Skocz do zawartości

Sprzedam kupię przez AstroMarket....


marpio

Rekomendowane odpowiedzi

Po całej tej dyskusji w ostatnim temacie można dojść do wniosku, że pomimo tego iż nie mamy tu do czynienia z aukcją typu Allegro, dla niektórych to, że "ja byłem pierwszy itd." nabiera jakiegoś wyjątkowego znaczenia. I to niestety znowu przypomina zachowanie typowe dla Allegro, kto sprytniejszy i szybszy ten wygrywa. Czyżby?. Więc to chyba jakaś paranoja. Wystawiłem przedmiot w Astromarkecie aby znalazł dobrego nabywcę.

Nigdy nie sądziłem, że będą tu jakieś wyścigi i następnie żale, że to ja byłem pierwszy i zaklepałem(a skąd wiesz, że tak było pomijając sprawę zaklepywania, którego NIE BYŁO). Jeżeli tak ma wyglądać wymiana sprzętem na tym forum to ja bardzo dziękuję.

Roszczenie sobie praw do przedmiotu, o którym jeszcze nie wie się prawie nic i na który nie została ustalona konkretna cena, to też conajmniej dziwne zachowanie. Mogę tylko mieć nadzieję, że podejście niektórych forumowiczów do tych spraw zmieni się pod wpływem tej dyskusji.

Pozdrawiam Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy sobie popatrzeć (albo pokupować :P) na astromarcie.com. Człowiek wyraźnie podaje cenę, zgłasza się kupiec i jest sprzedawane, niezależnie czy się dobijają następni. Jeśli chodzi o najwyższą ofertę, jest to w ogłoszeniu zaznaczone i kropka. Co najważniejsze istnieje system komentarzy, ale różniący się od allegrowskiego czy ebayowskiego. Jeśli odpowiesz na ofertę, to niezależnie czy kupisz przedmiot czy nie, możesz wystawić komentarz sprzedającemu a on tobie. I nie ma mowy o jakichś kombinacjach bo sie odrazu dostaje po głowie od innych.

Twoje posty wyrabiają raczej negatywną opinie o tobie jako sprzedającym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy sobie popatrzeć (albo pokupować :P) na astromarcie.com. Człowiek wyraźnie podaje cenę, zgłasza się kupiec i jest sprzedawane, niezależnie czy się dobijają następni. Jeśli chodzi o najwyższą ofertę, jest to w ogłoszeniu zaznaczone i kropka. Co najważniejsze istnieje system komentarzy, ale różniący się od allegrowskiego czy ebayowskiego. Jeśli odpowiesz na ofertę, to niezależnie czy kupisz przedmiot czy nie, możesz wystawić komentarz sprzedającemu a on tobie. I nie ma mowy o jakichś kombinacjach bo sie odrazu dostaje po głowie od innych.

Twoje posty wyrabiają raczej negatywną opinie o tobie jako sprzedającym.

 

Młody człowieku zadaj sobie najpierw trochę kłopotu i zobacz informację o sprzedaży zanim wydasz taką opinię o innym. Właśnie o to chodzi, że oferując coś przez AstroMarket sprzedającemu nie chodzi o cenę ale o to, aby sprzęt trafił do właściwej osoby. Ja akurat zaoferowałem sprzęt po atrakcyjnej cenie(250-300zł) i nikogo nie mamiłem obietnicami, że jemu sprzedam. Cierpliwie rozsyłałem fotki mailami do zainteresowanych osób wraz z dokładniejszym opisem i czekałem na odpowiedzi. Znalazł się tylko jeden chętny, który w wyniku miłej korespondencji stał sie właścicielem obiektywu. Sam zaproponowałem najniższą cenę i pokrycie kosztów wysyłki, więc zupełną bzdurą jest ocenianie w taki sposób tej transakcji.

Czekam na Twoją wymianę sprzętu przez Astromarket i życzę podobnych

komentarzy jak Twój.

Pozdrawiam mimo wszystko Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że w tej konkretnej sprawie odzywały się osoby, które były zainteresowane kupnem ale zostały wyprzedzone i musiały obejść się smakiem.

