Pav1007

Jest ważne. Sądzę, że w przypadku Twojego montażu może mieć lekki wpływ. Zwróć uwagę, że to JEST EQ5 lekko upgrade'owany. Cudów nie wymagaj. Kabelek do aparatu, kabelek do montażu... coś jeszcze? Ale warto montaż "odciażyć" od kabelków, które mogą się gdzieś zaplątać. To klucz. Niech Ci to wejdzie w krew - ostrość i potem refocus. Bez sensu. Załóż cały setup na montaż i dopiero ustaw na biegun. Zakładam, że EQ5 utrzyma tą pozycję. Ustaw raz i tyle. To powinno być numerem 1. Nie osiągniesz (śmiem twierdzić) nic więcej dopóki nie zainwestujesz w guiding. Wtedy zacznie się lepszy materiał... ale też większe schody do jego osiągnięcia. Jeśli chcesz poznać szczegóły, które rządzą astrofotografią to tak. Jak zainwestujesz w guiding to dopiero przyjedzie na to pora.

Owszem, jednak nie jest to ani RA ani DEC. Coś pomiędzy. Może to świadczyć o błędach optyki lub dużym błędzie prowadzenia i ustawienia na biegun. Czy masz jakąś krótką klatkę? (kilku sekundową) Jak masz DSLR to jedyne co musisz zrobić to kupić pierścień M48 -> bagnet Twojego aparatu. W flattenerze ED80 jest gwint M48 a nie T2. Wkręcasz tą przejściówkę w mocowanie obiektywu w DSLR i nakręcasz na gwint flattenera. To Ci powinno dać dobrą odległość. Im bardziej będziesz automatyzował tym sesja będzie wymagała pewności w sprzęcie. Na razie skup się na wężyku Z wężykiem. W takiej sytuacji nie będziesz dotykał niczego oprócz wężyka. Najlepiej by to był interwałometr - ustawisz sobie ilość klatek z jakim czasem ma robić i lecisz.

Maćku, zdjęcie jest bardzo dobre, jego "dobrość" poprawia jeszcze fakt jak trudnym obiektem jest M104 do fotografowania z naszego kraju. Jednak poprawienie gwiazd nie poprawia szczegółu galaktyki (który jest tak samo rozmyty jak rozciągnięcie gwiazd), ale zdecydowanie poprawia odbiór całego zdjęcia :-)

Nie więcej. W astrofotografii nie stosuj przeliczników znanych z fotografii. Ogniskowa instrumentu jest jednakowa, pole widzenia masz mniejsze, skala zostaje taka sama. Dla przykładu: 600mm z pikselem 5.6um to skala 1,93"/pix Jeśli sobie przeliczysz ogniskową wg np canonowskiego cropa to masz 600*1.6=960mm z pikselem 5.6 daje skalę 1.2"/pix co nie jest prawdą! Jeszcze raz - nie stosuj "ekwiwalentu" ogniskowej jak w zwykłej fotografii. Tutaj wielkość matrycy wpływa na pole widzenia (FOV) a na skalę wpływa ogniskowa i wielkość piksela. Ostrość to kluczowy element (astro)fotografii. Nie ocenisz czy masz pojechane gwiazdy jak brak ostrości spowoduje że wszystkie będą rozlanymi kropkami. Staraj się poświęcić ostrości najwięcej czasu i pamiętaj, żeby refocusować w trakcie sesji, bo ta lubi "uciekać".

Chyba Maćku miałeś jakieś problemy z prowadzeniem. Gwiazdy są widocznie rozciągnięte a co za tym idzie szczegół na M104 jest rozmyty. Niemniej dobry strzał. Też planuję zapolować na ten obiekt.

