Skocz do zawartości

Krzysiek Gaudy

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 078
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Krzysiek Gaudy

  1. Mam dużo "sentymentu" do tego obiektu, bo trochę przez zdjęcie tej mgławicy znalezione w czasopiśmie, jako dzieciak zainteresowałem się samą astronomią. Obiekt znany i często fotografowany, nie ma chyba co się rozpisywać 😉 Miało być łatwo i przyjemnie, tymczasem to 6 wersja zdjęcia... zapanowanie nad jasną mgławicą, gwiazdami i masą pyłu wokół to było nie lada wyzwanie. Nie używałem tutaj żadnego narzędzia do wyrównywania tła (DBE, GraXPert etc.). Choć z kolorem nie kombinowałem za bardzo, to zastanawiam się, czy nie wyszło zbyt czerwono wokół M20... ale wychodzi, że "tak tam jest". Jak zawsze - poddaję Waszej surowej ocenie i proszę o uwagi i sugestie, co można zrobić lepiej? 😉 Crop na samą mgławicę: Technikalia: Sprzęt: TS130 APO @ f/5.6, ASI294MM, AM5, filtry Antlia. L: 5,5h. RGB: 1,5h na każdy kanał. P.S. Materiał zbierany w ciągu ostatniego miesiąca z Nerpio, z własnego sprzętu zainstalowanego i skonfigurowanego osobiście w zdalnym obserwatorium w Hiszpanii. Dla zainteresowanych opisałem w wątku tutaj. Materiał będzie do pobrania za darmo wkrótce z http://astrophotomarket.com/
  2. Projekt traktuję, jako totalny eksperyment - jak nie wypali to nic się nie stanie. To nie będzie pierwszy projekt, który mi "nie wypalił", mam tutaj sporo doświadczenia 😂 Podchodzę do tego ze sporym dystansem, ale oczywiście też dużą nadzieją, że znajdzie się społeczność, która chciałby z tego korzystać. Tak, przewiduję udostępnianie za opłatą swojego zestawu z Hiszpanii - jak najbardziej. Tutoriale i szkolenia z obróbki wystawionych tam zdjęć (master lights/surowe FITSy) - również jak najbardziej są w planach. Czyli przykładowe zdjęcie, które powiedzmy zostało jakoś tam wyróżnione na AstroBin + tutorial (video) pokazujący proces obróbki + możliwość pobrania surowych klatek i odtworzenia procesu i samodzielnej nauki. To oczywiście wymaga gigantycznego nakładu czasu pracy i nie będzie przy każdym zdjęciu (na start tutoriali video na pewno nie będzie), ale docelowo, jak najbardziej to przewiduję. Dziękuję za komentarz!!
  3. Język angielski jako wyjściowy na pewno, potem możliwość zmiany na polski i hiszpański docelowo. Dziękuję Wam za komentarze - proszę o jeszcze Również (przede wszystkim) tych, którzy "nie widzą" tego pomysłu, nie będą korzystać - i jeśli to możliwe, prośba o opisanie, dlaczego nie?
  4. Bardzo dobre, super gwiazdki, kolor dobrany super. Bardzo dobre zdjęcie 👍
  5. Nie wiem, czy to odpowiedni dział na ten wpis - gdyby nie, prośba administratora o przeniesienie. Zrodził się w mojej głowie pomysł na serwis typu "marketu dla astrofotografów". Miejsce, gdzie: 1) Możesz wgrać i sprzedawać lub udostępniać za darmo (jeśli masz taką ochotę) swoje surowe stacki (master light frames) lub nawet surowe zebrane klatki FITS razem z klatkami kalibracyjnymi (darki, flaty itd.). Taki katalog zdjęć -> przeglądasz -> ściągasz/kupujesz. Sam planuję tam udostępniać częściowo za darmo, a częściowo za opłatą swoje zdjęcia zebrane w zdalnym obserwatorium w AstroCamp z Hiszpanii. Pomyślałem, że takich osób może być więcej - czemu więc nie stworzyć platformy, dzięki której w prosty sposób można sprzedawać/udostępniać/katalogować swoje stacki/surowe klatki. Idea jest taka, że po założeniu konta, opisujesz zdjęcie i dostajesz odpowiedni link (bezpieczny, tylko dla Ciebie) na Google Drive i wrzucasz w przygotowane katalogi swoje pliki. Ma to być uproszczone do maximum. Resztą zajmuje się serwer/automatyzacja. W skrócie: