Skocz do zawartości

C/2004 Q2 (Machholz)


Adamo

Rekomendowane odpowiedzi

Towarzyszyłem Adamowi w sesji :hello2: Wiało jak nie wiem...

Więcej czasu niż ustawianie osi montaży zabrało nam stworzenie z dwu samochodów względnego parawanu przeciwwietrznego.

 

No piknie wyszło  :shock: . Do takich obiektów, to chyba tylko ręczne prowadzenie. Jaki Adamo jest czas między początkiem pierwszej klatki a końcem ostatniej?

Bo pewnie wiecej niż te 40min, albo może ona tak szybko zapierdziela??

 

Prowadzenie ręczne na Adamo-wym statywie typu PIRAMIDKA :)

Czas chyba około godziny. Dla Adama prowadzenie przez godzinę bez wstawania ze stołka to pryszcz, ale takie pryszcze tylko na tradycyjnej emulsji występują! Oczywiście, między fotkami mini-przerwy ergonomiczno-gimnastyczne :)

Zauważ w środku śladów gwiazdowych dłuższą przerwę na łyk z termosa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Adamo - jesteś WIELKI !! :salu:

 

Chylę czoła i przewiduję Ci równie wielką przyszłość w dziedzinie fotograficznych obserwacji komet, gwiazd, DSO. Jeżeli tak jak dotychczas, będziesz nadal nadążał za technicznymi nowinkami wspierającymi twoją działalność masz sznsę zostać odkrywcą nowych obiektów, czego szczerze Ci życzę i wróżę, że tak będzie.

 

A całej naszej hobbystycznej Społeczności polecam odnotować w pamięci tę moją przepowiednię albowiem wkrótce spełniona będzie :wink:

 

...Widać bardzo subtelne dwa warkocze.

 

Hmm ... nie wiem ... może to tylko jakiś refleks w moich okularach ale ja widzę jeszcze małe wybrzuszenie komy (na zdjęciu w kierunku w lewo w dół) tak, jakby i w tę stronę była emisja materii komety. Co Koledzy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

Jaki Adamo jest czas między początkiem pierwszej klatki a końcem ostatniej?  

Bo pewnie wiecej niż te 40min, albo może ona tak szybko zapierdziela??

Różnica między pierwszą klatką a ostatnią jest 50min. Ta przerwa w śladach gwiazd jest spowodowana przerwą na rozgrzewkę ;)

Cygnys poczuł co znaczy ból pleców przy prowadzeniu ręcznym :) ale cóż się nie robi dla Astrofotografii.....;)

Dzięki Cygnus za towarzystwo :salu:

 

Chylę czoła i przewiduję Ci równie wielką przyszłość w dziedzinie fotograficznych obserwacji komet, gwiazd, DSO. Jeżeli tak jak dotychczas, będziesz nadal nadążał za technicznymi nowinkami wspierającymi twoją działalność masz sznsę zostać odkrywcą nowych obiektów, czego szczerze Ci życzę i wróżę, że tak będzie.  

 

A całej naszej hobbystycznej Społeczności polecam odnotować w pamięci tę moją przepowiednię albowiem wkrótce spełniona będzie  

Simi, bez przesady ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Cygnys poczuł co znaczy ból pleców przy prowadzeniu ręcznym :) ale cóż się nie robi dla Astrofotografii.....;)

 

Nie przesadzaj z tym bólem.... Było znacznie gorzej! Gwiazdka, niestety, dwa razy mi nieco zlazła z krzyża :(

(lunetki, nie mojego!)

 

Gdyby nie niemiłosierna pola popróbowałbym 30 minut Wielką Panią Andromedy pośledzić!

 

Mam nadzieję że jak już tego L....... dorwiesz - małą piramidkę przekażesz w inne ręce :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po stosownej porcji zachwytów :notworthy: - kilka moich uwag technicznych do zdjęcia:

Zsyntezowane zdjęcie dość mocno odbiega od obrazu dostępnego wizualnie przez Newtona 114 mm. Wizualnie widać rozległą otoczkę, dość dobrze wyodrębnione jądro, nie widać warkocza.

