Skocz do zawartości

kubaman

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 067
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    54

Treść opublikowana przez kubaman

  1. no ja chyba w tym roku nie skończę koloru..
  2. w łożysko raczej nie wpadło, wszystkie mają uszczelnienia, ael faktycznie nie wygląda to jakoś super. Zastanawiałem się, czy brak dwóch śrub nie wywołał przekoszenia na sprokecie silniczka, bo napięcie pasków jest naprawde bardzo duże, to wersje zbrojone włóknem szklanym, i w efekcie pasek się wyrobił. Inna sprawa, że jest po prostu już stary i nie ma pełnej elastyczności. Pozostałe paski są w doskonałym stanie. Zamówiłem już na wymianę, będą w środę.
  3. Rozebrałem go ponownie, tym razem kompletnie. Nie ma się do czego przyczepić, naprawdę. Wszystkie łożyska nasmarowane, chodza gładko, silnik nie ma luzów, sprocket jest OK, bez luzów, paski w dobrym stanie, zero oznak zużycia mechanicznego. Jak bym się chciał doktoryzować to znalazłem dwie podejrzane sprawy. Po pierwsze silnik Ra jest przykręcony dwoma śrubami a nie czterema: po drugie najmniejszy pasek od pierwszej przekładni jest troche sparciały, ale to za duże słowo. nieco mechaty. znalazłem też mini ubytek: to chyba szukanie przyczyny na siłę, ale wymienię te paski dla świętego spokoju i dokręcę brakujące dwie śrubki do silnika.
  4. tu są logi https://drive.google.com/open?id=113zzn6nS3W9lQZHQlLhSOE5oW_mDo-5I
  5. tu jest log bez guidingu, pokazuje jak się zachowuje mont
  6. chociaż znalazłem też taki wykres guidingu z tego monta
  7. no jest to problematyczne, na CN był wielki wątek o tym, ale to zasadniczo ma być tak, że on powinien odjeżdżać, ale bardzo łagodnie więc nakierowuje się go z powrotem bardzo delikatnie pomagając, ale ponieważ nie ma PE w tradycyjnym rozumieniu, nie ma żadnego backlasha i jest płynne sterowanie, to całość idzie precyzyjnie jak po maśle. I jak czytam w sieci, to tak jest,nie spotkałem nikogo z problemami, tym bardziej mojego formatu. Nie było mowy o zasilaniu. Używam zasilacza, który dostałem wraz z montem, ale nie wiem czy jest oryginalny. Badając temat zasilania przepinałem na dwa inne zasilacze w tym na jeden który mam 10A. Bez różnic. Żeby się dobrze zrozumieć. Moja skala to 1,3. Guiding jak dobrze idzie mogę osiągnąć około 1-1.1. W takiej sytuacji zazwyczaj gwiazdy sa minimalnie poruszone,ponieważ prowadzenie jest de facto lepsze niż wykres. Olly na CN o tym pisał - paski sprawiają, że mont koryguje natychmiast i dłużej pozostaje w prawidłowej pozycji, niż wskazują na to ekspozycje PHD2. Tez tak czuję,bo wykresy są naprawdę fatalne, a zdjęcia czasem całkiem przyzwoite. Natomiast jak guiding idzie normalnie to jest 1,2- 2.0 z pikami po 4". Ustawiam sesję SGP na 80 klatek, przychodzę rano i mam 28 klatek, co cały pozostały czas SGP czeka aż mont wróci na miejsce z gwiazdą i się ustabilizuje. W sieci są liczne przykłady prowadzenia tego monta na poziomie 0,2, z ekstremalny to 30 minutowe klatki z 5500 mm ogniskową idealnie okrągłe gwiazdy. Dlatego go kupiłem.
  8. W instrukcji Lineara jest na czerwono z wykrzyknikiem podana wartość prędkości guidingu 0,125, lecz niestety w EQmodzie nie ma możliwości jej wpisać, mogę albo 0,1 albo 0,2. Im mniejsza tym mniej u mnie szarpie. Próbowałem o,3 aż do 0,5 ale wyniki były tylko gorsze. Mój wykres mocno szarpie, ale to nie jest PE, być może uszkodzenie mechaniczne lub coś, ale nie PE. Popatrz na przykładowy wykres PE z monta Avalon na tym systemie napędowym. Kamerkę ustawiam tak, by była wyrównana z teleskopem. chwytałem się wszystkiego ale moje podejrzenia padały na: 1) uszkodzona kamerę guidera lub niezgodną z opisem (choć niestety auto detekcja daje takie same parametry piksela). Guidiowanie przez kamerę główną daje takie same wyniki, więc to raczej błędny trop. 2) błędy EQModa, ale to jest coś czego nie mogę sprawdzić, ustawienia przekładni sprawdziliśmy w tym wątku i jest OK 3) uszkodzenie silnika krokowego lub jego podmiana przez poprzednika na model z inną przekładnia. Niestety GoTo działa w punkt, czyli zaprzecza tej tezie 4) uszkodzenie mocowania sprocketa na silniku krokowym powodujące backlash - na razie nie byłem w stanie sprawdzić, boję się popsuć napęd 5) problemy z PHD2 - wczoraj Spirit pomógł mi to puścić na Maximie i jest taka sama sieczka 6) uszkodzenie mechaniczne - nic na to nie wskazuje, ale jeszcze raz go rozkręcę, tym razem całkowicie 7) sprawdzałem tez wypoziomowanie i ustawienie na polarną. PHD2 mi zmierzył i pokazuje błąd +- 0,01px na minutę 8) kalibracja nie wychodzi najlepiej i nie wiem od czego to zależy, ale jest poprawna (publikowałem wykresy) 9) ugięcia zestawu - próbowałem na 80/400, następnie 50/172 i wczoraj na OAG, wszystko bez zauważalnych różnic 10) napięcie paska, ponieważ mont się lekko buja pod obciążeniem, ale dla trzech różnych ustawień naciągu paska wyniki są identyczne. 11) uszkodzenie elektroniki, ale GoTo działa i podobno całość jest bardzo nieskomplikowana
