Skocz do zawartości

Pepin Krootki

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pepin Krootki

  1. Nie szukaj lornetek z kosmosu tylko poczytaj forum - wszystko w tej materii zostało już powiedziane. Najtańsze sensowne lornetki to Delta Optical Entry, Nikon Action VII i Rosyjskie Tento lub BPC Kazań.
  2. Tylko czy to jest rzeczywiście "jakaś ruska" czy tylko jej chińska podróbka... W pierwszym wypadku masz szczęście i jeśli tylko jest dobrze skolimowana zaoszczędziłeś trochę grosza. W tym drugim przypadku masz pecha, bo zapewne to co przez nią zobaczysz zniechęci Cię do lornetek.
  3. Powiększenie... Z mojego doświadczenia wynika, iż początkujący zawsze napalają się na większe, doświadczeni potrafią z czasem docenić i 7x, nie tylko ze względu na jasność. Czasem w górach, przy obserwacji na duże dystanse (przeciwległy szczyt, dno doliny), wygodniej się obserwuje z ręki mniejszym powiększeniem. Paradoksalnie, można dostrzec więcej szczegółów, gdyż obraz się tak nie trzęsie. Brałbym 10x
  4. Będzie więcej niż dobra. Nie jest to może "state of the art", ale doprawdy trudno byłoby się dopatrzeć w niej jakichś słabych stron. Kiedyś wnikliwie taką lornetkę oblukałem (niestety, jedynie przy obserwacjach dziennych) i zrobiła wtedy na mnie bardzo dobre wrażenie.
  5. No właśnie. Ale YOKER chyba już trochę lornetek w życiu widział, stąd nie powinien takich bzdur na forum sprzedawać Stąd moja uwaga o ziółkach . Wpłynęły na nią też YOKER'owe "mocne powłoki" (mocne czyli jakie? Takie, po których gwoździem szurasz i nic, czy może chodziło o wysoką transmisję?) oraz ogólny styl wypowiedzi o lornetce 12x50 EXPIS (która skojarzyła mi się z pewnym ugrupowaniem politycznym... chyba chodziło o EXPS I ?) Pozwoliłem sobie na małą złośliwość (niedobry jestem ) wyłącznie sugerując większą staranność wypowiedzi. Chyba wszystkim nam zależy, aby forum było opiniotwórczym źródłem wiedzy o sprzęcie.
  6. Komputronik już lornetki sprzedaje... proszę, przoszę... Przyznaj się Yoker, jakie szlachetne zioła dostarczyły weny do napisania Twego postu? :szczerbaty:
  7. Zainteresuj się Celestronem 15x70 albo porządną 10x50 (Silver, Nikon Action VII, może nawet rosyjska Tento)
  8. Cyknij nam zdjęcie A tak swoją drogą, Janko marnuje nam się w tej farmaceutyczno-papirusowej robocie. Powinien pisać książki. Podejrzewam, że w jego interpretacji nawet relację z otwierania słoika albo rozkład jazdy pociągów czytałoby się z wypiekami na twarzy.
  9. Sugestia techniczna. Koniecznie (IMHO) trzeba zmienić czcionkę tekstu głównego wiadomości na AP. Jest zbyt szara i mało kontrastowa. Cholernie ciężko mi się to czyta i szybko męczy mi się wzrok, choćbym nie wiem jak żonglował ustawieniami monitora (a nie będę go przecie optymalizował pod jedną stronę). Ja rozumiem, że są wymogi "designu", ale w tym wypadku uważam, że nie ma co udziwniać, bo najważniejsza jest "usability" (kurde, jak ja nie cierpię tych terminów).
  10. Duże pole wcale nie musi być okupione dystorsją. Np. Fujinon FMT-SX ma w okularze specjalną dodatkową soczewkę "wypłaszczającą", dzięki czemu dystorsja jest w tej lornetce mniejsza niż w wielu konstrukcjach o tych samych parametrach. Wracając do tematu A-P 15x70. Sporo osób pytało mnie ostatnio na PW jakie są możliwości takiej lornetki. Przed chwilą obserwowałem Księżyc z balkonu i postanowiłem znaleźć najmniejszy widoczny bez problemu obiekt, jaki można wypatrzyć tym binem. Wyraźnie widoczne były kratery Helicon i Le Verrier. Ten drugi już trochę gorzej w chwilach kotłowania się nad dachami ciepłego powietrza, ale w momentach spokoju jak żyleta. Ma on średnicę circa 20 kilometrów. Naturalnie nie jest to "absolutnie najmniejszy" widoczny obiekt, lecz najmniejszy biorąc poprawkę na miejskie warunki, na mój niedoskonały wzrok i na aktualną fazę Księżyca.
  11. To bez znaczenia - trzeba jeszcze brać pod uwagę pozorne pole widzenia. Przecież lornetka o bardzo wąskim polu widzenia i ostrości psującej się od 70% od centrum będzie do kitu, podczas gdy inna, o bardzo dużym polu, przy takim samy tempie spadku ostrości może być świetna. I jeszcze jedna sprawa. Nie zapominajmy, że ta lornetka ma f/4.0, czyli jest bardzo wymagająca od okularów. Wiele razy słyszałem narzekania właścicieli refraktorów, którzy kręcili nosem, że gwiazdy w lornetce nie takie... że musieli by mieć lepszą... A przecież w takim EDku mamy bodajże f/7.5 I jak tu porównywać? Przecież trzeba tam włożyć naprawdę dobry okular szerokokątny, żeby się gwiazdki przy brzegu nie psuły! No a jeśli zsumować koszt dwóch takich okularów, to już nam wychodzi prawie cena lornetki... a co z pryzmatami i obiektywami, które też muszą być przecież pierwszorzędnej jakości? :g:Uważam, że nie ma co wybrzydzać.