po wrzuceniu i opisaniu zdjęcia, weryfikacji -> pojawia się do pobrania w serwisie. W przypadku sprzedaży zdjęć - wchodzą oczywiście kwestie prawne/rozliczenia/potrzebna jakaś formalna umowa, aby środki przelewać. To jest jasne, aby było zgodne z prawem; z każdym, kto chciałby swoje zdjęcia tam sprzedawać taką umowę o dzieło muszę podpisać; wystawić na koniec roku PITa do rozliczenia rocznego (w przypadku osób z PL) itd. Ogarnięte przez kancelarię; podobnie kwestie licencji zdjęć - kilka do wyboru; każdy sam zdecyduje na jakiej licencji zdjęcie udostępniać. 2) Druga część to możliwość zamawiania zdjęć. Taki TelescopeLive, ale w "społecznej" wersji. W moim przypadku - oferuję mój sprzęt, w cenie "x" za godzinę. Wchodzisz, zamawiasz u mnie zdjęcie z Hiszpanii z AstroCamp, opisujesz wymagania, ja akceptuję (lub nie) i dostarczam surowe klatki + klatki kalibracyjne. I takie narzędzie chciałbym udostępnić każdemu. Po rejestracji definiujesz jaki masz sprzęt, w jakich warunkach, jaka cena za godzinę przy nocy bez Księżyca, jaka cena w czasie Księżyca 25-50% itd. itp. Następnie każdy może za pośrednictwem tego serwisu wejść i zamówić zdjęcie z Twojego zestawu. Analogicznie - kwestie "formalne" tutaj są oczywistością. Moje pytanie: czy to ma sens? Udostępniłem wczoraj tzw. "pre-launch landing page": https://astrophotomarket.com/ - póki, co tylko po angielsku, jako że całość ma być jak najbardziej "międzynarodowa" (z wiadomych względów). Strona opisuje mam nadzieję jasno, czym docelowo będzie. Prywatnie, jestem programistą, zrobienie tego to dla mnie kwestia po prostu czasu. Pytanie ,czy jest sens ten czas na to marnować? Czy chcielibyście tam udostępniać swoje zdjęcia? Czy korzystalibyście? Czy to ma sens? Wszelkie opinie/komentarze dla mnie bezcenne 🙏
  6. Dziękuję za tak pozytywny odbiór zdjęcia - przyznam szczerze, że w tym przypadku (zaledwie 2,5h) nie spodziewałem się
  7. Wersja LRGB najlepsza, ale te wersje HOO dla mnie jakby "przeprocesowane". Ja wiem, że to małe jest i odcina się dosyć mocno, ale mam wrażenie jakby jakieś artefakty wynikające z obróbki to były. Mało naturalnie to wygląda - taki mój odbiór osobisty tego zdjęcia
  8. Nie miałem w planach, nawet nie widziałem, że można ten obiekt sfotografować z Hiszpanii Okazało się, że "wystaje" ledwie 8 stopni nad horyzont w maksymalnym/najlepszym momencie - meridian... Okienko do fotografowania skracał dodatkowo trochę przeszkadzający dach obserwatorium jak galaktyka była poniżej ~5 stopni. Niemniej, jak zobaczyłem przypadkowo w planetarium, że JEST - od razu spróbowałem. Udało mi się zebrać 1,5h na kolor 1 h na Luminancję. Astrofotografia z gatunku "ekstremalnych", obiekt jest za nisko, aby jakiś większy sensowny "projekt" z tego robić. Guiding już jednak wariował, nie odrzucałem klatek - zdjęcie nie powstałoby chyba, gdyby BlurXTerminator gwiazdek mi trochę nie poprawił 😉 Zostawiam więc te raczej symboliczne czasy; biorąc pod uwagę okoliczności - jestem zadowolony; zaliczone I Crop na samą galaktykę: Technikalia: Sprzęt: TS130 APO @ f/5.6, ASI294MM, AM5, filtry Antlia. Jak zawsze wszelkie komentarze i uwagi, sugestie mile widziane! P.S. Materiał zbierany od ~3 do 13 maja tego roku z Nerpio, z własnego sprzętu zainstalowanego i skonfigurowanego osobiście w zdalnym obserwatorium w Hiszpanii. Dla zainteresowanych opisałem w wątku tutaj.
  9. A tym jestem właśnie zdziwiony, bo wyniki są dosyć różne w zależności od nocy. Wczoraj nad ranem jak już Księżyc sobie poszedł było SQM 21.60, czyli wpada w Bortle 2. Niemniej były nocki lepsze, jak i gorsze. Na razie mam zbyt krótko, nie śledzę też tego tak mocno