Teraz natomiast wylewają swe żale i wydają głupie opinie. Sam niedawno też miałem przykrą sytuację na Allegro, kiedy moja oferta została odrzucona przez sprzedającego, ponieważ nie potwierdziłem jej mailem(dowiedziałem się o tym po powrocie z pracy). I co miałem zrobić? Jeżeli ktoś jest naprawdę zainteresowany to musi trzymać rękę na pulsie, a nie liczyć, że jeden mail typu "jestem zainteresowany" wszystko rozwiąże. Człowiek chce dobrze, a potem zbiera "bluzgi" od tych, którzy przespali odpowiedni moment. Ale trudno trzeba się z tym pogodzić, że nie można wszystkim dogodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taa, i tym pewnie sposobem, żeby uniknąć późniejszych żalów, mogą się skończyć okazyjne ceny w AstroMarkcie :(

i na "dzień dobry" cena będzie sklepowa, a zainteresowani będą musieli cierpliwie czekać na "promocję"

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taa, i tym pewnie sposobem, żeby uniknąć późniejszych żalów, mogą się skończyć okazyjne ceny w AstroMarkcie :(

i na "dzień dobry" cena będzie sklepowa, a zainteresowani będą musieli cierpliwie czekać na "promocję"

pozdrowienia

 

Eee tam, mysle, ze sie nic nie zmieni, bo jak mowi stara prawda towar jest wart tyle ile mozna za niego uzyskac, wiec jesli komus bedzie zalezalo na sprzedazy to od razu da rozsadna cene, a jesli sprzedajacy bedzie chcial uzyskac jak najwiecej kasy, to sie bedzie bujal i albo nie sprzeda, albo sprzeda i tak za tyle ile bedzie mogl faktycznie uzyskac :D

Edytowane przez polaris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młody człowieku zadaj sobie najpierw trochę kłopotu i zobacz informację o sprzedaży zanim wydasz taką opinię o innym. Właśnie o to chodzi, że oferując coś przez AstroMarket sprzedającemu nie chodzi o cenę ale o to, aby sprzęt trafił do właściwej osoby. Ja akurat zaoferowałem sprzęt po atrakcyjnej cenie(250-300zł) i nikogo nie mamiłem obietnicami, że jemu sprzedam. Cierpliwie rozsyłałem fotki mailami do zainteresowanych osób wraz z dokładniejszym opisem i czekałem na odpowiedzi. Znalazł się tylko jeden chętny, który w wyniku miłej korespondencji stał sie właścicielem obiektywu. Sam zaproponowałem najniższą cenę i pokrycie kosztów wysyłki, więc zupełną  bzdurą jest ocenianie w taki sposób tej transakcji.

Czekam na Twoją wymianę sprzętu przez Astromarket i życzę podobnych

komentarzy jak Twój.

Pozdrawiam mimo wszystko Mariusz

Jako, że dzisiaj się dowiedziałem, że od jakiegoś czasu toczy się tu dyskusja m. in. o kupionym przeze mnie onegdaj obiektywie MTO, chciałbym dorzucić swoje trzy grosze w tej sprawie.

Potwierdzam wszystkie powyższe wypowiedzi marpio.

Nie było żadnych obietnic i ja nie uzurpowałem sobie żadnych praw pierwszeństwa. Co prawda umieściłem w wątku, z informacją o sprzedaży, wiadomość o "rezerwacji" obiektywu, ale było to absolutnie niezobowiązujące i wynikało z chęci publicznego zakomunikowania przeze mnie wcześniejszego zainteresowania kupnem (wysłany przeze mnie mail, na który - jak mi się wydawało - nie miałem odpowiedzi). W korespondencji prywatnej z marpio dowiedziałem się, że jest jeszcze paru chętnych, na co odpisałem, żeby wybrał komu sprzeda obiektyw i, żeby mnie zawiadomił o decyzji. Ku mojemu zaskoczeniu, dostałem szybką odpowiedź, że to właśnie ja mam zapłacić za obiektyw. Zapłaciłem i obiektyw otrzymałem. Co więcej - marpio zapłacił za przesyłkę :notworthy: Oby więcej takich sprzedających.

