Skocz do zawartości

mkowalik

Społeczność Astropolis
  • Postów

    494
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mkowalik

  1. To może wystaw rurkę przez sprzarę w ucholnym oknie. Tak też da się obserwować. Ale lepiej z pola / balkonu.
  2. Nie bede z Toba dyskutowal do momentu az nie wycofasz swoich twierdzen o pochodzeniu newtonow od kowala itd bo to nie ma sensu
  3. Nie mam nic do refaktorów 80/1200 lub innych dłuższych tego typu rurek i ludzi, którzy je używają, ale nie potrafię ścierpieć tego jak ktoś uparcie pisze nieprawdę, że chińskie Newtony są beee, cięzko się je kolimuje itp itd. Jeśli masz problem ze swoim Newtonem to oznacza tyle, że nie do końca umiesz go skolimować albo rozpoznać przyczynę złego obrazu. Poproś zatem o pomoc bardziej doświadczonego kolegę. Składany Newton ATM MateuszaF, po jego złożeniu na polu błota i śniegu, trzyma kolimację w punkt. Nic nie trzeba poprawiać. Wielokrotnie widziałem to na własne oczy. Podobnie inni koledzy (+ja) mieli z seryjnymi Newtonami w pełnych tubach. Nikt nie cudował z poprawianiem kolimacji po przyjeździe na miejscówkę. Teleskop się rozkadało i zaczynało się obserwować niebo, a wraz z upływem czasu i wychładzaniem lustra, gwiazdy dochodziły do szpileczek. Mój pierwszy seryjny i produkowany dla mas (u Pana Kowala) teleskop Newton SkyWatcher 150/750 rozbija epsilony bez problemu, więc nie bardzo rozumiem co tak złośliwie się odgrażasz, że teleskop, który nie rozbije epsilonów wyrzucasz na śmietnik. Zrozum wreszcie, że takim pisaniem wyrządzasz krzywdę osobom (i całemu astrośrodowisku), które będa Twoje wypowiedzi czytać w przyszłości i w nie uwierzą, co da efekt taki, że zrezygnują z kupna Newtona, albo wogóle jakiegokolwiek teleskopu, bo uznają, że to złom od kowala. Ja dodam, że taki refraktor 80/1200 to wspaniały teleskop balkonowy do oglądaniaplanet lub gwiazd podwójnych, ale nie przesadzałbym twierdząc, że w nim rozdzielę więcej par gwiaz podwójnych niż w 15 cm Newtonie. Jak sie trafi okazja to tez taki długi refraktor kupię do swojej kolekcji, no chyba że staniesz do rywalizacji i go wygram :-).
  4. Kolego JSC, kolejny raz mam do Ciebie prosbe, zebys przestal robic z siebie oszoloma wypisujac bzdury sugerujace ze seryjnie produkowane teleskopy Newtona ze stajni GSO czy Sky Watcher to sa zle zaprojektowane instrumenty i ze daja gorsze obrazy od tych Twoich malo srednicowych refraktorow. Gwalcisz prawde i prawa fizyki i celowo lub przez niewiedze wprowadzasz w blad tymi swoim wpisami o slabych obrazach w Newtonach albo koniecznosci kazdorazowej ich kolimacji przed obserwacjami nowych astroamatorow. Czy nie rozumiesz ze piszac nieprawde wyrzadzasz nieodwracalna krzwyde calemu polskiemu srodowisku astro hobbystow? Dodatkowo pokazujesz, ze nie masz bladego pojecia jak skolimowac najtwiejszy typ teleskopu jaki jest do kolimacji czyli Newtona. Twoj kolega witos, tez jest dobry. Na astromaniaku poleca docelowy okular bez wiedzy do jakiego teleskopu ma byc to okular i jakie obiekty chce obserwowac osoba pytajaca. Rece idzie zalamac. Jak jestes taki kozak to bier ta swoja rurke i porownamy na podwojnych mojego Newtona z tym Twoim refraktorkiem. Ten co wygra oddaje teleskop zwyciezcy.