  10. Aby nie przepalić gwiazd pod RGB; aby gwiazdy zachowały kolor w centrach. Może to błędne rozumowanie...
  11. Ja podobnie, mam zawsze 20 klatek - nigdy nie próbowałem w sumie z większą czy mniejszą ilością. @Behlur_Olderys poczytałem też teraz trochę o tych sky-flatach na CloudyNights, generalnie ludzie piszą, aby zachowywać punkt ostrości z poprzedniej nocy; czyli nie ustawiamy w pobliże nieskończoności. W sumie wszystko dokładnie tak, jak @Wiesiek1952 opisał (dzięki!!!). Z drugiej strony - jak coś działa, to nie kombinowałbym 😉 U mnie przestało działać, więc musiałem "zaadresować temat"
  12. @Wiesiek1952 @Behlur_Olderys Ja nigdy w życiu nie robiłem SkyFlatów. Mam flatownicę, "home-made" powiedzmy kupioną tutaj na giełdzie, do tego plexa mleczna i tak zawsze działałem i takie flaty mi działały. 19 kwietnia instalując sprzęt w obserwatorium zrobiłem oczywiście flaty "tak jak zawsze", natomiast popełniłem jeden błąd - nie wyczyściłem kamery z pyłków (tego szkiełka które jest nad matrycą). Przez to mam po prostu brudną matrycę, będę musiał prosić obsługę, aby mi to gruszką/ściereczką przeczyścili przy okazji najbliższej pełni. Pierdoła zupełna... 10 maja w Pixie puściłem skrypt do stackowania i okazało się na finalnym zdjęciu, że dwa "pyłki"/paprochy mi się "przesunęły" To powoduje, że finalne zdjęcie ma trochę jakby "wypalone" dwa czarne kółka. Można to w PSie poprawić, ale nie o to chodzi... Pomijając to, przy maksymalnym "wyciągnięciu" sygnału z materiału (a tak tutaj trzeba było) wyszły dziwne pasma/trochę też gradienty - okazało się, że to od flata. Nie wiem jakim cudem tego wcześniej nie widziałem, zakładam że skrypty DBE/GraXPert do usuwania gradentów sobie z tym może radziły. Generalnie im ciemniejszy/trudnejszy obiekt to flaty muszą być perfekcyjne. Musiałem się więc nauczyć SkyFlatów I tutaj seria testów - czy w punkcie ostrości, czy poza ostrością; jakie czasy naświetlania, która strona nieba etc. Po kilku próbach - chyba się udało. Mega istotne to jak najkrótszy czas (nie wiem czemu) - przy 0,5s - 1s dla L najbardziej powtarzalne klatki mi wychodziły. Swoją drogą - jak robicie SkyFlaty, to ostrość/pozycja focusera ustawiacie w punkcie ostrości, jaka była noc wcześniej? Czy jedziecie focuserem do pozycji, aby był totalnie rozfocusowany? Jak mam pozycję ostrości focusera - czasami gwiazdkę jakąś potrafi mi złapać przy robieniu sky-flata... Robię też na części wschodniej nieba - na logikę powierzchnia najbardziej jednorodna?
  13. Mój błąd Klatki L po 180 sekund, klatki RGB po 60 sekund - z rozpędu źle opisałem. Już poprawiłem opis. Cała reszta się zgadza. @Pyzik wiem, że saturacja/nasycenie to kwestia mocno indywidualna - ja lubię nasycone, mocne kolory. Ale do ostatniego momentu publikacji suwakami jeździłem pod tym względem Dzięki za "lajki" i pozytywny odbiór zdjęcia
  14. Galaktyka NGC 4631 potocznie nazywana jest "Wieloryb"; jest to galaktyka spiralną z poprzeczką i znajduje się w gwiazdozbiorze Psów Gończych. Obok jest sąsiadka "Kij golfowy" - NGC 4656. Zniekształcenie "kija golfowego" wynika z wzajemnego oddziaływania grawitacyjnego między galaktykami. Szykując się do zrobienia tego zdjęcia, oprócz walorów estetycznych, chciałem spróbować uwiecznić odkryty w 2015 roku tzw. "tidal stream". Tak, tak - "tidal", który kojarzy się pewnie większości osób (a przynajmniej mnie) z trzema popularnymi galaktykami z gwiazdozbioru Lwa, a konkretnie z NGC 3628 - Galaktyka Hamburger. Zupełnie przypadkowo dowiedziałem się, że jest też przy "Wielorybie", do tego niewiadomego pochodzenia i jest ledwie widoczny/bardzo ciężki do złapania na zdjęciu. Jeśli moje informacje są prawidłowe - "wyszedł" dopiero w 2015 roku na zdjęciach 40 cm teleskopem (o ile dobrze zrozumiałem - przy okazji przeszukiwania nieba zrobotyzowanymi teleskopami). Artykuł naukowy i próba wyjaśnienia: https://iopscience.iop.org/article/10.1088/0004-6256/150/4/116 ("Tidal stream" najprawdopodobniej pochodzi od dwóch karłowatych galaktyk krążących tuż przy NGC 4631). Jako że mam teleskop już w takim, a nie innym miejscu - stwierdziłem, że spróbuję. Obok kolejnych "sweetaśnych" fotek coś ambitnego Udało mi się, potrzeba było na to 10,5h samej Luminancji. W Internecie (Astrobin i