Podkreślam jeszcze raz - nie było żadnych obietnic ze strony marpio, ani żadnych pretensji do pierwszeństwa z mojej strony.

A tak na marginesie. Kwestie sprzedaży wywołują różne emocje. Najczęściej są to emocje wyrażane komunikatami dotyczącymi ceny. Było już chyba o tym kilka wątków. Musimy sobie jednak zdawać sprawę, że to nie jest ani sklep internetowy ani serwis aukcyjny. Tu zgłasza się chęć sprzedaży sprzętu i nic więcej. A reszta jest kwestią umowy między sprzedającym i zainteresowanymi. I to sprzedający rozstrzyga komu sprzeda i jaką cenę zaproponuje. I czy ta cena jest rozsądna czy nieprzyzwoita to też prywatna sprawa między sprzedającym i kupującymi. Jak ktoś godzi się na cenę astronomiczną, to jego sprawa. Jego i przyzwoitości sprzedającego. Ale nie nam chyba publicznie o tym decydować. Jeśli ktoś ma wątpliwości zawsze może podyskutować o tym ze sprzedającym albo potencjalnymi kupującymi na PW. Zresztą wygórowane ceny i tak topnieją bardzo szybko.

Ja miałem szczęście kupić obiektyw za bardzo przyzwoitą cenę, ale gdyby była dużo wyższa nie byłbym zainteresowany i już. Wybór kupującego to też autonomiczne prawo sprzedającego. Chyba, że przeoczyłem jakiś punkt regulaminu, w którym jest napisane, że sprzedający musi sprzedać pierwszej osobie zgłaszającej ochotę. Inna sytuacja jest oczywiście, gdy sprzedający wyraźnie w ogłoszeniu zaznacza - "kto pierwszy ten lepszy".

Pozdrawiam

Piotr

Edytowane przez Lampka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na to od strony formalnej: jeżeli wystawiający przedmiot określa go precyzyjnie, podaje cenę jakiej oczekuje oraz ewentualnie inne warunki, zaś osoba zainteresowana pisze maila do wystawiającego przedmiot, że akceptuje wszystkie warunki, to w tym momencie umowa sprzedaży dochodzi do skutku. Wystawiający już nie może decydować, czy chce to sprzedać, czy też nie chce sprzedać tej osobie. Chyba że wcześniej by zaznaczył, że ostateczną decyzję podejmie po przejrzeniu wszystkich ofert, albo że zastrzega sobie prawo nie zawarcia umowy z określonymi osobami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że problem jest sztucznie napędzany przez sprzedających, którzy mają mało w głowie, a i kultury osobistej im brak.

 

Bardzo często śledzę wątki aukcyjne na Forum, bardziej z ciekawości sprzętu, niż z chęci zakupu. Ale pewne pojęcie mogłem sobie wyrobić. I tak:

- Jeśli sprzedającemu zależy na jak największej sumie za swój towar, mówi o tym wprost i ogłasza zasady akcji - "najwyższa suma wygrywa". I to jest bardzo czyste i klarowne postawienie sprawy. Absolutnie nikt nie ma pretensji. Po takich aukcjach nigdy nie było jakichś niedomówień, czy żalów do sprzedawcy.

- Jeśli sprzedający określa cenę, za jaką towar ma być sprzedany, to pierwszy chętny oferujący podaną cenę staje się automatycznie nabywcą. Tego wymaga przyzwoitość. Po prostu. To tak, jak w sklepie; stoisz w kolejce po bułeczki, prosisz trzy ostatnie, ale zanim zdążysz podejśc do kasy i zapłacić, ktoś, kto był tej kasy bliżej zapłacił więcej i musisz się obejść smakiem. Każdy by się zapienił, prawda? Chyba, że podchodząc do stoiska z bułeczkami znał zasady aukcji.

