W poszukiwaniu Neptuna na miejskim niebie

[amatorastro]

Hej,

Taki popularyzatorski film.

 

[suchyy]

     Dałem łapkę, ale z bólem serca i tylko na zachętę! Kilka uwag na szybko: materiał przygotowany na łapu capu i w zasadzie potraktowany po macoszemu.  Mogłeś lepiej się przyłożyć (najpierw jakiś konspekt i dokładne przemyślenie do kogo ten film kierujesz), zwłaszcza, że 17 min. to całkiem sporo czasu. Żeby coś spopularyzować i zachęcić innych, materiał powinien być atrakcyjny na maksa. Skoro już użyłeś Stellarium, to można było znacznie lepiej zaprezentować planety, wykorzystując rozmaite możliwości tego programu, np. przez pokazanie szybkich i atrakcyjnych wizualnie zbliżeń (pokręcanie kółkiem myszki z opcją wyśrodkowania na obiekcie), dzięki czemu oglądający filmik mieliby wrażenie lotu do planety i mogliby zobaczyć aktualne pozycje księżyców, czy np. enigmatyczne pierścienie Urana i Neptuna (o czym niewielu przeciętnych zjadaczy chleba ma pojęcie) - Stellarium to pokaże. Ile więcej osób sięgnęłoby po lornetkę (pożyczoną od sąsiada) żeby choć tylko poszukać iskierek tak ciekawych światów, zagubionych na tle bezmiaru gwiazd? Zabrakło mi również wykorzystania zegarka z lewego paska, który daje możliwość skokowego przesuwu czasu o dłuższe odcinki: min, godz, dni, miesiące, lata, co dałoby możliwość pokazania jak prezentowane planety przemieszczają się po nieboskłonie w stosunku do gwiazd.

 

Pozdrawiam: Jurek

 

[amatorastro]

Cześć,
Tylko to nie mój film. Ja to bym niestety nawet takiego nie zrobił. Muszę przyznać, że faktycznie, mogło być więcej o Stellarium, bo autor chyba przedstawił jako elektroniczną mapę, a możliwości ma więcej.

[shinobizu]

tylko, że tematem filmu nie są możliwości Stellarium, a próba odnalezienia i sfotografowania Neptuna co uważam, że temat autor filmu wyczerpuje całkowicie. Nie każdy wie jak go znaleźć;)

Edytowane 26 Października 2021 przez shinobizu

[suchyy]

6 godzin temu, shinobizu napisał:

tylko, że tematem filmu nie są możliwości Stellarium, ...

 

Widzę, że czytanie ze zrozumieniem to sztuka! Nie chodziło mi o przedstawianie możliwości Stellarium, tylko o właściwe wykorzystanie narzędzia, jakim jest ten program w celu atrakcyjnego przedstawienia tematu i tyle. Rzecz jasna każdy może mieć swoje zdanie w tej materii - ja przedstawiłem swoje wyżej i sądziłem, że zrobiłem to w miarę jasno.

 

6 godzin temu, shinobizu napisał:

... , a próba odnalezienia i sfotografowania Neptuna co uważam, że temat autor filmu wyczerpuje całkowicie. Nie każdy wie jak go znaleźć;)

 

... ja wiem, czy wyczerpał całkowicie? Dla mnie autor stracił parę minut na niepotrzebne błądzenie po nieboskłonie w Stellarium bez wyjaśniania dlaczego akurat tam/tu mamy szukać niewidocznej gołym okiem planety. Skoro już użył tego wirtualnego planetarium do wskazania pozycji również odległych planet, to właściwe byłoby naciśnięcie F3 (lub użycie z lewego paska: okna wyszukiwania) i wklepanie nazwy obiektu, np. Neptun, czy Uran (10 sekund roboty), a program sam pokaże pozycję planety na nieboskłonie i "każdy wiedziałby jak go znaleźć" szybko i w prosty sposób. Zdania nie zmienię - temat potraktowany powierzchownie, na tzw. żywioł, chyba bez przemyślenia do kogo ma być skierowany. W zasadzie można odnieść wrażenie, że autor nie do końca zna możliwości Stellarium, nawet te podstawowe, które aż się proszą, żeby je wykorzystać dla uatrakcyjnienia filmu. Dla osób nie obeznanych z tematem 17-to minutowy filmik jest za mało atrakcyjny wg. mnie (jak już pisałem wcześniej), a dla osób interesujących się zagadnieniem chyba nie ten poziom przedstawiania tematu! Filmik nie przekonałby mnie jako laika do sięgnięcia po lornetkę, ale oczywiście opinii będzie tyle ilu oglądających - każdy ma prawo mieć swoje zdanie.

