Okej, nie sądziłem że kiedyś napiszę negatywną opinię jakiemuś sklepowi ale to co się wydarzyło przekroczyło pewną miarę przyzwoitości więc opiszę pewną "wesołą przygodę" którą miałem i mam do tej pory z delta optical.
2 miesiące temu zaopatrzyłem się w pełny zestaw do astrofotografii DS a który przez ten cały czas spędził kurząc się w kącie, dlaczego? Z powodu braku kamery.
2 miesiące temu zakupiłem atika colora w delcie, sprzęt okazał się szwankować, testowałem go na 6 komputerach każdy z innym systemem, byłem w serwisie technicznym komputerowym i też nie potrafili tego naprawić.
Kamerka pojechała do sklepu w delcie gdzie została oddana do serwisu. Pada pytanie z mojej strony : "ile zwykle trwa serwis? - dwa tygodnie" "Okej , stwierdziliśmy brak śladów użytkowania na pana kamerze " Kamera poszła , po 3 tygodniach dzwonię czy już coś wiadomo i otrzymuję odpowiedź że kamera prawdopodobnie przyjdzie z jutrzejszą dostawą z działu serwisowego i że do mnie jutro oddzwonią. Następnego dnia brak telefonu, czekam kolejny tydzień, trwa to już miesiąc i pytam się gdzie moja kamera, okazało się że wysłali ją za granicę bo w kamerze trzeba wymienić jakieś części. No okej mogę poczekać jeszcze 2 tygodnie. Po 2 tygodniach dzwonię i pytam, gdzie jest moja kamera, i otrzymuję wiadomość że będą czekać na części z UK następny miesiąc. No to ja mówię to ja dziękuję nie jestem już zainteresowany tą kamerą, proszę o zwrot pieniędzy albo wymianę na inny model w tej cenie. Otrzymuję informacje że ze względu na to że nie wiadomo czy na pańskiej kamerze są ślady użytkowania nie możemy stwierdzić czy nie trzeba obciąć ileś procent z całkowitej ceny . No to ja mówię , to sobie obetnijcie 10 % ,oddajcie pieniądze i koniec, a poza tym ślady użytkowania już sprawdzaliście na początku, a poza tym kamera jest u producenta za granicą i to nie jest problem aby na miejscu przeprowadzić ekspertyzę i sprawdzić czy są ślady. I powiedzieli że zadzwonią do producenta i zapytają czy można tak zrobić . Od tamtej pory brak odpowiedzi, nie odbierają telefonów, olewają wiadomości itp, została złożona skarga do sklepu internetowego który też nie odpowiada i zaraz poleci skarga do działu konsumenta.
Niestety na podstawie tej przygody mogę wysunąc następujące wnioski:
1. Sklep delta sprzedał wadliwy produkt którego chciał się pozbyć i ponieważ uzyskał już za niego pieniądze nie jest zainteresowany dalszym pomaganiem klientowi z powodu czego mógłby być stratny, więc stwierdzam że ten sklep jest nastawiony tylko na zysk.
2. Ciekawe było to przedłużanie co tydzień, co dwa tygodnie, więc pomyślałęm że chodzi o to że delta pomyślała że w kamerze jest jakaś wada którą zrobił klient i o niej nie powiedział w związku z tym nie chcą udzielać pomocy takiemu klientowi.
3. Na rynku nietrudno znaleźć ludzi działających z zimnym wyrachowaniem, jednakże wśród ludzi zajmujących się tą konkretną pasją która jest pozwolę sobie powiedzieć jedną z najwybitniejszych ludzie powinni być bardziej przyzwoici. Prawdopodobnie na tym forum są fanatycy delty albo nawet pracownicy ale mnie to nie interesuje i powiem wam to prosto w twarz. Waszym podejściem możecie sobie zarabiać pieniążki ale szacunku nie zdobędziecie bo na szacunek trzeba sobie zasłużyć a nie go kupić albo sprzedać.