  5. W zasadzie to chyba wszystko w Twoich wypowiedziach odbiega od prawdy i tu jest zasadniczy problem. Jeśli mam serce borokrzemowe to dlaczego mam 3 refraktory, z których regularnie korzystam? Może mi to wytłumaczysz, bo jeśli jestem fanatykiem newtonów to chyba nie pownieniem korzystać z refraktorów no nie? Dyskusja z Tobą mija się z celem do momentu, aż nie odszczekasz tego co napisałeś, że chinskie masowo produkowane newtony mają jakieś niedostatki mechaniczne oraz optyczne. Wystarczy odszczekać, że chodzi o GSO i SW. Bresserów, spinorów i innych dziwnych "podróbek" SW nie miałem, więc cięzko mi jest ocenić ich jakość
  6. Mam Newtona GSO i SW i nigdy nie miałem takich problemów z kolimacją jak Ty opisujesz. Koledzy, z którymi prowadze obserwacje też nigdy na takie kłopoty nie narzekali. Ba nawet MateuszF potrafił od zera Newtona (odkręcone lusterko wtórne) w tym śnieu i błocie skolimować w 5/10 minut. Widocznie masz lewe ręce do kolimacji i przygotowania teleskopu do obserwacji. Coś robisz źle, o czymś istotnym zapominasz, a potem zamiast przyznać się, że nie umiem przygotować we właściwy sposób Newtona do obserwacji, zwalasz całą winę na słabe mechanicznie wykonanie Newtonów od SW i GSO i potem jeszcze fałszywie dodajesz, że są słabe optycznie co nie jest prawdą. Większa średnica to mniejszy pierścien dyfrakcyjny, więc większy Newton łatwiej rozdzieli gwiazdy podwójne niż mały refraktorek, więc nie demonizuj tych Newtonów i nie przekręcaj praw fizyki, bo zła karma wróci. Już Ci zwracałem uwagę, że w Newtonie trzeba zadbać o dokładność tylko dwóch powierzni, a w refraktorze jest to minimum 5. Stąd te wasze późniejsze cudowania, żeby patrzyć bez kątówki na planety, bo obraz jest lepszy. Co do trzymania kolimacji refraktorów to sprawa nie jest taka optymistyczna jak opisujesz. Wielokrotnie już tu na forum spotkałem, że w refraktorze gwiazdki są jak diamenciki, a nie wymarzone punkciki, bo to soczewki są ściśnietę albo źle w celi ułożone itp itd. Ostatnio ktoś też narzekał, że jak jest zimno to dyfrakcja od gwiazd nie daje już równomiernie jasnych kółeczek. A na astromaniaku koleś się chwali, że wysyła hurtem drogie refraktory do kolimacji w serwisie amatora, który dokonuje kolimacji używając do tego dywanu i lustra głównego od dużego Newtona, które jest oparte (krzywo) o łóżko. Bardziej to na zaklinanie wygląda, a nie kolimację.....więc te Twoje bajeczki o niepotrzebie kolimacji refraktorów są bajeczkami, a nawet bardzo drogie refraktory widocznie tej kolimacji potrzebują po jakimś czasie używania, jeśli tak łatwowiernie są wysyłane na pastwę kurzu z dywanu.
  7. Wygląda na to, że JSC to fanatyczny refraktorowiec, bo to już jest jego, któraś z kolei wypowiedź negująca jakość optyczną oraz mechaniczną chińskich newtonów, co oczywiście nie jest prawdą i zwracano mu już wcześniej uwagę, że jego wypowiedzi odbiegają od prawdy. Chińskie newtony są dobrymi optycznie i mechanicznie teleskopami i dadzą dużo radości z prowadzonych nimi obserwacji. Aktualnie mam 3 refraktory, mam też kilka newtonów, mak też się znajdzie i staram się pisać obiektywnie, ale jak czytam wypowiedzi JSC to krew mi się gotuje, bo nie wiem czy on tak ze złości celowo przekręca i manipuluje czy może pisze tak, bo brakuje mu wiedzy. W jednym i drugim przypadku powinien dostać ostrzeżenie, za wprowadzanie użytkowników w błąd.
