Piotrek K.

Na AZ5 lubiłem małego poczciwego Edka80. Zestawik był mały, lekki i poręczny, działający u mnie na zasadzie "lepiej mieć cokolwiek niż nic", wtedy kiedy nie miałem dostępu do niczego większego.

Na wiosnę wjeżdżamy do Jaworca z 20" Fajnie że udalo Wam się choć trochę skorzystać z tego wiecznie zachmurzonego nieba, i wyjazd nie okazał się zupelnie bezowocny.

Posprawdzaj sobie dla pewnosci połączenie przewodu zasilającego z drutem oporowym w samej grzałce, moze tam coś szwankuje. To dość upierdliwe miejsce, musi to być porzadnie połączone ze względu na to ze to dwa rodzaje metalu i dwie rózne temperatury. Miałem podobny przypadek, grzałka raz działała, a raz nie, w zależnosci od ułożenia.

Noc we wtorek zapowiada się przyzwoicie. Jak się prognozy utrzymają to najprawdopodobniej podskoczę na wioskę pomarznąć przy 16" i jakimś edku. Ktoś chętny na obserwacje albo focenie ?

Wydaje mi się że to tylko mylne pierwsze wrażenie. Dzisiaj niekoniecznie są tak dobre warunki jakie trafiłeś wcześniej makiem 180, którym zapewne oglądałeś więcej niż jeden raz, jak dotychczas Askarem. Owocnych testów i zadowolenia ze sprzętu

To oznaczenia materiału z jakiego drukujesz dany element. Różnią się wytrzymaloscią, odpornoscią na temperatury itp. Drukarki używam niewiele, ale czasami się przydaje. Mam Ender 3 neo, używkę kupiona za 5 czy 6 stówek. Drukowałem na niej jakies stopki pod szukacz czy inne tego typu drobiazgi, daje radę, ale zazwyczaj drukuję na full wypelnieniu, co znacząco wydluża czas wydruku, ale też wydrukowany element z petg jest naprawdę solidny. Myślę że na początek by Ci wystarczyła

Swoje lustra przed zapakowaniem do transportu czy wysylki kurierem najpierw zabezpieczam sklejkami, dopiero taki pakunek wkladam do kartonowego pudla odpowiednio większego wypelnionego styropianem. Póki co nigdy mi się nic nie przydarzyło. @micropoint gdybbyś chciał, to Ci mogę odstąpić taką "obudowę" na 16" lustro, o ile jeszcze nie wyslaleś.

Marcin, ale co to znaczy "najlepsze" ? I tak się będziecie wykłócać w nieskończoność porównując kompletnie inne konstrukcje przeznaczone do obserwacji zupelnie innych obiektów i w zupelnie inny sposób. Np ja oglądajac Veile i inne mglawice w życiu bym nie zamienił 16" czy 20" na refraktor chocby z diamentowymi soczewkami i ze złota. Bo duzy niuton pokaże mi to najlepiej - ogladam mglawice a nie gwiazdki. Ale np w przypadku gromad czy innych obiektów gdzie gwiazdy grają pierwsze skrzypce - wolę refraktor niż niutka. Cała ta wojenka o to co lepsze jest taka trochę z du*y, porównanie młotka do imadła i kombajnu do cysterny...

Bardzo często (oczywiscie nie zawsze) pierwszy sprzęt to ten właśnie najlepszy. Później, jak się trochę sprzętów przez ręce i oczy przewinie, to przychodzi do głowy coś typu: "jak ja mogłem tego używać ?"

Bo pogoda pewnie też chińska, ale przynajmniej są wykresy

I oczywiście wszystkie co do jednego chińskie refraktory sa tak skulawione jak ten z Twojego przykladu. Tak ?

Na razie to nie masz jeszcze w czym podnosić tego lustra A teraz przynajmniej wiesz ze można i się da to zrobić

W GSO tak, musisz podnieść o ok 50 mm lustro, żeby wysunąć bardziej ognisko ponad wyciąg. Wtedy wyostrzy z aparatem czy kamerką. Przy foceniu nie uzywasz okularów do wizuala. Jak chcesz przy podniesionym lustrze oglądać, wtedy tą odleglosc musisz skompensować odpowiednim extenderem, np 50mm od GSO. W Syntach SW nie ma tego problemu, tam fabrycznie ognisko jest wysunięte na odpowiednią odległość do focenia, a tulejki dystansowe do okularów są w komplecie. No ale jak to zwykle, coś za coś, gorszy wyciag itp. Mechanicznie GSO jest lepsze, a samo podniesienie lustra to nie jest bardzo skomplikowana operacja i nie należy się jej bać.

Po podniesieniu lustra z byle kamerką można z powodzeniem avikować planety na ręcznym prowadzeniu też, tak że zabawy z foceniem przy tym teleskopie jest co nie miara dla początkującego, nawet bez tych wszystkich napędów, platform, goto itp.

