FAQ astrofoto

Mietek Lubuszanin · 3 Marca 2005

czy przeoczyłem na Forum ten temat czy też znajdę go w sieci ?

Proszę o odnośniki na stronach pl.

Mam pytanie: chciałbym zabrać się za astrofoto. Czy można kompletować sprzęt tak jak w fotografii - dobry korpus a później obiektywy i akcesoria ? To mam.

Czy można np. kupić dobry, stabilny statyw z takim montażem paralaktycznym, później ewentualnie automat na 12V, później system GO TO ? Czy można na takim montażu zamocować obiektywy które już posiadam - od 20-300 mm Practika MTL 5, system Nikona F70 i D70 z obiektywami 18-1000 mm ? Sam teleskop w miarę dozbierania kasy kupiłbym później. Czy tak się da ? Czy można kupić taki sprzęt czy trzeba go zamówić ?

Gdzie znajdę informację na temat kamer, oprogramowania i obróbki zdjęć uzyskiwanych przy ich pomocy. Gdzie można je kupić. Czy można do tego użyć np. cyfrowej kamery którą mam Sony 33E ? Dlaczego przy zdjęciach podaje się np. 15x180 s - czy jest to zbitka 15 fotek każda eksponowana 180 s ? Co daje taka składanka ?

Proszę o poradę i wskazówki :notworthy:

Szymek_O · 3 Marca 2005

To dałeś łądny temat można o tym pisac i pisać :Salut:

To tak po krótce...

Co do sprzętu do astrofoto to zależy co chcesz fotografować jeżeli planety to musisz posiadac dobry optycznie teleskop na porządnym montażu paralaktycznym, podobnie jeśli chcesz fotografować obiekty mgławicowe jedna w tym przypadku musi być spełniony warunek dobrego montażu a teleskop to już jako guider byś wykorzystywał. Co do kamer itp. to najlepszy w miare tani sprzęt do fotografowania planet to kamera internetowa z sensorem CCD także jest to alternatywa dla osób które fotografują DS'y oczywiście należy zmodyfikowac układ elektroniczny tak aby można było taką kamerką robić zdjęcia o długich czasach naświetlania. Co do kompletowania sprzętu to zależy co chcesz fotografować jeżeli planety to nieodzowny jest dobry teleskop mający długą ogniskową, zaś do obiektów głębokiego nieba potrzebny jest montaż paralaktyczny.

Co do zapisu 15x180s to masz racje a taka składanka a raczej fachowo stack pozawala na uzyskanie większego zasięgu niż na pojedyńczej klatce, ponadto można w ten sposób wyeliminować wiele wad kamery i obiektywu bądź teleskopu którymi fotografujemy.

To tak po krótce reszte zapewne dopowiedzą bardziej doświadczeni koledzy

Piotrek T. · 3 Marca 2005

Zdecydowanie radzę iść w technikę cyfrową :Salut: Co do stackowania, to przede wszystkim zwiększa ono stosunek szum/sygnał, czego następstwem jest zwiększenie zasięgu i "oczyszczenie" obrazu.

qbanos · 3 Marca 2005

Podstawą do astrofoto jest dobry stabilny montaż, najlepiej drewniany albo teodelitowy (geodezyjny) lub jeszcze lepiej ktorys z montaży EQ i porządna optyka np APO. Możesz określić co chiałbyś focić? DS'y, planetki?

Mietek Lubuszanin · 4 Marca 2005

pytałem o co innego.

Czy można dokupywać sprzęt do astreofoto w miarę powiększania zasobów finansowych. Póżniej dopiero teleskop taki czy inny i czy firmy produkują sprzęt do rozbudowy wedle moich potrzeb czy też zbudowanie /przerobienie takiego zestawu czyli stabilny statyw+montaż paralaktyczny z mikroruchami lub auto na 12/18V trzeba zlecić jakiejś firmie w kraju. Czy jest w Polsce ktoś, kto wykona dobrze powierzone mu zadanie ?

Wiadomo, że moim ob. 18-80 z D70 nie zrobię OM-a ale piękną panoramę DM tak.

Na forum przeglądałem posty ze zdjęciami zestawów, ale jak widzę są to samoróbki lub komplety jako nośniki.

