Mariusz Psut

Też nie porównywałem ale przetrząsnąłem wiele takich porównań. APMy i ESy są zawsze o krok za TV a są i tacy co nie widzą różnicy. Jest gdzieś nawet zdjęcie rentgenowskie Ethosów i ES. Obydwa okulary mają identyczny układ soczewek. Różnica więc będzie polegać na rodzaju szkła i powłok. Ci co dostrzegają różnice mówią o minimalnie lepszej korekcji na brzegach, ciemniejszym tle i lepszej kontroli rozproszenia. A czy to warte dwukrotności ceny...? Samemu trzeba zdecydować.

Co do tych rzęs to ja też miałem obawy. Po pierwszej obserwacji stwierdzam że niepotrzebnie.

Ja bym go kupił bez namysłu. Jak Ci nie przypasuje ( szczerze wątpię by nie pasował) sprzedasz bez straty. Jak masz zamiar iść w większą aperturę to będzie okular docelowy. Sam mam chęć kupić jednego. Tylko że nowe troszkę za drogie.

Rozumiem że chodzi Ci o Ethos vs Explore Scientific 100°. Podstawowa sprawa to teleskop w jakim będzie używany okular. Jeżeli będzie to duży Newton to każdy z nich będzie doskonałym wyborem. ESy 100° we wszelakich porównaniach, czy to na Cloudynights czy na SL są BARDZO blisko TeleVue. 14mm i 9mm uważane są za najlepsze z serii. Tuż za nimi 5,5mm i 20mm. 25mm wyraźnie odstaje. Nie patrzyłem przez Ethosa ale mam 14mm ES i jest wspaniałym okularem a kosztuje połowę Ethosa. Z drugiej strony jeżeli znalazłbym używanego TV w nienagannym stanie za cenę nowego ES kupiłbym bez chwili namysłu. Na pewno jego atutem będzie mała utrata wartości.

Witajcie Moi Drodzy. Kupię jeden z wymienionych : Pentax XW 5mm Delos 4,5 mm Nagler 5mm t6 Stan i komplet wyłącznie sklepowy. Zakup planuję za cztery tygodnie, jednak ogłoszenie daję teraz bo pewnie szybko się nie znajdzie. Z tego powodu wszelkie wcześniejsze propozycje tylko z możliwością rezerwacji. Pozdrawiam.

Będzie takich więcej. A twoje skojarzenia (i wszelakie inne) są dozwolone

. Jest taki test (nie pamiętam ale to chyba od nazwiska gościa, który go wymyślił). Dostajesz kartkę z jakimiś mazajami, mówisz co tam widzisz a oni to interpretują. Potem przepisują kolorowe pigułki .

Witajcie Moi Drodzy. Zimno, deszczowy pochmurno... Nieliczne uśmiechy czystego nocnego nieba tylko zaostrzsją apetyt miast go zaspokajać. Ta godzinka z Księżycem pozostawiła niedosyt. Początek obserwacji nie zapowiadał się ciekawie. Wiszący wysoko na niebie Srebrny co rusz niknał za szarą zasłoną... A co mi tam! W 30mm jego kulisy kształt jest doskonałe widoczny. Zatopiona w świetle popielatym połowa tarczy jest doskonale widoczna z maleńką iskierką nieznanej gwiazdy tuż przy niej. Słońce dopiero co skryło się za horyzontem. Sięga promieniami nadając powierzchni złoty blask. To już nie jest srebrny glob. Jego tarcza błyszczy czystym złotem najwyższej próby i choć niknie co chwilę za chmurami, zaraz wyłania się jakby odganiając je gniewnie. Znajduję niesłychaną przyjemność w tych krótkich chwilach. Ale o to zachodnie niebo ukazuje się czyściutkie, zbliżając się nad dachami domów. Nareszcie. Jakbym miał czarodziejską różdżkę. Podchodzę bliżej. Niespiesznie spaceruję wzdłuż krawędzi nocy szukając miejsca, które zwabi mnie do siebie. Jest. Dwie długie szramy przecinają powierzchnię. Wyglądają jak blizny na twarzy wojownika po jakiejś dawno zapomnienie walce. Wzbudzają szacunek i respekt... Rima Ariadeus, Rima Hyginus w towarzystwie kraterów Julius Cesar i Agrippa. Pozdrawiam. Czystego nieba.

Mam GSO 10 od kilku miesięcy. To mój pierwszy i po tym czasie stwierdzam że bardziej ciekawią mnie planety a zwłaszcza Księżyc, choć na DSy też lubię popatrzeć. Był tu niedawno wątek Classical cassegrain 8". Gdybym miał zmieniać sprzęt to właśnie na taki, jednak 10". To w sumie taki kompaktowy Newton ukierunkowany bardziej na US.

Polecam do poduszki lekturę. Stephen King "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika"

To chyba bardzo młoda osoba. Droga Francesco przydałby się jakiś edytor tekstu poprawiający te błędy i słownik ortograficzny. Masz jakiś pomysł na siebie a to najważniejsze. Stephen King powiedział że chcąc zostać pisarzem musisz robić tylko dwie rzeczy. Dużo czytać i dużo pisać. Nie ma drogi na skróty. Zaintrygowało mnie to i w wolnej chwili sobie poczytam. Pozdrawiam.