inne) znalazłem zaledwie trzy amatorskie zdjęcia, na których "tidal stream" jest widoczny. Można palić dalej i "tidal" będzie jeszcze bardziej wyraźny, ale raz, że przyszedł Księżyc, a dwa po złożeniu - stwierdziłem, że cel osiągnięty i z rezultatu jestem zadowolony. Wersja z odwróconymi kolorami, "wyciągnięta" i z zaznaczeniem regionów, na których mi najbardziej zależało. Do tego nie ukrywam, że bardzo mile zaskoczony jestem poziomem detali w samych galaktykach. Obiekt jest w zenicie, raz jeden na razie trafiła się nocka z doskonałym seeingiem, przez co guiding był na teoretycznie niemożliwym dla tego montażu poziomie - 0,25-0,35 RMS. BlurXTerminator pomógł też trochę przy tym zdjęciu, ale przy suwakach "minimalnych". Poniżej crop samych galaktyk w wersji 1:1: Technikalia: Sprzęt: TS130 APO @ f/5.6, ASI294MM, AM5, filtry Antlia. Kolor: RGB: w sumie 4h w klatkach po 60 sekund. Luminancja: 10,5h w klatkach po 60 180 sekund. W sumie prawie 15h. Samo zdjęcie przyspożyło mi gigantycznych problemów "technicznych". Przy samej oróbce, jak i okazało się później, że kluczowe jest zrobienie po prostu idealnego "Flata" do kalibracji przy tak słabych i ledwo widocznych "plamkach", które chcę pokazać. Materiał zbierany od 4 do 9 maja tego roku z Nerpio, z własnego sprzętu zainstalowanego i skonfigurowanego osobiście w zdalnym obserwatorium w Hiszpanii. Dla zainteresowanych opisałem w wątku tutaj. Jak zawsze - wszelkie opinie, komentarze - również te krytyczne - bardzo mile widziane Gapię się na zdjęcie od 3 dni i już zupełnie straciłem dystans 😕
  15. Rewelacja, niesamowity progres też w stosunku do wersji z 2022 roku.
  16. Aby nie mnożyć nowych tematów i wątków, testów ciąg dalszy. Poniżej 45 min w sumie, bez Księżyca, 15x60 sekund na każdy kanał RGB. ASI 294MM, TS130, AM5 z Nerpio. Trochę ciągnięte za uszy, dlatego resize. Nie wiem dlaczego, ale guiding w Binx2 działa mi gorzej niż w Binx1 w kamerce do guidingu oczywiście - wszędzie czytam, że OAG i Binx2 na kamerze powinien dawać jeszcze lepsze rezultaty, a u mnie jest odwrotnie... nie doszedłem jeszcze do tego, co robię źle.
  17. Nie boję się Poza tym też nie przesadzajmy - z tą pogodą tam jest bardzo dobrze, ale nie jest ta, że mamy 100% pogodnych nocy. Marzec, zanim wstawiłem, był tragiczny. Dach otworzyli dosłownie w ciągu kilku nocy w miesiącu (rekordowo zły miesiąc; pewnie jakiś skrajny przypadek, ale jednak...). Teraz będzie też 2-3 dni przerwy z tego co widzę po prognozach. Nastawiam się raczej na duże, porządne projekty po 20-40h minimum na zdjęcie. Jak uda mi się zrobić 2 takie projekty w miesiącu to będę już bardzo zadowolony. Bardziej boję się, że ten setup przestanie być "wystarczalny", sprzedam nerkę i w końcu odważę się iść w RC jakieś 12" Będę pisał do Camilo o podmianę zestawu Bo jak widzę zdjęcia kolegów z tego forum, które robią tymi RCkami z Polski to kopara opada 😉
  18. Zdecydowanie mam dość polskiej pogody + wstawione latarnie, to przelało czarę goryczy Jeśli chodzi o koszty to ostatecznie stanęło na 300 Euro miesięcznie netto. Czyli brutto z Hiszpańskim VATem 21% to 363 Euro brruto. Czy to dużo czy mało to każdy sam sobie musi odpowiedzieć. Dla mnie to dosyć dużo, dlatego za jakiś czas będę próbował zapewne albo sprzedać część czasu teleskopu albo wystawić same stacki na sprzedaż, coś w stylu jak na https://darkmattersastro.com/master-data/ tylko dużo lepiej i za mniejsze $$ bo wiadomo, że to co mam to zestaw umówmy się - bardzo średni, jak na zestaw pod zdalny hosting w takim miejscu 😉 Ale to temat na kolejne miesiące, na razie powstaje koncepcja. Póki co, wybaczcie, jaram się jak dziecko nową zabawką Poniżej zdjęcie z dzisiejszej nocki. Odkąd wstawiłem teleskop każda noc jest pogodna (chociaż po minimum kilka godzin). Dopiero jutro zestaw będzie miał nockę odpoczynku, bo mają przyjść chmury Całość przy Księżycu 98%. Obiekt tam też szoruje po horyzoncie (15-30 stopni). Na razie tylko 2h 50 minut, złożone tylko po to, aby ciekawość zabić. Oczywiście widać brak rotatora, kadr mógłby być pewnie trochę inny, ale i tak jestem zadowolony... Zdjęcie już w całości zautomatyzowane - tak jak w Polsce, nie pilnowałem, poszedłem spać i rano tylko sprawdziłem efekty. Dwie klatki do wyrzucenia były.
