Zrodlo zasilania

xterm · 7 Listopada 2004

Zastanawiam sie nad przenosnym zrodlem zasilania do a) napedu (na razie obsluguje to 4 baterie R20 - ale ponoc starcza tylko na 20h :/) do grzalki z opornikow.

Co powiecie o: http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...?id=411&lang=pl ?

Chyba toto musi byc odporne na dosc szybkie wyladowanie... poza tym ma 6V, czego mi trzeba do napedu

HAMAL · 7 Listopada 2004

Kiedyś Mirek polecał akumulatory żelowe od alarmów, mam taki 12V7ah ( są różne typy) cena nie była wygórowana,ok 40zł. Polecam

Rysiek · 7 Listopada 2004

Również mam akumulator żelowy 12V/3,2 który ciągnie na EQ6 duży refraktor. Bez doładowania spokojnie wystarcza na 2-3 nocki obserwacyjne. Nie był jednak tak długo na dużym mrozie, więc nie wiem jak się zachowa pod wpływem niskich temperatur. Ładuję go z prostownika samochodowego.

xterm · 7 Listopada 2004

OK - pozostaja 2 problemy - czy zelowy nie bedzie mial problemow jesli sie go bedzie czesto wyladowywac w 1 noc (grzalki potrzebuja jednak sporo mocy) ? Czy istnieje jakis prosty sposob zeby odpowiednio przyciac prad z takiego akumulatora do powiedzmy 6V, 2 Amper ? (sorry, do "kabelkow" mam 2 lewe rece :/ )

8 Listopada 2004

Wystarczy tak dobrać moc czyli w sumie rezystancję grzałek aby nie brały prądu większego niż możesz sobie na to pozwolić ze swojego akumulatorka, lub można zrobić ogranicznik prądowy albo regulator napięcia tak więc możliwości jest sporo ale do tego potrzebny już jest jakiś elektronik z praktyką :salu:

xterm · 8 Listopada 2004

Hmm, czyli bez elektronika to raczej powinienem zaopatrzyc sie w dedykowane zrodla zasilania (o "fabrycznie dobrej specyfikacji pradu" ?

8 Listopada 2004

Lepiej skorzystaj z prawa Ohma U=IxR lub jego dowolnego przekształcenia i stąd przy danym U(V) i R(Ohm) możesz policzyć apatyt grzałek na I(A) :salu:

Mirek Krasnowski · 8 Listopada 2004

Akumulatory żelowe niezbyt dobrze znoszą częste mocne rozładowanie. W normalnych układach w których pracują stosuje się zabezpieczenia przed zbyt mocnym rozładowaniem tzn. odcina sie napięcie po rozładowaniu do ok 10V. Tyle teoria w praktyce korzystam z tego typu akumulatorów w swoim teleskopie i rozładowuję je często na amen. Takie traktowanie akumulatora żelowego pozwala mu i tak przepracować około 50-70 cykli często takze na mrozie. Przy obecnych cenach tego typu akumulatorów nie ma o czym gadać. Popracujesz 3 lata robiąc 20 cykli ładowania w roku (jeżeli twój sprzęt będzie ciagnął 700mA to aku starczy ci na 10 godzin pracy) to ci wyjdzie 10-15zł za rok pracy. Lioczę to dla akumulatora 7Ah/12V

HAMAL · 25 Lipca 2005

Do Mirka

Żelowe można doładowywać i rozładowywać dowolnie? Chodzi mi o pamięć jaką mają Niklowe ?

sumas · 25 Lipca 2005

Do Mirka

Żelowe można doładowywać i rozładowywać dowolnie? Chodzi mi o pamięć jaką mają Niklowe ?

xxx, a sorry nie do mnie, to niech Mirek odpowie :szczerbaty:

ważniejsze jest, aby taki akumulator był w miarę regularnie używany (często rozładowywany - ładowany), bo stojąc bezczynnie, się "psuje".

pozdrowienia

HAMAL · 25 Lipca 2005

xxx, a sorry nie do mnie, to niech Mirek odpowie

ważniejsze jest, aby taki akumulator był w miarę regularnie używany (często rozładowywany - ładowany), bo stojąc bezczynnie, się "psuje".
pozdrowienia

To wiem i mam z tym kłopot bo sporo akumulatorków na składzie i wszystkie chcą być w akcji

Czyli nie ma efektu pamięci. Dzięki.

