Skocz do zawartości

Pepin Krootki

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pepin Krootki

  1. Racja! W dziale spotkań i zlotów podział regionalny jest niezbędny żeby szybko dotrzeć do pożądanych informacji lub sprawdzić co dzieje się w okolicy.
  2. exec, piotrs - macie dużo racji. Bardzo wielu zasłużonych użytkowników forum zaczynało przygodę od teleskopów z niższej półki. Ja jednak - pomimo iż nie mam już 11 lat - nigdy nie czerpałem przyjemności z zerkania przez okulary dołączane do tanich teleskopów. Chodzi o niewygodę wynikającą z konieczności przykładania oka bardzo blisko (często zimnej) soczewki i konieczność wytrwania w tej pozycji. Ale to tylko moja subiektywna opinia.
  3. Większość laików ma nierealistycznie wysokie wyobrażenie na temat tego, co można zobaczyć przez teleskop (nie mówiąc już o budżetowych telekopach-zabawkach). Trzeba znaleźć w okolicy kogoś życzliwego, kto ma średniej klasy sprzęt i pozwoli popatrzeć. Księżyc - O.K. Planety - rzadko, ale zawsze. Gwiazdy w okularze... mgławice... galaktyki... nie wygląda to wcale tak efektownie jak na kanale DIscovery w 40 calowym telewizorze... Janko ma rację, że lornetką można jeszcze np. podglądać ptaki w karmniku (ćwiczenia na potrzeby lekcji biologii), przelatujące samoloty etc. Taki balkonowy teleskop to fajna rzecz, ale trzeba wiedzieć (z własnego naocznego doświadczenia) czego można po nim oczekiwać.
  4. Wałkujemy temat od lat. Czy naprawdę sądzisz, że nagle wymyślimy jakieś nowe cudowne rozwiązanie? Albo że coś przeoczyliśmy? Przykro mi, ale jak nie stać Cię na sprawdzone modele, nie wyciągniemy nagle żadnego królika z kapelusza. Musisz troszkę dozbierać. Proszę nie twórz nowych wątków na ten sam temat. Równie dobrze mogłeś pociągnąć ten, który założyłeś jeszcze niedawno. Pozdrawiam.
  5. Dwururka ...właśnie tego słowa mi brakowało!
  6. Ta "dziewiątka" jest chyba najmniej zachwycającym optycznie modelem z całej serii. Porównywałem ją w Jodłowie z "siódemką" (7x50), która wypadła znacznie lepiej. Hans też porównywał oba modele i potwierdził moją ocenę. Siódemka ma sporo większe pozorne pole widzenia. Nawet przy zachowaniu takiego samego procentowego udziału ostrego pola, w siódemce krąg ostrego pola przed nami jest sporo większy. Podobnie ma się sprawa z widocznością dystorsji (w "siódemce" wydaje się mniejsza). Ogumowanie jest rzeczywiście wadliwe. Na Twoim miejscu zgłosiłbym reklamację. Smarem się nie przejmuj - początkowo miałem identyczne odczucia. Po paru latach chodzi w sam raz. Lekko, ale z oporem uniemożliwiającym samoistne rozogniskowanie. Dziękujemy za staranną recenzję. Pozdrawiam
  7. Wszystko się zgadza, ale autorom depeszy prasowej lekko pomyliła się kolejność - jak znam życie najpierw pojawiły się oddziały wojsk, które blokują dostęp do tego miejsca, a potem odnotowano zniknięcie wiosek. Rzecz ogólnie znana i niestety w niektórych rejonach Azji Wschodniej wcale nie wyjątkowa. Podobne UFO odwiedza wioski w Birmie, a w przeszłości gościło też między innymi na Timorze Wschodnim.
  8. Świetny pomysł. Powinieneś tam jeszcze wstawić w dolnym narożniku swoją sygnaturkę z numerem roku. Gdyby udało się wylansować "nową świecką tradycję" i rozpropagować tę formę wśród ludzi, z czasem byłaby możliwość stworzenia osobnej galerii "tabliczek rocznikowych". Pozdrawiam
  9. Bierz Nikona. Na tym nie ma co oszczędzać. Jeśli będziesz ją szanował, taka lornetka posłuży Ci kilka (naście) ładnych lat. Przez ten czas zedrzesz na tyłku kilka par jeansów po sto parę złotych każda. Nie mówiąc już o tym, że w razie nagłej potrzeby czy zmiany hobby tego Nikona łatwiej będzie odsprzedać za sensowne pieniądze.