  19. Nie miałem pojęcia, że ktoś z forum też miał tam swój zestaw - widocznie przeoczyłem, bo miałem okienko paru lat przerwy od astrofoto. Tak, mam świadomość, że w razie awarii 48h to pewnie minimum - rozumiem też czemu -> nie da się tam być na miejscu El Mlino akurat nie spaliśmy, ale jedliśmy z Camilo - bardzo dobra kuchnia Jeśli wjeżdżaliście tam Seatem Leonem to naprawdę "respect" Ja bym się nie odważył na pewno Dobrze wiedzieć, że masz stamtąd doświadczenia - jak będę miał jakieś pytania - na pewno się odezwę! Dzięki!
  20. Temat dostępu do zarządzania zasilaniem każdego z elementów zestawu już nieaktualny, właśnie dostałem info, żeby zweryfikować; sprawdziłem - działa Z ciekawostek jeszcze: - dwóch innych Polaków ma jeszcze tam swój sprzęt - niestety nie pamiętam nazwisk - większość stojących tam zestawów nigdy nie zobaczy swoich właścicieli Camilo był zdziwiony w sumie, że tak mały zestaw sam chcę przyjeżdżać ustawiać, bo większość... kupuje i zamawia wysyłkę do niego do Astrocamp, on zawozi na tę górę, montuje, podłącza, przekazuje dostępy i ma działać - są klienci na tyle wymagający, że oprócz ustawiania na biegun robi precyzyjne ustawienia "flexure"/ugięć na ~50 różnych punktach nieba; montaż wtedy nie robi w ogóle "Plate Solve" - jedzie i pamięta ugięcie w tym fragmencie nieba i sam się koryguje o to ugięcie... kosmos Jestem pełen podziwu wiedzy tego człowieka. - na zdjęciu wyżej w głównym wątku widać potężnego PlaneWave CKD ma montażu L-500 (~30.000 Euro za montaż). Pojawił się jakiś luz/problem przy ustawianiu osi RA (?) - być może źle zrozumiałem, ale ktoś ma przyjechać od Planewave i zdiagnozować problem na miejscu. Krótko mówiąc - zepsuć się może wszystko. - najczęściej psują się/padają kable USB - cytując: "pytanie nie jest czy, ale kiedy się zepsuje".
  21. Dzięki W Polsce to mi po prostu wariowało i żadnej zależności nie widziałem. Były nocki w zeszłym roku, że szło stabilnie również 0,3 do 0,7 ale ten rok, nocki z tego roku - totalne szaleństwo od 0,4 do 1,1" nawet. Aż się zastanawiałem czy montaż nie jest zepsuty... Lampy jeszcze nie świeciły.
