Skocz do zawartości

LibMar

Moderator
  • Postów

    3 141
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez LibMar

  1. Teraz ja wstawiam. Chodzi o ciemną mgławicę
  2. Duża gumka recepturka pozwala na uzyskanie (niewielki ruch jest obecny dopiero po długim rozciągnięciu) lepszych efektów. Warto pamiętać, aby zabrać ze sobą przynajmniej kilka takich gumek
  3. C/1882 R1, jedna z najjaśniejszych komet
  4. Nie dam rady powiedzieć jak dokładnie powinieneś przesuwać (prędkość dla danej deklinacji obiektu jest oczywiście stała). Tu zależy od użytej gumki (niektóre są mniej rozciągliwe, inne bardziej itp, do tego dochodzi jeszcze temperatura powietrza). Dwie gumki to zły pomysł, ponieważ trudniej jest ustawić konkretną prędkość. Biorę ze sobą laptop i odpalam EOS Utility po podłączeniu do niego aparatu. Wybieram następnie Live View Mode (chyba tak się nazywa) i mam aktualny widok z aparatu. Później ustawiam najwyższe możliwe ISO (6400), najmniejszą przysłonę (f/5.6 dla 300mm) i jakieś 1" długości ekspozycji. Nie po to, aby robić zdjęcie, lecz w celu uzyskania jak najjaśniejszego obrazu w aparacie. Wówczas na ekranie laptopa widzę gwiazdki do 4-5 mag (nie zwracałem uwagi jaki dokładnie mam zasięg) i ustawiam kadr oraz ostrość (z 300mm widać przynajmniej kilkanaście gwiazdek, więc nie ma problemu). Potem wybieram tryb Bulb i ustawiam odpowiednie wartości: - jakieś 10 sekund przerwy zanim zacznie się pierwsze ujęcie (czas, aby usiąść wygodnie i przygotować gumkę) - odpowiednia długość ekspozycji (wcześniej warto przetestować jak idą ujęcia z 5, 7, 10 czy 15 sekund) - między kolejnymi ujęciami dać chociaż 5 sekund przerwy (na sprawdzenie jak wyszło poprzednie zdjęcie) Po zrobieniu zdjęcia na ekranie pojawi się jak ono wyszło. Maksymalizuję obraz, abym wiedział jaki jest stan gwiazdek (jaki jest stopień poruszenia). Robi to automatycznie, więc nie trzeba lecieć do komputera co jedno zdjęcie Przypominam tylko, aby wyłączyć wygaszacz ekranu Nie polecam jednak ustawiać pręt, który ma imitować przetrzymywaną gumkę. Do tej pory spośród 50 ujęć po 10 sekund, żadne wyszło bez poruszenia. Jeżeli gwiazdy mają kreski, to gumka jest zbyt słabo rozciągnięta, bądź za mocno. Jeśli przez kolejne ujęcia gwiazdy zjeżdżają coraz bliżej prawego kadru (a fotografujemy południową bądź północną część nieba), to gumka jest zbyt słabo rozciągnięta. Jeśli przez kolejne ujęcia gwiazdy zjeżdżają coraz bliżej lewego kadru (a fotografujemy południową bądź północną część nieba), to gumka jest zbyt mocno rozciągnięta. Jeśli mamy ostry obraz gwiazd, staraj się utrzymać ręką (pręt nie zadziałał w końcu) takie samo rozciągnięcie. Jeśli gwiazdy jednak zjeżdżają w górę bądź w dół (a statyw jest na płaskiej powierzchni), to obiekt się wznosi ponad horyzont, lub opada - wówczas trzeba jedną z nóg skrócić/wydłużyć, bądź fotografować będąc na lekkim wzniesieniu (aby kąt nierówności powierzchni był równy kątowi ruchu gwiazdy względem horyzontu). Co 15-30 minut należy to poprawić, ponieważ kąt wznoszenia lub opadania ulega zmianie. To dlatego południe i północ najłatwiej fotografować. W moim statywie da się wyłącznie ruszać w lewo/prawo. Ruch w górę i w dół jest niemożliwy (trzeba lekko dać luzy w statywie, ale z powodu masy sprzętu zaczyna on sam spadać w dół), dlatego stosowanie równi pochyłej jest najlepszym rozwiązaniem
