Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 944
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez MateuszW

  1. Niemożliwe. Nie ma tego?: To nie jest główny folder programu, to zupełnie inne miejsce! Changelog to jest zupełnie co innego.
  2. Oczywiście zastąpiłeś odpowiednio słowo "Użytkownik"? A jak dasz otwórz lokalizację pliku na skrócie stellarium, to powinieneś wejść do folderu ze skrótem "last run log" i to jest ten plik, o który chodzi.
  3. To się już ciut duże zaczyna robić... Ale jeszcze sensowne. Tylko to jeszcze nie jest w normalnej sprzedaży?
  4. Święcie popieram! Linux to nie jest system dla "normalnych" ludzi. Pomijając już sprawę jego obsługi i dostępności aplikacji, to jakie mamy wsparcie w tych wszystkich kstars, indi i innych linuxowych wynalazkach? Ile osób tego używa na naszym forum? Nie wyobrażam sobie początkującego, który oparł się na linuxie i potem jest w czarnej du**e, bo nikt mu na forum nie umie pomóc, bo nikt tego nie używa. Maxima używa co drugi użytkownik forum i wsparcie jest ogromne. Każdy problem był przećwiczony dziesiątki razy. A linuxowy soft? Kto Ci pomoże? I nie mówię tu o angielskich stronach, bo wiadomo, po angielsku wszystko jest, ale nie każdy umie się w tym połapać i nie każdy zna wystarczająco język. Raspberry Pi to nie jest rozwiązanie dla każdego! I błagam, nie proponujcie tego każdemu i wszędzie, bo na prawdę większość ludzi w życiu tego nie opanuje (pomijając, czy jest to dobre rozwiązanie, czy nie).
  5. Ale oczym my tu w ogóle mówimy. LattePanda to komputer do akwizycji DS - z palcem gdzie trzeba pociągnie wszystko, co nasze setupy potrzebują. A do US nie ma racji bytu. Brak złącza SATA wyklucza możliwość podpięcia SSD, więc bazujemy albo na wbudowanej pamięci (która jest za małą na US i pewnie nie zabójczo szybka) lub na kartach pamięci, które również nie są wystarczająco szybkie. A podpięcie dysku zewnętrznego po USB3.0 również nie ma sensu dla planet, bo tracimy wtedy pół przepustowości złącza, nie mówiąc o tym, że nie wszystkie kamerki planetarne umieją pracować równocześnie z dyskiem na jednym kontrolerze. Kurde, skoro tylko Win10 się da, to bardzo duży minus!!! Już myślałem, że to sprzęt prawie idealny, a tu taka wtopa. Cóż, może po wyłączeniu aktualizacji ten system zacznie się jakkolwiek nadawać do akwizycji?
  6. Ja jestem zdania, że prawdziwym systemem do astrofoto jest WinXP, ewentualnie można Win7, jeśli akurat wszystkie urządzenia działają na nim. Vista to był sam z siebie mało udany system, a Win10 jest zbyt nieobliczalny (aktualizacje, które potrafią psuć soft i sterowniki), oraz na Win10 działa już mniej starego softu, niż np na Win7.
  7. O, to wygląda genialnie!!! Przede wszystkim maleńkie wymiary, a jest wszystko, co trzeba. No i złącza GPIO, na których można zrobić jakieś sterowane wyjścia zasilające, grzałki itp. A przede wszystkim Windows. Do dwóch szczegółów się można doczepić, jak brak złącza do anteny WiFi (jakiś luźny kabel, gdzie się go wpina?) no i gów***ne złącze mikroUSB do zasilania. Ale nic tylko wpakować do obudowy, dodać HUBa USB, kilka drobiazgów na GPIO i idealne urządzenie gotowe.
  8. Coś jak Opticon Może to firma z tak długą tradycją?
  9. Chodzi mi o logi stellarium, tutaj: C:\Users\Użytkownik\AppData\Roaming\Stellarium\log.txt. Spróbuj angle lub mesa mode (są odpowiednie skróty).
  10. Widać co człowiek, to opinia Zgadzam się, że CdC ma lepsze bazy, ale przyjazność obsługi Stellarium jest nieporównywalna. W CdC mur nie do pokonania napotkałem już przy próbie przesuwania i powiększania obrazu. To jest tak toporne, jakbym kilofem myszkę przesuwał. Jeśli zastosowania nie są zbyt wyrafinowane, to Stellarium jest najlepszą opcją. W sumie najczęściej robię z nim takie proste rzeczy, jak sprawdzenie czasów rozpoczęcia nocy astro, położenia i fazy Łysego, położenia jakiegoś messiera itp. Rzadko kiedy potrzebuję lepszych danych. A co do problemu, to czy przy uruchamianiu wywala Ci, że program przestał działać? Pokaż loga zapisanego przez stellarium. I błagam - używaj interpunkcji i dziel wypowiedź na zdania! Tego się nie da czytać.
