-
Postów
8 591 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez ekolog
-
-
Ogniskowe są tutaj równe!
Pozdrawiam
-
Otóż właśnie te rzeczy które wymieniłeś uwzględnia gorszy wspólczynnik 1.6 zamiast 2, a zatem MIMO WSZYSTKO lustro 130mm jest bezwzględnie lepsze co do możliwości optycznych.
Chyba, że jest bardzo brudne i spłowiałe
Swego czasu ZbyT dał link do wiki ang, z której wyniało że wpływ lustra wtórnego (obstrukcji) na dyfrakcję (dysk Airy'ego) nie jest zbyt duży i wyliczona ze średnicy lusta (bez uwzgflędniania lustra wtórnego) dyfrakcja jest dość bliska nieco tylko gorszej faktycznej. Czyli nadal lepsza (mniejsza) dla lustra 130mm niż dla soczewki 90mm.
Pozdrawiam
-
Skoro obiekty głębokiego nieba są dość mocno w zakresie Twoich zainteresowań to zdecydowanie 130mm (lustro) a nie 90mm. Choćby dlatego, że uzyskasz większą subiektywnie obserwowaną jasność powierzchniową (dobra do mgiełek i galaktyk). Ponadto gromady kuliste nieco głębiej rozbijesz z racji nieco mniejszej dyfrakcji w Newtonie. Oczywiście z Newtonem masz wiecej roboty (dłuższe chłodzenie, kolimacja, itp).
Z grubsza maksymalne sensowne powięszkenie oblicza się dla luster: średnica w mm x 1.6 dla lunet x 2.
Ta luneta: 90x2=180x To lustro: 130*1.6=208x
zarazem te wyniki określają poniekąd proporcje możliwości optycznych teleskopów.
Pozdrawiam
-
Tajemnicze, bardzo wysokie "chmury", zabserwowane kilka razy na Marsie mogą być skorelowane z wyrzutami masy z korony słońca (CME) choć nadal są to zjawiska tajemnicze bo nie zauważono ich wpływu na badaną jednocześnie jonosferę Marsa. To zjawisko mogło kiedyś i obecnie przyspieszać utratę atmosfery przez tę planetę.
http://www.astronomy.com/news/2016/05/are-mystery-mars-plumes-caused-by-space-weather
Tak czy owak jak leci CME w kierunku Ziemi i Marsa warto fotografować tę planetę w poszukiwaniu takich "fontann".
Pozdrawiam-
1
-
-
Weź ty lepiej Jowisza foć, a nie Wenusy oglądaj
Faceta ?
A co do meritum to zacznijmy od początku. W raju nie było teleskopów. Potem minęło wiele, wiele lat i ...
The woman on the moon blows kisses to a lucky stargazer in Gaston Velle’s Voyage autour d’une étoile (1906).
Potem znowu minęło ze sto lat i pojawiły sie takie armaty.
Pozdrawiam
EDIT:
po zobaczeniu odpowiedzi
stosowanie stosowaniem ale żeby potem udało się odstosować
bez interwencji specjalistów z branży metalowej
-
2
-
-
Skoro już nawet popularnonaukowe newsy na popularnych portalach (BBC.NEWS) głoszą laikom, że Mars 30 Maja będzie najbliżej Ziemi (w pewnym zakresie ostatniego czasu) to warto wspomnieć o tym "naukowo".
Pozycje Merkurego (i w jakimś stopniu Marsa) najdokładniej należałoby wyliczać nie tylko z newtonowskiego prawa grawitacji lecz i z teorii względności.
To zbliżenie skusiło mnie (w teleskopie 130mm/650mm na Dobsonie) do popatrzenia na tę planetę o 3 w nocy i wyszła niestety prawda przewidywana przez mechanikę kwantową.
Planeta była zaledwie 16 stopni nad horyzontem.
Fala elektromagnetyczna rozprasza się niestety na cząsteczkach powietrza. Inaczej zaś pisząc, kwant promieniowania widzialnego przelatując w pobliżu jakiegoś atomu może zmienić kierunek lotu mając jakby stłuczkę-ocierkę. Zwykle nie jest to zmiana o duży kąt. Tak czy siak obserwowana przeze mnie plamka Marsa, w najróżniejszych powiększeniach, "pływała" i trudno było mi zobaczyć jakieś detale w oparciu o te fale zdegradowane zgodnie z przewidywaniami naukowców.
