Skocz do zawartości

tomchm

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez tomchm

  1. 3 minuty temu, kosmit napisał:

    Pobożne życzenie. Jakby tak trzymać się tej zasady, to od września musiałbym wyrzucić wszystkie zdjęcia. Pogoda i warunki są takie, jakie są, że ciągnie się wszystko cokolwiek się da. Potem są oczywiście pewne trudności, ale zabawa i zajęcie jest.

    Zgadzam się - ja nie jestem perfekcjonistą, a astrofoto mnie daje frajdę. A to, że nie jest perfekcyjne... Nikt nie jest doskonały. Nie będę walczył o idealne zdjęcie za wszelką cenę.

     

    A wracając do komy; zauważyłem na moich wcześniejszych kadrach (przy zdecydowanie wyższych temperaturach), że komy nie ma. Czyżby tak niskie temperatury jakie były ostatnio mocno dały się we znaki mojemu obiektywowi?

  2. Dziękuję za rady. Dla mnie i tak najważniejsze jest centrum kadru, bo tam ludzie zwracają swoją największą uwagę.

    Poza tym wychodzę z założenia, że zdjęcie ma być ładne, a nie perfekcyjne pod względem technicznym. Aczkolwiek każdy przymiotnik to pojęcie względne.

    Niemniej feedback jest potrzebny :) 

     

  3. Było bardzo zimno, więc grzalem się w samochodzie. Niestety w moim samochodzie nie idzie wyłączyć świateł do jazdy dziennej, więc to najprawdopodobniej od nich wziął się gradient. 

    Guidowalem, ale kable zesztywnialy niczym druty, więc być może to również miało wpływ na prowadzenie.

    Co do zdjęcia - specjalnie rozmylem je w Photoshopie. Nie chciałem, aby mgławica była przeostrzona. Może tutaj jest to kwestia gustu.

    Nie przeprowadziłem również selekcji zdjęć, więc do stackowania poszło wszystko, również najgorsze klatki - najzwyczajniej w świecie byłem leniwy.

    • Lubię 1
  4. Cześć,

     

    Tym razem prezentuję obiekt, którego nie trzeba specjalnie przedstawiać i opisywać. Zdjęcie robione w Krukowie k/Chorzeli w nocy z 15/16.01. 

    Canon 2000D astromod, SWSA, Canon 200mm f/2.8L. ISO 800 3 min., 55 x light, po 100x dark, flat i bias.

    Obróbka: DSS, PS.

    Konski_Leb.jpg

    • Lubię 6
  5. 5 minut temu, Pathfinder napisał:

    A co tam się takiego dzieje? Galowie obrzucają dziadami i strzelają do polaków z łuków czy jak?

    Ja co prawda w Szwajcarii nie byłem, ale byłem za to w Austrii w pobliżu miejscowości Enzingerboden. Po przyjechaniu na miejsce poszedłem do restauracji zjeść obiad. Obsługiwał mnie młody kelner, na moje oko lokalny Austriak. Żeby nie było - cały czas był uprzejmy wobec mnie. Ale jak powiedziałem mu, że jestem Polakiem, to w jego oczach pojawił się szok, niedowierzanie, a na końcu ogromna niechęć.

    Jak to możliwe, żebym ja Polaka obsługiwał!? - chyba takie myśli przechodziły mu przez głowę. 

     

    Ale poza tym spoko, nigdzie indziej z jakąkolwiek nieuprzejmością tudzież niechęcią czy dystansem w tamtym rejonie nie spotkałem się. 

  6. Moim zdaniem lepiej dołożyć więcej pieniędzy i kupić coś takiego. Sam zamówiłem sobie jego cięższego brata.

    Ważne jest to, że każdy z tych statywów ma stosunkowo dużą nośność (aczkolwiek nie radzę testować ich na nośności maksymalnej), są lekkie i co najważniejsze: nie mają kolumny centralnej, przez co są bardziej stabilne od statywów z takową kolumną. Dodatkowo duża nośność sprawia, iż jeżeli będziesz chciał rozbudować sobie zestaw do focenia, tudzież przerzucić się na nieco cięższy montaż, to będziesz miał już zapas nośności i nie będziesz musiał zmieniać statywu.

    Co do SWSA: sam SWSA ze wspornikiem mocującym, prętem przeciwwagi i przeciwwagą waży ok. 5 kg. Jak dorzucisz na niego obiektyw, kamerę, autoguiding, różnej maści złączki, przewody itp. to masa całego setupu może sięgnąć 8 kg, i tutaj mowa jest o tym, co jest na statywie. Jeśli jeszcze do tego dołożysz sobie na jego nogi siatkę po to, aby sobie go dociążyć (aby był bardziej stabilny) lub jako miejsce na resztę sprzętu (powerbanki, Raspberry/ASIAIR, tablet/smartfon itp.), to obciążenie statywu jeszcze wzrośnie. Wtedy dobrze jest mieć zapas nośności.

     

    Sama zaś masa pustego statywu jest niewielka, ponieważ ten RT80C waży zaledwie 1,5kg, więc łatwo Ci go będzie targać ze sobą przy plecaku.

    • Dziękuję 1
  7. Grzałka na teleskop/obiektyw do w naszym klimacie wyposażenie obowiązkowe, ponieważ bez niej najczęściej po max. kilkudziesięciu minutach zaparuje optyka.

    W przypadku twojego obiektywu niekoniecznie musi to być grzałka 12V, moim zdaniem wystarczy grzałka USB na 5V. Moim zdaniem tutaj masz dwa wyjścia:

    a) zamówić sobie grzałkę u jednego z naszych forumowych kolegów (grzałki na 5V wykonuje kolega @cwic, te na 12V robi kolega @Grzegorz Czernecki);

    b) kupić sobie grzałkę USB na Aliexpress; ja takowych używam i są OK.

    Tylko aby dobrać grzałkę do obiektywu, to musisz znać obwód jego osłony przeciwsłonecznej.

     

    Alternatywnie możesz stać z suszarką przy obiektywie, ale nie polecam tej metody :)

  8. Widać by nie było, bo redukcja jest całkowicie okrągła. Natomiast w przypadku niektórych ogniskowych mogłaby spaść światłosila, ponieważ taka redukcja działa niczym przysłona - wówczas czynna apertura miałaby średnicę ok. 50mm. W praktyce należałoby to sprawdzić.

    Sama redukcja kosztuje kilkadziesiąt złotych, więc na początku mógłbyś spróbować zrobić zdjęcia z samą redukcją wkrecona na obiektyw, a ew. później kupić sobie filtr.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.