Czegokolwiek byś tak naprawdę nie kupil za te pieniadze to raczej dość szybko odsprzedasz na gieldzie, czy to 150/750 na eq, czy też dobsona 8-10". Do tego kup z giełdy używkę - nie stracisz wtedy kasy (albo stracisz niewiele), bo sprzedasz w podobnej cenie do tej za która kupisz. Teleskop to nie dom czy mieszkanie, nie kupujesz tego na całe życie. Po prostu kup cokolwiek na pierwszy ogień i zacznij używać, wtedy najlepiej doświadczysz tego wszystkiego bezpośrednio, a nie czytając rozbieżne opinie różnych osób. A opinie zawsze będa rozbieżne, bo każdy lubi co innego.

Jestem podobnego zdania, chyba trochę się za bardzo przeraziłeś wielkością niutków na dobsonach. Syntę 10" przewoziłem w calosci (tuba + dobson) na tylnej kanapie w Pełżocie 207, wyciąga się to w jedną chwilę wszystko, montaż nie zajmuje dłużej niż kilka minut włącznie z przygotowaniem krzeselka i skladanego stoliczka pod walizkę z okularami. Teren wcale nie musi być idealnie płaski i równy. Osobiście o wiele bardziej chętnie jeździłem na obserwacje z syntą 10" niż nawet z malym maczkiem 127 na jakimś lekkim eq. Oczywiscie nie twierdzę że dobsy są "najlepsiejsze i w ogóle", tez mam montaże eq, ale uzywam ich raczej stacjonarnie. Jednak do "latania" po niebie, to tu, to tam, to jeszcze gdzie indziej, do tego z nastawieniem na ds-y, jeszcze jako zupelnemu poczatkujacemu który nie będzie raczej dopatrywał się w obrazie niewidzialnych defektów tylko skupi się na zlapaniu obiektu, montaż dobsona w połaczeniu z lustrem 8"-10" to będzie prawdopodobnie jeden z lepszych wyborów, a na pewno lepszy niż 150/750 na eq3-2. A jak się wciągniesz bardziej to sobie kupisz za jakiś czas inny teleskop

Nie zapomnij o jednym przy obserwacjach wizualnych. Oprócz kręcenia mikroruchami będziesz musiał trochę kręcić tubą w obejmach żeby odpowiednio sobie polożenie wyciagu okularowego dopasować. Dla mnie na przykład ten jeden dość istotny szczegół dyskwalifikuje montaż eq jako "wygodny" przy teleskopie Newtona.

Bo to nie jest tak że się nie da. Da się focić tubką 150/750 na eq3-2, ale musisz zdać sobie sprawę z tego że to jest połowa czasu na focenie, a połowa na walkę ze sprzętem. I dla osób które mają odrobinę smykalki technicznej, sporo czasu i traktują to jak zabawę - ma to jakis tam sens na początek. I zapewne zrobienie ładnej fotki w taki sposób to kilka nocek pod niebem. Ale jeśli chcesz robić sensowne fotki i nie marnowac czasu na użeranie się to z stabilnoscią montażu i głowicy, czy to z jeszcze innymi bolączkami takich tanich zestawów, to jak koledzy wyżej napisali, sensowne minimum to heq5 do takiej tuby 150/750, a to już niestety daleko poza Twoim budżetem. I poradzę też jedną rzecz. Albo wizual, albo foto. Bardzo ciężko połączyć te dwie sprawy nawet doświadczonym zawodnikom, tym bardziej z jedną tubą "do wszystkiego".

Zazwyczaj chodzi o to zeby wychlodzić lustro główne (rzadko zdarza się żeby główne zaparowalo wewnatrz długiej tuby), a opaskę grzewczą lub stałą grzalkę montuje się na lusterku wtórnym, które lubi zaparować o wiele częściej.

Mam i ja, już razem w okularze

Może @Marcin_G pomoże ?

To też wrzucę tutaj swoje, co prawda jest to astrofotograficzna partyzantka, bo robione telefonem przez okular w teleskopie (Niutek 16" z zalożoną przysloną pozaosiową 150mm, X-cel Lx 25mm), ale jest I standardowo, przez chmury

Pogoda jaka jest taka jest, mimo wszystko spróbujemy w kilka osób dzisiaj rzucić okiem na zaćmienie przez jakiś teleskop i lornetkę na wiosce. Gdyby ktoś chcial dołączyć to zapraszam.

Dobra robota, fajnie i porządnie zrobiony "upgrade". Mimo to uważam, że jednak powinieneś te elementy alu pomalować proszkowo, taka polerka jaką zrobiłeś będzie piękna i blyszcząca przez pierwsze dni. Za chwilę to alu zacznie matowieć, pojawią się rysy i szybko montaż straci na wyglądzie. Malowane proszkowo alu to zabezpieczenie i ładne wykonczenie na długie lata przy zachowaniu minimum ostroznosci przy uzytkowaniu sprzętu.

Zdecydowanie Pentaxy XW. Co do porównań z Nikonami może @Mateusz F coś podpowie, on ma kilka nikonów a i przez Pentaxy też często obserwuje. Nie pamiętam które dokładnie ma te Nikony, ale wg mnie bylo bardzo podobnie do Pentaxów, tez swietne okulary.