Ale za to intrygujący. Droga Francesco daj kilka pierwszych akapitów.

Wybacz szczerość ale: Ten krótki "opis" nie trzyma się kupy. Nic ciekawego nie zapowiada. Umieszczony na książce raczej nie zachęciłby mnie do lektury.

Przepraszam. Nie mogłem się powstrzymać. A tak serio. Wyślij rękopis do jakiegoś wydawnictwa. Z ciekawości wpisałem w Google "wydaj swoją książkę" i już miałem kilka.

Dla mnie bomba! Kroi się bestseller. Nie mogę się oderwać.

Przy łączę się do Rudego. Weź pod uwagę 10". Różnica w gabarytach niewielka.

Moim zdaniem pełna tuba lepsza. Mniej certolenia z kolimacją.

Wygląda to dobrze. Ja bym spróbował wynegocjować z właścicielem zapłatę tylko po otwarciu i sprawdzeniu paczki. W końcu to optyka i chyba każdy zdaje sobie sprawę że delikatna. To najbezpieczniejsze opcja. Patryk widzę że jesteś ostrożny w wyborze ale tak jak pisano Ci tu w Newton ie nie ma co się zepsuć i musiałbyś naprawdę mieć pecha. Więc nie strasz się za bardzo. Dowiedz się jak najwięcej od właściciela. Jeżeli teleskopem nie rzucano, a wątpię żeby tak było to nie powinien być uszkodzony. Jest od pierwszego właściciela, więc dobrze. Przesyłkę można też pewnie ubezpieczyć żeby nic się nie stało po drodze. Jak jest oryginalne pudło i steropiany to dojedzie cało. Mój dojechał. Pozdrawiam.

Czytam sobie, czytam i sam już nie wiem co myśleć... Z jednej strony prawo do zwrócenia towaru bez podania przyczyny jest dobre. No bo faktycznie kupując przez internet jestem na gorszej pozycji niż "macając na żywo" w sklepie. Jednak osobiście, jak napisał JSC, chcę sprzęt nowiutki i nie rozpakowany. Nie chciałbym zamówić okularu za kilka czy kilkanaście setek i stwierdzić że jest obklejony paluchami jakiegoś "wypróbowywacza". I co wtedy? Ja byłbym wściekły jak cholera i zażądał wymiany na nie otwierany egzemplarz. Dlatego podpiszę się pod tym: "Zanim kupisz, przemyśl to dobrze i zasięgnij jak najwięcej informacji".Tak robię i Chyba żaden z nas nie będzie zachwycony znajdując w wyczekiwanej paczce zamiast nowiutkiego okularu wymizianej używki z etykietą nówki.

Moim zdaniem "na dwoje babka wróżyła". Możesz trafić na super zadbany i szanowany sprzęt ale może być tak że będzie miał jakąś wadę, którą właściciel przemilczy. Prawdopodobieństwo niewielkie bo tak jak pisali moi przedmówcy Newton to prosta konstrukcja ale jednak. Na zdjęciach tak naprawdę nic nie widać. Najlepiej się nie spieszyć i znaleźć maszynkę od pierwszego właściciela. Jeszcze lepiej nietrafiony prezent na gwarancji.

Nie pisz pierdół bo ktoś wyda 900zł kierując się twoją opinią. Zoom Baadera jest dobry ze względu na kilka ogniskowych w jednym okularze ale nic więcej a początek wystarczy ale kitowce. Tak jak kitowce. Szybko przestanie cieszyć. Raz że korekcja wad w F5 będzie kiepska a dwa że przy 24mm ten zoomik ma pole 50°. To dziurka od klucza. Za tą kwotę znajdą się dwa używane ESy.,które dadzą lepsze widoki.

Tak.

Podpisuję się pod tym co napisał Marro. Z jednym wyjątkiem. Nie daj sobie wmówić że nie użyjesz krótkiego okularu, lub że będą to nieliczne okazje. Nie wyobrażam sobie nie mieć planetarnego szkła. Oczywiście powiększenia 300× to przesada ale dobry okular dający 200× na planety warto mieć. No i jest Księżyc. A ten przyjmie nawet więcej. Ja obserwuję z miasta, dookoła mam dachy i asfaltowe uliczki a moje 6mm często było używane a nawet były noce gdy i to było mało. I nie był to pojedynczy przypadek.

Srebrne pokrętła to zgrubna regulacja. Czarne microfokus 1/10.

Drogi Patryku. To nie żadna kłótnia. To zwykła dysputa jaka zawsze się wywiązuje przy tego typu pytaniach. Twoje było już ukierunkowane na konkretny sprzęt (Newton na Dobsie). Spróbuj zadać pytanie "Cześć. Jestem tu nowy i chciałbym kupić pierwszy teleskop. Jaki wybrać?" To jest dopiero jazda. Pozdrawiam i życzę by ta pasja wciągnęła cię na całego. Mariusz.