Skocz do zawartości

slvmtz

Społeczność Astropolis
  • Postów

    456
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez slvmtz

  1. Użyty sprzęt: Samyang 135 mm f.2 Canon EOS 600D MOD HEQ5 Pro Parametry Ligtów: 100 klatek po 30 sekund ekspozycji ISO 400 Przysłona 2.8 Poza tym oczywiście: 20 darków, 20 flatów i 20 biasów/offsetów. Stackowane w APP najpierw na kometę, potem na gwiazdy, a potem wszystko łączone w PS.
  2. Niestety nie jestem w stanie podać już dokładnych współrzędnych. Minęło zbyt dużo czasu, ale tak jak pisałem - przelatywaliśmy gdzieś nad prowincją Loano.
  3. Minęło właśnie 136 lat od przedostatniego całkowitego zaćmienia Słońca widocznego z terenów dzisiejszej Polski.

    1. szuu

      szuu

      jak ten czas leci!

      pamiętam jakby to było wczoraj :D

       

    2. slvmtz

      slvmtz

      @szuu haha, nawet ja o tym poście zapomniałem :D Dziękuję za to, że przypomniałeś.

  4. Wiesz, pierwotne założenie było takie, że polecę tylko doświadczyć tego, co z zaćmieniem związane. Chciałbym też to zorganizować możliwie najbardziej budżetowo. Z tego powodu nie bawię się w jakieś zaawansowane konfiguracje, nie mam też za bardzo już możliwości finansowych, aby coś drogiego dokupywać. Mam ustalony pewien plan i budżet i wolałbym się go trzymać, ale dziękuję za Twoją sugestię. Przyda się do Hiszpanii w 2026 Z komputerem byłoby naprawdę prosto, ale tak jak wyżej napisałem - mały budżet, a poza tym lecimy na kilka tygodni tylko z bagażami podręcznymi... więc jest ograniczona ilość miejsca.
  5. Dzień dobry, wiele wskazuje na to, że 8 kwietnia 2024 roku będę w Indianapolis, aby zaobserwować całkowite zaćmienie Słońca. Planuję również zabrać ze sobą aparat fotograficzny Canon EOS 600D oraz obiektyw Tamron 70-300 mm. Chciałbym się dowiedzieć, czy macie może jakieś protipy, które pozwolą mi możliwie najlepiej ująć to widowisko? Nie ukrywam, że nie dysponuję prawie żadnym doświadczeniem w tym temacie poza fotografowaniem częściowego zaćmienia z użyciem folii ND5.
  6. Potrzebuję porozmawiać z kimś, kto ma doświadczenie w fotografowaniu całkowitego zaćmienia Słońca. Czy są tu takie osoby?

    1. Darek_B

      Darek_B

      Znajdzie się kilka osób, sam także parę razy fotografowałem. Ale czy nie lepiej założyć wątek? Tu zaraz to zniknie.

    2. slvmtz

      slvmtz

      Masz rację @Darek_B, założę wątek :) 

  7. To ogłoszenie jest ZAKOŃCZONE.

    • SPRZEDAM
    • Używany

    Dzień dobry, chciałbym zaoferować Wam zmodyfikowany aparat Canon EOS 500D z dokupionym gripem, który gwarantuje pełną noc na jednym ładowaniu (nawet podczas łagodnej polskiej zimy). Aparat jest w dobrym stanie technicznym, choć nie ukrywam, że nowością nie świeci. Przebieg na dzień 26 maja 2023 roku to prawie 57,5 tysiąca wykonanych fotografii. W zestawie z aparatem sprzedaję 4 akumulatory LPE5 (widoczne na zdjęciu), grip z szufladką również na baterie (paluszki) i ładowarkę sieciową. Wszelkie info udzielam na priv. Jestem otwarty na negocjacje. PS. W ofercie pozostawiam najświeższą fotografię wykonaną za pomocą aparatu.

    650 zł

    Czarnków - PL

  8. Co tu wiele mówić? Dzieło!
  9. Przecież, ja to z balkoniku robiłem
  10. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to trochę osiągnięcie bez wysiłku, ale w minionym czasie wracałem z urlopu w Barcelonie samolotem. Ścieżka lotu prowadziła przez północne obszary Włoch i gdy przelatywaliśmy nad prowincją Loano, zaobserwowałem przez okna w samolocie dziwne wzniesienie na północnym zachodzie. W pierwszej chwili myślałem, że była to wysoko wypiętrzona chmura burzowa, ale dookoła panowały niemal doskonałe warunki pogodowe. Wzniesienie kontrastowo wyróżniało się na tle jasnego horyzontu podświetlonego przez Słońce, które zaszło jakiś czas temu. Kilka dni po wylądowaniu ponownie prześledziłem ścieżkę lotu i... wiele wskazuje na to, że tajemniczym wzniesieniem jest Mont Blanc - najwyższy szczyt w Alpach. Porównałem jej kształt z niektórymi fotografiami wykonanymi na Ziemi i najprawdopodobniej typ okazał się celny. Podczas obserwacji, znajdowaliśmy się na wysokości przelotowej (ok. 11 km), a góra zlokalizowana była około 218 kilometrów od nas. Na fotografii widać ją pod końcówką skrzydła.
  11. Ja: Ale super, zobaczę sobie zorzę polarną. Chmura: Nie. W kulminacyjnym momencie minionej zorzy właśnie tak to wyglądało. BTW. Gdyby kogoś to interesowało, to przygotowałem relację z tego zjawiska: [KLIK, ABY PRZECZYTAĆ]
  12. Gdyby w przypadku Webba się coś takiego pojawiło, to bym się poważnie zaniepokoił. Niemniej mamy do czynienia z Hubblem, który w zasadzie ma orbitę poniżej orbity części Starlinków. Prędzej, czy później musiało do tego dojść.
  13. Oczywiście, ale nie przepadam. Dziękuję za podesłane poradniki. Natomiast... życzyłbym sobie, abyś nie stawiał mnie więcej w sytuacji, która sugeruje, że usuwam niewygodne mi opinie zwłaszcza, jeśli sam co do tego nie masz pewności. Wystarczyło cofnąć się do 18 września 2021 roku do grupy Astrofotografia Amatorska i przeczytać komentarze pod postem AstroMiasto o naszej współpracy przy tworzeniu filmu o fotografowaniu Andromedy. Twój komentarz nadal jest tam dostępny, a za zwrócone uwagi Ci podziękowałem. Czy chcesz, abym to ja był pamiętliwy? Zresztą ... chyba jestem, skoro byłem w stanie dotrzeć do treści, które ty uznałeś za usunięte.
  14. Wystarczyło się wczytać we wstęp, aby dowiedzieć się, że: Co spowodowało, że ta treść Ci umknęła? Takie coś "wypluł" mi APP, a jedyną opcją jaką użyłem w toolsach to usuwanie LP.
  15. Dzień dobry, jakiś czas temu rozochocony rekomendacjami kolegów wyższych stażem astrofotograficznym ode mnie odświeżyłem swój asortyment astrofotograficzny. W moim ekwipunku znajduje się obecnie Samyang 135 mm f/2, Canon EOS 500D zmodowany pod astrofoto i filtr o wdzięcznej nazwie "Astronomik Filtr H-alpha 12nm CCD Clip Canon EOS AP". Tą konfiguracją usiłowałem stworzyć imponujące zdjęcie Mgławicy Kalifornia w nietypowym kadrze. Poświęciłem 8h na zebranie materiału h-alpha i około 2h na zebranie materiału w RGB. PARAMETRY H-ALPHA: ISO: 800 F: 2.8 Ekspozycja: 8 minut PARAMETRY RGB: h-alpha ISO: 800 F: 2.8 Ekspozycja: 2 minuty I teraz tak... koledzy wyżsi stażem astrofotograficznym powiedzieli mi, że zbierając materiał h-alpha nie trzeba przejmować się obecnością Księżyca. W zasadzie według nich w środowisku astrofotograficznym przyjęła się taka praktyka, że jak nie ma Księżyca to zbieramy RGB, a gdy jest to poświęcamy czas na h-alpha. Podszedłem do tematu ambitnie i kilka nocek, w których był obecny