Po tym jak szwedzcy badacze parę lat temu, w wielkim badaniu, odkryli, że pewne zachowania (ukierunkowanie erotyczne) u ludzi mogą kształtować się ostatecznie dopiero pod wpływem takich czy innych zdarzeń "społecznych" ("social") to samo zauważono u goryli.
http://faculty.bennington.edu/~sherman/sex/samesex%202010.pdf
http://link.springer.com/article/10.1007%2Fs10508-008-9386-1
Although wide confidence intervals
suggest cautious interpretation, the results are consistent with
moderate, primarily genetic, familial effects, and moderate to
large effects of the nonshared environment (social and biological)
on same-sex sexual behavior....
The prevalence of same-sex (or homosexual) sexual behavior
varies over time and geographical region; population-based
surveys suggest lifetime estimates of 3–20% for men and 2–
9% in women (Caceres, Konda, Pecheny, Chatterjee, & Lyerla,
2006; Sell, Wells, & Wypij, 1995).Pozdrawiam
-
Bardzo podobna historia i ...
tym razem wystawanie kawałków człowieka z bagażnika kosztowało 700 zł.
Panowie na ogół potrafią znaleźć coś w takiej sytuacji.
Wniosek jest chyba taki, że jadąc na zlot lepiej nie ryzykować (niechby subiektywnie niewinnych) ozdób na aucie ... coby mieć tam dobry humor nie obniżony deficytem kilku stówek
A swoją droga ciekawe czy ktoś woził już teleskop "wystający" z bagażnika?
Ja woziłem akurat cos innego i przywiązywałem nieszczęsną klapę czym mogłem do zderzaka (ze strachem że sznurki puszczą).
Pozdrawiam
-
HISTORIA KULTURY
Festiwal w Cannes przyciąga, ocenia i nagradza najwybitniejsze postaci związane z produkcją filmów. For example ... Andrzeja Wajdę!
Ale jeszcze lepszy (od nagrodzonego tam "Człowieka z Żelaza") był, moim zdaniem, "Człowiek z Marmuru", zwłaszcza gdy oglądało się go wtedy gdy pierwszy raz był pokazywany. Człowiek wychodził z kina i patrzył czy go nie aresztują za chęć zobaczenia wad ówczesnego systemu
CHEMIA i EKOLOGIA
To nie wulkany odpowiadają za wzrost ilości CO2 w atmosferze Ziemi. Wszystkie są zresztą pieczołowicie obserwowane nawet w najdalaszych zakątkach planety (jak widać także z kosmosu) i ich efekt węglowy jest dobrze oszacowany. To ludzie (najwięcej Chiny, USA) wpompowali i wpompowują w atmosferę węgiel ze spalanego węgla i ropy i stanowi on już znaczącą część w krążącym nad ziemią dwutlenku węgla. Badaniem izotopów węgla w CO2 potwierdzono ludzkie pochodzenie sporej porcji CO2. Mam teraz nadzieję, że naukowcy czytają to i już żaden profesor w takim czy innym polskim radio nie powie znowu, że - cytuję: "ludzkie emisje CO2 to dla przyrody tyle co szklanka wody dla oceanu"
POLITOLOGIA
Neutralność państwa w pewnych kwestiach została precyzyjnie przedstawiona w tym niesamowicie rzutkim i pełnym elokwencji wystapieniu Obamy (polskie napisy!)https://www.facebook.com/ateistycznie/videos/976420985784980/
MEDYCYNA i EKONOMIA
Markery nowotworowe to coraz potężniejsze narzędzie w profilaktyce i leczeniu (ocena skutków). Dostępne już bez recepty/skierowania.
CEA łapie stosunkowo duzo aczkolwiek nie lekarz nie powinien wpadać w panikę jak ma przekroczoną normę bo może być inna przyczyna (trzeba to sprawdzić).Pozornie łapie nowotwory żołądka ale tylko niektóre.
Żołądek najlepiej diagnozuje gastroskopia (może cienkim gastroskopem - dla dzieci lub lękliwych) i warto się jej poddać nawet bez poważnych dolegliwości.
CEA o tyle się kalkuje (robiony prywatnie gdy np czujemy się słabi bez powodu, itp),
że najcześciecj wykrywany przez niego nowotwór jest względnie łatwo uleczalny (spore sznase po rutynowej już w naszych czasach operacji jelit).