  11. No nie przesadzajmy. Aparat jest fizyczny, jedynie jego obsługa taka "wirtualna". Co do lotów załogowych w obrębie US - tak, dzisiejsza technologia, po lekkim dopracowaniu by na to pozwoliła. Ale tu nasze możliwości się kończą. I na razie brak perspektyw na loty poza US. Od omawianych czasów nie odkryliśmy w zasadzie niczego nowego w tej materii (rozwijamy tą samą technologię).
  12. Z tą liniowością nie widzę jednego. Naoglądałem się wiele wykresów tego typu: I tu nie widać żadnego wyraźnego załamania wcześniej, niż pod sam koniec wykresu. Wygląda to, jakby ABG robiły różnicę tylko na tej końcówce. A może się mylę i faktycznie usunięcie ABG poprawiłoby wykres również w okolicy 1/2 2/3 ADU? Chodzi mi tylko o to, że te faktyczne wykresy są totalnie dalekie od takiego, "szkolnego" przykładu: To po protu nie ma ze sobą nic wspólnego. Powiedz mi, Hans, gdzie na tym pierwszym wykresie dałbyś kreskę "granica wysycenia"? Bo ja w okolicy 3-4 kropki od końca. No i jeszcze jedna sprawa odnoście tych "złych" ABG. Czy ta dyskusja w ogóle ma sens, jeśli weźmiemy na temat CMOS? Czy one mają coś takiego, jak ABG, a może jest to rozwiązane zupełnie inaczej i zachowuje się w inny sposób dla liniowości?
  13. Wygląda jak statek obcych Nie no, ja również uważam, że dość dobrze im te przewidywania wyszły. Ale macie rację, że wszystko opierało się na ówczesnej wiedzy. Stąd nie padł pomysł innego detektora, czy dziwny pomysł na AF na zasadzie radaru Mnie bardziej rozśmieszają filmy scifi, kręcone np 15-30 lat temu lub starsze, a które opowiadają o "naszych" czasach. Rozwiązania technologiczne, które stosują wydaja się dla nas niekiedy śmieszne. Niby latają z nadświetlnymi w wielkich statkach, czy też mają podniebne autostrady lewitujących aut, ale np panele sterowania wyglądają jak zabawki dla dzieci Dużo światełek i kiepskie wyświetlacze. Czyli generalnie te przewidywania idą w trochę złą stronę - pojawiają się statki kosmiczne o abstrakcyjnych dla nas możliwościach, a ich głupie wyposażenie wygląda jak antyki Czy oni na prawdę myśleli, że my w latach 2000-2020 będziemy latać załogowo choćby po całym Układzie Słonecznym albo mieć lewitujące auta?
  14. W wypadku Wenus to raczej dyspersja atmosferyczna, czyli "aberracja chromatyczna wywołana słabą atmosferą" Niestety, Wenus jest zawsze nisko i przy dużym powerze wygląda, jak opisujesz. Trudno wyłapać ją z dobrym seeingiem. Generalnie na Wenus nie da się zaobserwować żadnych szczegółów, poza fazą i samą w sobie tarczą. Wydobycie jakichkolwiek szczegółów jest możliwe dopiero na zdjęciach, a to też nie łatwe (wymaga najlepiej filtra UV).
  15. Zdjęcia są nieostre. Ten krzyżyk to wygląd Twojego pająka i lusterka wtórnego (jak popatrzysz sobie do wlotu teleskopu, to zobaczysz to samo). Gdyby ostrość była prawidłowa, to Wega byłaby punktem. Obawiam się, że Twój 130/900 nie ma dostępu do ogniska, czyli nie da się wyostrzyć aparatu (brakuje zakresu na wsuwanie wyciągu). Ten problem można rozwiązać drobną modyfikacją (do zrobienia w Astrokraku) lub zastosować barlowa, choć nieraz wypadałoby porobić zdjęcia bez niego. Ale dla pewności to sprawdź. Weź wsadź aparat i kręć całym zakresem ostrości. Jeśli zauważysz, że ostrość poprawia się idąc wyciągiem w dół, a braknie zakresu zanim będzie ostro, to nie masz dostępu do ogniska.
  16. Tak, o tym pisałem, że obie metody usuną mikrosoczewki. Jesteś pewien ostatniego zdania? To by była świetna informacja, bo chyba BSI przejmują rynek. Hmm, znalazłem taki obrazek:
  17. Jaki najdłuższy czas exp zapisuje mój Nikon? 6553,5s :P Ale naświetlać potrafi dłużej (być może bez ograniczeń).