 

Sytuacja, gdy sprzedawca wystawia towar za określoną cenę, ktoś się na towar deklaruje, i nagle pojawia się kolejny chętny z wyższą ofertą, a sprzedawca z wypiekami na twarzy wyciąga do niego rękę po te kilka złotych więcej wydaje mi się bardzo niesmaczna. A późniejsze posty takich wątpliwie moralnych "sprzedawców" (słowo handlarzy chyba będzie bardziej odpowiednie) dodają całej sprawie smrodku.

Przypomniała mi się teraz sytuacja z Białorusi, gdzie protestująca przeciw uwięzieniu swojego męża kobieta dostała prosto w twarz od żołnierza. I została oskarżona o pobicie tegoż zdyscyplinowanego, grzecznego strażnika. Piekny przykład odwrócenia "kota ogonem".

 

Po całej tej dyskusji  w ostatnim temacie można dojść do wniosku, że pomimo tego iż nie mamy tu do czynienia z aukcją typu Allegro, dla niektórych to, że "ja byłem pierwszy itd." nabiera jakiegoś wyjątkowego znaczenia.

Właśnie dlatego, że nie mamy tutaj doczynienia z aukcją typu Allegro. , Gdyby zasady były podane przy ogłoszeniu sprzedającego, tak, jak na Allegro - nie było by całej tej dyskusji.

Edytowane przez Bielack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na to od strony formalnej: jeżeli wystawiający przedmiot określa go precyzyjnie, podaje cenę jakiej oczekuje oraz ewentualnie inne warunki, zaś osoba zainteresowana pisze maila do wystawiającego przedmiot, że akceptuje wszystkie warunki, to w tym momencie umowa sprzedaży dochodzi do skutku. Wystawiający już nie może decydować, czy chce to sprzedać, czy też nie chce sprzedać tej osobie. Chyba że wcześniej by zaznaczył, że ostateczną decyzję podejmie po przejrzeniu wszystkich ofert, albo że zastrzega sobie prawo nie zawarcia umowy z określonymi osobami.

Ale czy takie luźne ogłoszenia na forum można traktować na równi z ofertami sklepów internetowych i stosować do nich prawo handlowe?

To może w takiej sytuacji trzeba by sprawdzić, czy od nagród w astrokonkursach obdarowani zapłacili podatek?

Nie popadajmy w paranoję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale oskarze i Bielacku, naturalnie, że z formalnego punktu widzenia, jest to już jest zawarcie umowy, ale czy AstroMarket musi się rządzić tymi prawami? w końcu to nie jest zwykły sklep, serwis aukcyjny

 

czy z drugiej strony, sprzedawany przez siebie przedmiot, nie może trafić do wybranej przez siebie osoby?

często przecież jest tak, że zdarzają się różne sympatie, antypatie, czy po prostu się nie wie, kim potencjalna osoba jest, a chciałoby się np., żeby nasz przedmiot trafił do kogoś, np. którego lubimy, cenimy, znamy, czy chcemy poznać

czy naprawdę nie możemy mieć wpływu, komu nasz sprzedawany przedmiot przypadnie?

a decydować ma tylko "kolejność zgłoszeń"?

czy może po prostu, jeżeli chcielibyśmy, zeby tak było, to powinniśmy zastrzec to w ogłoszeniu, no tak, ale czy ktoś przez to nie poczuje się wtedy urażony?

i jak to zformułować ?:D

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie luźne ogłoszenie stanowi ofertę ze wszystkimi konsekwencjami i tyle.

Na wielu stronach producentów jest klauzula, że np. cennik nie stanowi oferty w rozumieniu prawa handlowego.

Czy Twoje słowa oznaczają, że od teraz jak ktoś będzie chciał dać ogłoszenie w AF i sam zdecydować czy się nie rozmyśli w międzyczasie, to będzie musiał dodawać do ogłoszenia taką klauzulę?

