Szanowny Pepinie !
Właśnie po raz kolejny postarałem się przeczytać ze zrozumiemiem i wczuć w intencje koleżanki i jeszcze raz wyszło mi to co już napisałem poprzednio.
Koleżanka zrobi co zechce, ale kiedy w domu jest cytuję: 'kilka profesjonalnych i półprofesjonalnych lustrzanek', koleżanka pisze, że cytuję: 'chcielibyśmy popstrykać jakieś zdjęcia', a zadeklarowany budżet to 2500-3000 złotych, to wychodzi mi to, co mi wychodzi czyli paralaktyk. A w domu nie ma balkonu tylko 'spory taras' z widokiem na 3 strony świata i pewnie jeszcze zenit
Sam kilka lat temu zbudowałem sobie pierwszego newtona na dobsonie, faktycznie był to czas magiczny (włosy literalnie stanęły mi dęba, kiedy przez zbudowany własnoręcznie teleskop po raz pierwszy w życiu zobaczyłem księżyce jowisza), ale jeśli chodzi o astrofotografię, to była to strata czasu i pieniędzy.
Nie wypowiadam się wcale jeśli chodzi o teleskop - piszę tylko o montażu.
A jeśli chodzi o zakup lornetki to zdecydowanie popieram - przyda się niezawodnie!!! Trzeba tylko absolutnie zwrócić uwagę przede wszystkim na prawidłową kolimację, tj. kupując lornetkę sprawdź czy daje JEDEN obraz a nie dwa lekko przesunięte.
Pozdrawiam i życzę dobrego wyboru,
Astromisiu