    1. Pokaż poprzednie komentarze  5 więcej
    2. MateuszW

      MateuszW

      Drugi test wykazał, że ekspozycja trwała 4h 15m :)

    3. Tayson

      Tayson

      Wyłączył sam exp, czy padła bateria?

    4. Tayson

      Tayson

      Tak z ciekawości, to czy dałoby radę skalibrowac klatkę np 30min kratkami 20min i sprawdzić jak wiele pojawia się hotow przy dłuższej expozycji?

  18. Ciekawe, chyba do tej pory nikt nie pisał tu o tej metodzie. Ludzie za to przerabiali kilka razy Canony poprzez zdrapywanie (skrobanie szpikulcem ) maski bayera i niektóym się to nawet całkiem udawało. Ale ten sposób i Twój zapewne też ma jedną wadę - usuwasz też warstwę mikrosoczewek, która jest wyżej i w efekcie tracisz ze 20% QE. Wychodzi na plus, ale prawdziwe, fabryczne mono i tak jest znacznie lepsze.
  19. A ja myślałem, że ta nazwa jest zarezerwowana dla struktur w mgławicy Orzeł...
  20. U mnie sterownik Atika jest niezawodny. Ale instalowalem go ok 3 lata temu i moze faktycznie byl update i cos porobili.
  21. Zapraszam do grupy 30000-50000zł, psujecie krzywą Gaussa
  22. Ale ABG załamuje na samym końcu, czyli jest bez większego znaczenia (bo bez ABG i tak by się "zaraz" skończył zakres). W Astronomii był artykuł Łukasza Sochy o Atiku 383L+. Był test liniowości. I na wykresie wyglądało to bardzo ładnie. Linia prosta z załamaniem w okolicy saturacji. Hmm, a może te wymagania są większe i na takim wykresie nie widać zmian, które już są istotne? Te cyferki w linkowanym tekście jakby je dać na wykres, to pewnie wyglądałby ładnie. Ale skoro gość pisze o przedziałach z różnicą 1%, to pewnie takie one są. Tu jest test dla tego CMOSa, co go męczę: http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/10921-qhy163-mono-ko%C5%82o-filtrowe-cfw2-ultra-slim/&do=findComment&comment=144487 Łukasz twierdzi, że: Czy Ty byś powiedział inaczej? Bo z tego, co pamiętam, wykres dla Atika, który wspominał wyglądał prawie identycznie. Czyżby wymagania były większe, niż mi (i Łukaszowi) się wydaje?
  23. Odnośnie ilości bitów w CMOS: http://www.astrocmos.com/pl/2016/10/is-dozen-of-bits-good-enough/. I generalnie polecam zapoznać się z blogiem, tworzonym przez naszych forumowiczów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.