Panowie mogą dorzucić PSA.
Przy okazji widać gigantyczną ofensywę reklamową firmy Leve... którą stać na reklamowanie jej lornetek chyba już wszędzie.
Ja widzę je wszędzie gdzie nie pójdęTo oznacza, że firmy w XXI wieku są w stanie wydawać ogromne pieniądze pozornie na nic
Pozdrawiam -
Fantastyczne autostrady
i
późne rokokoko
ten APOD nie może przepaść:
http://astropolis.pl/topic/53692-apod-powierzchnia-europy/?do=findComment&comment=623017
-
-
Ciekawe pytanie. Może Moderatorzy wydzielą z tego nawet wątek.
Ja widzę dwa podejścia do wyznaczenia powiększenia.
Pierwsze to odpowiedzenie sobie na pytanie z jakiej odległości gołym okiem da się policzyć te okna. Np. 100 metrów. Potem dzielimy odległość od aeroplanu przez to. Czyli 15000/100 => 150 x.
Drugie.
Tu potrzebowałbym rozmiar okna w samolocie?
Człowiek dostrzega rzeczy o rozmiarze kilku minut kątowych. Jeśli to okno ma np z 12000 metrów zaledwie (strzelam) 4 sekundy kątowe to aby wyjść na 6 minut (360 sekund katowych) trzeba Powera 360/4 = 90 x.
Ktoś to policzy czy ja potem?
Pozdrawiam
-
Olo,
jaką by ci kosmici posturę nie mieli jako cywilizacja techniczna, z bronią, zapanują na swojej planecie i pozbawiwszy się naturalnych wrogów rozmnoża bardzo licznie. Bardzo liczne społeczności wymagają "zapisanej" rozbudowanej organizacji wzajemnego współżycia czyli prawa, a dalej systemu pomocy społecznej, reperowania dróg itd.
Taki system nie sprzyja nagłej dominacji super-króla który zawłaszcza rozród dla siebie i swoich potomków (sic!)
a=>b=>c
Pozdrawiam
p.s.
Olo, pomysł na twardo-erotyczny film bardzo fajny
Nie myślałeś o pisaniu scenariuszy?
Szuu,
no, weź przestań, nawet 500 bystrzaków stworzy sobie prawo jeśli mają współpracować. A samotnicy - intelektualiści to bzdura - język nie kwitnie - a myślimy językiem.
PONADTO LEKKĄ RĘKĄ PODWAŻASZ TEZĘ PROFESORA DZIKA! UWAŻASZ SIĘ ZA DŻINGIS-CHANA EWOLUCJONIZMU?
Profesor mówi o teraźniejszości i przyszłości - myśl uważniej (sic!)
-
Profesor Dzik słusznie zauważa, drogi Olo (Wimmerze), że w naszej cywilizacji (a najpewniej w każdej w kosmosie) w końcu pojawia się prawo chroniące interesy statystycznej większości (ostatecznie to demokracja kształtuje rząd a ten normy prawne).
Dlatego mutanci (męscy) o wyjątkowej inteligencji (np IQ 300) już nigdy tu czy w kosmosie nie będą mogli działać jak Chingis-Chan; czyli zawłaszczyć sobie miliard samiczek i zapładniać ich swoim i tylko swoim materiałem genetycznym.
To se ne vrati!!
Pozdrawiam
-
-
W ruchu po okręgu siła odśrodkowa równa się sile "dośrodkowej" tu akurat grawitacji
((m*M*stałagrawitacji)/(r*r)) = ((m*v*v)/r)
v*v = (M/r)*(stałagrawitacji)
Zatem: v*v = (M/r)*(stałagrawitacji)
(M = masa słońca = jest taka sama dla każdej z planet i sytuacji).
To jak Merkurego przesuniemy na orbitę Wenus to r wzrośnie zatem cały ułamek (wzór na kwadrat prędkości) zmaleje.
Jak maleje V*V to i V
CO PIOTREK GUZIK UJĄŁ WZOREM NA PIERWIASTEK : v = sqrt[ (M/r)*(stałagrawitacji) ]
Pojęciowo:
Wenus składa się jakby z kilku lecących ramię w ramię Merkury (by wychodziło na jej masę)
a każdy z nich lata zgodnie z podanymi wzorami
Pozdrawiam
p.s.
