Skocz do zawartości

Pomiary obiektów w projekcji okularowej


pki1234

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

trochę niepewnie zamieszczam to pytanie, bo nie wiem czy nie robię jakiegoś banalnego szkolnego błędu w moich zmaganiach.

Ale do rzeczy...Proszę się nie śmiać :P

 

otóż:

Posiadam taki okular:

http://www.celestron.com/browse-shop/uncategorized/micro-guide-eyepiece-125-in-125mm

 

Okular jak wielu pewnie wie, posiada skale kątowe i liniowe, które można podświetlać podczas obserwacji i widzieć je nałożone na obraz obserwowany przez okular.

Element z nadrukowanymi skalami jest obrotowy, pozwalając ustawić ostrość obrazu skali i jego położenie względem obiektu który obserwujemy.

W obserwacjach wizualych fajna zabawka. Dzieciaki są zachwycone że można z ogrodu mierzyć wszechświat :astronom: .

 

Ja chciałem to samo zrobić w projekcji okularowej.

 

I nie rozumiem dlaczego w żaden sposób nie mogę obrazu skali zobaczyć przez kamerkę.

Niezależnie od tego czy skala jest podświetlona czy nie, jak daleko przysunę/odsunę kamerkę od okularu, obrazu skali na monitorze nie widzę.

Natomiast obraz przez okular jest widoczny doskonale.

 

I tu mam wątpliwość: czy nasze oko ma taką zdolność, że potrafi zobaczyć dwa obrazy nałożone na siebie a powstające w potencjalnie dwóch różnych układach optycznych, czy już tak dawno byłem w szkole że nie pamiętam podstawowych rzeczy :rofl:

 

Jakieś pomysły...?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak focisz to matrycę kamery masz w ognisku teleskopu, w tym punkcie znajduje się podziałka podczas obserwacji wizualnych.

Żeby móc zrobić ostre zdjęcie podziałki i np gwiazd podwójnych musisz dołożyc układ optyczny, który utworzy obraz rzeczywisty podziałki i obrazu fragmentu nieba z ogniska teleskopu na matrycy kamery. Inaczej się nie da.

Najprostsza metoda to wyskalowanie sobie rozmiaru pixela w sekundach łuku. A to można prosto zrobić na jakiejś gromadzie gwiazd, albo na Księżycu.

 

W projekcji okularowej obraz uzyskasz tylko wtedy, gdy kamera będzie miała swój obiektyw, kóry zogniskuje obraz na matrycy.

Bez dodatkowego układu z okularu teleskopu wychodzi wiązka w przybliżeniu równoległa i z takiej wiązki nigdy nie uzyskasz obrazu.

Edytowane przez bajastro
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak :-)

Tak też podejrzewałem że potrzebuje dodatkowy obiektyw. Tylko kłóciło mi się to z tym że przy "zwykłej" projekcji okularowej, dodatkowy obiektyw na kamerze nie jest potrzebny (tzn. wystarczy przyłożyć kamerkę do okularu teleskopu).

 

Z Twojej odpowiedzi rozjaśniło mi się trochę dlaczego, i jak rozumiem bardziej to dotyczy projekcji obrazu podziałki a niejako przy okazji rownież obrazu z teleskopu, który w układzie telskop-okular powstaje w miejscu gdzie znajduje sie podziałka.

 

Chyba za bardzo kombinuję ale spróbuje coś pstryknąć takim układem.

 

Dzieki.

 

Edytowane przez pki1234
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bajastro, mimo wszystko namieszałeś koledze trochę. Pomyliłeś projekcję okularową (kamera za okularem bez własnego obiektywu) z projekcją pozaogniskową (kamera za okularem teleskopu ma własny obiektyw). Reszta się zgadza.

Skala kątowa w okularze jest umieszczona tak, aby była widoczna przy patrzeniu w niego okiem, które ma przecież własną optykę. Trochę przypomina to właśnie projekcję pozaogniskową. Bmoże faktycznie użycie kamerki z własnym obiektywem da taki efekt, że skalę będzie widać tak jak przy obserwacji okiem. Ale głowy nie dałbym sobie uciąć. Diabeł tkwi w szczegółach (położenie pośrednich płaszczyzn obrazowych/przedmiotowych w połączeniu z wyostrzeniem całego układu optycznego na oglądany obiekt). Warto też pamiętać, że w obu projekcjach skala obrazu może być zupełnie różna.

