Skocz do zawartości

mkowalik

Społeczność Astropolis
  • Postów

    494
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mkowalik

  1. Po trajlerze Fundacji przewiduję, że niestety chyba zepsują ten film tak jak zepsupli ekranizację hobbita. Z książką to niewiele będzie miało wspólnego.
  2. Nie martwię się kosztami transportu tylko, że gabarytowo i logistycznie Cię to przerośnie. Już nie jeden nowicjusz, chociaż bardziej doświadczonym kolegom też się to trafiało, kupował za duży teleskop i logistyka tak dawała po garach, że cierpiały na tym obserwacje. Nie bez powodu powstało powiedzenie, że najlepszy teleskop to ten, którym najczęściej ogląda się niebo.
  3. Chcesz wozić duży (np 8" SCT) teleskop samolotem, który łatwo uszkodzić bo ma szybę na przodzie? Powodzenia. Zestaw na podróże samolotem to moim zdaniem nic większego od: krótkiego refraktora ED/APO do 80mm (1 walizka), głowicy AZ4 lub EQ3-2 z jedną małą przeciwwagą (2 walizka), statywu aluminiowego (3 torba) i (4) walizki z okularami i kątówką.....i nie zapominaj, że sam się z tym wszystkim nie zabierzesz na raz, więc trzeba sobie jeszcze kogoś do pomocy przy noszeniu bagażu wynająć. Głowica HEQ5 jest ciężka ....jak ktoś już pisał....., wymaga zasilania i raczej można zabierać ze sobą pod warunkiem, że jest się zwariowanym astromaniakiem :-).
  4. AP = astro photography Ad Kubiłan: Rób jak chcesz, ale ja jakoś ciężko mi uwierzyć, że bedziesz na tyle zawziętym hobbystą, że znajdziesz na tyle sił i cierpliwości, że będzie Ci się chciało podróżować z 8" teleskopem i montażem HEQ5. Od tego zestawu to już bardziej mobilny jest 8" dobson, bo podstawę do bagażnika wsadzisz, a tubę w torbie na tylne siedzenie. No ale trzymam kciuki :-).
  5. Teleskop z korektorem, który dużo podróżuje ma dużo szansę na to, że coś lub ktoś gdzieś przypadkowo go puknie i po teleskopie. Do podróży to mały mak albo krótki refraktor.
  6. HEQ5 to nie jest mobilny montaż na częste podróże. Super mobilny zestaw to jest coś pokoju refraktora ED80 + montaż klasy/wielkości EQ3-2/EQ5 (jak zależy Ci na mikroruchach, a te do planet są przydatne) lub AZ-4. W SCT widać krzywiznę pola na gwiazdach i dla wybrednych obraz może być brzydki.
  7. Ta skala jest zbyt rzadka i dla dwóch różnych miejsc, które mają ocenę 4, niebo może być zupełnie inne, różnica będzie widoczna w teleskopie. Jak chcesz sprawdzić ile tracisz na jakości DSów to musisz w jakąś noc wziąć teleskop pod ciemne niebo (z dala od świateł) i tak swoją drogą wypadałoby to zrobić bo różnica może być ogromna.
  8. Zależy jakie masz zaświetlenie w miejscu obserwacji. 8" calowy teleksop pokaże dużo pod warunkiem, że weźmie się go pod ciemne niebo. Obserwacje z nieba podmiejskiego, wiejskiego drastycznie ograniczą ilość obiektów, które można obserwować.
  9. Właśnie nie do końca. Najlepszy teleskop to ten, który jest najczęściej używany. Jak kupisz za duży to nie będzie Ci się go chciało wynosić na pole, bo będzie zbyt problematyczny w wynoszeniu (za cięzki, za duży itp). 10" nie powinno być jeszcze dokuczliwe, ale to kwestia indywidualna.
  10. Nie pisałem, żeby nie kupował tylko, że kupno większego lustra pod średnie niebo to półśrodek. Zawsze można kupić używany teleskop i porównać jeden teleskop przy drugim. Kiedyś porównywałem 6" z 8" pod podmiejskim niebem i w 8" było troszkę lepiej (jaśniej) widać kometę, ale szału nie było. Natomiast jest zauważalna różnica przy patrzeniu na DSy spod domu i na ciemnej górce i wydaje mi się, że jakość nieba znacznie bardziej decyduje o tym, czy wyłapiemy detale w DSach niż średnica lustra. Na słabym niebie brak kontrastu zje detale.