  22. To będzie przydługawy wpis, na gorąco, z mojej zakończonej wczoraj wyprawy do Hiszpanii celem instalacji sprzętu w zdalnym obserwatorium Może komuś się przyda i będzie chciał wykorzystać moje doświadczenia. Decyzja. W marcu zgodnie z zapowiedziami gmina zainstalowała mi przy mojej gminnej uliczce (~10m od miejsca teleskopu) nowe lampy LEDowe. Nie mam możliwości wyjazdów gdzieś w teren (z różnych względów). To, w połączeniu z tragiczną pogodą od października 2023, postawiło mnie przed decyzją: - własna budka - sprzedać sprzęt i zająć się np. wędkowaniem - zdalne gotowe obserwatorium Koszt własnej budki, w połączeniu z jakąś działką - szybko odpadł. Poza tym nie rozwiązuje problemu pogody + wymaga pewnie ~roku czasu na realizację. W styczniu tego roku zdecydowałem się więc wywieźć swój sprzęt do jakiegoś zdalnego obserwatorium; pozostało wybrać miejsce i się do tego przygotować. 4 miesiące wydawało mi się, że powinno wystarczyć... Które zdalne obserwatorium wybrać? Kierunek - chyba jasny, Hiszpania ze względu na pogodę. Napisałem do wszystkich znanych mi "placówek" - e-Eye, AstroCamp, PixelSkies, Trevincaskies, Roboscopes i inne. Ku mojemu zaskoczeniu - w większości nie ma miejsc Jest takie zapotrzebowanie, że wszystkie placówki w zasadzie rozbudowują się, a jest to problematyczne i czasochłonne, najogólniej mówiąc przez biorokratyczne procedury. Są zwykle położone w parkach, miejscach chronionych etc. i nie jest to taki prosty i szybki temat. Czym się kierowałem? Cena wynajmu, pogoda, jakość nieba, ogólne wrażenie i kontakt z samym obserwatorium. Oraz możliwość samodzielnego montażu całości na miejscu. Pierwszy wybór, ze względu na atrakcyjną cenę, to była placówka Trevincaskies. Szybko jednak okazało się, śledząc regularnie pogodę od stycznia, że ilość pogodnych nocy na północy Hiszpanii jest dramatycznie mniejsza niż na południu w okolicach Andaluzji. Do tego - brak miejsc. PixelSkies - brak miejsc (tak było w styczniu; teraz w kwietniu dostałem informację od nich, że mają zielone światło na rozbudowę i w sierpniu będzie miejsce). Drugi wybór - Roboscopes - wygląda profesjonalnie, kupiłem tam kilka godzin materiału i się załamałem jakością 😕 Gradienty, szybki rzut oka na mapę zaświetlenia nieba i wyszło, że nie jest to rewelacyjna miejscówka. Do tego słaby kontakt i nie mam możliwości montażu samodzielnie. Trzeci (ostatni) - AstroCamp. Akurat mieli miejsce, bo uruchomili kolejny "garaż". Miejsce znam - bo byłem 2 lata temu w okolicach (Yeste). Wysokość nad poziomem morza - też 1700m robi wrażenie. Chwalą się najlepszym seeingiem w Europie. Pierwsze wrażenie, patrząc po słabej stronie internetowej - średnie. Za to kontakt super, Whatsapp + e-mail. Research i opinie w sieci - pozytywne. Pewności (do momentu wizyty) nie miałem czy to słuszny wybór... ostatecznie jednak zdecydowałem się. Uzgodniliśmy po lekkich negocjacjach cenę i Camilo (mega osoba techniczna z zespołu) przedstawił mi co mam kupić jeszcze, aby całość działała, jak to wygląda w praktyce. Cierpliwie tłumaczył "jak to działa", bo zielony byłem zupełnie w tematyce. Musiałem przejść na sterowanie z PC (zdecydowałem się NINA), dokupić power-switch, kamerkę zewnętrzną do obserwacji samego teleskopu z wyłączonym podświetleniem IR itd. Na to odrębny wpis na forum można zrobić Jaki sprzęt? Wiem, że to dość kontrowersyjny wybór, ale zdecydowałem się instalować to, co mam. A więc AM5 + TS130mm. Zmiana radykalna sprzętu na inny to konieczność poznania go perfekcyjnie i spędzenia co najmniej kilku, jak i nie kilkunastu nocy na miejscu w Polsce - ogarnięcie wszystkich problemów "tutaj". Mając sprzęt zdalnie rozwiązywanie problemów jest bardzo utrudnione. Miałem taki pomysł, ale ostatecznie zdecydowałem się nie kombinować nic. I słusznie, jak się okazało, bo od stycznia miałem może 2-3 pogodne noce, które pozwoliły mi w miarę opanować NINA. Z drugiej strony wiem, że jak na zdalne obserwatorium i moich "sąsiadów" (o czym dalej) to dosyć słaby sprzęt... Uprzedzając fakty - na miejscu okazało się, że działają jeszcze 2 inne zestawy z AM5, więc jedyny nie jestem 😉 Jak przetransportować to wszystko? Już 2 razy byłem autem w Hiszpanii, wstępnie chciałem wszystko zapakować i po prostu zawieźć. 