  8. Mak 127 lub Newton SkyWatcher 150/750 na montażu AZ4 lub Eq3-2, ewentualnie jak z ogródka dobson 6 cali (Sky-Watcher) lub 8 cali GSO . Do wyboru jeszcze masz refraktor ED 80/750 tylko to najdroższa opcja. Nie wierz temu co pisał JSC. chinskie newtony są ok, a JSC mija się z prawdą twierdząc, że to najtrudniejszy typ teleskopu do skolimowania i że jest to kłopotliwe.
  9. gdzies kiedys w jakims programie przyrodniczym byla kamera widzaca w pasmie co2, wydawalo mi sie ze ona byla wycyrklowana na podobnej zasadzie jak teleskopy halfa, czyli na supercienki zakres widma
  10. Czy vixen ma uszkodzona tulejke?
  11. Jakoś to do mnie nie przemawia, bo np. ten sprytyny test na wielokrotne odbicia (fajny pomysł) pokazuje, że 13 odbicie na aluminium daje wyraźniejszy obraz niz 9 odbicie na srebrze. Dlaczego aluminium ma pokazaną inną liczbę odbić niż srebro? Oczywiście w teście nr 1 autor testu nie skomentował wyniku, natomiast w teście nr 2 komentarz już się pojawił. Prezentowane wykresy mają niepoprawną skalę, bo sztucznie zawyżają różnicę między aluminium a srebrem. Skala powinna zaczynać się od zera a nie od 75%, albo powinien być wykres przedstawiający względną różnicę. A ostatnim i kluczowym argumentem jest, że jego zdjęcia (pomiary) nie są robione w sposób powtarzalny (są inne wizytówki użyte, inaczej są one ułożone, warunki oświetlenia też wydają się być rożne) więc sam aparat fotograficzny mógł zepsuć lub poprawić ostrość na zdjęciu. Podejście ciekawe, ale jego wykonanie mało warte niestety. Jak dla mnie te jego testy można potraktować tylko jako ciekawostę. A parametrem, na który należałoby zwrócić uwagę to nie ile procent światła się odbije, tylko czy odbicie zepsuje kontrast :-).
  12. Zapomniałeś dodać, że ten Cassegrain da obraz który przypomina obserwacje nieba z dna głębokiej studni i choćby z tego powodu nie powinien być polecany początkującemu jeśli jest możliwy inny teleskop do wyboru. Uzasadniłem już dlaczego Newton 6" F5 jest lepszym wyborem od 6" Cassegraina, ale jak widać nie dociera. Więc powtarzam: Newton da jaśniejsze DSy, bo umozliwia stosowanie mniejszych powiększeń i lepsze obrazy planet z powodu cieńszego pająka i mniejszej obstrukcji (33%). W tym polecanym przez was Cassegrainie obstrukcja wynosi 38%, a nie 33%, skąd Ty 33% wziąłeś? Dodatkowo niesłusznie podkreslasz problem z wychłodzeniem. Balkonowy wymiatacz, czyli Mak127 jest na tyle mały i lekki, że czas chłodzenia nie będzie znacząco odbiegał od czasu chołodzenia polecanego przez Was Cassegraina 6" czy Newtona 6", więc nie powinien być argumentem decydującym o wyborze teleskopu. A jesli mówimy o chłodzeniu to można i w drugą stronę pociągnąć, że w przypadku niewychłodzonego Cassegraina bafle będa generowały turbulencje w przepływającym powietrzu, co będzie degradować obraz. Koleljną rzeczą, która jest istotna, a o której nie wspominacie, bo jest na minus dla cassegraina to mycie optyki i jej późniejsza kolimacja. To zadanie zdecydowanie będzie to trudniejsze dla posiadacza Cassegraina niż Newtona, czy Maka lub refraktora. Dodatkowo mijasz się z prawdą sugerując, że trzeba używać barlowa w krótkich Newtonach i z tylko znanych sobie powodów wyskakujesz z UV i IR. O astrofoto