  12. Moim zdaniem to trochę sztuka dla sztuki... Tutaj można przeczytać kilka dalszych uwag porównawczych... niestety większość z nas będzie musiała sięgnąć po tłumacza google. A tak na marginesie, zawsze mi się podobało jak ten skurczybyk tłumaczy "exit pupil" (źrenica wyjściowa). "Wyjście ucznia" brzmi wzniośle niczym "wejście smoka"
  13. U mnie jest dużo szybciej, już przy przejechaniu jakichś 70% od środka pola widzenia w stronę krawędzi, coś tam się zaczyna dziać - może to jednak moje oczka i mniejsza tolerancja. Tak czy siak, jestem z tej lornetki bardzo zadowolony.
  14. Rzeczywiście, koma jest mała. Tzn. gwiazdy nie przeistaczają się szybko w badmintonowe lotki, kometki, kłaki, czy jak to tam jeszcze zwać, tylko po prostu z dala od centrum tracą ostrość, stają się coraz "tłustsze". Efekt taki, jakby rozogniskować gwiazdę a nie ją "rozmazać". No a w centrum... majstersztyk. Gdyby nie mój fizjologiczny astygmatyzm byłby "pin point". Trzeba tylko bardzo precyzyjnie umiejscowić oko w centrum osi optycznej. W Skymasterze 15x70 nawet po idealnym nastawieniu ostrości, w samym środku pola widzenia, nie co marzyć o takiej ostrości i punktowości.
  15. Mam podobne wrażenie. U mnie ostrość przy brzegu pola jest kiepska, ale samo pozorne pole widzenia jest bardzo duże i praktycznie nie zwraca się na to uwagi. Poza tym, żeby objąć całe to ogromne pole należy nieco wciskać oczy w okulary, co nie jest komfortowe. Przy normalnym, swobodnym patrzeniu na wprost, obszar ostry jak żyleta i "tylko ostry" są wystarczające.
  16. Świetne porównanie. Może wreszcie zamknie usta wszystkim tym, którzy nazywają tego United-Optics "podróbką Fujinona".
  17. Byłem sceptyczny. Dziś muszę oddać sprawiedliwość autorom. Jest fantastycznie! To musiało kosztować wiele pracy. Naturalnie nadal jestem sceptyczny np. co do nowego logo, ale to szczegół. Całość idzie w dobrym kierunku i nawet teraz, w "poszatkowanej" wersji wygląda imponująco.
  18. Czyli jaką ogniskową ma ten okular? Jakiej jest marki? Ile kosztował?
  19. Zakup lunety o tak małym obiektywie nie ma sensu. Lornetka 10x50 zbierze taką samą (a właściwie większą) ilość światła a obserwacje nią będą o wiele łatwiejsze. Możesz mi przypomnieć jaką źrenicę wyjściową uzyskasz w 50/600 przy powiększeniu 125x??? Czy to dobra opcja dla dzieciaka? Janko prowadzi bardzo owocne obserwacje swoimi lornetkami w Warszawie z balkonu. Poczytaj sobie jego wątek o Księżycu... prawdziwa poezja. Mylisz się. Przy wyłapywaniu popularnych "emek" lornetka o obiektywach 70 mm jest przez wielu uważana za ekwiwalent większej lunety o aperturze 80 mm. Wybacz, ale zaczynasz pleść androny. Wymyśliłeś to na poczekaniu czy gdzieś przeczytałeś? Tutaj pełna zgoda.
  20. I właśnie dlatego lepiej kupić Lornetkę - zawsze można zabrać na wakacje i patrzeć na ptaki, statki, kutry rybackie, góry czy co tam jeszcze... Teleskopu nikt na wakacje targać nie będzie. Pod ciemnym niebem w zwykłej lornetce 10x50 można zobaczyć dziesiątki tysięcy gwiazd, piękne widoki drogi mlecznej, poświatę najjaśniejszych galaktyk... Zobacz te: DO Silver Super Sprawa Niezła za niedużo
  21. Podpisuję się pod opinię Jarka. Taka głowica + aluminiowy statyw + typowa dla refraktora budowa (okular i wyciąg na końcu długiej tuby, każde, nawet najdelikatniejsze trącenie powoduje drgania i rezonans - jak tu nastawić ostrość!) nie jest najbardziej komfortowym rozwiązaniem. Zgodzę się, że taki Astromaster to absolutne minimum. mojmira zrób proszę prosty eksperyment (ale proszę ZRÓB, a nie wyobraź sobie - efekt Cię zadziwi). Weź sztywną miarkę albo kawałek kija i odlicz 1,2 m., a następnie umieść to w pozycji poziomej pośrodku pokoju. Zobacz jak to jest chodzić dokoła, żeby nie trącić. Inaczej wygląda to na zdjęciu, inaczej kiedy oglądamy w dużej hali sklepowej albo w hipermarkecie, a inaczej kiedy wstawimy do "statystycznego" pokoju. Pozdrawiam
  22. Nie wciągnie? Ja do tej pory zostałem przy lornetkach. Mam dwie. Małą do ręki i dużą na statyw. Byłem parę razy na zlocie, patrzyłem najróżniejsze teleskopy (z ogromną satysfakcją). Stać mnie na zakup teleskopu, ale w sprawie "sprzętu domowego" pozostałem przy lornetce. Nie przekonuję Cię. Twierdzę tylko, że wszystko zależy od indywidualnych preferencji. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.