2 dni jazdy, paliwo, opłaty autostradowe, hostel jakiś na spanie - policzyłem i koszt około 4 tys. zł w dwie strony Bardzo dużo, a bilety lotniczne do Walencji po ~350zł znalazłem w dwie strony. Zdecydowałem się wysłać sprzęt kurierem, a tylko kamerę, koło filtrowe i okablowanie wziąć ze sobą. Wysłałem ostatecznie teleskop i montaż kurierem DPD (~300zł za dwa duże pudła). I tutaj pierwszy "zonk". Dostaje tydzień temu w poniedziałek powiadomienie, że paczka dotarła... piszę do Ricardo z AstroCamp (jest na miejscu w Nerpio), aby powiedział mi czy wszystko "OK". Odpowiedź mnie rozwaliła, wrzucam przetłumaczone z ENG z translatora: Nie, sprzęt jeszcze nie dotarł. Ale jeśli masz informację, że już paczki zostały dostarczone, to wkrótce je dostarczą. To trik, z którego często korzystają kierowcy, aby zaoszczędzić czas, gdy nie mogą dotrzymać terminów wyznaczonych przez agencje. Nie martw się, to normalne, jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Wkrótce tu będą. Dam znać, kiedy rzeczywiście dotrą. Prawdopodobnie jutro lub pojutrze. Hiszpania - inny stan świadomości Krótko mówiąc 2 dni nerwówki pod korek, bo nie wiadomo gdzie jest sprzęt!!! Niby dostarczony, a jednak nie Ostatecznie w środę po południu dostałem info + zdjęcia, że wszystko bezpiecznie dotarło. Nigdy więcej! Polecam jednak wsiąść w auto i samemu dostarczyć, drugi raz kurierem bym nie wysyłał. Na miejscu W czwartek wsiedliśmy w samolot do Walencji. Bliżej jest do Nerpio z Alicante, ale chciałem jeszcze korzystając z pobytu trochę zwiedzić Walencję, w której nigdy nie byłem. Wynajęcie auta, podróż 3h do wynajętego na Booking domu. Na drugi dzień w piątek rano z Camilo umówiliśmy się na śniadanie, poznaliśmy się na żywo, omówiliśmy plan. Kolejne spotkanie po południu... zaczęliśmy od obiadu I mówię do Camilo: - OK, jedziemy autem za Tobą? - Nie, nie, musicie się przepakować i do mojego auta wszystko pakujemy. Jedziemy razem moim "specjalnym" autem... Wycieczka do obserwatorium w Nerpio nie jest dla ludzi o słabych nerwach i lękiem przestrzeni "Szutrowa" kamienista droga, przepaście, jazda tuż przy skarpie, nieprawdopodobne widoki. Auto 4x4, potężne opony, nie ma szans żeby tam wjechać autem z wypożyczalni Poniżej zdjęcia ze szczytu. Po podróży pełnej wrażeń jeszcze większe wrażenie robi sama placówka. Kompletnie nie zdawałem sobie sprawy z poziomu profesjonalizmu. Tego nie da się opisać, trzeba zobaczyć. Dobre kilka milionów euro w sprzęcie. Blisko 50 teleskopów - RCki, CDK, montaże PlaneWave, ASA, Paramounty i inne cuda widziane tylko na filmach i zdjęciach w sklepach internetowych Bardzo mnie zaskoczyło pozytywnie, że "delikatnie" wszędzie mogłem razem z obsługą wejść i obejrzeć, zrobić zdjęcia. W jednym miejscu tylko był zakaz zdjęć - ale mogłem obejrzeć; AirBus ma stam swój gigantyczny teleskop do obserwacji pozycji satelit. Kwestie wojskowe/lotnicze. (O ile dobrze zrozumiałem). Moje obawy, że to jakaś firma mało wiarygodna, z problemami wieku dziecięcego etc. zostały totalnie rozwiane. Okazało się, że to najstarsze tego typu miejsce - wszyscy inni klonują ich rozwiązania. Dotarło też do mnie w sumie jak "śmieszny" sprzęt montuję w stosunku do tego, co stoi zaraz obok mnie Montaż swojego zestawu Bardzo mi zależało, aby sprzęt samodzielnie złożyć; kable połączyć identycznie jak w PL; samo okablowanie ogarnąć. Ustawić biegun. Aby czuć, że to ciągle "mój sprzęt". Plus - podejrzeć jak inni mają na miejscu pewne rozwiązania. Oczywiście teraz wszystko inaczej bym zrobił/złożył... Da się dużo lepiej, patrząc na inne zestawy wokół mnie. Przyniosłem pudła, Camilo zajął się sprawami sieciowymi po ich stronie; ja rozłożyłem sobie całość, podłączyłem, działa! Pogoda była na tyle łaskawa wieczorem, że ustawiłem sobie jeszcze bigun (NINA; three point star alignment), zrobiłem "flaty" swoją flatownicą, darkflaty itd. Krótko mówiąc wszystko to, co przed każdą normalną sesją. Oczywiście nie obyło się bez problemów - nie mam dostępu do dzisiaj do sterowania "prądem" (power switch). Każdy element zestawu indywidualnie mogę