Użycie aparatu fotograficznego do obserwacji - pojedyncze ekspozycje: apertura czy guiding?

[lucyinthesky]

Do spoglądania w niebo używam lornetki, nie mam zamiaru (póki co) iść w kierunku teleskopu. Nie mam też zamiaru brnąć w astrofotografie - po części z tego względu, że jakoś nie kręci mnie wizja obrabiania materiałów (stackowanie), nie mam też potrzeby żeby wykonać jak najpiękniejsze zdjecia. Póki co, z racji że zawodowo siedzę przy kompie cały czas, to hobby wolę trzymać z dala od kompa.

 

No ale aparat mam tak czy siak, jest on z reguły pod ręką, więc czemu by nie skorzystać żeby "zobaczyć" więcej? Z tego co się orientowałem, różnica między pojedynczym zdjęciem a stackowanym jest czymś, co na początek nie byłoby dla mnie znaczące.

 

Tu moje pytanie - jako że nacisk ma być na pojedyncza ekspozycje, w jakim kierunku lepiej iść:

- jasny obiektyw

- guiding ?

 

Posiadany sprzęt:

- Fujifilm xt-30II

- xf35mm F2

- xf18-55mm f2.8-4.0

- xc50-230mm f4.5-6.7

 

Czyli jak widać jedyny zoom (i tak mały) jest strasznie ciemny:) Mogłbym skusić się na stalke x90f2 ale to już koszt pokazny (plus taki że to nie było by tylko do robienia zdjęć gwiazdom).

 

 

 

[Miesilmannimea]

Bez guidingu nic nie zrobisz bo potrzebujesz długich ekspozycji...

Z tego samego powodu jasne, ostre szkło jest potrzebne żeby na pojedynczym zdjęciu złapać jak najwięcej fotonów w sensownym czasie...

Do tego na koniec jak najlepsza matryca żeby szumy termiczne długiej ekspozycji nie zniweczyly wysiłku...

 

Też mi ostatnio jednoklatkowce chodzą pod głowie

[ko20]

44 minutes ago, lucyinthesky said:

Tu moje pytanie - jako że nacisk ma być na pojedyncza ekspozycje, w jakim kierunku lepiej iść:

- jasny obiektyw

- guiding ?

Oba.

Jest tu wątek o jednoklatkowcach. Może sobie popatrz co można z pojedynczej klatki i czym wycisnać.

Druga opcja to (wiem koszty) asiair i jego live stacking. Samo złoży w czasie naświetlania wielu klatek. Jakiś kompromis pomiedzy uzyskanym rezultatem a brakiem siedzenia przy kompie.

[Wiesiek1952]

Rozróżnijmy dwie rzeczy tracking i guiding. To nie jest to samo! Tracking to obrót głowicy, "śledzenie nieba". Guiding to prowadzenie czyli stosowanie poprawek na niedokładności śledzenia czyli niedokładności trackingu.

 

Z tego wynika, że bez guidingu można żyć choć też nie do końca bo tańsze montaże są zbyt mało precyzyjne, żeby dobrze śledzić niebo. Bez trackingu nie.  

 

Pomijając nazewnictwo to tak jak poprzednicy - oba. Na fejsbooku jest grupa od single shot ? Niektórzy działają cuda. 

 

 

EDIT: Są niedrogie rozwiązania do trackingu - nie umożliwiają guidowania - np. Move Shot Move i inne podobne. Move Shot Move radzi sobie przyzwoicie z obiektywami do ok 150-200 mm i ma ograniczenie do ok 3 kg całości sprzętu na "obracarce". 

 

Edytowane 24 Października 2022 przez Wiesiek1952

[ZbyT]

to czy gajding będzie potrzebny zależy od jakości prowadzenia montażu, długości ogniskowej i czasu ekspozycji

na pytanie o gajding można więc odpowiedzieć dopiero znając te parametry

 

obiektyw jak najlepszy czyli jasny i o jak najmniejszych wadach optycznych

 

pozdrawiam

[lucyinthesky]

2 hours ago, Wiesiek1952 said:

Rozróżnijmy dwie rzeczy tracking i guiding. To nie jest to samo! Tracking to obrót głowicy, "śledzenie nieba". Guiding to prowadzenie czyli stosowanie poprawek na niedokładności śledzenia czyli niedokładności trackingu.

O dziękuję za spostrzegawczość, nie znałem rozróżnienia. No więc właśnie inicjalnie (bez bardzo długich obiektywów), to bardziej ten tracking bylby użyteczny.

[ko20]

21 minutes ago, lucyinthesky said:

O dziękuję za spostrzegawczość, nie znałem rozróżnienia. No więc właśnie inicjalnie (bez bardzo długich obiektywów), to bardziej ten tracking bylby użyteczny.

Tak sledzenie jest najważeniejsze. Przy tej matycy, dla nieruchomego aparatu mozesz zastosować orientacyjną regułe 300/F. Dla 50mm mozesz naświetlić 6sekund nim rozmycie gwaizd zaczenie sbyć widoczne/przeszkadazające.  Dla obiketwu 15mm to już bedzie 20sek. Ale dla 200mm, to sam widzisz.