Wszystkie zdjęcia były naświetlane przez 2 minuty. Udało się zebrać dość kwantów dla pokazania warkocza. Niestety, światła (czyli jądro) zostały ogromnie prześwietlone. Jest to znany problem z fotografowaniem bardzo kontrastowaego obiektu. Nie wiem jak długi odcinek prostoliniowy ma charakterystyka matrycy Canona, czyli jaką rozpiętość tonalną potrafi przenieść. Z pewnością charakterystyka jest i tak za krótka, żeby dało się zmieścić na niej całą rozpiętość tonalną komety przy jednym czasie naświetlania.

Moim zdaniem należy naświetlić część klatek jeszcze mocniej niż to Adamo zrobił (może z 8 minut?) - to da lepszy obraz warkoczów. Oprócz tego trzeba naświetlić drugą serię, zdecydowanie krócej (15 sekund? 8 sekund?), powinno to dać lepszy, nieprześwietlony obraz jądra. Na tych zdjęciach warkocze znikną zupełnie. Reszta to już obróbka cyfrowa: połączyć osobno pakiet długoczasowy i osobno ten "migawkowy", skorygować histogramy obu i połączyć w szopie.

Oczywiście, przy tak dużej rozpiętości może okazać się konieczne zrobienie trzeciej serii, z jakimiś pośrednimi czasami naświetlania, żeby nie zniknęły nam szczegóły ze środka potrzebnej skali. Wydaje mi się jednak że te najdłużej naświetlane zdjęcia posłużą wyłącznie dla pokazania struktury warkoczy i peryferiów otoczki, decydujące zaś znaczenie dla ogólnego wrażenia powinny mieć te krótkie ekspozycje, które winny pokazać szczegóły jądra komety i jego bliskiej otoczki. Środkowa seria dałaby uszczegółowienie otoczki poza bajbardziej peryferyjną jej częścią.

 

Generalnie - moim zdaniem dla tak rozpiętych tonalnie obiektów jak kometa, niektóe galaktyki i mgławice, zawierajacych zarówno bardzo słabe a charakterystyczne dla obiektu cechy, jak i bardzo jasne fragmenty - konieczne jest zawsze zrobienie serii naświetlań z mocno różniącymi się ekspozycjami (nie na zasadzie autobrackettingu, który ma w niewielkim zakresie dopasowywać ekspozycję). Kojarzy to mi się z fotografowaniem wnętrza kościoła, co wymaga zrobienia migawkowych wręcz zdjęć (witraże), długoczasowego naświetlania nawy i doświetlania lampą błyskową szczegółów architektonicznych w ołtarzu głównym i bocznych. Synteza da nam zdjęcie jakiego nie da się uzyskać jakimkolwiek sprzętem na pojedynczej klatce! Inaczej nie da się tego (dobrze) zrobić!

Jeżeli fotografujemy na wyjazdowej krótkiej sesji - tym bardziej lepiej naświetlić więcej materiału i to mniej jednolicie, dopiero w obróbce wybierzemy najtrafinejsze serie a przede wszystkim uzyskujemy (przy trzech seriach) możliwość TRZYKROTNIE WIĘKSZEJ ROZPIĘTOŚCI TONALNEJ niż to zapewnia sprzęt!!!!! :shock:

:salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Po to właśnie naświetlamy 3 sesje i odpowiednio je potem składamy, nie podoba mi się to za bardzo ale chyba przyjdzie mi tą manipulację obrazem zaakceptować jako powszechnie przez wszystkich wielkich tego gatunku uznawaną i co za tym idzie nie naganną :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po to właśnie naświetlamy 3 sesje i odpowiednio je potem składamy, nie podoba mi się to za bardzo ale chyba przyjdzie mi tą manipulację obrazem zaakceptować jako powszechnie przez wszystkich wielkich tego gatunku uznawaną i co za tym idzie nie naganną :roll:

Heh.... a to korygowanie barw żeby kolor był "własciwy" to jest OK?

Nawet w procesie mokrym były różne narzędzia dostępne, ja np. dla zwiększenia rozpiętości tonalnej negatywu (B/W) stosowałem często przewlekłe, kilkugodzinne wywoływanie, co dawało dłuższy prostoliniowy odcinek charakterystyki negatywu.

Dopóki obróbka zmierza do zwiększenia zakresu rozpiętości tonalnej nie prowadzi to do żadnych zafałszowań, tylko pozwala nieco przesunąć ograniczenia wynikające z właściwości fizycznych sprzętu.

:salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.