Edytowane 25 Lipca 2005 przez HAMAL

Pawel_Maksym · 25 Lipca 2005

A tak przy okazji to polecam: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=57545403

Sam kupiłem i nawet przy GOTO wystarcza na długo.

To doładnie to samo co to cacko Celestrona tyle, że tańsze o 200 zł. A ma wiele przydatniejszych funkcji niż latarka...

Pozdrawiam

Paweł Maksym

26 Lipca 2005

A tak przy okazji to polecam: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=57545403

Alez to to samo ustrojstwo co bylo niedawno w Lidlu!

Ale w Lidlu kupilem drozej :blink:

Faktycznie jest niezly. Starcza na dlugo.

Hans · 27 Lipca 2005

Ma to tylko taki jeden feler. Przy dlugiej pracy przestaje trzymac napiecie i natezenie, mimo, ze dalej swieci, ze wszystko OK. Owocuje to zwalnianiem napedu i gubieniem obrazu. U mnie wszystko OK jest przez ok. 3-4h pracy od pelnego naladowania, potem wszystko zwalnia. Qrde, ale nas Lidl w trabe zrobil (tzn. sam powercube polecam, tylko czepiam sie Lidlowskiej ceny).

Pozdrawiam.

Mirek Krasnowski · 27 Lipca 2005

Hans to wina badziewiastego akumulatora, który jest tam zainstalowany. Na LED-y specjalnie nie patrz. Pamietaj o ładowaniu tego ustrojstwa przez dobre 24 godziny. To źródło zasilania powinno wystarczyć Ci na 10 godzin pracy przy obciążeniu 0,5A. Jezeli pracuje krócej tzn.,że akumulator jest uszkodzony zalecał bym reklamację lub wymianę akumulatora. Koszt bardzo dobrego akumulatora to około 70zł. Średniej klasy dobrego akumulatora to około 40zł, badziewiastego to 20zł.

sumas · 27 Lipca 2005

hmm a Mirku, czy firma Panasonic, jako producent akumulatorów, należy do klasy średnio-badziewiastej?

no bo np.: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=58863155

wiem, ze nowy i bez pkt. i raczej bym nie ryzykował, ale na warszawskim wolumenie, te akumulatory - 7Ah, też mają podobną cenę.

pozdrowienia

Edytowane 27 Lipca 2005 przez sumas

HAMAL · 27 Lipca 2005

Gdyby rok temu nie pomysł Mirka z tymi akumulatorami żelowymi wydał bym ponad 100zł na R20 -stki <_< dzieki Mirek jeszcze raz.

Edytowane 27 Lipca 2005 przez HAMAL

Mirek Krasnowski · 27 Lipca 2005

Ten Panasonic rok powinien popracować. Panasonic z Philipsem ma fabrykę baterii w Gnieźnie ale nie są to baterie wysokich lotów. Dobrej klasy akumulator popracuje 5-7lat. Badziewiasty rok góra dwa przy cenie 25 zł to i tak dobry wynik. Jest taka teoria, że akumulator nie moze być zbyt dobry bo by fabryki zbankrutowały. Generalnie sprzedaż dobrych akumulatorów spadła prawie do zera ludzie wolą kupić tanio i wymienić za rok taka tendencja jest prawie w każdej branży.To jest jak z obuwiem. Można wyprodukować buty, które będą wieczne tylko po co lepiej dodać do podeszwy utleniacza tak aby wytrzymał góra trzy lata.