Z kolei nie chciałbym na początek wydawać kasy na komplet statyw+MP+teleskop bo cena zadowalającego mnie sprzętu byłaby zdecydowanie za duża. Poza tym dobry teleskop jako nośnik astrokamery lub jej obiektyw to dla mnie odległa przyszłość. W tej chwoli wystarczą mi moje obiektywy.

4 Marca 2005

Przygodę z astrofoto sugerował bym podzielić na pewne kolejne etapy:

1) Tym co masz, oparat i obiektywy ze statywem możesz już robić chmurki, zorze, obłoki srebrzyste, gwiazdozbiory, Drogę Mlerczną i powinieneś w tym zakresie poczatkowo szkolić warsztat pracy i obróbki zdjęć.

2) Ten etap to zakup dobrego, długiego teleobiektywu np MTO co powoli na focenie powierzchni Słońca, Księżyca i zjawisk takich jak zaćmienia, tranzyty, wschody , zachody, złączenia z Planetami etc, cały czas oczywiście szkoląc swój warsztat fotograficzny.

3) To już etap zakupu pierwszego montażu paralaktycznego klasyEQ-3 do EQ-5 do focenia aparatem z teleobiektywami na pokładzie z ogniskową do 200-300mm, masz tu pole do popisu na rozległych kompleksach mgławicowych jak Rozeta, Orion, Ameryka, Kalifornia, Plejady, Cirrusy etc.

Takim sprzętem i np obiektywem około 50-80mm można się pokusić o zrobienie wspaniałego, fotograficznego atlasu nieba w dodatku w kolorze i z całą zawartością Drogi Mlecznej w kadrach :Salut:

4) Na takim montażu powiedzmy typu EQ-5 lub troszkę wyżej można już wieszać niewielki i lekki teleskop z dłuższą ogniskową typu 1000-1500mm i robić ładne zdjęcia planet ale to już etap zakupu laptopa i kamerki planetarnej, za rok, dwa, wprawisz się na tyle że planety i ich zdjęcia nie będą dla Ciebie już stanowiły tajemnicy.

5) To czas byłby już na zakup docelowy czyli jakiś naprawdę porządny montaż i dedydkowany do astrofotografii teleskop w komplecie o stałej lokalizacji np duże APO albo system RC.

Nie zapominaj o rynku wtórnym bo taki mamy na którym mozna zawsze sprzedać poprzedni używany teleskop i kupic ten o klasę lepszy w rozwoju swoich zainteresować, sprzęt trzeba wymieniać wraz z rozwojem zainteresowań jak buty z których się na pewnym etapie wyrasta lub które się zużywają po kilku sezonach.

Myślę że te kilka przemyślanych uwag pozwoli Ci podjać odpowiednie decyzje w rozwoju swojego Hobby :Salut:

Edytowane 4 Marca 2005 przez Janusz_P.

Mietek Lubuszanin · 5 Marca 2005

poproszę o maila kontaktowego w celu dalszych uzgodnień.

suldent@poczta.onet.pl

Mietek Lubuszanin · 12 Marca 2005

maila kontaktowego z Astrokraka nie doczekałem się. Nie to nie.

Zaawansowanych astrofotografów proszę o poradę co kupić na początek - aby można było używać i ap. cyfrowego z obiektywem i teleskopu z korpusem cyfrowym ? Powiedzmy do 6000 PLN z możliwością późniejszej odsprzedaży i wymiany na coś większego/lepszego (docelowo Takahashi

Raczej refraktor APO 10-12 cm z montażem paralaktycznym. Jakie oprogramowanie ?

Mietek Lubuszanin · 23 Marca 2005

odnośnik strony o astrofotografii dla początkujących

http://www.astrofotografia.pl/

Mietek Lubuszanin · 24 Marca 2005

szukałem info na temat dużego Celestrona SC, oto opinia z sieci"

"The optics are great, as with most Celestron SCTs. Definitely get the XLT coatings. First of all, at 11" the difference will be quite noticeable, and also the resale value of the scope will be higher if you ever decide to part with it.

The mount is a different story. The 11" OTA weighs 27.5 lbs, which is pushing the ASC mount visually, but forget about any serious astrophotography with it.

However, at $2000 its still an awesome deal, if you aren't very interested in astrophotography. LOL- the 11" OTA costs $2000 as well- you're basically getting the mount for free!"

mógłby ktoś dokonać dosłownego przekładu ? przyda się dla początkujących.