  10. Tanie Allegrowe wynalazki omijaj szerokim łukiem. Ta 7x35 polecana przez Skymacho2 to bardzo dobry sprzęt wycieczkowo-krajobrazowy, lecz do astro nada się średnio. Tu potrzeba większych obiektywów. Np. Nikon z tej samej serii w wersji 10x50. Ale to już większy wydatek. Twój problem polega na tym, że w zadanym budżecie nie kupisz dobrej lornetki do Astro. Żeby taką mieć, musiałbyś jeszcze trochę zwiększyć budżet. Delta Optical Entry 8x40 i 10x50 to w miarę przyzwoite lornetki z tych najtańszych. Jeśli jest to dla Ciebie zbyt duży wysiłek finansowy, możesz w ostateczności zapolować na wskazaną przez przedmówców Lidletkę. Koniecznie jednak zapoznaj się wcześniej z wątkiem na tym forum dotyczącym Lidletki. Musisz wiedzieć, że nie każda Lidletka spełnia wymogi jakościowe i czasem trzeba w sklepie wybrać spośród kilku egzemplarzy ten jeden dobry, przyzwoity mechanicznie i odpowiednio skolimowany. Pozdrawiam.
  11. Bardzo fajne. Tylko te brony i wanna z początku wyraźnie nie pasują do całości. Cały ten agro-wstęp można by wyciąć i film nic a nic by na tym nie stracił. Pozdrawiam
  12. Szokujące... Do tej pory było tak: żona myślała, że facet jest u kochanki, kochanka, że u żony... a on w tym czasie kic... kic... do obserwatorium. Teraz jak mu google cyknie fotkę przez otwarty dach - wszystko się wyda! Cóż za naruszenie prywatności...
  13. Też wiele słyszałem o mechanicznych wadach tych lornetek, ale wielce możliwe, że były to tzw. "choroby wieku dziecięcego" występujące w pierwszych dostarczonych partiach. Niektórzy skarżyli się np. na luzy w mostku. Problem jest dobrze znany i Delta prawdopodobnie wprowadziła już poprawki. Nie kumam natomiast stwierdzenia "osiowanie oka z okularami jest mierne" - to przecież dotyczy niewłaściwego korzystania z każdej lornetki. Te Titanium mają spory LER, a to w samo w sobie powoduje, że wystarczy przechylić lornetkę pod kątem a źrenice wyjściowe "zjeżdżają" z naszych oczu. W starych ruskich BPC, gdzie trzeba podwinąć muszle aby objąć całe pole ten problem oczywiście nie występuje, bo jak wciskasz oczy na maksa w soczewki to siłą rzeczy dobierasz odpowiedni IPD. Zgadzam się, że muszle w Titanium są za miękkie. Przypominają wręcz "kurtyny". Można się jednak do tego przyzwyczaić i nauczyć z nich korzystać, a wtedy dość dobrze blokują światło boczne. ...ekhm. Co proszę? Czyżby za dużo ? (no offence )
  14. 9x63 to akurat chyba najmniej udany mniej udany model z serii. Na zlocie porównywaliśmy ją z 7x50 i "dziewiątka" konfrontację tę przegrała z kretesem (większe aberra i astygmatyzm, pole sprawiające wrażenie małego).
  15. I tu się Janku mylisz. Biorąc pod uwagę ilość bezchmurnych nocy w Polsce, nie mówiąc już o tych z porządnym seeingiem, uwarunkowania do rozwoju trollizmu mamy niezwykle korzystne.
  16. Udaj się do biblioteki uniwersyteckiej. Duże uczelnie mają podpisane umowy na dostęp do światowych baz artykułów naukowych. Nawet w najbardziej niszowych tematach można tam znaleźć dziesiątki arykułów z renomowanych periodyków, Ogromna większość tych tekstów jest w popularnym formacie PDF i można je sobie zgrać na pendrive.
  17. Fascynujące! Byłem w Jodłowie już cztery razy ale nie wiedziałem, że za tym wozem stoi wanna... P.S. Nasuwa się takie przekorne spostrzeżenie. Podczas gdy twórcy gier komputerowych ponoszą wielkie nakłady na stworzenie fotorealistycznej grafiki, autorzy filmów - odwronie - przerabiają klatki aby wyglądały jak screen z gry... świat stanął na głowie.