  5. Czy to jest Centaurus A (NGC 5128)?
  6. Jak nie masz montażu z prowadzeniem, to może chociaż ktoś wykorzysta mój sposób na prowadzenie na statywie w tym wątku: http://astropolis.pl/topic/47509-fotografia-statywowa-i-ds-tez-mozna/ Kometa podczas górowania przesuwa się tylko w prawo, więc nie byłoby większego kłopotu, jeśli przesuwasz głowicę tylko w prawą stronę Ze 105mm mógłbym spróbować focić po 25+ sekund, ale jestem już po wprawie. Ja tylko staram się, żeby ktoś zauważył (pomimo prymitywnych rozwiązań), że za pomocą taniego sprzętu można uzyskać kapitalne wyniki U mnie pogoda się poprawi dopiero w niedzielę, tak więc z 4 na 5 stycznia lub 5 na 6 postaram się udowodnić ile można
  7. Ten temat kieruję do początkujących osób w astrofotografii (czyli takich jak ja) chcąc powiedzieć ile można zrobić za pomocą zwykłej lustrzanki Ostatnie noce, choć mroźne, nauczyły mnie czegoś nowego. W sumie nie miałem jak wcześniej, ponieważ statyw fotograficzny otrzymałem na gwiazdkę Wielokrotnie szukałem w internecie jak wyglądają mgławice i galaktyki po stackowaniu bardzo krótkich (np. 2-sekundowych) ujęć po zastosowaniu dużej ogniskowej (200+ mm). Nie mając żadnego prowadzenia, nasze możliwości są dość ograniczone. Posłużę się przykładowym takim zdjęciem z tego forum: http://astropolis.pl/topic/43617-pierwszy-ndzny-szeroki-kadr-ze-statywu-m42/?p=522579 (przez użytkownika bamus). Jakiś czas temu obejrzałem filmik od 5 sposobów na o gumkach recepturkach: Obejrzyjcie od 1:51 Postanowiłem go wypróbować na moim statywie fotograficznym i efekty są dość zaskakujące. Na pierwszy ogień poszła mgławica M42. Niestety nie posiadam dość ciemnego nieba (w sierpniu postawiono nowe lampy w miejscu, gdzie miałem zasięg 6.5 mag - obecnie w najlepszych warunkach wynosi około 5.5). Za pomocą kabelka podłączyłem aparat do laptopa i odpaliłem program EOS Utility. Na początek ustawiłem sobie takie specyfikacje: Canon EOS 60D + obiektyw Canon 70-300mm + statyw Benro A300-EX 100 zdjęć seryjnych po 5s każda, ISO 6400, ogniskowa 300mm, przysłona f/5.6 Oczywiście najpierw musiałem ten sposób wypróbować na ekspozycjach od 4 do 15 sekund. Jedno z 15-sekundowych ujęć było poruszone w niewielkim stopniu i można doszukać się w nim (po lekkim PS w celu wyciągnięcia detali) Końskiego Łba Tylko 42 fotek ze 100 poszło na stackowanie. Wynik był dość ciekawy, ponieważ po obróbce w Lightroomie (a nie jestem w tym ekspertem) otrzymałem dość szczegółowe zdjęcie M42: Te kreski gwiazd po prawej stronie ujęcia nie jest wywołane poruszeniem, lecz komą, występującą na brzegach zdjęcia. M42 była ciągle na prawo od środka kadru (to wycinek ze zdjęcia, nie crop!) Drugiego dnia miałem gorsze warunki. Mimo to, nie rezygnowałem. Celem