Przesuń teleskop w obejmach Nie wymagaj od poloneza jakości jazdy samochodu premium. Masz montaż AZEQ5, który do najsztywniejszych nie należy. Chcesz na nim uciągnąć ogniskową 600mm (bez flattenera). Podczas wiatru zapomnij, że zrobisz nieporuszone klatki. Ten montaż wolno tłumi drgania. Lepiej z niego korzystać przy bezwietrznej pogodzie. Czy to błąd ustawienia na biegun czy mechaniki montażu to określić będzie to można jak powiesz w jakiej osi było rozciągnięcie. 20sek na 600mm to krótki czas ale nadal wymagające prowadzenie. Montaż nie radzi sobie z ogniskową, tylko ze skalą. błąd okresowy EQ5 sięga 50"-1' zakładając, że masz skalę w okolicy 2"/px to zobacz jak ogromna jest to różnica, nawet jeśli błąd wersji AZ jest mniejszy to nadal daleko ma do 2". Odpowiadając na Twoje pytanie - nieguidowany EQ5 nie poradzi sobie z tą skalą. Wg mnie blokada powinna być. Na oko to wiesz co można :-) To raczej pewne, że w momencie docisku śrubą kontrującą do drawtube będziesz tracił ostrość. To nie są bardzo precyzyjne urządzenia :-) Przy docisku rusza się drawtube i przez to tracisz ostrość. Jednak da się to poprawić. Najlepiej jakbyś w ogóle z tego nie korzystał, a jak już chcesz to śruba kontrująca musi być na dotyk do drawtube, nie mocnej. Jak to poprawić: obok tej śruby kontrującej jest taki duży imbus, w centrum płytki dociskającej ośkę focusera do drawtube. Jak lekko, z wyczuciem dokręcisz ten imbus to dociśniesz ośkę do drawtube. Focuser będzie chodził w większym oporem i nie masz co się martwić, że się wysunie bądź wsunie przy zmianie położenia tuby. Wtedy całkowicie olewasz dokręcanie śruby kontrującej. Zresztą ten zabieg to podstawa jak się chce używać jakichkolwiek robofocuserów. Po ustawieniu ostrości nie zmieniaj iso, ustaw to na początku. Po ruszeniu DSLR'a musisz sprawdzić ostrość - nie ma tu drogi na skróty.

MPCC powinni kupić i krótkie ekspozycje na trapez zrobić. Lajka nie będzie

Stary jesteś, to Pan do Ciebie mówią :-)

Przypuszczalnie sprzedający o tym wiedział... @Tayson ma rację - ciekawe kto sprzedaje takie buble

No ale to kolega potwierdził, że regulował

Popraw mnie, jeśli coś przeinaczę: 1. Nie masz pierścienia kontrującego (bez niego obiektyw może się kołysać na gwintach - chyba, że jest maksymalnie wkręcony) 2. Ustawiłeś najlepszą ostrość ruszając obiektywem Jeśli to co pokazałeś to najlepsza ostrość to spróbowałbym wyczyścić obiektyw (może mieć jakiś nalot) a jak nie to guider do wymiany.

Przeczytaj to co napisałem powyżej. Wiesz gdzie jest obiektyw w guiderze? - na czerwono masz zaznaczony obiektyw - na niebiesko masz pierścień kontrujący - na zielony dziurka w którą wtykasz kamerę :-) Ustawiasz zgrubnie wtykając kamerę w zielony otwór, potem kręcisz czerwonym obiektywem i kontrujesz niebieskim pierścieniem.

Wsuwając i wysuwając kamerę ustawiasz ostrość zgrubnie. Dokładnie ustawiasz kręcąc obiektywem, który jest na gwincie (ok 1cm) więc spokojnie możesz ustawić dobrą ostrość.

Dziwne ale ok - nie wiem jak miałby coś nie działać - to kontroler. Niemniej dzięki za info :-) Astrohub do nabycia.

Już mnie @isset lobbował na ten program :-) Próbowałem, ale nie mogę podłączyć całego sprzętu (mam ten sam problem co w trybie Remote na Ekos - czyli koło się uruchamia ale nie chodzi, podobnie kamera, robi jedną klatkę a potem zwiech). W Ekos ten problem rozwiązałem przełączając się na tryb Local (wszystko podpięte pod malinę). Natomiast nie skreślam, będę testował :-) Dzięki

W sumie wg odchylenia standardowego najmniejszy szum ma skalibrowany flatem bez biasa. Chciałem tylko na to zerknąć, dzięki :-)

Wybacz, że teraz odpisuję ale nie zauważyłem, że napisałeś. Tak, do focuserów są gniazda DB9 - mam wtyczki jakbyś był zainteresowany. Mogę dorzucić sztukę :-) W instrukcji od astrohuba jest pokazane które polutować. Tak, jeszcze Astrohub jest dostępny i oczywiście mogę go wysłać paczkomatem (nawet lepiej bo PP nie wysyłam)

W sumie jak w temacie. Kupię MPCC Mk3 oraz kolimator laserowy. Ma ktoś na zbyciu?

Tak całość fotki i stddev - najlepiej bez strecha, na liniowym

Kuba a tak z ciekawości, weź w statystykach w Pixie zobacz jaką mają wartość StdDev poszczególne pliki, które pokazałeś?

2x tyle materiału i szum zniknie, co nie zmienia faktu, że zdjęcie to mistrzostwo świata! Masakryczna skala i można by pomyśleć, że wszystko będzie kisielem przez seeing a tu nie - pierwsza raz widzę tą galaktykę w takiej skali.