włączyć/wyłączyć zdalnie z prądu. Kupiony power switch jednak jest chyba felerny i nie daje odpowiedniego portu do routera (?) - tyle zrozumiałem z tego co mi tłumaczył. Do jutra temat ma być rozwiązany, póki co komputer po prostu chodzi cały czas, jako włączony. Mój złożony zestaw, z okablowaniem jeszcze do poprawki: Rezultaty Przez kolejne 3 dni była pogoda, mogłem więc porobić pewne testy będąc jeszcze w Walencji. Pierwszy - oczywiście guiding i tutaj kolejny opad szczęki. Stabilne, regularne 0,25 - 0,5". Okazało się, że guiding co 0,5 sekundy w AM5 ma sens, pod warunkiem że seeing jest dobry. Niemniej przy 1s wynik był podobny, równie dobry... wczoraj padnięty dopiero wróciłem, dzisiaj kolejna z rzędu pogodna noc (częściowo przynajmniej) - będę testował binning, różne inne ustawienia korzystając z okazji że Księżyc w pełni. W Polsce takiego wykresu i takiego wyniku nie miałem nigdy - to mówię z pełną świadomością; bo ostatnie 3 noce pogodne od lutego w Polsce spędziłem optymalizując guiding. Tam, po prostu podłączyłem i działa. Poniżej pierwsze zdjęcie, robione przez ostatnie 3 dni w trakcie pełni Księżyca oraz dzień i dwa dni przed pełnią. Musiał być więc to jakiś obiekt pod filtr Ha. "Choinka" jest tam na tyle wysoko, że do ~północy mogłem zbierać, wyszło 2h 40 minut (w trakcie robienia zdjęć robiłem różne dziwne testy guidingu więc sporo klatek odpadło). Szybka obróbka bez żadnych kombinacji - gwiazdki dziwnie BlurXTerminator mi potraktował; to tylko test, docelowo ma być oczywiście o wiele więcej materiału. Zobaczymy jak z awaryjnością i szybkością serwisu na miejscu, gdy się coś zepsuje (kwestia czasu...). Jeśli wszystko będzie działać tak, jak dotychczas (w zasadzie perfekcyjnie), a pogoda będzie taka, jak od momentu instalacji - wiem, że było warto. Dogadany już jestem na drugi zestaw ze sporą zniżką w stosunku do pierwszego zestawu. Zdjęcia - surowe stacki - z tego zestawu będę chciał (wkrótce) najprawdopodobniej udostępniać / sprzedawać, kolejny zestaw typowo pod "sprzedaż" stacków i czasu teleskopu. Plany są ambitne 😉 Zobaczymy co z tego wyjdzie... Póki co - 10/10, niesamowita przygoda, doświadczenie, zdobyta wiedza, poznani ludzie. Jeśli macie jakieś pytania oczywiście chętnie odpowiem
  23. To naprawdę bardzo dobre zdjęcie - gratuluję. To robione jest z Polski?
  24. @tex88 uważaj na ten wątek. Nie znalazłem drugiego wątku w internecie, który byłby takim tasiemcem z 546 odpowiedziami, a konkluzja zawarta mogłaby być w 2-3 zdaniach. Przebiłem się przez to w większości, policzyłem swój "slope" (wieczorem mogę Ci policzyć, ale to bzdura dla mnie), zastosowałem ustawienia jakie tam proponują i jaki wyszły mi z nachylenia krzywej w najgorszym miejscu. Guiding gorszy niż na "default" ustawieniach PHD. Poświęciłem na to kupę czasu by nie dojść w zasadzie do żadnych wniosków. Seeing i warunki danego dnia są kluczowe - to może jedyny. Dlatego ten "slope" uważam, że to trochę bzdura. W teorii ma sens i trzyma się kupy, ale... Jak jest dobry seeing to idzie ładnie w granicach 0,3-0,4. Jak nie - to co bym nie robił skacze do 0,4 - 0,9 i tyle, niezależnie od ustawień... Guiding rate testowałem 0,2x, 0,5x, 0,9x i tutaj jedynie jednoznacznie - im niższy, tym lepiej (wówczas odpowiednio większe MAX DEC i MAX RA trzeba dać oczywiście). Po każdej zmianie Guiding rate trzeba na nowo kalibrację robić. W ciemno, niezależnie od tego, co tam wyjdzie z wyliczenia tego "slope" - po prostu zrób test i daj guiding Max DEC i RA rate na 250ms. Guiding czas klatki zrób test 0,5, 0,7 sekundy i 1 sekunda. Agressivness ustaw na ~30-40% odpowiednio na RA i DEC i sprawdź. Masz montaż na szczęście lepszy, ten starszy z obiegiem 430 sekund więc to dobrze. Aby testy total RMS miały jakikolwiek sens musi być pełny "obieg", czyli w Twoim przypadku właśnie jakieś ~420-430 sekund. Do tego nie może być podmuchów, wiatru, który wprowadza losowość i wtedy do sensownych wniosków nie dojdziesz. To oczywiście moje zdanie z moich testów/obserwacji montażu - niekoniecznie muszę mieć rację
  25. Bardzo dobre, obejrzałem, czekam na kolejne odcinki 👍
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.