(edit)
Z 3 prawa Keplera T^2/r^3 = const
T (okres) to 2 pi r / V [droga / predkość = czas]
mamy zatem (2 pi r / v)^2 / r^3 =
(4pi*pi/v*v*r) = stala => v*v*r = stala = V*V*R
r rosnie (na R) to v musi maleć żeby iloczyn sie nie zmienil
-
1
-
-
Podczerwień penetruje świetnie także zjawiska w ruchu (filmowanie):
http://www.bbc.com/news/world-latin-america-36284527
Pozdrawiam
-
Na wysokiej orbicie spora część ludzkich emisji radiowych znacząco maleje czyli w jakimś stopniu może to być powód bo radioteleskopy (w kosmosie) to też teleskopy tylko na innych falach.
Pytaniem dla mnie jest czy można było zaznaczyć kilka czy tę "najtrafniejszą".
Daniel ma teoretycznie rację - cóż że to bliżej jest praktycznie bez znaczenia ale - jednakowoż - teoretycznie bliżej
Pozdrawiam
EDIT:
(po odp Szuu)
no teraz widzę ... napisali "teleskop optyczny"
to z czego była ta matura - z polskiego (na poziomie żłobka), że taką podpuchę zrobili?
-
"Polski intelektualisto" szansa trafienia 6 (6z49) to ~1/(1,3*10^7), szansa trafienia 5 (5z42) to 1/(8,5*10^5). To rząd chyba 2 nie 10. Podziel dwie wielkości aby wyrównać prawdopodobieństwa musisz zagrać o taką krotność w grze z mniejszą szansą trafienia ( większa wygrana ). Gra o wysokie stawki będzie bardziej opłacalna gdy potencjalna wygrana na każdą wydaną złotówkę będzie większa od potencjalnej wygranej w grze z mniejszą wygraną. Tylko gra o największe stawki się opłaca.
Celowo nie wprowadzam możliwości kilku trafień w populacji losów i podzielenia wygranej nie znam mechanizmu Lotto. Pozatym tego byś nie zrozumiał, to coś więcej niż wyprowadzanie "reguł ekologa".
Pozdrawiam.
p.s. Nigdzie nie napisałem że nazywasz graczy Lotto głupimi, czytaj ze zrozumieniem
Dziękuję, że dokładniej policzyłeś to o czym wspomniałem, że główna wygrana w 5 z 42 jest wielokrotnie bardziej łatwa do zdobycia. Pozostaję przy swoim zdaniu, że, choć znacznie mniejsza, jest na tyle duża, że i tak "ustawia" ekonomicznie lżejsze życie na długie lata i dlatego warto grać w 5 z 42. O gustach (ekonomicznych) zresztą trudno dyskutować. Natomiast fakt, że trójka jest w grze 5 z 42 rzadsza ale lepiej płatna ma zaletę, że nie trzeba tak często biegać do kolektury po odbiór drobnych kwot. To drugi powód dla którego polecam grę w 5 z 42. Chyba, że ktoś częstsze łażenie do kolektury traktuje jako jedyny/wymuszony sport.
GEOLOGIA
Wulkany. Magma i inne zjawiska towarzyszące im.
Pozdrawiam
-
Masz rację Danielu.
Pytanie 2 wymaga dobrej znajomości wzorów na przyciąganie grawitacyjne i siłę odśrodkową i przeliczenia ich (dla orbity n x większej niż druga)
Przyznaję, że w tej podstawowej jestem zaś lekko zakłopotany (kto takie kiepskie to 5-te pytanie wymyślił - niejednoznaczne)
Obstawiam:
podstawowa
2 B
5 C
22 CMBrozszerzona
6 A (bo się ruszyła)
7 2Pozdrawiam wszystkich autorów pytań i czytelników naszego forum
p.s.
Przy okazji przypomnę Wam (drogie czytelniczki i czytelnicy) moje wyprowadzenie "reguły ekologa":
Każda planeta w kosmosie cztery razy dalej od gwiazdy (niż inna) pędzi po orbicie dwa razy wolniej i ma osiem razy dłuższy rok.
-
2
-
-
-
Z okazji tak zwanej "noc muzeów" znajoma namówiła mnie wczoraj na wspólne odwiedzenie muzeum geologicznego (czy może minerałów) na ulicy Kuźniczej 22 (róg z Nożowniczą) we Wrocławiu.
Wejście przez sklep branży "kamykowej".
