Nie przejmuj się, rosjanie mają wyprane mózgi. Również mam znajomego, który pracował na zachodzie kilka lat i po kilku latach ciszy napisał ostatnio do mnie z pytaniem czy w Polsce mówimy, że jedziemy na Ukrainę czy do Ukrainy. Na moje pytanie skąd to jego pytanie odpowiedział, że Ukraincy chcą na rosjanach "wymusić" mówienie z "na" na "do" albo na odwrót. Ma koleś problemy. Na pytanie o to czy go nie chcieli zmobilizować, odpowiedział, że jeśli to zrobią to pójdzie wypełnić swój obywatelski obowiązek. rosja to inna cywilizacja z innymi normami morlanymi, chociaż mówić o normach w tym przypadku to nadużycie.