I jeszcze jedno: szperając w sieci na temat podstaw astrofotografii dowiedziałem się, że mając teleskop i montaż paralaktyczny z prowadzeniem niekoniecznie możemy sobie robić astrofoty. Wedłu nienazwanej opinii praktyków te zestawy - teleskop, montaż, prowadzenie dzielą się na wizualne i adstrofotograficzne.

Te wizualne kosztują <= od teleskopu a te do astrofoto są duuużo droższe niż rury na nich montowane.

Czyli podsumowując aby mieć frajdę z astrozabawy do wizuala dobry teleskop i jakiś montaż do astrofotografii bardzo dobry montaż i jakiś teleskop

adamsz12 · 24 Marca 2005

Czyli podsumowując aby mieć frajdę z astrozabawy do wizuala dobry teleskop i jakiś montaż do astrofotografii bardzo dobry montaż i jakiś teleskop

Ameryki nie odkrywasz, poczytaj stare posty, użyj funkcji "szukaj", miłej zabawy.

Ale frajdę z astrofoto można miec bez superowego montażu.

Edytowane 24 Marca 2005 przez adamsz12

Radek Grochowski · 24 Marca 2005

forget about any serious astrophotography with it.

Czyli dosłownie "zapomnij o robieniu przez to poważnych zdjęć astro". Teleskop jest git, ale ten konkretny montaż, o którym jest mowa nadaje się tylko do wizuala.

Mietek Lubuszanin · 24 Marca 2005

Ameryki nie odkrywasz, poczytaj stare posty, użyj funkcji "szukaj", miłej zabawy.

wszedłeś do tematu o podstawach astrofoto więc może jakiaś odpowiedź na temat... Swoimi uwagami Ameryki nie odkrywasz

pbart · 24 Marca 2005

Ameryki nie odkrywasz, poczytaj stare posty, użyj funkcji "szukaj", miłej zabawy.

wszedłeś do tematu o podstawach astrofoto więc może jakiaś odpowiedź na temat... Swoimi uwagami Ameryki nie odkrywasz

skoro to faq astrofoto, to i ja zapytam;]

czy jest sens przerabiac webcama na sc, skoro nie ma sie montazu wyposazonego w mechanizm zegarowy?

adamsz12 · 24 Marca 2005

wszedłeś do tematu o podstawach astrofoto więc może jakiaś odpowiedź na temat... Swoimi uwagami Ameryki nie odkrywasz

Skoro nie chce Ci się szukać to Twoj problem.

Heniek · 24 Marca 2005

skoro to faq astrofoto, to i ja zapytam;]
czy jest sens przerabiac webcama na sc, skoro nie ma sie montazu wyposazonego w mechanizm zegarowy?

Przy odpowiednio małej ogniskowej i krótkim czasie nie widać przesunięcia gwiazd.

Kiedyś się trochę bawiłem, jeszcze z Vestą SC1 i obiektywem 35mm.

Mam dwa przykłady fotek z nieruchomego obiektywu 35mm, czas 5 sek.

M45

M44

Rewelacji nie ma, ale zawsze coś. Im bliżej bieguna, tym bardziej można wydłużać czas.

pbart · 24 Marca 2005

Przy odpowiednio małej ogniskowej i krótkim czasie nie widać przesunięcia gwiazd.
Kiedyś się trochę bawiłem, jeszcze z Vestą SC1 i obiektywem 35mm.

Rewelacji nie ma, ale zawsze coś. Im bliżej bieguna, tym bardziej można wydłużać czas.

ladne, ale co jesli mam zamiar pofocic nie przez sam obiektyw,tylko przez tala150. to jest sens przerabiac toucama teraz? czy dobiero jak sie zaopatrze w montarz z mechanizmem zegarowym.

chodzi o to czy w przypadku przerobionego webcama jest mozliwosc recznego prowadzenia telepa, i co z tego wyjdzie? szukem jakis fotek, ale niestety nic znalezc nie moge.

Heniek · 24 Marca 2005

Przy ręcznym prowadzeniu nie możesz robić zdjęć w ognisku głównym, ponieważ musisz patrzeć w okular na gwiazdę prowadzenia. W przypadku Tała z napędem też nie będzie prosto. Co innego gdy powiesisz na Tale jakiś teleobiektyw z kamerką na tzw. Piggy backu, wtedy efekty jakie można osiągnąć mogą być dobre. A czy przerabiać przed, czy po, to już musisz sam roztrzygnąć. :rolleyes: