qbanos

Wygląda ładnie, co to za Newton? MT800?

Do wizuala światosila nie ma znaczenia poza odpowienim doborem okularów pod nią. Przy C10 nie waga czy wymiary tuby przeszkadzają w stosowaniu jej do astrofoto ale ogniskowa (za długa dla EQ6). Refraktor odrzucasz od razu? Z tym montażem to była tylko sugestia Generalnie nie da się pogodzić astrofoto i wizuala na jedym sprzęcie, zawsze z którejś strony musi być kompromis. Teraz pytanie na czym Ci bardziej zależy. Za 15k zł mozna skompletować niezły sprzet do astrofotografii lub świetny do wizuala.

Dokładnie tak, odłożenie w czasie do zakończenia sesji. Przecież to właśnie o to chodzi Lepiej zapobiegać dopóki się da niż zwalczać jak już się rosa pojawi. pozdrawiam

Nie powinien winietować, zaglądałem do wyciągu i nie było widać odrośnika, identycznie było z i bez. Jak jest wiatr to raczej nie ma wilgoci, więc to się wyklucza Co do wyczernienia to chyba rzeczywiście sobie dam spokój, czarny mat żre syropian aż do tej folii. Zresztą tam skąd focę nie ma żadnych świateł więc nie powinno być efektów ubocznych. Zobaczymy w praktyce jak to się sprawdzi. Wiatraczek się nie sprawdził.

Do astrofoto owszem, ale do wizuala?? Po co wydawać kasę na całkowicie skorygowane pole widzenia, przecież do wizuala to nie ma praktycznie znaczenia. Co do APO to na Astromarcie jest TEC 140 za 5000$ (używka), a na montaż dozbierasz i kupisz EQ6

Adam, mówiłem Ci już. Użyj Digital Photo Porfessional, program który jest dostarczany z Canonem a nie bedzie żadnych problemów...

Sam wentylator pod lustrem głównym - nie wystarcza. Pisze z własnego doświadczenia, juz kilka razy zaparowane lusterko wtórne uniemozliwiło dalsze focenie (mimo wiatraczka kręcącego na pełnych obrotach). Moje sesje trwają dość długo (po 5-6h) i niestety wiatrak nie pomaga. Dlatego oprócz niego wykombinowałem ostatnio odrośnik do Newtona (grzałka jednak ma wpływ na turbulencje w tubusie i może degradować obraz). Odrośnik wykonany jest z ekranu zagrzejnikowgo (koszt rulonu 5mx0,5m to 15zł a można obdzielić tym kilka teleskopów). Z jednej strony folia aluminiowa, od wewnątrz styropian (który mam zamiar wyczernić). Całość sztywna i bardzo lekka i co najważniejsze, nie ma żadnego wpływu na obraz. Teraz przyjdzie pora na sprawdzenie tego w terenie, ale jestem pewnien na 90% że problem parowania LW zniknie. pozdro

SC - Schmidt-Cassegrain. Na Twoim miejscu nigdy w życiu nie kupiłbym za tę cene tego CPC 1100 XLT. Wolałbym dobrej klasy optykę na lata (a nie Chińczyka), choćby używaną.

A ja nie wiem czy nie wziałbym TEC'a 140 APO Wg mnie nie opłaca się kompletnie kupować tego CPC 1100 XLT, 11" SC można dostać ze 3 razy taniej, bez żadnych zbędnych GPS'ów i innych. Przy tej kwocie postawiłbym przede wszystkim na jakość optyki, a więc produkt japoński (Takahashi) albo amerykański (TEC, AP etc.) Celestron to jest jednak Chińczyk... P.S. Jakie masz warunki obserwacyjne? Jak z mobilnością? P.S.2. SC raczej to astrofotografii to nienajlepszy wybór.

Hehe, będzie guider

Mam samochodowy zasilacz do laptopa odpowiedniej mocy. Samochodowy a więc wejście na 12V a na wyjściu 19V (akurat tyle potrzebuje mój laptop ale to można sobie regulować). Do kupienia np. na allegro za chyba coś koło 100zł. Zasilacz od razu zabudowałem w skrzynke zasilającą więc wystaje tylko kabel. pozdro

Tak to jest akumulator łodziowy, kwasowy, typu "Hobby" (nie rozruchowy jak do samochodu). Ładuje się go zwykłym prostownikiem samochodowym. Gabaryty: 21x17x17 (dł, szer, wys), waga niestety 13kg Zasilam z niego montaż, laptopa, motofocus, grzałki, pilota do Canona i inne rzeczy w razie potrzeby. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby mi zabrakło prądu na polu. Aha, ja mam akumulator tej firmy: http://www.jenox.com.pl/ ale są oczywiście też inne.

To ja chyba jakiś dziwny jestem bo uprawiam astrofoto na 12V... Możesz mi wyjaśnić dlaczego bez 220V nie zabierasz się za to? Jak sobie wyobrażasz astrofoto pod ciemnym niebem, w szczerym polu? Z agregatem który słychać z kilometra i który zwraca na siebie uwagę? Co do walizki to fajny pomysł, ja sobie wykonałem skrzynkę z blachy ktróra mieści akumulator 50Ah oraz ma wyprowadzone wszystkie potrzebne wyjścia, wystarczy wpiąć wtyczki.

Ja nie oceniam fotografowanego obiektu (fakt że m31 jest oklepana ale mało jest naprawdę dobrych fotek tego obiektu) tylko samo zdjęcie, pod względem estetycznym i technicznym (obróbka, punktowość gwiazd, poprawne złożenie kanałów, etc.) pozdro

Np. tutaj: http://www.telescope-service.com/GSO/newto...nians.html#2008 Tylko pamietaj że im jasniejszy Newton tym wieksza koma (dystorsja na brzegach pola widzenia) i niestety bez korektora komy (MPCC) się nie obejdzie, zwłaszcza przy f/4 Jednocześnie światło f/4 do astrofotografii jest już bardzo dobre.

Hehe to raczej typowe Nie wiem jaką chcesz tube kupić, 200/800 czy 200/1000? Żeby na poważniej zajmować się astrofoto na HEQ5 SynTrek (z guidingiem i bez tuningu) to w grę w chodzi ogniskowa max 800mm (dla matrycy Canona). Ja walczę na HEQ5 SynTrek ale z teleskopem 150/750 i planuję skrócić ogniskową bo brakuje dokładności prowadzenia Jeśli Cię interesuje co można osiągnąć to tutaj taka moja jedna z pierwszych nieudolnych prób: http://astro.mpi.int.pl/files/astrophotos/...207023/iris.jpg pozdro

Tylko kto jeszcze używa obiektywów na m42 do astrofoto.... Chyba że jako tania alternatywa. Poza tym akurat w obiektywach ustawienie ostrości nie jest znowu takie trudne, kłopoty zaczynają się w teleskopach o światosiłach rzędu f/4 czy więcej. Chyba że to działa też z taką optyką? Co będzie jak sobie przerobimy Canona?

Błąd, HEQ5 Pro to już jest montaż z GoTo. Rozgladaj sie za HEQ5 SynTrek (identyczny jak HEQ5 Pro, ale nie ma pilota z GoTo tylko zwykłego). Co do nowego HEQ5 (biały) i starego (czarny) to róznic jest kilka, np. inne (lepsze) silniki, przekładnie, możliwość guidingu, podświetlana lunetka, łatwe zaaplikowanie GoTo (albo pilotem za 1000zł albo sterownikiem za 150zł+komputer - tzw. EQMOD). generalnie Hans już to napisał Moim zdaniem nie ma co wchodzić w stare, czarne HEQ5. Nowy łatwo zmodyfkować, dodać GoTo czy guiding. Można nim sterować z kompa (EQMOD), odpalać różne skrypty - taka automatyzacja. Ma też wiekszą dokładność prowadzenia a to jest najważniejsze w astrofoto

Nieźle Gratuluje nowej kamery, chociaż widać ze nie ma antybloomingu to jest to chyba jedna z najczulszych kamer na rynku, fajna

Zdecydowanie HEQ5 (koniecznie nowa wersja, biała), napędy wbudowane, pilot, większa nośność i dokładność prowadzenia, podświetlana lunetka biegunowa etc. Czy Celestron czy Skywatcher - nie ma znaczenia. Te teleskopy są identyczne, robione w tej samej fabryce. Celestron jest czarny a Skywatcher niebieski, który kolor Ci bardziej pasuje W astrofoto jednak chodzi o to żeby zdjęcia nie były poruszone. Narazie chcesz żeby Ci wyszło "coś" ale potem zapragniesz czegoś więcej. I wtedy sprzedasz wszystko i bedziesz zbierał na montaż za 3500$, optykę za 4000$ i kamerę CCD za 3000$

Przebij się przez ten wątek, będziesz miał pojęcie ile kosztuje fotografia DS'ów. http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=18533 Ale jeśli chcesz tylko popróbować astrofoto i bardziej nastawiasz sie na wizual to na Twoim miejscu kupiłbym Newtona 8" na HEQ5 (białym SynTrek). Na teleskop mocujesz aparat Canon z serii EOS + obiektyw 300mm i możesz focić do woli. W ognisku głównym Newtona DS'y Ci nie wyjdą (za mała dokładność prowadzenia montażu) ale z obiektywem spokojnie będziesz mógł focić, jedym okiem wpatrując się w okular z krzyżem załadowany do Newtona i korygując błędy montażu (czyli ręczny guiding). pozdro

Popieram, mi ta kometa już też sie trochę przejadła, zwłaszcza że nie ma wyraźnego warkocza. Miła odmiana w Ha alpha

Hans myślisz że w Roztokach nie ma LP?? Nieba niezanieczyszczonego przez LP w centralnej Europie nie znajdziesz. Może północne krańce Skandynawii są odpowiednio ciemne. Mało jest miejsc na Ziemi z zerowym LP.... Cirrusy to wysokie chmury więc odbijają nawet odległe światła. LP to 100% przyczyna barwy tej poświaty. Te chmury składają się głównie z kryształków lodu, więc teoria o podczerwieni jest dla mnie bardzo wątpliwa

Gwiazdki pojechane bo kometa jednak się porusza Można tez składać na gwiazdy - wtedy kometa bedzie pojechana. Nie mam cierpliwości do mojego komputera, zostawiam tak jak jest. Jesli kometa dotrwa w tym stanie do nowiu i będzie pogoda to zrobię ja jeszcze raz, z "nieco" dłuższymi czasami.

Fotki składałem ręcznie i teraz wydaje mi się że źle je poskładałem Wobec czego w tej chwili robie to ponownie ale już automatycznie, mam nadzieję, że wyjdzie lepiej. Niestety złożenie ponad 100 zdjęć trochę mojej masznie zajmie