Hej, zakładam nowy temat bo ten dotyczący Astroberry rozrósł się i wyszukanie cokolwiek w nim zaczyna przypominać szukanie igły w stogu siana.
W sumie trzeba pomyśleć o założeniu dedykowanego podforum dla INDI/RPi/Astroberry (@Paether, pomożesz?)
Podczas piątkowej nocy foceniowej po raz pierwszy użyłem maliny w terenie, wszystko było by super gdyby nie jeden fakt. Jak to mówią zdjęcia warte tysiąc słów więc zilustruję problem zdjęciami:
1. Sesja idzie w najlepsze, schodzą bardzo dobre klatki
To co teraz się dzieje niestety dzieje się bez mojej wiedzy, gdyż łupałem właśnie w kłejka z grupą znajomych.
2. Przyszło lekkie zachmurzenie, guider (na 99%) zgubił gwiazdę, ale naświetlanie idzie dalej i schodzi taka klatka:
Widać, że Astroberry próbuje przesuwać montaż w trakcie naświetlania
3. Następna klatka
Teraz w drugą stronę
4. Kolejne próby korekty
Po chwili zachmurzenie przechodzi, guider startuje normalne prowadzenie i schodzi klatka:
Widać definitywne przesunięcie kadru, tak jakby system uznał, że wszystko wróciło do normy i nie zrobił sprawdzenia kadru czy jest on tam gdzie być powinien (a nie był).
Czy jest jakaś opcja, że po utraconej gwieździe do guidowania astroberry skoryguje kadr przez zrobienie PS czy zawsze będzie uznawał, że kadr jest ok i nieważne ile się przesunie to będzie dla niego ok?
@RadekK - jakiś pomysł? Ktokolwiek?
Paweł