Skocz do zawartości

Przemek Majewski

Społeczność Astropolis
  • Postów

    684
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Przemek Majewski

  1. 2 minuty temu, Patryk Zubała napisał:


    Dyszkę lub ponad dyszkę jeśli będzie warto za samą głowice, jak przeliczyłem caaaały zestaw to „lekko ponad 70tyś wyszło wiec jakby to inny powiedział „auto se kup”, No nie wole isc w hobby hah

    tak, niejasno to napisałes, po prostu, jakby CI się udało dostać eq6-r... chłopie, ja tym pracuje, 22 kg przeciwwag, 20 kilo teleskopu, testowanie sprzetów etc. praktycznie co drugi dzień to pracuje jakoś tam, i 1.5 roku 3 razy ślimak regulowałem, i raz dalem krople oleju silikonowego na paski.

     

    z fra 400 i fra 600, polecam 600, jak wtedy dojdziesz to tego "samochodu", to z matrycą full frame fra 600 pokaże klasę jaką żaden apo108 w tej cenie nie potrafi.

     

    ale tak, fra600, rc10, eq6, asi6200, koło 7x50 i filtry, to będzie tak stówka

  2. 1 godzinę temu, pki1234 napisał:

    jako właściciel IEQ45 mogę Ci tylko powiedzieć że będziesz musiał dokupić lub dorobić przedłużkę do pręta przeciwwagi.

    Ja byłem zaskoczony kiedy wieszając na tym montażu SCT 9,25'' nie mogłem go wyważyć z obydwoma oryginalnymi ciężarkami wiszącymi na końcu pręta.

    Po dorobieniu przedłużki wszystko śmiga pięknie.

    Nie mam porównania do EQ6 niestety, a ze zdjęć to tyko planetki robię.

    zamiast przedłużki, lepiej dokupić przeciwwagi. moment bezwładności jest mniejszy jeśli ten sam moment siły uzyskujemy masą bliżej osi. wiec zamiast 2x dalej dwie przeciwwagi, to bliżej 4 przeciwwagi. Wydaję się, ze debil ze mnie, bo dwa razy ciężej, ale cóż. Takie prawa przyrody. (załączniki).

     

    Patryk, ja używam takiego zestawu, i to właściwie cud, że RC10 działa na eq6-r. Czy masz już tubę?  Jeśli chcesz kupić "tylko montaż", to tak, kup EQ6-R jak dostaniesz + dwie przeciwwagi i u mnei to działa. A jeśli o "całośc" pytasz, to:

     

    tuba 10, kamera 10, montaż 10. Ten zestaw który u mnie hula, to tak lekko licząc 40 tysięcy, z dodatkami typu komputer, koło, oag, dodatkowa kamera itd :) Wiec, @Patryk Zubała, jak poskładasz to za dyszkę, to daj mi szybko znać jak :D

     

     

    WhatsApp Image 2021-10-08 at 18.35.35.jpeg

    WhatsApp Image 2021-10-08 at 18.35.35 (1).jpeg

    • Lubię 1
    • Kocham 1
  3. 40 minut temu, Behlur_Olderys napisał:

    Głupie pytanie niby ale przyszło mi do głowy jak regulowałem montaż...

     

    Regulując montaż można przykręcić ślimak trochę zbyt ściśle. Wtedy gdy kręcę napędem to montaż się nie przesuwa.

     

    Moje pytanie brzmi: to co się wtedy obraca w czym? Ślimak na osi się obraca czy co? Wcale nie wydaje się, żeby potrzebne było do tego dużo siły, wolałbym żeby ślimak był osadzony na osi bez możliwości najdrobniejszego ruchu....

     

     

    robie czesto (co 2-3 miesiace) drobne regulacje w moim eq6-r. ale ja tym "pracuje", i praktycznie codziennie, czy w salonie, czy na balkonie, czy ze sztuczną gwiazda. do tego pionierskie rozwiazania, czyli 20 kg rc10 + 4 przeciwwagi to jednak niezły test bojem dla tego popularnego dizajnu.