Księżyc na nieboskłonie (w dużych fazach oświetlenia), poświęciłem na zbieranie materiału do mojej astrofotografii. Następnie, gdy nie było Księżyca wyjąłem filtr h-alpha i rozpocząłem zbieranie materiału RGB. I tutaj się przyznam bez bicia, że fotografowałem w nienajlepszych warunkach. Przez niebo przetaczały się cirrusy. Nie zależało mi jednak na stworzeniu czegoś godnego APOD'a, a raczej na wykonaniu pierwszego zdjęcia, które zawierałoby ciemne pyły z tła. No więc odsiałem co gorsze w RGB i zostawiłem tylko creme de la creme wszystkich przeprowadzonych sesji (w sumie trochę ponad 2h materiału). Do stackowania materiału użyłem programu APP. Zgodnie z poradami moich znajomych - zestackowałem najpierw h-alpha, a potem osobno RGB. Później odnalazłem kilka poradników odnośnie tego, jak powinno się łączyć obydwa materiały w Photoshopie i... jestem zawiedziony. Do tej pory wydedukowałem, że błędem było słuchanie się moich znajomych w kontekście wykonywania h-alpha przy Księżycu. Spodziewam się, że gdyby nie obecność łysego to w tle byłoby zdecydowanie więcej widać, a obecnie, gdy spojrzy się na h-alpha to nic poza jasną Kalifornią tam nie ma. Inna sprawa to to, że pomimo robienia klatek korekcyjnych (darki, flaty i offsety) i ditheringu, materiał sprawia wrażenie bardzo zaszumionego. I to właśnie z tym najmocniej nie mogę się pogodzić. Chciałbym się dowiedzieć, jak powinno się obrabiać astrofoto, aby wyglądało to w miarę gładko. Wiem, że nie ma jednego sposobu, ale może znacie jakieś poradniki, które pozwoliłyby mi się tego nauczyć? Ja zdaję sobie sprawę z tego, że nie mam wybitnego sprzętu, lecz ... widziałem fotografie osób dysponujących podobnym asortymentem i oni nie mają tak gigantycznego szumu co ja. Co powinienem zrobić, aby udoskonalić swoje umiejętności w zakresie astrofotografii? Może powinienem odpowiednio skonfigurować swój sprzęt, albo zdobyć więcej umiejętności w obróbce materiału? Jakie główne grzechy wy zauważacie w tym materiale? Za wszystkie uwagi bardzo serdecznie dziękuję. Link do stacków h-alpha i RGB: https://we.tl/t-Zansr05wwN Poradnik z YT, którym się głównie wzorowałem jeśli chodzi o HRGB processing:
  16. Uchwycona kilka dni temu na jednej klatce. To chyba moja fota pożegnalna z tą kometą.
  17. No właśnie poprzednia sesja fotograficzna z kometą pokazała, że dithering jest mega potrzebny, bo mam tak potężny walking noise, że urok komety traci na znaczeniu.
  18. Rzeczywiście FOV wystarczyło zmienić. A jeśli chodzi o dithering to co w przypadku, gdy nie robię guidingu, bo mi nie potrzebny? Nie da się jakoś tego ustawić, aby NINA minimalnie przesuwała widok w jedną lub drugą stronę po każdej klatce?
  19. Cześć, używam do astrofotografii programu NINA i niedawno przerzuciłem się na trochę mniejsze ogniskowe. Jeśli to ważne, to obecnie wykorzystuję Samyanga 135mm i cały problem polega na tym, że z taką ogniskową nie mogę używać plate solving, bo przy planowaniu kadru w "atlasie nieba" program nie pozwala mi wystarczająco oddalić widoku i w rezultacie nie widzę, co tak naprawdę obejmuje mój kadr. To dość sporo mi komplikuje, bo poza precyzyjnym ustawianiem kadru, wykorzystywałem NINA również do ditheringu. Czy możecie pomóc mi to ogarnąć?
  20. Wczoraj była pogoda, więc zebrałem na szybko kilkadziesiąt klatek. Niestety bez ditheringu, więc zebrałem też potężny walking noise. Niemniej... dokumentacyjnie mam kometę zaliczoną.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.