  9. tak się nie da. Salącznie cztery przekładnie i ruszenie tego nie wchdodzi w grę. o ile można poruszyć pierwszym paskiem, o tyme tym ostatni na same osi nie ma szans. Kiedy ruszam przeciwwagę jest niewielki luz wynikający z pracy ostatniego paska. To normalne. Tylko w takim razie co się dzieje? O ile pamiętam to Taysonowi popsułsię silnik krokowy od focusera, czyli jednak możliwe. oś Ra odjeżdża i nie wraca racjonalnym czasie (jak pisałem całkowity okres błędu to kilkanaście godzin). Jest to pisane przez producenta monta, nie wolno ich puszczać bez guidingu, wcale, bo się nie sprawdzą. Jak próbuję guiding asystenta w PHD2 to gwiazda zaczyna się porusza po około 2 sekundach. Dlatego też producent zaleca prowadzenie z 1 sek odświeżaniem. Być może u mnie jest gorzej niż normalnie, ale nie mam pojęcia jak to sprawdzić. Dec siedzi przyzwoicie na miejscu, choć wykres i ta jest dużo gorszy od tego, co widziałem w sieci (po stabilizacji zdarzają się nagłeskoki po 1",czasami gorzej). Mogę nagrać prowadzenie bez guidingu, ale muszę się doczekać pogody. Rozmontowałem je i sprawdzałem - zdjąłem tę górną plastikową płytkę, która wyznacza osi dla łożysk. Wszystko chodzi bardzo płynnie.
  10. Rozebrałem go całego oprócz układu pasków, który rozebrałem tylko częściowo. Moim podstawowym podejrzeniem było, że silnik gubi kroki lub ewentualnie sprocket (sorki nie wiem jak to się po polsku nazywa) się poluzował i ma backlash przy zmiennym kierunku działania silniczka (a ja mam tak non stop, oscyluje wokół osi zmieniając stronę). Chciałem wymienić silniczki, to niewielki koszt, napisałem o tym do Luciano, właściciela Avalona i powiedział mi, że to się nie zdarza, oraz że bardzo trudno jest zdjąć z silniczka ten własnie sprocket i że go uszkodzę. W dalszym ciągu chętnie bym to zrobił, ale mnie facet przestraszył. Mechanicznie rozebrałem go prawie całego poza łożyskami w osi Ra, bo brakuje mi odpowiedniego klucza hakowego. Natomiast mechanicznie nie ma prawa się coś dziać, mont chodzi jak po maśle naprawdę genialnie. Dalej chętnie bym te silniki wymienił. Przy okazji - wydaje mi się, że przed sprzedażą mont był serwisowany przez poprzedniego właściciela. Widać to po osi Dec gdzie porysowane jest gniazdo klucza hakowego, a przede wszystkim os Ra nie była prawidłowo dokręcona do korpusu obudowy montażu i całość się mocno gibała (naprawiłem to, ale bez poprawy w prowadzeniu). Zastanawiałem się, czy mógł przy okazji uszkodzić silniku, lub co lepsze wymienić silnik na inny, niezgodny z oryginałem, który ma na przykład inną przekładnię. To gdybanie, ale Spirit widział wczoraj przez TV - niezależnie od sotfu (próbowaliśmy w też maximie) i zestawu z OAG czy guiderem, mont jest całkowicie niestabilny. Mozna go poprawić w okolice RMs 0,8-1.0 chwilowo nawet 0,7 ale zaraz po serii dobrego prowadzenia jest strzał w kosmos na 2-3" i mont się gibie przez następne 15 minut. Dzięki za rade z teleskopem, naprawię to kolimując go od nowa. Pasek był w sferze podejrzeń, sprawdzałem kilka ustawień,wyniki są identyczne. Sme paski są w zasadzie w fabrycznym stanie. Tomek, ale to nie jest dobra droga. Chcę by to działało i wtedy będę mógł się wyspecjalizować i doskonalić. na razie to nierówna walka i naprawdę czasem się zastanawiam, jak mi się tych kilka fotek udało nazbierać w miarę ostrych. jestem tez przekonany, że jak się z tym montem uporam, to później szybciej uporam się z obiektywem. Mogę kupić nowy mont, ale przecież ten co mam to naprawdę super sprzęt. Musze naprawić, ale dzięki Romkowi już wiem na pewno, że nie jestem idiota, tylko faktycznie sprzęt robi coś bardzo nie tak.
  11. Spirit widział co co chodzi na własne oczy, nie da się tego używać.
  12. kupiłem go od własciciela TecnoSky, sklepu we Włoszech z dobrą reputacją.. Twierdził, ze był to jego osobisty mont i ze dziłał bez zarzutu
  13. Zainstalowałem Newtona i OAG. Oczywiście jak to u mnie napotkałem problem, którego nie miałem nigdy wcześniej - trójkątne gwiazdy. Nigdy tego w tym Newtonie nie miałem, no to dzisiaj mam. Ale lecę z PHD2 i niestety wynik jest identyczny jak przy guider finderze, lub wręcz gorszy. Myślę, że rozstanę się z tym hobby.
  14. mogę zapytać dlaczego stosujesz inny bin dla Ha i O3 a inny dla S2?
  15. kubaman