     

    a propos ślimaka, po regulacji, jeśli nie wyczuwam luzu ręką, to na sucho bez obciazenia w salonie krece ponad 360 stopni, 270 w prawo i w lewo (teraz myslcie, czy nie sciemniam xD) i nasłuchuje, widzialem w necie filmiki z zaciachem i od razu wtedy nalezy przestac pracować montażem.

     

    poza przeskakiwaniem paska, lub stania silnika krokowego pompowanego impulsami nie ma innej mozliwosci na upust blokady. nalezy wtedy poluznic slimak. Dodam: może mam zielonego kciuka, ale nigdy tego nie zblokowałem u siebie.

  4. 4 godziny temu, JaLe napisał:

    Tak z tym się zgodzę, jest sporo niebieskiego i pewnie jeszcze raz podejdę do obróbki koloru.

     

    To się nazywa fotometryczna kalibracja (ang. photometric color calibration, akronim: PCC). Polecam, zamiast "podchodzić", mozna wykorzystać. Świetnie działa na polu gwiazd! I nie byłyby fioletowe.

     

    4 godziny temu, JaLe napisał:

    Ta PGC10457 jest niezwykłej urody. Szkoda, że nie znalazłem jej zdjęć w większej rozdzielczości.

    Poniżej kilka wycinków 100%.

    PK144-15.1.jpg

    zaiste piękna. też lubię grzebać w tle.

  5. 2 godziny temu, Auron napisał:

    Cześć Wszystkim, 

     

    Mam pytanie: Mianowicie podłączyłem montaż EQ-6 R Pro poprzez EQ MOD do laptopa. W Sharp Cap zrobiłem ustawienie na Polaris ze statusem (excellent), a po włączeniu mapy (Carties du Ciel, Stellarium) i wybraniu obiektu montaż wraz ze sprzętem podąża w wybranym kierunku, ale niestety z dużym rozrzutem mija obiekt zainteresowania (wiem, że dziwnie brzmi) i niestety męczę się z szukaniem tegoż obiektu manualnie. Co takiego mogę robić źle?

    Wszystko ;) Biegun niebieski ma dobrze zdefiniowaną deklinację (90 stopni), i to montaż mogłby wiedziec, ale za to biegun, jak to biegun, nie ma zdefiniowanej rektascencji i tę montaż wybiera na taką jaką "mniej wiecej wypionowałeś". Jeśli mylisz się bardzo, to znaczy, że kiepsko ustawiasz home.

     

    Nie powinieneś się mylić wiele, ale "przyklepanie" chociaż jednej rektascencji na deklinacji bliższej równikowi niebieskiemu, to po prostu wymóg.

     

     

    2 godziny temu, Auron napisał:

     

    Z góry dzięki za podpowiedzi. 

     

    proszę

     

    PS. Gdyby sharpcap i eqmod byly bardzo mądre, a Twoj montaż idealnie wypionowany, to troche można by pomoc mu w mapie nieba godziną na której jest Polaris. Ale blad pomiarowy tej procedury jest zbyt duży, by pozniej pojechac np... do Oriona bezbłędnie ;)

    • Lubię 3
  6. 6 godzin temu, lukost napisał:

    Fajne, z Namibii pewnie?

    Jedna uwaga - mgławice wewnątrz galaktyki wyszły w kolorze, hmm, zielonkawo - morskim, a to wodorówki? Większość dostępnych w necie zdjęć wskazuje, że jednak to czerwień, róż względnie. ;)

    Tak. Tym bardziej, czesciowo przesloniete, powinny miec jeszcze bardziej przesuniety w strone glebokiej czerwieni kolor. Jak wiele "gwiazd za pylem" wpada prawie w brązowy. Przynajmniej na moje zrozumienie zjawisk emisyjnych.

    • Lubię 1
  7. Godzinę temu, diver napisał:

     

    Skoro ani "nie ratuje życia" ani "nie czyni ogromnej różnicy" (dla jakości obrazka?), to po cholerę się tym zajmować? Chyba że z naukowej pasji i dociekliwości. ;)

    ogromnej nie, ale trochę czyni, do tego to uniwersalny workflow, trudniej się pomylić, detale opisałem wyżej^

     

    dobrze, ze dodałeś część z "chyba", bo na gruncie tych przesłanek, to w ogóle czymkolwiek można sie przestać zajmować... byle ciepło było i jeść dali :)

  8. @Behlur_Olderys Bartku, przepraszam, musiałem coś zrobić teraz spokojnie usiadłem i przygotowuje Ci krótkie resume, które jest przy okazji wycinkiem z większego opisu. Pytałeś o metody interpolacji, inne, które nie spowodują takiego efektu a będą podobne do drizzle x1. Sugerowałeś bilinear (poprawnie) i pytałeś o nearest neighbour. Więc zróbmy coś krok po kroku.