 

 

Pozdrawiam: Jurek.

PS Przypominam, że dałem łapkę i tu i na YT. Liczę, że kolejne filmy LabFun z wykorzystaniem Stellarium będą ciekawsze.

Edytowane 26 Października 2021 przez suchyy

[shinobizu]

32 minuty temu, suchyy napisał:

 

Widzę, że czytanie ze zrozumieniem to sztuka! Nie chodziło mi o przedstawianie możliwości Stellarium, tylko o właściwe wykorzystanie narzędzia, jakim jest ten program w celu atrakcyjnego przedstawienia tematu i tyle. Rzecz jasna każdy może mieć swoje zdanie w tej materii - ja przedstawiłem swoje wyżej i sądziłem, że zrobiłem to w miarę jasno.

Czytanie ze zrozumieniem zarzucasz? 

32 minuty temu, suchyy napisał:

 

Skoro już użyłeś Stellarium, to można było znacznie lepiej zaprezentować planety, wykorzystując rozmaite możliwości tego programu, np. przez pokazanie szybkich i atrakcyjnych wizualnie zbliżeń (pokręcanie kółkiem myszki z opcją wyśrodkowania na obiekcie), dzięki czemu oglądający filmik mieliby wrażenie lotu do planety i mogliby zobaczyć aktualne pozycje księżyców, czy np. enigmatyczne pierścienie Urana i Neptuna (o czym niewielu przeciętnych zjadaczy chleba ma pojęcie) - Stellarium to pokaże

7 godzin temu, amatorastro napisał:

Muszę przyznać, że faktycznie, mogło być więcej o Stellarium, bo autor chyba przedstawił jako elektroniczną mapę, a możliwości ma więcej.

 

 

 

Po co więc mówić więcej o możliwościach Stellarium jeśli sama aplikacja jest tylko narzędziem pomocniczym? Temat filmu to "Polujemy na planetę Neptun - LabFun" dlaczego użył aplikacji Stellarium? Bo mógł! Mógł też innej, ale wybrał tę! Dlaczego nie pokazał innych możliwości dotarcia do planety Neptun lub innych planet? Bo temat samego filmu nawet o tym nie mówi! Czy znalazł za pomocą aplikacji planetę Neptun? Znalazł i pokazał jedną z dróg. Gdyby tematem było np. "Różne sposoby na odnalezienie planety Neptun" to przyznał bym ci rację, ale tak nie jest. Dla mnie temat filmu wyczerpuje całkowicie. Mówi za dużo? to niech mówi mi to nie przeszkadza.

 

W dalszej części wypowiedzi twierdzisz, że naciśnięcie F3 (lub użycie okna wyszukawania było by właściwe? Dlaczego? Przecież Stellarium jest tylko narzędziem pomocniczym, w którym autor filmu pokazuje orientacyjną odległość dystansu Jowisz-Saturn czyli x2 tej odległości w linii prostej.

 

 

Edytowane 26 Października 2021 przez shinobizu

[suchyy]

Jasne, że można zrobić filmik o wbijaniu gwoździ, gdzie autor będzie trzymał młotek za obuch i walił trzonkiem, bo tak mu wygodnie, bo to tylko narzędzie i kto mu zabroni tak robić!? Nie takiej wiedzy "popularyzatorskiej" ja osobiście oczekuję i tyle w temacie.  Szkoda czasu na dalsze dywagacje.

 

Pozdrawiam: Jurek

[shinobizu]

Apropo twojego przykładu: Jeśli coś jest głupie, a działa to wcale nie jest głupie.