    Irys NGC7023

    Ja mam monitor z kalibrowanym LUTem i tego nie widzę.
  16. Tak 172mm. Mont chodzi jak złoto jak po maśle. Kable są spięte i nic nie lata nie mówiąc o szarpaniu. Podparcie jest na dwóch obejmach. Tu nie ma możliwości by cokolwiek się złego działo. Po wiosennych zmaganiach gdzie guider był na 80/400 zmieniłem na to bo tak mi sugerowano. Różnicy nie widzę. Usiluję postawić na moncie Newtona z OAG i sprawdzić jak to idzie.
  17. jeśli dobrze to odczytuję, to ustawienia są identyczne http://eq-mod.sourceforge.net/reqindex.html
  18. myślę, że w ogóle się tym nie interesowała, bo by napisała. Ale oczywiście muszę to sprawdzić.
  19. Pablo, OK, nie wiem gdzie się to zmienia, jutro sprawdzę a przy okazji napisze do producenta pytanie. tu są ustawienia Sary Wager, która używała tego monta przez dłuższy czas https://www.swagastro.com/avalon-linear-guide-settings.html niezależnie od wyniku - dzięki za poradę
  20. nie podaje w ten sposób. W ogóle nie podaje błędu okresowego, kiedyś to robił ale w końcu przestał. Są cztery koła zębate i są cztery maksima błędu okresowego, najkrótszy około 120 sek, najdłuższy koło 30 000 sek
  21. no to teraz poznałem coś nowego.. nie mam pojęcia, już dzisiaj nie dam rady ale jutro wrzucę screen z EQmoda nie spotkałem się w necie nigdzie z informacją o zmianie przekładni. Silniki krokowe są identyczne jak w NEQ6, ale oczywiście system pasków jest zupełnie inny niż ślimaki w EQ6. nawet nie wiem gdzie to ustawić, w EQmodzie ustawiam lokalizację, port com, prędkość guidingui (u mnie jak pisałem 0,1) limity, wyłączam backslash compensation i definiuję szybkości slew dla kontrolera. Nie widziałem takiego parametru jak przekładnia.. Goto działa idealnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.