Idąc tym tokiem myślenia to nic nie warto robić, bo zawsze znajdzie się ktoś kto zrobi to lepiej, więc nie ma po co. Ja mam wiele pasji, które realizuję bo dają mi wiele frajdy, a nie po to żeby być w tym najlepszym czy dokonać wiekopomnego osiągnięcia. Np lubię łowić ryby. I co z tego że mam kilka tanich wędek, a lista moich "sukcesów" pewnie by wzbudziła uśmiech politowania u większości wędkarzy. Lubię jeździć na rowerze i nie przeszkadza mi fakt, ze nigdy nie będe zawodowcem, że od profesjonalnych kolarzy dzielą lata świetlne i ogólnie ludzkośc nie ma żadnej powaznych korzyści z faktu że jeżdżę na rowerze. Lubię tez oglądać niebo moim amatorskim teleskopikiem, chociaż moje obserwacje ani odrobinę nie popychają do przodu ludzkiej wiedzy o kosmosie.