     

    1) Domyślnie programy używają różnych falkowych albo fourierowskich interpolacji i nie chce tu wchodzić w szczegóły tego, ale zaznaczam, że te efekty Gibbsa z tego postu to są "default settings", zbyt leniwy byłem by tam coś zmieniać. Rejestracja dla mnie jest krokiem pośrednim do uzyskania listy odrzucania, i pewnie lepiej bym zrobił gdybym wybrał jakiś "bicubic/spline". To wszystko takie drobnostki, detale, ciekawostki do dyskusji i nie jest to bardzo ważne, jak pisałem wcześniej "wszystko się i tak odrzuciło".

     

    2) Bardzo ciekawe jest za to zobaczyć na oczy tę interpolację. Jako start weźmy Gaussowską gwiazdę (duuuużo o tym będzie w docelowym poście), którą posamplowałem w rozsądnym promieniu grubą siatką 3x3. Taki lekki undersampling, typowe w amatorskich zestawach, że skalą w okolicach 2"/px.

     

    Idealna gaussowska gwiazda 2D o sigma = 100 jednostek, na siatce pikseli po 160 jednostek każdy. W dodatku nie padła na środek piksela, tylko tam, gdzie czarny "x". Wygląda ona tak:

    00_origStar.png.e272e011f878367e4c457cd77ae99ad5.png

     

    Żółte linie to oryginalne piksele, krzyżyki i kropki (będą wyjaśnione później) to z grubsza środek teoretycznej gwiazdy (czarny x) oraz centroid obliczony "z tego co mamy" (magenta). Czerwone linie to nowa siatka, wycentrowana na wyliczonym centroidzie, i na taką siatkę chcemy "przeinterpolować" gwiazdę. Dodatkowo zaznaczyłem pola przecięcia nowej siatki, z pikselami starej.

     

    3) Teraz możemy przypomnieć, że drizzle operuje na wagach, które są właśnie tym polem przecięcia. Czyli jasność nowego piksela jest średnią ważoną jasności przecinających się z nim pikseli z takimi wagami jakie są te pola przecięcia.

     

    I teraz to się świetnie uogólnia na dowolna skalę, x1, x2, x3.14, x17 i dowolne rotacje: wystarczy powiedzieć, że duży piksel rozkładamy proporcjonalnie do pól przecięcia z małymi, albo odwrotnie, zależnie która interpretacja nam się bardziej podoba (że małe dostają odpowiedni ułamek jasności większych, z którymi się przecinają).

     

    TO BARDZO WAŻNE: w ten sposób widać, że całkowita jasność jest zachowana (suma wag jest 1). Szczególnie więc, gdy mamy jakiekolwiek zacięcie astronomiczne i metrologiczne, a nie tylko graficzne, to bardzo dużo zyskujemy na zachowaniu prawdziwych luminancji gwiazd. Tak, inne metody zmieniają całkowitą jasność nieznacznie.

     

    4) Jak więc wygląda nowa gwiazda na czerwonej siatce? Przygotowałem taki kolaż:

     

    comparison.jpg.b49cc35a932b16505fa43e1bd8c9de59.jpg

     

    Obserwacje:

    • nearest neighbor, jak zresztą metoda mówi, po prostu zapomniało o ułamkowej części piksela, efektywnie ZMIENIŁO POZYCJĘ GWIAZDY, i właściwie z tego powodu nie nadaje się w astronomii, czy metrologii, bo psuje te dane astrometryczne, które wg mnie są fajne
    • spline jest bardzo spoko, potrzebuje większego otoczenia (ono u mnie jest, bo w tle jest krata 5x5, ale boki są "prawie czarne", wiec rysuje tylko 3x3)
    • metoda polowa i dwuliniowa wydają się identyczne, bo są. jak to udowodnić? pola rosną dwuliniowo w przesunięciu, tak samo jak argument dwuliniowej interpolacji zdefiniowany jako iloczyn dwóch liniowych w zmiennej x i y odpowiednio
    • jako inne potwierdzenie:

    786412336_2021-10-2722_30_42-MATLABR2015a.png.a3db22dbe354cc3c7495d184c1f125d2.png

     

    Widać powyżej, że jedna metoda (po prostu ręcznie zakodowana średnia ważona) i druga metoda -- żywcem wzięta z funkcji wbudowanych

    dają identyczny rezultat.

     

    5) Podsumowanie

     

    Widać, że oryginalna gwiazda trochę pociemniała w bilinear/area/drizzle_x1, ale jej jasność została całkowicie zachowana, nie narazimy się też na efekty dookoła. Ale... gdyby gwiazda świeciła idealnie na środek piksela jej jasność byłaby 1.00 (tak to normalizuje, i będzie o tym w długim poście o drizzle). Dla spline jasność skoczyła do 0.95 (prawie idealnie). Oryginalna gwiazda zaś osiągnęła tylko 0.92 saturacji (padała nieco obok środka pikseli, patrz pierwsza ilustracja).

     

    Czyli "area mode" nie zmienia całki, ale psuje kształt, za to "spline mode" odzyskuje kształt, ale może zaburzyć sumaryczną jasność. Nearest neighbour psuje pozycje gwiazdy na zdjeciu, a można ja liczyć w ułamkowych pikselach, więc odpada całkiem.

     

    6) Na deser dla wytrwałych: co poodrzucał z całego stacka klatek mój test Grubbsa w MATLAB-ie zakodowany, poziom ufności 5%:

     

    1686724605_2021-10-2723_46_27-PixInsight1.8-Gray1_4firstFullStack_reject_high_firstFullStack_reject_hi.thumb.png.b08b8099fe9f4298b9fd2cf8f12ef705.png

     

    W ten sposób wyprodukowałem swój pierwszy "profesjonalny" stack sam w MATLAB-ie. Jest taki jak najlepiej zrobiony w najnowszym Pixie, i zajęło mi tylko jeden wieczór programowania :) 

     

    PS. Kursor na skrinie nie należy do odrzuconych pikseli XD :D

    PS2. Gwiazdy na zdjęciach to liniowe dane, w realnym zdjeciu ulegną "mocnemu streczu" i zmienią się dla oka znacznie :)

     

    • Lubię 3
  9. 31 minut temu, Herbert West napisał:

    Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi. Chodzi mi tylko o kształty najmniejszych gwiazd.

    Drizzle wolę nie robić z innego powodu niż w/w z dwóch powodów: wolę nie operować na ogromnych plikach- dla wygody oraz chcę zastosować MureDenoise. A drizzle wyklucza MD.

    po co mure? drizzle x1 też wyklucza mure? nie inwestygowalem tego i nie wiem. gwiazdy sie zaokrąglą spokojnie nawet dzieki interpolacji, ale drizzle (x1) zadziała lepiej.

     

    w przypadku gwiazd drizzle zawsze daje plusy. "wole operowac" skwitowalbym "kup dobrego kompa". :p

     

    gwiazdy maja tak potezne snr ze mozna je zapewne updrizzleować x5. :) mglawica sie do niczego nie bedzie nadawac, ale gwiazdy tak, wiec jesli chcesz robic morfologie i inne czary, to mozesz, pooperujesz na duzym pliku a na konoc robisz risample. jesli powiekszasz odpowiednio skalę pracy updrizzle tylko pomaga (np. sharpening zamiast 1.5 pixela, na 3 piksele, kernele morfologii zamiast 5x5 to 9x9 itd)

     

    ale Twoje gwiazdy wydaja sie miec po kilka pikseli wiec sa raczej juz wystarczajaco duze :)

     

    poza tym zwykle to stack decyduje. jesli w pixie robisz stack, to klikasz tylko "generate drizzle data", to niczego nie kosztuje. kilka sekund. poznien oglądasz stack, I WTEDY decydujesz, czy probujesz upsampling.

    • Dziękuję 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.