Był tam fajny jasny kamień o nazwie "kamień księżycowy" (niestety zapomniałem sfocić - najbardziej podobny do tego na górze co widzicie tuż pod "www_szkolnictwo_pl" ) i ogrom (sic!) innych przeciekawych eksponatów (cóż placówka choć gros gablot ma w piwnicy to jest duża i naukowa bo należy do Uniwersytetu).
W jednym z pomieszczeniem ku mojemu zdumieniu zobaczyłem kilka (chyba 7) gablot z meteorytami różnego rodzaju i .... wielkości! Przypuszczam, że warte majątek!
Pierwszy raz widziałem meteoryty
Większość z nich ma (moim zdaniem) nie gładkie ciało w przekroju tylko jakieś drobne inkluzje, ziarna, jak zwał tak zwał
Nie wypadało mi stać za długo ale warto tam iść i napatrzeć się do woli, do nasycenia do trwałego zapamiętania!
Pozdrawiam
-
1
-
-
ETNOGRAFIA
Niezwykle barwny indiański pióropusz i niezwykle barwne zdjęcia naukowe mają zaskakująco podobną kolorystykę.
Ciekawe ile i jakich ptaszków musiało oddać życie na tę ozdobę głowy?Coraz więcej miast, to zarazem coraz więcej dzikich zwierząt próbujących żyć w miastach.
Naukowcy w Niemczech twierdzą, że zidentyfikowali jeden z kluczowych etapów na drodze do samoistnego powstania RNA w środowisku jak na młodszej Ziemi i innych planetach w kosmosie.
Pozdrawiam
-
Podczas mocowania (w dzień) lub w nocy patrząc na jakąś lampę manewrujesz tak aby centrum obrazu w teleskopie pokrywało się z centrum widoku w szukaczu. W nim trzeba włączyć światełko podczas obserwacji (nie zapomnij).
Ten szukacz nie powiększa ale znakomicie pozwala zacząć obserwacje czyli trafić na wyjściową silną gwiazdę (lub planetę) którą widzisz gołym okiem - od której dalej już przesuwasz się wg mapek ku innym celom patrząc w okular 25mm.
Pozdrawiam
-
1
-
-
Masz dwie recenzje
http://astropolis.pl/topic/49012-sky-watcher-dobson-130650-heritage-wrazenia-po-zakupie/
http://astropolis.pl/topic/48457-sky-watcher-dobson-130650/
Jago maksymalny sensowny(teoretyczny) power (powiększenie) to 208x (130*1.6) czyli niby większe niż 180x jakie mamy dla lunety 90/900 na AZ3
ale ...jak doczytasz ma on bardzo prosty wyciąg (do regulowania ostrości) po prostu wkręcanie całego ręką, który jakoś można/trzeba(?) "uszczelniać na luz - choć są może tacy co im pasuje taki" ponadto teleskop może wymagać kolimacji.
Jeśli preferujesz Księżyc to w zestawie standardowym dostajesz okular na powiększenie 65x (okular np 4mm musiłbyś dokupić za około 100zł chcac mieć power 160x).
Natomiast jak kupujesz lunetę 90/900 to dostajesz okular 10mm który daje w nim powiększenie 90x.
Oczywiście dla jakiejś galaktyki czy mgłwicy ten 130 będzie lepszy.
W sumie trudny wybór, jak chcesz mieć od razu komfort na Księżcu a nie zawalczyć ambitniej z obsługą Newtona na Dobsonie (130/650) który teoretycznie oferuje nieco większą zdolność rozdzielczą (i więcej obiektów mgławicowych) to bierz lunetę.
Pod tego 130/650 będziesz musiał wozić w teren stoliczek.
Pozdrawiam
-
2
-
Newton 130/900 czy refraktor 90/900
w Dyskusje o sprzęcie
Opublikowano · Edytowane przez ekolog
Koledze nie chodzi głównie/tylko o maksymalne powiększenia, ponadto ma łatwy dostęp do wiejskiego (ciemnego) nieba więc to modyfikuje trochę sytuację (łatwiej zapoluje na liczniejsze dlań obiekty mgławicowe). Gdyby pisał z dużego miasta to miałbyś więcej racji IMHO
Pozdrawiam
p.s.
Może zostawisz mi ostatnie słowo w tej naszej dyskusji![;)](https://astropolis.pl/uploads/emoticons/default_wink.png)