  11. Czepiasz się. Spod domu pewnie będzie zauważalnie gorzej niż w najlepszym miejscu z pobliskiej okolicy (do 30 minut jazdy). Mi wydaje się, że duże znaczenie ma to ile syfu w powietrzu siedzi. Jak jest dużo to odbija on sztuczne światło i zdecydowanie zmniejsza kontrast na DS'sach i większy teleskop chyba nie jest sposobem na to.
  12. Nie pozwoli nawet na wyciśnięcie wszystkiego tego co się da nawet 6" teleskopu lub nawet mniejszego, chociaż może trafi się noc lub dwie w roku, kiedy powietrze będzie super przejrzyste i wtedy będzie zdecydowanie lepiej. Każdy teleskop lubi ciemne niebo i raz na jakiś czas trzeba go pod takowe wyprowadzić, żeby zobaczyć co się traci obserwując spod domu :-). Jak Cię stać to i rozmiary nie będą przeszkadzać to bierz 10", bo pokaże więcej.
  13. GSO 8" bo jest łożyskowany i wygodniej porusza się teleskopem po niebie, wygodniej i szybciej zakłada się tubę na montaż Dobsona. Synta też jest dobrym teleskopem. Szukaj używanej sztuki.
  14. mergez, mapke masz z wczoraj, a nie dzisiaj i rzeczywiście było piękne niebo dziś rano :-). Potem zgodnie z mapka sie zepsuło. W Andrychowie jest 3 kolegów z którymi regularnie jeżdzę na obserwacje.
  15. Tak jak pisałem do obserwacji pasu pyłowego w Andromedzie 66mm refraktor wystarczy. Szału nie ma w porównaniu do 20" lustra, ale pas widać. Może użyłem filtra Moon&Skyglow baadera, ale nie pamiętam, w każdym razie nie wydaje mi się, żeby jego założenie na okular było konieczne do udanej obserwacji. Najważniejsze jest niebo pod jakim prowadzi się obserwacje i użycie odpowiedniego powiększenia. Może za bardzo powerujesz i pole widzenia nie obejmuje pasu, może w złej porze (roku lub nocy) obserwujesz Andromedę.
  16. Nie trzeba się przyglądać. Pod dobrym niebem i w dobrych warunkach pas widać od razu. Może za duże powiększenie używasz.
  17. Pas materii w Andromedzie widać już w 66mm refraktorze. Warunek to w miarę ciemne i czyste niebo. Mi pierwszy raz udało się go zaobserwować w sierpniu nad morzemw miejscowości Międzywodzie z balkonu domu wczasowego w 66mm edku. Dom zasłaniał oświetloną uliczkę,
  18. Ta doliczka zależy chyba od wpłacanej kwoty oraz sposobu płatności. Z czegoś ta zrzutka musi żyć, ale mogliby jaśniej wyjaśnić z tymi opłatami.
  19. Ja mam do sprzedania SW Flex 8" z lustrem, które ładne obrazy daje
  20. Napisz jak zainstalowałeś tą bibliotekę.
  21. 2" cale więcej to większy rozmiar i waga teleskopu i zawsze należy o tym pamiętać przed zakupem, żeby nie kupić krowy, której nie będzie chciało się wyciągać pod niebo.
  22. Jeśli jest wszystko dobrze poskręcane to nic się nie stanie. Oczywiście lepiej na dziurze zwolnić. Prędzej pewnie ją zepsujesz sam grzebiąc w teleskopie. A kolimacji wcześniej czy później się nauczysz. Jest prosta. Ktoś doświadczony z okolicy pewnie z chęcią Ci w niej pomoże i pokaże co i jak.
  23. Noszenie 300 metrów 6" Newtona na EQ3-2 i Dobsona 8" da tak samo popalić i będzie bardzo kłopotliwe. Będziesz musiał minimum dwukrotnie pokonać ten odcinek, bo na raz z całym sprzętem się nie zabierzesz. Dobson w domu zajmie nie więcej niż 1m2 podłogi i około 1,5 metra wysokości i według mnie jest bardziej kompaktowy w przechowywaniu niz 6" Newton i montaż EQ3-2, który trzeba przechowywać w 4 częściach (tuba, statyw, półka i montaż) . Studzeniem się nie przejmuj. Szansa na rozkolimowanie jest taka sama w przypadku obu teleskopów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.