Zafiksowany na Zorzę

Hans · 14 Października 2007

Wiecie co, jestem w lekkim szoku. Ten watas przez ostatnie 6 dni zostal przeczytany ok. 1500 razy :blink:

Ja piernicze, ale glod zorzowy w narodzie...

Pozdrawiam.

lopez · 14 Października 2007

Wiecie co, jestem w lekkim szoku. Ten watas przez ostatnie 6 dni zostal przeczytany ok. 1500 razy

Ja piernicze, ale glod zorzowy w narodzie...

Pozdrawiam.

Uwierz mi.... tu nie chodzi o samą zorzę, tylko o sposób w jaki cały wypad został przez Ciebie opisany :szczerbaty:

Po raz kolejny chylę czoła i czekam na kolejne 'napady' weny twórczej :Salut:

pozdrawiam

Hans · 15 Października 2007

Lopez, tak samo opisywalem wizyte w innym kawalku Szyszkolandii, walki z animka Slonca ledwo chowajacego sie za linie gleby itp. i nie bylo takiego zainteresowania. Opis opisem, ale zorza to jednak magnes dla obserwatora nieba...

Policzylem wam cos. Bedzie o tym jak dorwac zorze w skandynawii startujac z Polski. (jeden weekend - 3 noce wylot w piatek po poludniu, powrot w poniedzialek rano)

Macie generalnie dwie wzglednie tanie drogi. Przez Sztokholm lub przez norweski Narvik i kombinacje przez oba z tych miast. (wszystkie ceny podaje za bilet w jedna strone)

Z tanich linii lotniczych proponuje zanurkowac do norvegian.no i flynordic.com. Czasami bilety tam sa naprawde tanie. Jezeli zaplanujecie to wczesniej, to z norvegianem skok do Sztokholmu bedzie was kosztowal jakies 200pln z tamtad flynordic zabierze was za krag polarny (np. do Kiruny) za ok. 600-800pln. Jezeli nie lubicie spac pod tentem, to noc w najtanszym hostelu (wieloosobowa sala) bedzie oscylowac w okolicach 150-250 SEK czyli od jakis 70pln w gore. Ta gora to np. 1200SEK za apartament w Scandic'u w Kirunie. Noc w gorskim schronisku (o ile jest otwarte) to ok. 100-200pln. Bilety kolejowe na lokalnych dystansach na polnocy mozecie sobie mniej wiecej przeliczac 1pln za kilometr. Czasami jest taniej. Lecac przez Narvik (da sie to zrobic bezposrednio z Krakowa i Warszawy) koszt wyniesie ok. 600pln (o ile porezerwujesz wszystko wczesniej) tak wiec koszt dorwania kregu polarnego zaczyna sie w okolicach 1200pln do 2000pln (bilet x2). Do tego kosztu trzeba doliczyc koszty krecenia sie na miejscu i noclegow. Od ok 300pln (tylko koszt trainow) do ok. 700pln jezeli postanowimy dorwac sobie kawalek wyra w jakims tanim miejscu. Mozna tez pociagiem. Koszt biletu ze Sztokcholmu do Kiruny to ok. 600-800pln. Ale ze jest to ciapag nocny, to odpada wam koszt przekimania. Pociag dociera na pmiejsce pomiedzy dziesiata a jedenasta reano.

Tak wiec, nawet mniej niz Nagler 31... Tylko pamietajcie, nie kazdy jest takim losiem, aby porywac sie z namiotem na krag polarny jesienia lub zima... A to wlasnie wtedy jest na tyle ciemno, aby zobarzyc aurora borealis... Trza miec dupsko obite blacha, inaczej koszty rosna

I wylicznaka

bilet lotniczy w jedna strone:

WAW>STO = OK 200-300pln (np. Norvegian.no, o ile pamietam to lata tez z Krakowa)

STO>KIR = OK 600-1000pln (np. FlyNordic.com - tu ceny bardzo dynamiczne, bywaja extra promocje)

opcja przez Narvik lub Stravenger

KRA>NAR = od 600pln w gore (np. Norvegian.no, ale bywa tez niezle polaczenie kombinowane WAW>OSL>NAR za podobna kase, trzeba sie przeryc przez skyscanner)

Bilety lokalne:

Ok. 1pln per 1 kilometr. Generalnie bardzo malo polaczen, Uwazac na taksowki. To droga zabawa. Koszt dojadzu z lotniska do Kiruny to fix price 350SEK. a to tylko kilka kilometrow)

Noclegi:

Hostele i gorskie schroniska = 150-400SEK za noc (70-200pln)

Hotele = 450-1200SEK (uwaga w Norwegii drozej. Taryfa ok x1.5)

Jedzonko:

Obiad w knajpie = ok. 50-150pln

Butelka wody 1.5L = 10pln

Chleb = ok. 10-15pln

Kanapka w pociagu = 20-30pln

Pozdrawiam.

Tak sobie jeszcze mysle, ze mozna by pogrzebac przy trasie do Murmanska. albo szwedzkiej Lulea. Tylko nie mam pojecia jak tam z infrastruktura jest.

Edytowane 15 Października 2007 przez Hans

brd · 17 Października 2007

Hans, jestes wielki! :notworthy:

Gdybym mogl, to za te wyprawe i realacje dalbym Ci jakis medal im. F. Nansena albo cos takiego. Ale niestety - moge tylko czekac na Twoj ciag dalszy. Trzymam kciuki!

pozdrawiam

Alek

Krawat · 31 Października 2007

Hans, masz niesamowity talent pisarski. Świetnie się czyta Twoje teksty :notworthy:

A, jeszcze mam pytanko: jak się nazywają te dwie charakterystyczne górki? Nie chodzi mi o nazwy szczytów, tylko...jak to było...Brama Północy? Nie wiem chyba coś z bramą jak to było?

Pozdro,

Krawat

Edytowane 31 Października 2007 przez Krawat