Nie wykluczałbym, że teoretycznie widzialność skali dałoby się ugryźć w projekcji okularowej -musi się po prostu znaleźć w płaszczyźnie obrazu pośredniego dawanego przez sam obiektyw teleskopu (w okolicach ogniska głównego, tak jak pisze bajastro). W praktyce mogą to uniemożliwiać ograniczenia wymiarowe konkretnego okularu, tulei projekcyjnej i wyciągu. Wtedy nie da się wyostrzyć obrazu tak, aby widzieć ostro jednocześnie daleki obiekt i skalę.

Pozdrawiam

-J.

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bajastro, mimo wszystko namieszałeś koledze trochę. Pomyliłeś projekcję okularową (kamera za okularem bez własnego obiektywu) z projekcją pozaogniskową (kamera za okularem teleskopu ma własny obiektyw). Reszta się zgadza.

Skala kątowa w okularze jest umieszczona tak, aby była widoczna przy patrzeniu w niego okiem, które ma przecież własną optykę. Trochę przypomina to właśnie projekcję pozaogniskową. Bmoże faktycznie użycie kamerki z własnym obiektywem da taki efekt, że skalę będzie widać tak jak przy obserwacji okiem. Ale głowy nie dałbym sobie uciąć. Diabeł tkwi w szczegółach (położenie pośrednich płaszczyzn obrazowych/przedmiotowych w połączeniu z wyostrzeniem całego układu optycznego na oglądany obiekt). Warto też pamiętać, że w obu projekcjach skala obrazu może być zupełnie różna.

Nie wykluczałbym, że teoretycznie widzialność skali dałoby się ugryźć w projekcji okularowej -musi się po prostu znaleźć w płaszczyźnie obrazu pośredniego dawanego przez sam obiektyw teleskopu (w okolicach ogniska głównego, tak jak pisze bajastro). W praktyce mogą to uniemożliwiać ograniczenia wymiarowe konkretnego okularu, tulei projekcyjnej i wyciągu. Wtedy nie da się wyostrzyć obrazu tak, aby widzieć ostro jednocześnie daleki obiekt i skalę.

Pozdrawiam

-J.

bajastro miał rację - z obiektywem na kamerze widzę skalę na komputerze.

 

Zaopatrzyłem się w nowy obiektyw do kamerki ASI 120 bo standardowy, szerokokątny dawał bardzo mały obraz skali w kadrze.

Z nowym o parametrach 2,8-12mm mogę tak wykadrować skalę, że widzę ją od brzegu do brzegu kadru.

Muszę tylko zmajstrować jakieś pewne mocowanie kamerki do okularu i poczekać na warunki i czas żeby coś pstryknąć.

 

Nie oznacza to jednak że pozbyłem się wątpliwości dlaczego tak to działa. (Podobnie jak kolega Jarek).

 

Jeśli w projekcji okularowej (tzn bez dodatkowego obiektywu kamery) obraz fragmentu nieba po przejściu przez teleskop powstaje w miejscu gdzie znajduje się podziałka, to dlaczego obraz nieba "po projekcji przez okular" jest widoczny na matrycy kamery, a obraz podziałki nie (skoro są one w tym samym miejscu) ?

Jak ktoś może to wyjaśnić "szkolnie" to pewnie będzie to edukacyjne dla wszystkich. Pewnie na rysunkach byłoby najbardziej zrozumiałe.

Może do wyjaśnienia przyda się to:

Przyglądałem się dokładniej temu okularowi i okazuje się że podziałka narysowana jest na zwykłej szybce a cały układ optyczny okularu jest ruchomy. Na początku myślałem że obrotowa jest tylko jedna soczewka "pomocnicza" która pozwala ustawić ostrość widzenia podziałki.

Jak wykręciłem ją w całości to w środku nie ma żadnych innych elementów optycznych, tylko szybka z narysowaną podziałką. (więc jest " trochę" inaczej niż pisałem w pierwszym poście)

Edytowane przez pki1234
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.