Jestem nowy na forum. Niedawno zakupiłem SkyWatcher Mak127 (na EQ3-2, stal) jako mój pierwszy teleskop. Z powodu kiepskiej pogody zrobiłem raptem 3 sesje obserwacji planet, ale krótko mówiąc nie jest zachwycony. Obrazy z kitowym Plosslem 25 mm są dobre, ale przy większym powiększeniu, nawet z BCO 10mm, szczegóły i kontrast były słabe (przy czym brak mi porównania z innymi teleskopami, może po prostu mam zbyt duże oczekiwania). Sprawdziłem wtedy obrazy dyfrakcyjne na gwiazdach i zauważyłem, że prążki dyfrakcyjne są bardzo ładne, wyraźne przed ogniskiem, a za ogniskiem zlewają się w jeden szeroki nieostry prążek. Potem zacząłem robić testy na sztucznej gwieździe (kartonik z dziurką przed niebieskim LEDem) i efekt jest podobny, choc w tym wypadku różnica między obrazem przed i za ogniskiem jest mniejsza. Test był robiony z odległości 18 m, z kątówką (bez kątówki jest podobnie), teleskop zawsze był wychłodzony. Na zmontowanym zdjęciu sygnały prążków dyfrakcyjnych zostały podbite 2x względem siły sygnału w ognisku. Czy Waszym zdaniem te obrazy dyfrakcyjne są w porządku czy jednak aberacja sferyczna w moim egzemplarzu jest ciut za duża, co może tłumaczyć słaby obraz planet pod dużym powiększeniem?
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.
Pytanie
twegier
cześć,
Jestem nowy na forum. Niedawno zakupiłem SkyWatcher Mak127 (na EQ3-2, stal) jako mój pierwszy teleskop. Z powodu kiepskiej pogody zrobiłem raptem 3 sesje obserwacji planet, ale krótko mówiąc nie jest zachwycony. Obrazy z kitowym Plosslem 25 mm są dobre, ale przy większym powiększeniu, nawet z BCO 10mm, szczegóły i kontrast były słabe (przy czym brak mi porównania z innymi teleskopami, może po prostu mam zbyt duże oczekiwania). Sprawdziłem wtedy obrazy dyfrakcyjne na gwiazdach i zauważyłem, że prążki dyfrakcyjne są bardzo ładne, wyraźne przed ogniskiem, a za ogniskiem zlewają się w jeden szeroki nieostry prążek. Potem zacząłem robić testy na sztucznej gwieździe (kartonik z dziurką przed niebieskim LEDem) i efekt jest podobny, choc w tym wypadku różnica między obrazem przed i za ogniskiem jest mniejsza. Test był robiony z odległości 18 m, z kątówką (bez kątówki jest podobnie), teleskop zawsze był wychłodzony. Na zmontowanym zdjęciu sygnały prążków dyfrakcyjnych zostały podbite 2x względem siły sygnału w ognisku. Czy Waszym zdaniem te obrazy dyfrakcyjne są w porządku czy jednak aberacja sferyczna w moim egzemplarzu jest ciut za duża, co może tłumaczyć słaby obraz planet pod dużym powiększeniem?
pozdrawiam,
twegier
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.