A może takie zdanie umieścić od razu w główce działu Astro Market?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za chwilę każdy, kto będzie chciał coś sprzedać przez Astromarket będzie musiał przejść weryfikację. Podać administratorom dokładny wykaz otrzymanych propozycji kupna oraz ich treść. Oni natomiast będą musieli stwierdzić, która propozycja zobowiązuje już sprzedającego do transakcji, a która jeszcze nie.

Tak ma wyglądać scenariusz handlowania w przyszłości przez AstoMarket???

Forum i AstroMarket miał być dla mnie dobrym sposobem na odstąpienie komuś właściwemu (m.in. kulturalnemu) sprzętu, który nie był mi już potrzebny.

Okazało się, że była to najgłupsza rzecz jaką mogłem zrobić.

Złośliwość i zła wola niektórych użytkowników forum, na tyle zepsuła w moich oczach

obraz społeczności astroamatorskiej, że nie mam zamiaru więcej sprzedawać czegokolwiek przez Forum. Życzliwości można tu spotkać tyle co na lekarstwo, za to negatywną opinię dostać być może za samo zalogowanie się. I co tu dalej począć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale oskarze i Bielacku, naturalnie, że z formalnego punktu widzenia, jest to już jest  zawarcie umowy, ale czy AstroMarket musi się rządzić tymi prawami? w końcu to nie jest zwykły sklep, serwis aukcyjny

 

czy z drugiej strony, sprzedawany przez siebie przedmiot, nie może trafić do wybranej przez siebie osoby?

często przecież jest tak, że zdarzają się różne sympatie, antypatie, czy po prostu się nie wie, kim potencjalna osoba jest, a chciałoby się np., żeby nasz przedmiot trafił do kogoś, np. którego lubimy, cenimy, znamy, czy chcemy poznać

czy naprawdę nie możemy mieć wpływu, komu nasz sprzedawany przedmiot przypadnie?

a decydować ma tylko "kolejność zgłoszeń"?

czy może po prostu, jeżeli chcielibyśmy, zeby tak było, to powinniśmy zastrzec to w ogłoszeniu, no tak, ale czy ktoś przez to nie poczuje się wtedy urażony?

i jak to zformułować ?:D

pozdrowienia

 

W takim przypadku nalezy po prostu PRZED zamieszczeniem ogloszenia w dziale "sprzedam" napisac na maila lub PW, do osob ktore lubimy lub ktorym chcielibysmy zaproponowac kupno, w ustalonej przez SIEBIE kolejnosci.

To chyba proste? :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim przypadku nalezy po prostu PRZED zamieszczeniem ogloszenia w dziale "sprzedam" napisac na maila lub PW, do osob ktore lubimy lub ktorym chcielibysmy zaproponowac kupno, w ustalonej przez SIEBIE kolejnosci.

To chyba proste? :Beer:

 

do 1500 osób? :ha:

pozdrowienia :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do 1500 osób? :ha:

pozdrowienia  :Beer:

 

No bez przesady :ha:

Chodzi mi tu o maksymalnie kilka osob ktore szczegolnie cenimy :Beer:

 

Chcac napisac do 1500 osob to lepiej zaryzykowac i zamiescic ;-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do 1500 osób? :ha:

pozdrowienia  :Beer:

A raczej do 1599 (tylu jest zarejestrowanych). :D

Ja kończę swój udział w tej dyskusji. Muszę zaraz wyjechac, na dwa tygodnie z dala od Internetu. Mam nadzieję, że koleżeństwo znajdzie jakiś kompromis między wielkimi transakcjami ocenianymi z całą surowością prawa a kupowaniem drobnicy na bazarze. Moim skromnym zdaniem jednak, nasz AstroMarket bliższy jest temu drugiemu "rozumieniu prawa handlowego".

I nie wiem jak Wam, ale mnie już raz jeden gość odmówił sprzedania na bazarze lornetki, bo za bardzo wydziwiałem i ogólnie mu się k...na nie podobałem. I jakoś mi do głowy nie przyszło, żeby się powoływać na prawo handlowe.