była mgławica Płomień wraz z Końskim Łbem. Tym razem specyfikacje: Canon EOS 60D + obiektyw Canon 70-300mm + statyw Benro A300-EX 200 zdjęć seryjnych po 10s każda, ISO 6400, ogniskowa 300mm, przysłona f/5.6 Tym razem długość ekspozycji była dwukrotnie dłuższa niż wcześniej. Za to warunki znacznie gorsze. Zdjęcia były "bardziej żółte" niż wczoraj, a zasięg niezbyt duży. Na dworze panowała temperatura -12 stopni Celsjusza i wszyscy z kominów nieźle dawali Na początku zasięg oceniłem na 5 magnitudo, a pod koniec już 4.5 mag. Pierwsza nieporuszona fotka miała numer około 40-sty, więc nie było łatwo. Jednak pod koniec (warto dodać, że nad prowadzeniem spędziłem ponad pół godziny) byłem już tak wprawiony, że przez 10 ekspozycji na ekranie wszystkie gwiazdki stały ciągle w tym samym miejscu. To oznacza, że ekspozycje o długości powyżej 20 sekund są bardzo możliwe Ostatecznie akceptowalnych fotek było 61 z 181 (ostatnie 19 przeznaczyłem na darki, ponieważ dym w powietrzu zaczął irytować mnie coraz bardziej), a do stackowania wybrałem najlepsze 50 (ta "najgorzej oceniona" nie miała poruszonych gwiazdek, reszta naprawdę ledwo). Stack 50 najlepszych ujęć (i po użyciu Lightroom'a) wygląda następująco: Widać wyraźnie mgławicę Płomień, a nawet Koński Łeb. Zasięg gwiazdowy wynosi około 15.5 magnitudo. Warto wspomnieć, że w przypadku M42 ekspozycja była o połowę krótsza i osiągnąłem wówczas 16 mag. To skutek bardzo słabych warunków atmosferycznych. Co zamierzam zrobić dalej? Przede wszystkim dalej się szkolić i osiągać dłuższe ekspozycje. Pójść w ciemne miejsce, gdzie 60-sekundowa ekspozycja pokaże gwiazdy, a nie białe tło z powodu świateł. I więcej lightów oczywiście - przyznam, że 50 to za mało. Miniaturka wygląda genialnie, natomiast w powiększeniu - fatalnie. Aha, flaty zrobić też - winieta po stacku była dość przerażająca. I niewątpliwie zmniejszyć ISO z 6400 choćby do 3200 (moim ujęciom brakuje barw!). W skrócie, jakie możliwości daje zastosowanie gumki recepturki: - w przypadku górowania obiektu (wówczas wypoziomowaną głowicę wystarczy przesuwać tylko w prawo) przy ogniskowej 200-300mm wprawiony astrofotograf może robić zdjęcia o długości ekspozycji nawet 15-20 sekund (w niektórych przypadkach ruch gwiazd bez prowadzenia byłby zauważalny po zastosowaniu długości ekspozycji już 1.5 sekundy) - większy zasięg widoczności obiektów dla osób o ograniczonym budżecie (np. na montaż z prowadzeniem) - w przypadku ciemnego nieba dla obiektów położonych daleko od bieguna niebieskiego (tamten powolny ruch gwiazd pozostawmy dla mięczaków ) można osiągnąć zasięg obiektów nawet 18 mag. - w podmiejskim niebie (i to za pomocą niemodyfikowanej lustrzanki) można sfotografować wiele detali na jasnych mgławicach - gumkę recepturkę ma w zasadzie każdy w domu
  8. Testowa fotka "na jej zlokalizowanie". Dodałem nazwy paru gwiazdek dla orientacji. Canon EOS 60D, 100mm (f/5.6), ISO 3200, t=8s (fotka z balkonu). Wygląda na to, że wkrótce będę mógł ruszyć na fotografowanie ze świątecznym zestawem
  9. LibMar