autorka wątku nie pyta, a wątpię żeby była kosmitką, która odbiera światło w szerszym zakresie spektralnym niż ludzie. Co do astromaniaka to nie napisałem tam nieprawdy i nie rozumiem do czego bijesz. Czy absurdem jest zwracanie uwagi na problem z alkoholem na forumowych zlotach, z którego pewnie wynika kolejny zlotowy problem z ginącym jedzeniem i piwem z lodówki oraz usuwanie z forum wypowiedzi o tym fakcie i innych np., że planetarny 8" Newton ATM MateuszaF zdecydowanie dał lepsze obrazy planet od 130mm LZOSa Daniela? Na zlocie Astrolife czegoś takiego nie było (alkohol/znikające jedzenie). Jeśli nie zauważyłeś to po ubiegłorocznym zlocie i problemami z możliwością wypowiedzenia się o wynikach porównania obrazów z LZOSa i Newtona część starych bywalców przestała na astromaniaka pisać.
  13. Przecież pisałem dlaczego ten Cassegrain jest złym wyborem, ale nie dotarło: 1) bardzo duża obstrukcja, 2) grube ramiona pająka, 3) duża ogniskowa (większa niż w Maku). Punkty 1 i 2 zmasakrują detal na planetach, punkt 3 masakruje możliwość oglądania dsów. Każdy inny 6" teleskop lub tańszy (refraktor / Newton / Mak ) da Ci możliwość oglądania planet albo DSów albo jednego i drugiego lepiej niż ten Cassegrain.
  14. Autorka wątku o ptakach oraz widokach nic nie pisała. Pytała o teleskop więc można założyć, że chce oglądać obiekty na niebie. Balkonowym wymiataczem jest Mak127. Nie ja to określenie wymyśliłem, ale się z nim całkowicie zgadzam. Jeśli Mak127 jest za duży to Mak 102 swoimi kompaktowymi rozmiarami pokonuje nawet refraktor ED 70mm. Od biedy takim maczkiem poogląda się też DSy. Maki nadają się do oglądania przyrody. Natomiast jeśli autorce zależy na oglądaniu DSów w terenie to Newton 150/750 jest świetnym wyborem. Jest dobry jakościowo i niedrogi teleskop, który ma już na tyle duże lustro że widoczne w nim DSy to coś więcej niż mgiełki bez struktury. Jest przenośny i na tylnim siedzeniu zajmie tyle miejsca co dwie do połowy pełne torby z zakupami.
  15. Nikt sobie nie skacze do gardeł. Koledzy, którzy polecają Cassegraina zwyczajnie piszą bzdury, na które trzeba reagować, bo jeszcze autor wątku posłucha i kupi taki teleskop.
  16. Przecież Newton 150/750 jest niewiele dłuższy bo ma 65 cm, jeśli jest za długi to można wziąć Newtona 130/650, który będzie krótszy a będzie znacznie lepszym teleskopem od tego Cassegraina. Jeśli rozstawi trójnóg statywu na balkonie to i Newtona 150/750 zmieści. Dlaczego z premedytacją polecacie komuś teleskop, który jest ZDECYDOWANIE GORSZY od wymienionych Newtonów?
  17. To jego lustro jest bardziej pod planety niż DSy bo jest F/7. Planety są jasne więc czy odbije 96% czy 100% bez różnicy. Nawet jeśli założymy, że całe 4% (lub 8% w przypadku gorszych warstw) światła jest rozpraszane to i tak pewnie rozproszenie jest we wszystkich możliwych kierunkach, więc tylko mała cześć tego światła dotrze do okularu i będzie pogarszać obraz. Dlatego uważam, że zdecydowanie lepiej iść w dokładność wykonania LG i LW i odpowiednie wyczernienie teleskopu (konstrukcja) niż w podmianę warstwy na lustrze z aluminium na srebro. Oczywiście można to zrobić ale jako ostatni krok w budowaniu najlepszego możliwego aktualnie do zbudowania intrumentu :-).
