osi biegunowej w 2 płaszczyznach

 

no i tak to mnie wyszło

 

od konceptu do real 72 h

 

tuż przed zeszłorocznym zlotem w Jodłowie

 

 

 

 

[zayzik]

no i dalej

[Kimo]

Nigdy nie widziałem U z bliska ale ten montaż wygląda strasznie :shock:. Oczywiście po Twoich przeróbkach zayzik o wiele lepiej

[zayzik]

dalsze obrazki

 

 

 

 

[zayzik]

głowica na statywie

 

 

 

 

Grzesiek sorry

ale wzywa mnie squow :mrgreen:

 

jutro napiszę cóś w tym temacie

 

[HAMAL]

Nigdy nie widziałem U z bliska ale ten montaż wygląda strasznie  :shock:. Oczywiście po Twoich przeróbkach zayzik o wiele lepiej  

 

Ja widziałem, tragedia.

[Jendrako]

Wielkie dzięki. Troszkę to skomplikowane, ale myślę, że jakoś dam sobię radę.

[skrzypas]

Bardzo fajna przeróbka.

 

Skoro jesteśmy przy wszelkiego rodzaju ulepszaczach naszych nieszczęsnych U, to mam takie pytanie ( tylko prosze sie nie śmiać :wink: ):

Na wielu prostych montażach widziałem na necie... przedłużacze od mikroruchów. Nie wiem czy ktoś wie o co mi chodzi więc podaje przykładowego linka:

http://www.telescope.com/shopping/product/...&iProductID=289

(te takie sterczące)

Jak samemu takie coś zamątować do Uniwersała? Pytam bo nigdy nie widziałem tego na żywo i nie wiem zbytnio z czego to jest zrobione.

[HAMAL]

Jak samemu takie coś zamątować do Uniwersała? Pytam bo nigdy nie widziałem tego na żywo i nie wiem zbytnio z czego to jest zrobione.

 

To jest problem bo materiał musi być miękki a jednocześnie odporny na ukręcenie. Poszukaj takich plastykowych pretów które będą poddawać się pod własnym ciężarem ale dadzą radę przenieść pewną siłe jak nimi pokręsisz.

[zayzik]

To jest problem bo materiał musi być miękki a jednocześnie odporny na ukręcenie.

 

Pancerz z linek (licznika, sprzęgła itp się niestety nie nada)

posiada tzw. "pamięć skrętu" :mrgreen:

przerabiałem :twisted:

 

:smoke:

[RuMuN]

To jest problem bo materiał musi być miękki a jednocześnie odporny na ukręcenie. Poszukaj takich plastykowych pretów które będą poddawać się pod własnym ciężarem ale dadzą radę przenieść pewną siłe jak nimi pokręsisz.

 

A może takie pokrętełka od żaluzji?? Niestety nie mam w domu takich więc nie moge sprawdzić czy będą się nadawały ale jeśli ktoś ma takie to niech śprawdzi. Może się nadadzą.