Aha, no i jeszcze jedno pytanie - sprzedaż niebezpośrednia (przez telefon, internet, telemarket) rządzi się trochę innymi prawami. Np. Kupujący ma prawo odstąpić od umowy w ciągu 10 dni bez podania przyczyny. A czy może i sprzedający też ma w tej formie sprzedaży jakieś prawa?

To pytanie do Oskara.

PS. Może rzeczywiście Rada Forum mogłaby w jakiś sposób uzupełnić regulamin, żeby przy sprzedaży nie było wątpliwości. A może bardziej sformalizować dział AstroMarket, tzn. skonstruować go w formie kwestionariusza i rejestrować kliknięcia z chęcią kupna. Ale to chyba już prawie jak w państwie policyjnym. Nie wyobrażam sobie zreszta, żeby nawet wtedy sprzedający nie mógł np zrezygnować ze sprzedaży, bo się rozmyślił itp.

Edytowane przez Lampka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bez przesady :ha:

Chodzi mi tu o maksymalnie kilka osob ktore szczegolnie cenimy  :Beer:

 

Chcac napisac do 1500 osob to lepiej zaryzykowac i zamiescic ;-)))

Bez sensu... bez sensu... przestałęm już to czytać ale jeszcze dodam:

 

Zainteresowanych było kilku i żaden konkurs czy współzawodnictwo chyba nie był ogłaszany :)

Ponieważ opis (i cena!) stwarzał wątpliwości co do stanu technicznego - zainteresowani prosili o fotki. Jak czytamy - NIEKTÓRZY dostali mailem. Innych nie zawiadomiono żeby sobie obejrzeli w wątku publicznym. Mi to nie przyszło do głowy, skoro już korespondowałem przez PW.

 

Rozmawiamy OGÓLNIE o tym czego się spodziewa wystawiający w AstroMarket sprzęt, a czego się spodziewają zainteresowani nabyciem. Nie ma nic do rzeczy czy się NAPALAŁEM, bo wcale nie miało to miejsca. :)

 

Ja w tej sprawie już nie piszę...

Przepraszam, jeśli kogokolwiek uraziłem, NIKOGO NIE WSKAZYWAŁEM PALCEM bo chodziło mi o zachowania, nie o osoby!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wielu stronach producentów jest klauzula, że np. cennik nie stanowi oferty w rozumieniu prawa handlowego.

Czy Twoje słowa oznaczają, że od teraz jak ktoś będzie chciał dać ogłoszenie w AF i sam zdecydować czy się nie rozmyśli w międzyczasie, to będzie musiał dodawać  do ogłoszenia taką klauzulę?

A może takie zdanie umieścić od razu w główce działu Astro Market?

W sprawie okularów - najwyraźniej był to przetarg a nie licytacja, w sprawie MTO też, tylko nie wiadomo co stanowiło o wygranej, myślę że osobista sympatia oferenta.

 

Zwykle PRZETARG MOŻNA UNIEWAŻNIC BEZ PODANIA PRZYCZYN i po prostu dać, sprzedać, zniszczyć, zachować oferowane dobro wg własnego uznania.

:Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pogódź to:

Bez sensu... bez sensu... przestałęm już to czytać ale jeszcze dodam:

...

 

z tym:

 

W sprawie okularów - najwyraźniej był to przetarg a nie licytacja, w sprawie MTO też, tylko nie wiadomo co stanowiło o wygranej, myślę że osobista sympatia oferenta.

...

 

a poznasz odpowiedź

pozdrowienia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ opis (i cena!) stwarzał wątpliwości co do stanu technicznego - zainteresowani prosili o fotki.

Rzeczywiście cena budziła wątliwości natury :"zapłace, a dostanę dwie cegły i obiektyw od rzutnika Bajka". Na szczęście (dla mnie oczywiście, a nie dla innych oferentów) obiektyw okazał się w przyzwoitym stanie. I tak oto w nietypowym dla takiej kwestii wątku komunikuję niniejszym, że stałem się posiadaczem MTO 11 CA, który może stanie się po paru niezbędnych inwestycjach moim pierwszym teleskopem.

Edytowane przez Lampka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.