    Aktualizacja Słońca.

    A nie przypadkiem koncowka jednego cyklu i poczatek kolejnego nie nakladaja sie na siebie?
  10. LibMar

    Aktualizacja Słońca.

    Na Słońcu pojawiła się grupa o numerze 2236. Znajduje się ona dość wysoko. Czy jest to pierwsza plama zbliżającego się kolejnego (25) cyklu?
  11. Nigdy wcześniej nie robiłem Jowisza i poległem z ostrością W sumie teleskop też przydałoby się skolimować.
  12. Niesamowity kadr, przypomina mi wygląd z jakiejś innej planety...
  13. Jestem zainteresowany tym sprzętem do fotografowania moim Canonem 60D do 200mm 60 sekund przy 200mm przy bezwietrznej pogodzie byłby dla mnie sukcesem. Statyw nie jest w zestawie (to jest oczywiste ), ale mam trochę ograniczony budżet. Mam do wykorzystania max 250-300 złotych na statyw. Spotykałem się z różnymi statywami w kwocie 175-250 złotych i według specyfikacji mają różne maksymalne obciążenia. Dlatego pytanie kieruję do Was, bo może lepiej ogarniacie. Znalazłem statyw Benro A300EX w kwocie 299 złotych. Czytałem, że firma ta ma dobrą opinię. Piszą jednak, że maksymalne obciążenie to tylko 4kg (SA + aparat + obiektyw ważą jakieś 4.5kg, więc limit już jest przekroczony). To znacznie mniej niż pozostałe statywy o niższej kwocie. Dlaczego? Czy rzeczywiście statywy te są średnie? Czy po prostu Benro to zaufana firma i 4kg to odpowiednia wartość, a dla tańszych statywów wartości te są zawyżone (spotkałem się ze statywem za 220 złotych o maksymalnym obciążeniu 9kg)? W głównym wątku o SA pisano o różnych statywach (lepszych), znacznie przekraczających mój budżet (> 600-700 złotych). Dodam, że interesuje mnie tylko zwykły statyw, nie ten np. stalowy z EQ2. Będzie też wykorzystywany przy robieniu normalnych zdjęć.
  14. 1 etap? A nie drugi? EDIT: Aaa, bo inaczej numeruję. Jakby były łącznie 4 etapy Zadanie 2 z pierwszej czy drugiej serii?
  15. Przy konwertowaniu na AVI możesz spróbować zwiększyć obraz nawet o 200%, a jakość powinna być znacznie lepsza. Zauważyłem to wczoraj i przedstawiam dwa obrazy Słońca z ogniskowej 55mm. Są to stacki po 2500 klatek, podciągnięte krzywymi tylko po to, aby jak najlepiej uwidocznić mniejsze plamy. - konwert 100%, resize w Registax do 200% - konwert 150%, bez dodatkowego resize w Registax:
  16. Mnie udaje się dostrzec grupę AR2192 podzieloną na trzy fragmenty. Mam całkiem dobry wzrok i już nie raz udało mi się dostrzec plamy słoneczne o średnicy kątowej ok. 20".
  17. Canon EOS 60D, ogniskowa 55mm (crop). Zauważyłem, że sam obiektyw kitowy ma nieco większe możliwości niż myślałem. Widać też cztery pozostałe grupy plam, ale po uprzednim wyostrzeniu w Registaxie. Łącznie około 3600 klatek.
  18. Cały ten kompleks jest wielkości Jowisza, więc jest dość ogromny. Wczoraj widziałem grupę przy krawędzi Słońca, jeszcze nigdy nie obserwowałem plam tak blisko niej.
  19. Nie mam pojęcia o co chodzi z DARKiem (domyślam się, że post dotyczący mojego zdjęcia został usunięty), raczej będąc negatywnie nastawionym w moim kierunku. Jeśli tak było, to zrozum, że to jest forum astronomiczne i mam prawo zadawać pytania. Szczególnie wtedy, gdy jakiegoś zjawiska jeszcze nigdy nie widziałem i nie mam pojęcia jak by wyszło na zdjęciu.
  20. Sam nie wiem, czy to zorza, czy po prostu czerwonawe niebo przez światło...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.