Jakiś czas temu podczas rozmowy o nowym sprzęcie do fotografii obiecałem Krzyśkowi że jak będę już miał sprzęt to pochwalę się na forum. Miałem niezły dylemat czy wybrać 60D czy 7D. Różnica dla wtajemniczonych jest znana, więc nie będę się na ten temat rozwodził. Pierwsza myśl to 60D, niestety potem poszedłem do "nie dla idiotów", i mało brakowało a posiadałbym body 7D. Szalę przeważył uchylny ekran
Do tego obiektyw Canon 24-105 L, moim skromnym zdaniem po trzech tygodniach zabawy duet doskonały, choć nieco za ciemny do pomieszczeń.
Aparat ma dwa minusy pierwszy to gripp 7D bije go na głowę, natomiast drugi to brak mikroruchów, jednak to wynagradza uchylny ekran. Na temat uszczelnień nie będę się wypowiadał bo nie mam obu korpusów.
Można by pisać wiele na temat zalet tego duetu jeszcze długo, choć pewnie i wad kilka by się znalazło, ale najlepiej przemawiają fotki więc zamieszczam
Surowy JPEG zero ingerencji
A tu jeszcze pełna rozdzielczość i więcej fotek https://www.dropbox.com/sh/52zuxcbumyz4m3l/2vX6Hz67G_
Pozdrawiam Rafał