Odpuściłem. Nie ze względu, że jest to zły ekos'ystem ale dealbreakerem dla mnie był brak ratowania sesji. Dwukrotnie spotkałem się z sytuacją jak w załączeniu, pzeszła lekka chmurka (30min) i montaż zaczął wyczyniać takie właśnie zygzaki, potem sesja wróciła ale kadr był przesunięty. SGP po prostu haltuje sesję na czas chmur (brak gwiazdy do guidu), potem ponownie synchronizuje z bazowym kadrem i leci dalej. Nie mam ochoty robić w schedulerze ułamki 10 klatkowe by po 10 klatkach wyrównał kadr. Chcę mieć rozwiązanie kompleksowe a takie daje mi SGP. Jeśli ta opcja pojawi się w Ekos'ie to poważnie rozważę powrót bo poza tym wszystko chodziło super.

Nie, nie trwa długo. DLa mnie jest praktycznym rozwiązaniem problemu aktualnego położenia setupu :-) Tylko, że to nie ma sensu. Program (w moim przypadku SGP) sam zrobi PS i ustawi się na obiekt. Jeśli natomiast chcesz po prostu ustawić dobrze montaż to wg mnie dwa wystarczą. U mnie na 520mm i 1000mm trwa co najwyżej sekundę dwie, dłużej jeśli faktycznie rozstawiałem sprzęt na szybko i minąłem się z celem. 5sek to maks maksów.

Tutaj się bezsprzecznie zgadzamy. Dlaczego masz pozycję startową na RA0 i DEK - ~51 stopni (czy 50 bądź 52)? Twój teleskop nie jest ustawiony w kierunku GP? Ja u siebie mam deklinację ok 88 stopni (błąd stożkowy powoduje, że teleskop nie będzie w tej pozycji celował równo w 90* deklinacji) Oś teleskopu tylko "zahacza" o biegun, nie będzie w niego trafiać centralnie przez błąd stożkowy. Oś Alfa trafia idealnie w biegun (tam gdzie jest lunetka biegunowa). Możesz zrobić screena z Twojego oprogramowania w pozycji zaparkowanej? Biegun nie znajduje się na RA=0; DEC = szerokość geograficzna więc jak ma trafiać w biegun? HEQ5 nie ma enkoderów, jeśli podałeś mu pozycję startową (Home position - jakąkolwiek) to on wróci do tej pozycji po parkowaniu. Natomiast jeśli gmerałeś przy montażu (odpiąłeś sprzęgła i obróciłeś) to logiczne jest to, że montaż bez enkoderów wróci do pozycji zaprogramowanej, ale nie wiedząc, że gmerałeś przy nim wcześniej to pozycja teleskopu będzie inna. Te czujniki to enkodery i HEQ5 ich nie ma więc opiera się na danych z oprogramowania, nie ma jak weryfikować pozycji jeśli dokonujesz nim ruchów ręką. w EQMODzie można podać DOWOLNĄ home position. Montaż będzie uznawał, że z tej pozycji startuje i do tej wraca, ale nie mając enkoderów NIE WIE co się z nim dzieje podczas ręcznych ruchów. - opiera się TYLKO na oprogramowaniu. Jeśli u Ciebie to nie działało to obawiam się, że coś źle robiłeś. Coś czuję, że zaczynamy porównywać starego HEQ5 z nowym iOptronem a to nie jest dobra droga. Dlatego też wolę na takie tematy rozmawiać mówiąc do rozmówcy a nie pisząc, bo czasami niezrozumienie jednego / dwóch słów powoduje niezrozumienie całości i cała dyskusja do niczego nie prowadzi. Podsumuję tą dyskusję, ciekawe czy się zgodzisz z tym: - IOptron i KAŻDY inny montaż z enkoderami wie dokładnie w którym miejscu nieba się znajduje, nie opiera się tylko na oprogramowaniu ale na działaniu mechanicznym również. Pozycja startowa jest kluczowa do poprawnego trafiania w obiekt. Odpięcie sprzęgieł do alignacji nie przyniesienie nic dobrego, bo montaż i tak będzie wiedział o ile przesunęło się go ręką. - HEQ5 i KAŻDY inny montaż BEZ enkoderów opiera się na danych z oprogramowania i nie wie gdzie się znajduje po odpięciu i ruszeniu go ręką. Pozycja startowa NIE jest kluczowa do poprawnego trafiania w obiekt natomiast alignacja jest wymagana. Odpięcie sprzęgieł do alignacji nie zmieni nic w pozycji montażu (koordynaty w oprogramowaniu) Wniosek dla autora @Robson_g jest taki, że jak będziesz rozstawiał montaż w polu to nie baw się w precyzyjne ustawianie home position tylko poprawnie zalignuj, Jeśli ustawisz montaż na pierze to warto się skupić na dokładnym ustawieniu pozycji startowej.

Odpuść. MaximDL to relikt poprzedniej epoki... tak jak napisał @gryf188 SGP bije go na głowę, do tego jeszcze łamie mu ręce, wyrywa trzonowce i stosuje woskową depilacje na zarośnięte nogi :-D