  18. Trochę złośliwie komentująć Twoją radę to sądząć po jej treści też mamy do czynienia z nowicjuszem, który poleca Cassegraina. 100x bardziej uniwersalny od teleskopu, który polecasz, będzie Newton 150/750 SW. Da on ładniejsze obrazy planet ze względu na mniejsza obstrukcję i cieńszy pająk, a także ZDECYDOWANIE lepiej pokaże DSy, bo ma 3x mniejszą ogniskową. Opcja super przenośna to MAK 102 na Eq3-2 z mikroruchami. Najlepsza opcja na EQ3-2 to na MAK 127 na balkon (planety/Księżyc), a na DSy to Newton 150/750 SW :-). Nie ma tego jedynego teleskopu do wszystkiego, a w planowanym budżecie zmieści się kupno 2 powyższych używanych teleskopów w bardzo dobrym stanie i jeszcze zostanie na okulary. Refraktor 80mm to też dobry wybór ale kosztem DSów, bo zbiera zbyt mało światła i liczby detali na tarczach planet (większa średnica = więcej detali).
  19. Wstępnie wystarczy położyć obok siebie lustra i zobaczyć czy jest jakaś dostrzegalna różnica w odbiciach. Różnice w barwach powinny być widoczne. I obstawiam, że głównie o to dla "dla mas" tu chodzi. Nie zrozum mnie źle, życzę Ci żeby lustro było lepsze niż z alu itp itd, ale sam kiedyś byłem w pułapce kupowania coraz to lepszych akcesoriów (okularów / barlowów) żeby wreszcie zobaczyć tą WCP.....tylko był problem że pory obserwacji wybierałem według Stellarium, zamiast skorzystać z callsky. Jak wybrałem dobre źródło to ceglastką plamkę zaliczyłem przy 1 podejsciu i była super widoczna w tych akcesoriach co kupiłem razem z teleskopem i nie trzeba było cudować, tylko zmnienić podejście do problemu na właściwe. Jak chcesz detale widzieć na planetach to średnica i dokładność optyki decydują tutaj, a potem i tak się podbija filtrem wycianając kolory co w gruncie rzeczy trochę zabija sens stosowania lustra srebrnego, bo lustro odbija większy zakres, który i tak jest przycinany ;-).
  20. Przedytuj wypowiedz bo nie bardzo rozumiem do czego bijesz
  21. Narazie uważam, że jest to sztuka dla sztuki tylko po to chyba, żeby pokazać, że mam coś innego i lepszego niż Ty masz. Sorry ale tak to wygląda. Doskonałości obrazów należy szukać w pierwszej kolejności w odpowiednim doborze typu teleskopu do oglądanego obiektu i miejsca z jakiego będzie się prowadzić obserwacje, a potem w dokładności wykonania optyki no i znalezieniu miejsca gdzie będzie dany obiekt będzie widoczny możliwie najlepiej.
  22. Daj mi kasę na Pulsed Laser Deposition to się zrobi :-)
  23. To czemu wolframem nie napylicie? On chyba jest najbardziej odbijającym metalem. Lustra SW mają ponoć sprawność około 92%, te lepsze mają 96%, nawet gdyby udało się wam podbić to do 100% to czy te 4% będziecie w stanie zauważyć?
  24. Niestety się pomyliłem, widok jak ze statku kosmicznego dają te Nikony z polem 100 stopni, a te mają mniej.
  25. Inaczej mówiąc to nie można polecać nie łamiąc regulaminu giełdy, ale z tym widokiem jak ze statku kosmicznego to prawda :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.