  18. Zdrowia oraz tanich i wygodnych przelotów ilekroć wybierzesz soie punkt na mapie.
  19. W kwestii Fujinona 25x150 - wcale nie wypadł blado. Sęk w tym, że kiedy wreszcie przez niego popatrzyłem i skonfrontowałem wyobrażenia z rzeczywistością... hmm... zawsze myślałem, że wpadnę w takiej chwili w ośli zachwyt, ale w sumie miałem mieszane uczucia. A może bawiłem się nim za krótko? Pewnie to też... Tak naprawdę pierwszej nocy nie było zbyt długo warunków do obserwacji. To samo można powiedzieć o drugiej. Kiedy zaś pojawiły się upragnione warunki, to właściciel lornety zwinął manatki. Nie mogę więc wydać żadnego werdyktu, nasuwa się jedynie garść uwag. Sam sprzęt robi PIORUNUJĄCE wrażenie. Montaż chodzi gładziutko jak masełko. Gwiazdy punktowe. Jakość optyki ścina z nóg (biorąc pod uwagę, że to bino a nie refraktor). Jestem jednak kilka "ale" (nie sądziłem, że ośmielę się to napisać). Po pierwsze: sprzęt jest ciężki i trudno go nazwać mobilnym lukaczem. To oczywiście nie wada, tylko specyfika takiego kolosa. Idźmy jednak dalej... brak kątowych okularów w połączeniu z wymiarami lornety utrudniają obserwacje wysoko położonych obiektów (chyba, że mocno przykucniesz albo wręcz położysz się pod statywem). Długość lornety i jej centralne podparcie powodują, że wystarczy skierować ją kilka stopni wyżej albo niżej i już potrzeba stołka bo nie dosięgamy do okularów, lub przeciwnie, musimy obserwować na ugiętych kolanach co na dłuższą metę jest niewygodne. Optymalnym rozwiązaniem byłby tu wysoki stołek z regulowaną wysokością siedziska. Trzeba pamiętać, że lornetę tę projektowano z myślą o ziemskich obserwacjach. Jest jeszcze kwestia poruszana przez wiele osób, które dostąpiły szczęścia popatrzenia przez to cacko - wydaje się, że przy stałym powiększeniu 25x potencjał wynikający z apertury po prostu się marnuje! To bino aż prosi się o dodatkowy zestaw okularów pozwalający wyciągnąć np. 40x. Tak więc pod względem wygody użytkowania oraz obserwacyjnej frajdy Jankowa Miyauchi kal. 77mm. z wymiennymi okularami pod kątem 45 st. trzyma się nieźle. Nie wiem czy zamieniłbym ją na tego Fujinona... (ale to tylko głos rozsądku. Inny głos mówi mi, że gdyby podłączyć tego Fuji-Godzillę do zautomatyzowanego fotela typu bino-chair to przydałaby się pielucha...).
  20. Trudno się z Tobą nie zgodzić. Niedawno w Jodłowie oglądałem M81 i M82 przez Fujinona 10x50 - piękne dwie malutkie galaktyczki zawieszone w przestrzeni. Ostre i odcinające się od czerni tła jakby ktoś je narysował kredą. W większych lornetach marnej jakości często przypominają placki, w których trudno odróżnić krawędzie mgiełki od tła. To pierwsze to przywilej początkujących. Był czas, kiedy moje doświadczenia w oglądaniu kosmosu przez różne sprzęty były bardzo ubogie. Pamiętam, że godzinami marzyłem wtedy zastanawiając się co można zobaczyć gdyby tylko mieć większą "lufę". Potem człowiek nabiera zdrowego dystansu. A druga poruszona przez Ciebie kwestia... może chodziło o wyższe niż w Polsce zarobki?
  21. To akurat nieprawda. Optyka w serii EX jest znacznie lepsza. Poza tym większy odstęp źrenicy w EX ułatwia korzystanie z lornetki okularnikom. Pozdrawiam.
  22. Za Titanium przemawia też centralne ustawianie ostrości (choć WO ma naprawdę świetną głębię...) Poza tym istnieje różnica w trzymaniu tych lornetek. WO to sprzęt dla osób o dużych dłoniach i dużej Twarzy. Trzyma się ją jak cegłę... nie każdemu się to podoba.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.